Batman Apollo
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Бэтман Аполло
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2014-09-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 528
- Czas czytania
- 8 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308053874
- Tłumacz:
- Ewa Rojewska-Olejarczuk
Rama to wampir, któremu trafiło się w Moskwie całkiem przytulne miejsce zamieszkania: rezyduje w okolicach Rublowki. W Rosji nie żyje się jednak łatwo, tym bardziej, jeśli jest się kochankiem Wielkiej Myszy.Rama wyjeżdża za granicę. Tam uczy się nurkować – nie w Morzu Śródziemnym, a w śmierci. W toku swoich grobowych wędrówek, w podziemnym zamku Draculi, Rama spotyka Sophię, atrakcyjną Amerykankę, marzącą o tym, by wyzwolić ludzkość. Staje się przewodnikiem po świecie zmarłych. W tym czasie gang Chaldejczyków wespół z wampirami podjudza w Moskwie do protestów.
"Batman Apollo", najnowsza powieść jednego z najgłośniejszych współczesnych pisarzy rosyjskich,jest kontynuacją "Empire V". Wiktor Pielewin serwuje w niej wybuchową, mocno wstrząśniętą mieszankę stylów, gatunków, światów. Jedenasta książka autora to uczta dla miłośników demonologii, buddyzmu, literatury fantasy, traktatów filozoficznych czy wreszcie satyry, od wieków dobrze mającej się w Rosji. Wnikliwy czytelnik nie raz odczuje, skryty pod licznymi fantastycznymi dekoracjami Pielewina, sztylet złośliwości, wymierzonej w postaci współczesnego rosyjskiego światka politycznego i medialnego.
"Batman Apollo" to połączenie pielewinowskiego poczucia humoru z rozważaniami na temat miłości (czy jest silniejsza niż śmierć?),świadomości (gdzie są jej granice?) i tego świata (czy istnieje tamten?).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
O wampirach. Inaczej
Hasło „krwiopijca” swego czasu jednoznacznie kojarzyło się z wyzyskiwaczem. Obecnie o wiele częściej można je zauważyć w połączeniu z wampirami. U Pielewina rozgraniczenie to nie jest takie proste. Są tu bowiem i „dzieci mroku” i paskudni wykorzystywacze mas. No, w sumie to jedni i ci sami. I właśnie to jest w tej książce ciekawe.
Rama, główny bohater opowieści (znany czytelnikom z książki „Empire V”) zostaje wytypowany do bycia „nurkiem”. Wampir taki jest kimś znacznie wyżej stojącym w zorganizowanej hierarchii krwiopijców – staje się bowiem undead. Inna sprawa, czy jest to robota przyjemna; daje jednak ona pole do popisu... myślom. Rama bowiem cały czas stara znaleźć się odpowiedzi na nurtujące go pytania, często o charakterze filozoficznym. No i ma szansę poznać samego Draculę – a to już nie byle co.
Książka Pielewina daje do myślenia. A wręcz do niego zmusza każdego, kto po nią sięgnie. To bowiem nie jest „kolejna pozycja o wampirach” – to raczej traktat filozoficzny z wplatanymi weń wątkami fabularnymi. To też swoista satyra na współczesną Rosję, jakże momentami w swej konstrukcji podobna do dzieła Bułhakowa. To wszystko oznacza jedno – „Batman Apollo” nie każdemu do gustu przypadnie; nie każdy też ją zrozumie. Warto jednak się pokusić o jej przeczytanie, gdyż na tle mnóstwa mizernych pozycji książkowych błyszczy niczym diament. Pozwala bowiem na to, co w lekturze jest najważniejsze – na wyciąganie własnych, nienarzuconych wniosków. Przy okazji daje też mnóstwo frajdy z obserwowania wewnętrznych zmian głównego bohatera, który z każdą stroną zaczyna coraz więcej widzieć i coraz więcej rozumieć. Aż do samego końca, który nie przynosi mu oczekiwanego ukojenia. A przynajmniej ostatecznego.
To książka pełna zagadek, wątpliwości i poszukiwania odpowiedzi. To książka, której może nie czyta się „od deski do deski”, ale która nieczytana przyciąga niczym magnes. W końcu to książka, którą każdy, kto ma wątpliwości, powinien przeczytać. Bo warto.
Bartek `barneej` Szpojda
Oceny
Książka na półkach
- 232
- 151
- 53
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
W życiu przez cały czas widzimy odpowiedzi na pytania zadane przez kogoś innego. Życie to impreza kolektywna. A w limbo jesteśmy sami...
