Mud Vein

Genialna książka. Mocni bohaterowie, zaskakująca końcówka. Nic tylko czytać.

Genialna książka. Mocni bohaterowie, zaskakująca końcówka. Nic tylko czytać.

Cóż to za wspaniała książka jest! Niesamowicie intrygująca i mroczna - nie mogę zrozumieć, dlaczego dopiero teraz po nią sięgnęłam, skoro czekała na mojej półce już od kilku lat. Nie mogłam się od niej oderwać, musiałam wiedzieć, jak potoczyły się losy bohaterów.

Książka poruszała trudne tematy, niełatwe do przepracowania. Miałam wrażenie, że główna bohaterka od początku była osobą, której trudno jest odnaleźć się w społeczeństwie, a po tym co ją spotkało, okazało się to jeszcze trudniejsze. Przeszła naprawdę wiele, a jakby tego było mało - musiała przeżywać katusze porwana gdzieś na Alasce.

To książka która na pewnych płaszczyznach zmusza nas do przemyślenia pewnych rzeczy. Samo zakończenie wzbudziło we mnie takie poczucie... smutku, nostalgii ale i zadowolenia zarazem. Uwielbiam takie książki i jeśli jeszcze jej nie czytaliście, to koniecznie to zróbcie!

Cóż to za wspaniała książka jest! Niesamowicie intrygująca i mroczna - nie mogę zrozumieć, dlaczego dopiero teraz po nią sięgnęłam, skoro czekała na mojej półce już od kilku lat. Nie mogłam się od niej oderwać, musiałam wiedzieć, jak potoczyły się losy bohaterów.

Książka poruszała trudne tematy, niełatwe do przepracowania. Miałam wrażenie, że główna bohaterka od początku...

Główna bohaterka jest osobą, której trzeba bardzo wiele udowadniać żeby w końcu zrozumiała jak bardzo jest ważna. Jej wybawiciel natomiast jest uosobieniem mężczyzny na który w swoim życiu czeka wiele kobiet..

Główna bohaterka jest osobą, której trzeba bardzo wiele udowadniać żeby w końcu zrozumiała jak bardzo jest ważna. Jej wybawiciel natomiast jest uosobieniem mężczyzny na który w swoim życiu czeka wiele kobiet..

Po książkę sięgnęłam przede wszystkim ze względu na tłumaczenie Jakuba Małeckiego, no i może przez piękną okładkę. Główna bohaterka Senna budzi się nagle w miejscu, którego nie poznaje, okazuje się, że została uwięziona w odludnym domu, w dodatku z mężczyzną, którego zna, i który odegrał dużą rolę w jej przeszłości. Trudno mi ocenić powieść bo jest bardzo nietypowa, z jednej strony to thriller dość niewiarygodny, psychodeliczny, ale jest to też książka napisana pięknie, absorbująca i zapadająca w głowę. Ogólnie, pomimo dziwnej treści i mglistego zakończenia, chyba jestem na tak.

Po książkę sięgnęłam przede wszystkim ze względu na tłumaczenie Jakuba Małeckiego, no i może przez piękną okładkę. Główna bohaterka Senna budzi się nagle w miejscu, którego nie poznaje, okazuje się, że została uwięziona w odludnym domu, w dodatku z mężczyzną, którego zna, i który odegrał dużą rolę w jej przeszłości. Trudno mi ocenić powieść bo jest bardzo nietypowa, z...

Senna, 33-letnia pisarka, budzi się w nieznanym jej domu. Została porwana, ale porywacz zniknął.
Tajemniczy dom położony jest na kompletnym odludziu, wszędzie wokół jest tylko śnieg, a samo wyjście na zewnątrz jest niemożliwe.
Senna nie jest jednak zupełnie sama. W innym pokoju znajduje się jeszcze ktoś - mężczyzna z jej przeszłości.

Lektura książki jest wciągająca już od pierwszych stron. Niełatwo się od niej oderwać, a trudno też nie zadawać sobie pytania, jak skończy się ta dziwna gra.

A zakończenie, niestety, jest pełne niedomówień. Wcześniej wplecione wątki pozostają niewyjaśnione. Całe napięcie i wyrafinowana intryga rozczarowująco rozpływają się na ostatnich kartach.

Książka dotyka ważnych tematów, obnaża ludzką psychikę i ukazuje ciemne strony umysłu. Atmosfera powieści jest nieco niepokojąca, ale nie na tyle, by poczuć na skórze dreszcz. Jednocześnie powieść jest zbiorem pięknych myśli, mój egzemplarz jest pełen znaczników.

„Ciemna strona” to nieco nierzeczywisty dramat psychologiczny, pisany lekkim piórem z ciekawym klimatem, lecz z niespójną fabułą i słabym zakończeniem.

To intrygująca opowieść, która może dać do myślenia, ale po której nie można też oczekiwać zbyt wiele.

„...wszyscy jesteśmy czymś spętani, bo potrzebujemy czegoś, co będzie nas podtrzymywać. To, czym opleciesz swoją duszę, determinuje to, czym się staniesz...”

