Bardzo dobra książka! Nie płakałam, ale jest naprawdę wzruszająca i chce się czytać!

Bardzo dobra książka! Nie płakałam, ale jest naprawdę wzruszająca i chce się czytać!

Promyczeka to bardzo dobra książka.
Złamie nie jedno serce, spowoduje morze łez, ale powiem Wam warto było przeczytać historię Kate .
Nie ma lekko, ale ta dziewczyna wobec dramatów stara się uśmiechać i zarażać optymizmem.
Na zawsze historia Kate i jej najbliższych zostanie w moim sercu.

Promyczeka to bardzo dobra książka.
Złamie nie jedno serce, spowoduje morze łez, ale powiem Wam warto było przeczytać historię Kate .
Nie ma lekko, ale ta dziewczyna wobec dramatów stara się uśmiechać i zarażać optymizmem.
Na zawsze historia Kate i jej najbliższych zostanie w moim sercu.

No sorry ale tego nie da się czytać, nie przebrnę przez złote myśli Kate. Nie mój styl ani nie moja bajka. Nie rozumiem skąd te wysokie noty. I chociaż lubie się czasami pomęczyć tej ksiazki nie dam rady skończyć baaa... nawet dociągnąć do polowy. Nie trawię głównej bohaterki, ciągnie się jak flaki z olejem i wieje nudą. Tyle;)))

No sorry ale tego nie da się czytać, nie przebrnę przez złote myśli Kate. Nie mój styl ani nie moja bajka. Nie rozumiem skąd te wysokie noty. I chociaż lubie się czasami pomęczyć tej ksiazki nie dam rady skończyć baaa... nawet dociągnąć do polowy. Nie trawię głównej bohaterki, ciągnie się jak flaki z olejem i wieje nudą. Tyle;)))

Z początku myślałam, że „Promyczek” to kolejne romansidło dla nastolatków. Jednak, zachęcona pozytywnymi opiniami, zasiadłam do lektury. Przyznaję, kilka fragmentów pominęłam, kilka sytuacji opisanych w książce wydawało mi się wręcz absurdalnych. Natomiast od momentu kulminacyjnego (nie będę spoilerować o co chodzi),ale książka wciągnęła mnie po całości. Wczoraj skończyłam lekturę i ostatnie 50 stron dosłownie przepłakałam jak bóbr. Opisy emocji, jakie odczuwają nasi bohaterowie są tak doskonale opisane, że czytając czułam się jakbym była tam z nimi i równie mocno odczuwała ból z jakim przyszło im się zmagać.
„Promyczek” to nie jest kolejna „lektura dla młodzieży”, a wspaniała historia uświadamiającą jak należy celebrować życie, cieszyć się z każdego dnia i z obecności ludzi, którzy nas otaczają.

Z początku myślałam, że „Promyczek” to kolejne romansidło dla nastolatków. Jednak, zachęcona pozytywnymi opiniami, zasiadłam do lektury. Przyznaję, kilka fragmentów pominęłam, kilka sytuacji opisanych w książce wydawało mi się wręcz absurdalnych. Natomiast od momentu kulminacyjnego (nie będę spoilerować o co chodzi),ale książka wciągnęła mnie po całości. Wczoraj skończyłam...

Mimo że od początkowych stron wprawny czytelnik domyśla się jak potoczą się losy głównych bohaterów czyta się z zapartym tchem. Oczywiście od połowy książki pojedyncza łza błąka się raz po lewym raz po prawym policzku. A przy końcówce przydaje się już cały kartonik chusteczek. Autorka świetnie opisuje trudne emocje głównych bohaterów, ich rozterki w obliczu nieuniknionego i bunt przeciwko stracie

Mimo że od początkowych stron wprawny czytelnik domyśla się jak potoczą się losy głównych bohaterów czyta się z zapartym tchem. Oczywiście od połowy książki pojedyncza łza błąka się raz po lewym raz po prawym policzku. A przy końcówce przydaje się już cały kartonik chusteczek. Autorka świetnie opisuje trudne emocje głównych bohaterów, ich rozterki w obliczu nieuniknionego...

Piękna historia opowiadająca jak przebiega proces odchodzenia osoby z chorobą nowotworową. Historia bardzo wzruszająca, skłaniająca do refleksji

Piękna historia opowiadająca jak przebiega proces odchodzenia osoby z chorobą nowotworową. Historia bardzo wzruszająca, skłaniająca do refleksji

Od początku dość przewidywalna fabuła, ale poprowadzona tak, że wciąga i trudno się oderwać. Końcówka mnie rozwaliła mimo, że wiedziałam jak się skończy. To trzecia książka, która spowodowała potok łez. Długo się z niej nie otrząsnę….