OPINIE i DYSKUSJE
Strasznie nierówna książka.
Początek i rozwinięcie naprawdę bardzo przyjemnie się czytało, ujął mnie absurdalny humor i wreszcie rozruszanie tej "stockerowskiej" drętwoty w wampirzym temacie. Jednak z biegiem czasu fabuła jest cichcem spychana na zaplecze, a na pierwszy plan wysuwają się filozoficzne dywagacje. Tu jeszcze nie było tak źle, ale mam wrażenie (jako kompletny laik),że się autor w kilku momentach poważnie zawiązał na supeł. Taka mowa trawa w większości- efektowne, ale bez śladu ikry.
No i te kulturowe wtręty, chociaż mowa jest tu bardziej o obecnej "kulturze" bicia piany, obrażaniu się z abstrakcyjnych powodów i protestów z nudów, byle się w necie pochwalić swoją "nonkonformistyczną" postawą. Nie wiem, sam się nie emocjonuję tym, nie daję się łapać na tę społeczną biegunkę w pogoni za tolerancją na siłę.
Ale ja jestem z tej szczęśliwej grupy, która ma głęboko gdzieś fakt zgonu jakiegoś czarnego ćpuna, czy pacyfikowanie chłopa przebranego za babę.
Strasznie nierówna książka.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoczątek i rozwinięcie naprawdę bardzo przyjemnie się czytało, ujął mnie absurdalny humor i wreszcie rozruszanie tej "stockerowskiej" drętwoty w wampirzym temacie. Jednak z biegiem czasu fabuła jest cichcem spychana na zaplecze, a na pierwszy plan wysuwają się filozoficzne dywagacje. Tu jeszcze nie było tak źle, ale mam wrażenie (jako kompletny...
Nie dałem rady
Bywają książki nudne, ale nawet one dają się przeczytać. Ta książka jest beznadziejna. Chaos narracyjny zasługuje na antyNobla. Zaledwie kilka razy w życiu nie dokończyłem czytanej książki. I ta jest na tej liście.
Radziecka a potem rosyjska fantastyka ma swoisty sznyt różniący ją od utworów sytej Ameryki. I w książce Pielewina czuć ten duch ale umiejętność składania znaków to nie wszystko co trzeba umieć aby stworzyć książkę.
Nie dałem rady
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBywają książki nudne, ale nawet one dają się przeczytać. Ta książka jest beznadziejna. Chaos narracyjny zasługuje na antyNobla. Zaledwie kilka razy w życiu nie dokończyłem czytanej książki. I ta jest na tej liście.
Radziecka a potem rosyjska fantastyka ma swoisty sznyt różniący ją od utworów sytej Ameryki. I w książce Pielewina czuć ten duch ale umiejętność...
Niestety, nie umiem czytać tego typu literatury. Styl, w którym męskie pióro (kobiecy wschodni styl przeważnie mi pasuje bardzo) wytwarza gorzką dla mnie papkę bez treści i spójności (I tak, wiem że satyra, że historia i odniesienia. Czarne komedie są dobre, ale gdy są dobrze napisane. Absurd wymaga dobrego doboru słów by nie męczył) jest nie do zniesienia. Po latach utwierdziłam się w przekonaniu (ponownie...) by unikać tytułów pisanych przez mężczyzn współczesnych z bloku objętego cyrlicą.
Niestety, nie umiem czytać tego typu literatury. Styl, w którym męskie pióro (kobiecy wschodni styl przeważnie mi pasuje bardzo) wytwarza gorzką dla mnie papkę bez treści i spójności (I tak, wiem że satyra, że historia i odniesienia. Czarne komedie są dobre, ale gdy są dobrze napisane. Absurd wymaga dobrego doboru słów by nie męczył) jest nie do zniesienia. Po latach...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOgólna ocena: bardzo dobry z plusem. Aczkolwiek z małymi minusami, które jednak nie przysłaniają plusa. Autor funduje nam psychodeliczną podróż w głąb rosyjskiego matrixa. Momentami czytelnik nie wie gdzie, kiedy i z kim aktualnie przebywa(pierwszy minus). Wydaje się, że główny bohater wraz z innymi - zgodnie z tradycją - powinien być pod wpływem dużego stakana Stolicznej. Jest inaczej. Najprawdopodobniej to inne substancje z postępowego Zachodu nadają kolorytu całej akcji. Po przebrnięciu z trudem kilku warstw (drugi minus) dochodzimy rzeczywiście w samo jądro rosyjskiej duszy/umysłu. Tak jak w "Generation P" - autor pozostając na bieżąco ze zdobyczami i nowinkami technicznymi (a dużo się zmieniło od tamtych szalonych lat 90'tych) i zaznajamiając nas ze swoimi kolegami po fachu zdaje się martwić społeczeństwem do którego należy.