Senna, 33-letnia pisarka, budzi się w nieznanym jej domu. Została porwana, ale porywacz zniknął.
Tajemniczy dom położony jest na kompletnym odludziu, wszędzie wokół jest tylko śnieg, a samo wyjście na zewnątrz jest niemożliwe.
Senna nie jest jednak zupełnie sama. W innym pokoju znajduje się jeszcze ktoś - mężczyzna z jej przeszłości.

Lektura książki jest wciągająca już...

📙 Popularna pisarka budzi się uwięziona w obcym domu. Została porwana,nie wie przez kogo i dlaczego. Szybko staje się jasne ,że jeśli chce odzyskać wolność musi przeanalizować przeszłość która skrywa mroczne tajemnice...
Kobieta uświadamia sobie że to gra . Wyrafinowana i niebezpieczna. I że tylko prawda może przynieść wyzwolenie i co z tym wszystkim ma wspólnego uwięziony wraz z nią lekarz ....

Autorka po raz kolejny sprawiła że poczułam się nieswojo podczas lektury. Bałam się ,wściekałam ,brzydziłam ,chciało mi się płakać ..."Ciemna strona" nie tylko trzyma w napięciu ,ale przede wszystkim zagląda głęboko w ludzką psychikę i obnaża ją.Mieszanka romansu,kryminału i thrilleru psychologicznego połączonych w jedną całość,nieomal doskonała ,wspaniała autorka która stwarza dzięło o którym długo się nie zapomina!
#polecamksiazke

📙 Popularna pisarka budzi się uwięziona w obcym domu. Została porwana,nie wie przez kogo i dlaczego. Szybko staje się jasne ,że jeśli chce odzyskać wolność musi przeanalizować przeszłość która skrywa mroczne tajemnice...
Kobieta uświadamia sobie że to gra . Wyrafinowana i niebezpieczna. I że tylko prawda może przynieść wyzwolenie i co z tym wszystkim ma wspólnego uwięziony...

Zaskakująco dobra. Nietypowa - a to już duża zaleta. Dobrze się czyta. Polecam.

Zaskakująco dobra. Nietypowa - a to już duża zaleta. Dobrze się czyta. Polecam.

Dramat z nutką psychologii. O poszukiwaniu siebie, o nieszczerości wobec siebie, ale też o psychopatach ktorzy są wśród nas. Wg mnie za bardzo napompowana, na letnie popołudnie ok.

Dramat z nutką psychologii. O poszukiwaniu siebie, o nieszczerości wobec siebie, ale też o psychopatach ktorzy są wśród nas. Wg mnie za bardzo napompowana, na letnie popołudnie ok.

Pierwszy mój zarzut do tej książki to to, że nie jest to żaden thriller ani kryminał (a jest zaliczana właśnie do tych gatunków). Jest to raczej obyczajówka z wątkiem psychologicznym. Do tego baaardzo nierealna.

Rozwiązanie wątku porwania według mnie okropnie nierzeczywiste. Poza tym ta naciągana historia miłości....

Gdybym wiedziała, że książka nie ma nic wspólnego z thrillerem, to nie sięgnęłabym w ogóle po nią.

Pierwszy mój zarzut do tej książki to to, że nie jest to żaden thriller ani kryminał (a jest zaliczana właśnie do tych gatunków). Jest to raczej obyczajówka z wątkiem psychologicznym. Do tego baaardzo nierealna.

Rozwiązanie wątku porwania według mnie okropnie nierzeczywiste. Poza tym ta naciągana historia miłości....

Gdybym wiedziała, że książka nie ma nic wspólnego z...

To najgorsze, co w życiu przeczytałam, a przeczytałam wiele (statystyka na moim profilu nijak się ma do rzeczywistości).
Wydumane urojenia chorego umysłu, a bynajmniej nie mam na myśli "złego charakteru" powieści, tylko jej autorkę.
Żaden z wątków książki nijak się kupy nie trzyma, każdy z nich jest głęboki niczym muszla sedesowa. Rozdziały sprawiają wrażenie pisanych jak po srogich psychotropach, które jeszcze dodają urojeń. Historia o miłości, której żaden rozsądnie myślący człowiek nie chce.
Największym nadużyciem jest to, że autorka w podziękowaniach wspomina Stephena Kinga i wyznaje, że on ją nauczył pisać. Uważam to za największą obelgę, jaką światowej sławy autor może usłyszeć.
Jest jeden plus książki - czyta się ją szalenie szybko, przez co mózg boli trochę mniej.

To najgorsze, co w życiu przeczytałam, a przeczytałam wiele (statystyka na moim profilu nijak się ma do rzeczywistości).
Wydumane urojenia chorego umysłu, a bynajmniej nie mam na myśli "złego charakteru" powieści, tylko jej autorkę.
Żaden z wątków książki nijak się kupy nie trzyma, każdy z nich jest głęboki niczym muszla sedesowa. Rozdziały sprawiają wrażenie pisanych jak...