Od początku dość przewidywalna fabuła, ale poprowadzona tak, że wciąga i trudno się oderwać. Końcówka mnie rozwaliła mimo, że wiedziałam jak się skończy. To trzecia książka, która spowodowała potok łez. Długo się z niej nie otrząsnę….

Od początku wiedziałam, czego się spodziewać po tej książce, a mimo to końcówka totalnie mnie zmiotła. Nigdy nie czytałam książki, w której przewracając jedna kartkę, musiałam robić sobie przerwę, aby wytrzeć łzy, bo nie widziałam liter. Wspaniała książka, dająca do myślenia, polecam.

Od początku wiedziałam, czego się spodziewać po tej książce, a mimo to końcówka totalnie mnie zmiotła. Nigdy nie czytałam książki, w której przewracając jedna kartkę, musiałam robić sobie przerwę, aby wytrzeć łzy, bo nie widziałam liter. Wspaniała książka, dająca do myślenia, polecam.

Kocham, uwielbiam, chętnie do niej wrócę! Wylałam na niej milion łez - porusza każdą cząstkę w ciele, a na zakończenie jest takie, ... ale jak to już koniec ?!.

Kocham, uwielbiam, chętnie do niej wrócę! Wylałam na niej milion łez - porusza każdą cząstkę w ciele, a na zakończenie jest takie, ... ale jak to już koniec ?!.

🎉Pamiętacie o wyzwaniu czytelniczym 2024? Mamy już prawie koniec stycznia, więc to idealny moment, żeby wywiązać się z wyzwania tego miesiąca ➡️przeczytać ponownie ulubioną książkę. Przeczytaliście? Jakie tytuły są waszymi ulubionymi❓
‼️Dzisiejszy post będzie trochę inny. Niestety dopadła mnie choroba, więc wybaczcie jeśli piszę trochę bez sensu, ale bardzo chciałam przedstawić Wam moją ulubioną książkę - „Promyczek” od @kimholdenauthor . Dziś nie będzie recenzji przybliżającej Wam treść książki i relacji między głównymi bohaterami. Dzisiaj spróbuje opisać tylko emocje, jakich możecie się spodziewać czytając tą wspaniałą powieść.

🔆To pierwsza książka, która wycisnęła ze mnie łzy, pewnie dlatego zapadła mi tak w pamięć. Czytając ją teraz, po raz kolejny, znowu nie mogłam powtrzymać się od wzruszenia. To tak, jakby serce nie było ponownie na to przygotowane, mimo, że mózg wiedział co się stanie.
Dlatego nie będę Wam spoilerować tej powieści, każdy powinien sam doświadczyć tej przyjemności. Ta historia zawiera bowiem wszystko co powinna, by czytelnik chciał przy niej pozostać, a gdy się kończy, nie pozostawia nam wyboru, jak tylko przejść do kolejnych tomów trylogii. Bo jak się pozbierać po takim zakończeniu?

Kate „Jest niespotykanym promykiem słońca. Nie tylko szuka jasnych stron… ale nimi żyje”.
Keller „Jesteś przyjazny, wrażliwy, nieco nerwowy i bardzo, bardzo prawdziwy”.

„Promyczek” już zawsze będzie zajmować specjalne miejsce w moim sercu, bo takich książek się po prostu nie zapomina. To jedna z tych opowieści, która niesie ze sobą przesłanie ➡️czerp radość z życia, kochaj ludzi, wykorzystuj szanse oraz żyj tu i teraz! Otaczaj się dobrymi ludźmi, którzy pokażą Ci jak bardzo im na tobie zależy. I pamiętaj - rodzina to nie tylko więzi krwi‼️
Myślę, że duża liczba z Was zna tę historię, więc nie będę się o niej więcej rozpisywać.
A Ci, którzy nie znają?!
Koniecznie to zmieńcie! Każdy powinien ją przeczytać choćby raz, ale uwierzcie mi, że będziecie chcieli to zrobić ponownie!😢

Ocena: 💙💙💙💙💙
🎵: Imagine Dragons - Nothing Left To Say
💋💋Do usłyszenia!💋💋

🎉Pamiętacie o wyzwaniu czytelniczym 2024? Mamy już prawie koniec stycznia, więc to idealny moment, żeby wywiązać się z wyzwania tego miesiąca ➡️przeczytać ponownie ulubioną książkę. Przeczytaliście? Jakie tytuły są waszymi ulubionymi❓
‼️Dzisiejszy post będzie trochę inny. Niestety dopadła mnie choroba, więc wybaczcie jeśli piszę trochę bez sensu, ale bardzo chciałam...