Ogólna ocena: bardzo dobry z plusem. Aczkolwiek z małymi minusami, które jednak nie przysłaniają plusa. Autor funduje nam psychodeliczną podróż w głąb rosyjskiego matrixa. Momentami czytelnik nie wie gdzie, kiedy i z kim aktualnie przebywa(pierwszy minus). Wydaje się, że główny bohater wraz z innymi - zgodnie z tradycją - powinien być pod wpływem dużego stakana Stolicznej....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOj namieszało mi się w głowie! Rama II to młody wampir, który odziedziczył po swym poprzedniku imię i magicznego robaka będącego treścią bycia wampirem. Robak ten, na skutek pewnych okoliczności potrafi zmienić swoją ludzką powłokę umieszczając się w innym ciele. Ramie powodzi się całkiem nieźle. Mieszka w okolicach Rublowki, ma wygodny hamlet, a do niedawna miał także dziewczynę, której głowa stała się głową nowej Isztar, Wielkiej Myszy, władczyni rosyjskich wampirów. A tak w ogóle to wampiry nie piją ludzkiej krwi. Najwyżej połykają kropelkę aby poznać myśli i przeszłość człowieka w którego żyłach ta krew płynie. Bo ludzie to istoty, które zostały wyhodowane przez wampiry aby służyć swym stwórcom i dostarczać w dość skomplikowany sposób wytworzonego balbosu, będącego dla wampirów czymś w rodzaju narkotyku. Rama II jest Księciem Nocy, czyli osobnikiem zaspokajającym potrzeby seksualne Wielkiej Myszy i jakby po znajomości zostaje wysłany na kurs nurków. Jako nurek będzie mógł nurkować w limbo i spotykać się tam z ludźmi, którzy umarli, albo z innymi wampirami. Spotkania w limbo, to coś w rodzaju spotkań online w sieci internetowej, tyle że zaangażowana w ten proces jest także świadomość i wszystkie bodźce odbierane są tak jak w realu. Tak, w tej książce wszystko jest możliwe i nic co się dzieje nie dzieje się na pewno. Na każdej stronie zostaje czytelnik masę informacji, które pogłębiają tylko niepewność kim jest człowiek i czego potrzebuje do szczęścia. Tylko czy szczęście na pewno istnieje? Czy istnieje Bóg i jeśli tak, to kim jest? Pielewin napiętnuje w dość mocnych słowach panujące w Rosji stosunki. Ale ja myślę, że odnosi się to nie tylko do Rosji, bo fałsz i obłuda jest w każdym kraju w którym dzierżące władzę wampiry żywią się pracą ludzi, wysługując się łasymi na pieniądze Chaldejami. A ludzie łatwo dają się manipulować. Tylko metody tej manipulacji są różne. Nie czytałam wcześniej innej książki Wiktora Pielewina i nie mogę jej z żadną porównać. Mogę jednak stwierdzić, że mimo, iż na początku odbierałam zawartą w niej treść jako bełkot, to po pewnym czasie zaczęło mi się wszystko układać w logiczną, no może nie zawsze, całość. Wciągnęła mnie ta historia swoim klimatem, aluzjami w których można zauważyć głęboką ironię w widzeniu tego co nas otacza, smutnymi w końcu refleksjami. Bo książka ostatecznie jawi mi się jako smutna historia. Mnie, ale czy ja istnieję? A jeśli tak, to kim jestem? Kogo sobą żywię. I jaka przyszłość mnie czeka? Jeśli ta przyszłość dla mnie w ogóle istnieje. Mimo wszystko, a może właśnie dlatego książka w ostatecznej ocenie jest godna polecenia. Wciąga, intryguje, drażni, ale też zmusza do wyciągania wniosków.
Oj namieszało mi się w głowie! Rama II to młody wampir, który odziedziczył po swym poprzedniku imię i magicznego robaka będącego treścią bycia wampirem. Robak ten, na skutek pewnych okoliczności potrafi zmienić swoją ludzką powłokę umieszczając się w innym ciele. Ramie powodzi się całkiem nieźle. Mieszka w okolicach Rublowki, ma ...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKoncentrat z Pielewina. Tak w skrócie można opisać tą książkę. Batman Apollo jest pozycją trudną, wymagającą i pokazującą, że nihilizm ma się dobrze i wcale nie zginął w odmętach historii. Ilość nawiązań do historii, kultury i polityki momentami wręcz przytłacza. Tej książki nie da się czytać szybko, bo wiele rzeczy z niej musimy sami przepracować. Fabuła jest tylko tu kontekstualna dla kolejnego występu nawiązania czy rozważań autora. Jest to pozycja nie dla każdego, ale warta uwagi chociażby by móc powiedzieć, że taka literatura jest nie dla nas.
Koncentrat z Pielewina. Tak w skrócie można opisać tą książkę. Batman Apollo jest pozycją trudną, wymagającą i pokazującą, że nihilizm ma się dobrze i wcale nie zginął w odmętach historii. Ilość nawiązań do historii, kultury i polityki momentami wręcz przytłacza. Tej książki nie da się czytać szybko, bo wiele rzeczy z niej musimy sami przepracować. Fabuła jest tylko tu...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPorzucona po 107 stronach. Próbowałam. Zasnęłam 3 razy podczas czytania. Może gdy dorosnę to dokończę. Albo gdy dorwę część pierwszą, choć jeśli napisana jest w podobnym tonie, to ja dziękuję bardzo. Na dzień dzisiejszy nie mam zamiaru się męczyć. Żegnam Rama.
Porzucona po 107 stronach. Próbowałam. Zasnęłam 3 razy podczas czytania. Może gdy dorosnę to dokończę. Albo gdy dorwę część pierwszą, choć jeśli napisana jest w podobnym tonie, to ja dziękuję bardzo. Na dzień dzisiejszy nie mam zamiaru się męczyć. Żegnam Rama.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toByło to moje pierwsze spotkanie z Pielewinem i stwierdzam, że było to dość specyficzne spotkanie.
Niby o miłości, niby o wampirach, z okładki można wywnioskować, że to kolejny Zmierzch, lecz w rosyjskiej scenerii. Jakże ten opis był mylący!
Książka ciekawa, sporo w niej rozważań filozoficznych: zarówno ludzkiej jak i wampirzej egzystencji.
Czytało się to nieźle, aczkolwiek po Pielewina chyba już nie sięgnę.
Było to moje pierwsze spotkanie z Pielewinem i stwierdzam, że było to dość specyficzne spotkanie.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiby o miłości, niby o wampirach, z okładki można wywnioskować, że to kolejny Zmierzch, lecz w rosyjskiej scenerii. Jakże ten opis był mylący!
Książka ciekawa, sporo w niej rozważań filozoficznych: zarówno ludzkiej jak i wampirzej egzystencji.
Czytało się to nieźle,...
jeżeli wampir żywi się bablosem lub ludzkim niepokojem zwanym agregatem m5 ,to ja po przeczytaniu tejże książki mogę wykarmić parę sztuk,nie polecam
jeżeli wampir żywi się bablosem lub ludzkim niepokojem zwanym agregatem m5 ,to ja po przeczytaniu tejże książki mogę wykarmić parę sztuk,nie polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor chyba drwił z Czytelnika pisząc tę książkę. Zachęciła mnie opiniami i pozytywnymi recenzjami, skusił też wątek satyry na nową Rosję w tym Pana Putina, który tak usilnie próbowałam znaleźć w książce bez skutku, a powiem Wam, że Rosja i jej mentalność nie są mi obce. Czytałam, analizowałam, jeszcze raz wracałam, mieliłam, szukałam. Być może do zrozumienia i rozszyfrowania przygód Ramy potrzeba większego wtajemniczenia i objawienia. Niestety nie dane mi to było.
Autor chyba drwił z Czytelnika pisząc tę książkę. Zachęciła mnie opiniami i pozytywnymi recenzjami, skusił też wątek satyry na nową Rosję w tym Pana Putina, który tak usilnie próbowałam znaleźć w książce bez skutku, a powiem Wam, że Rosja i jej mentalność nie są mi obce. Czytałam, analizowałam, jeszcze raz wracałam, mieliłam, szukałam. Być może do zrozumienia i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to