Cień Lucyfera
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Arcana
- Data wydania:
- 2015-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-06-01
- Liczba stron:
- 506
- Czas czytania
- 8 godz. 26 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360940631
Franz, pierwszy Türschmid osiadły w Polsce, przybył z Bawarii z grupą osadników niemieckich. Było to niedługo po pierwszym rozbiorze Polski, w roku 1786. Franz był moim praprapradziadkiem. Osadnicy byli wspomagani finansowo przez cesarza Józefa i mieli germanizować zasiedlone ziemie. Ale Türschmidowie polonizowali się. Syn Franza, Julian, był muzykiem, według przekazu rodzinnego - uczniem Beethovena. Ożenił się z Konstancją Jankowską, polską nauczycielką. Ich dzieci mówiły w domu po niemiecku i po polsku. Ich wnuk Feliks jako siedemnastoletni chłopiec uciekł do Powstania Styczniowego 1863 roku. Był niemal zupełnym samoukiem. Pisał piękne wiersze po niemiecku, po ukraińsku, nawet po francusku, ale przede wszystkim - po polsku. Pozostawił też wspomnienia. Są częścią tej książki.
Syn Feliksa, wybitny chirurg Wilhelm Türschmid za współpracę z AK został w 1940 roku aresztowany i trafił do Oświęcimia. Pracował w szpitalu obozowym i był kochany przez swoich pacjentów, nie tylko za to jak ich leczył, ale też, jak potrafił podtrzymywać ich na duchu. W ich wspomnieniach jest postacią zupełnie niezwykłą. Odmówił podpisania volkslisty, był torturowany przez obozowe gestapo i został w 1942 roku rozstrzelany pod ścianą śmierci bloku jedenastego. Pośmiertnie odznaczony Virtuti Militari.
Jego córka, Rysia jako siedemnastolatka walczyła w Powstaniu Warszawskim, była łączniczką na Żoliborzu. Za odwagę i poświęcenie została odznaczona Krzyżem Walecznych. Jako pierwsza w swoim plutonie.
Bratanek powstańca styczniowego Feliksa, inżynier Robert Türschmid kilka dni po ataku Niemiec na ZSRR - narażając życie - przeprowadził ze Lwowa do Warszawy, swego ojczyma Żyda, kapitana Wojska Polskiego, doktora Wilhelma Stütza. Odtąd doktor pod nazwiskiem Wincenty Lubaczewski mieszkał w podwarszawskim Zalesiu w domu rodziny Roberta. I przeżył okupację. (…). W 1947 roku Robert Türschmid został aresztowany przez UB i skazany za sabotaż przeciwko władzy ludowej. Przesiedział w więzieniu ponad rok. Był moim Ojcem. (fragment wstępu)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 60
- 11
- 5
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Calkiem ciekawa, trzy pokolenia walki z losem. Jest to krótki wstęp do historii Polski z perspektywy człowieka;rodziny.
Calkiem ciekawa, trzy pokolenia walki z losem. Jest to krótki wstęp do historii Polski z perspektywy człowieka;rodziny.
Pokaż mimo toW połowie roku 2015 nakładem Wydawnictwa Arcana ukazała się na rynku wydawniczym książka autorstwa Stefana Türschmida pt. „Cień Lucyfera”. Jest to opowieść biograficzna, którą autor podzielił na kilka części.
W pierwszej odsłonie poznajemy koleje losu samego autora, od dzieciństwa i wczesnej młodości poprzez działalność w studenckiej organizacji RUCH, pobyt w więzieniu oraz wiele innych perypetii dotyczących zarówno zawodowego jak i prywatnego.
W kolejnych rozdziałach tej publikacji znalazły się wspomnienia członków rodziny Türschmidów, które to retrospekcje naświetlają czytelnikowi realia społeczno-polityczne oraz gospodarcze, w jakich przyszło żyć tym ludziom. Wszystko osadzone jest bardzo mocno na kanwie uwarunkowań i wydarzeń historycznych, jakie miały miejsce w opisywanych czasach.
W bardzo szerokiej perspektywie opisany został ówczesny ustrój komunistyczny kraju z całym jego zakłamaniem, obłudą, terrorem, działalnością UB etc. Nie sposób również pominąć zawartych w opowieści dziejów Solidarności czy wpływu na życie ludzi ogłoszenia przez gen. Jaruzelskiego w grudniu 1981 roku Stanu Wojennego.
Jest to interesująca opowieść o wielopokoleniowej rodzinie, w której wartości takie jak patriotyzm więzy krwi czy pragnienie wolności narodu były od zawsze nadrzędne.
Autor opisuje w niej zwyczajnych ludzi mających swoje smutki i radości. Z jednej strony czytelnik obserwuje ich zmagania z reżimem i wieloma represjami, z drugiej natomiast przygląda się ich codzienności, w której pomimo burz rodzą się uczucia oraz nawiązują wieloletnie przyjaźnie, po prostu toczy się, choć w trudnych warunkach, ludzkie życie.
„Cień Lucyfera” z całą pewnością będzie nie lada gratką dla miłośników literatury o tematyce historycznej oraz politycznej. Podobnie rzecz się ma z entuzjastami drzew geologicznych i odtwarzania familijnych korzeni, gdyż publikacja ta jest spojrzeniem daleko w przeszłość. Znajduje się w niej również dosyć dokładny opis stopniowego docierania do informacji o swoich korzeniach.
Jeśli chodzi o mnie to chociaż nie są to moje ulubione literackie klimaty to niewątpliwie doceniam ogrom pracy pana Stefana nad tym obszernym tekstem (ponad 500 stron),ponieważ pomimo sporego objętościowo tekstu z jednej strony cechuje go niebagatelna rzeczowość, z drugiej natomiast nie brak w nim także emocji targających istotą ludzką pośród różnych kolei losu.
Książka ta jest napisana niezwykle merytorycznie, a wydarzenia przedstawione w jej pierwszej części widzimy oczyma samego autora, pana Stefan Türschmida, który urodził się w roku 1946, w Łodzi. Jest on absolwentem polonistyki Uniwersytetu Łódzkiego. Od roku 1968 działał w nielegalnej antykomunistycznej organizacji Ruch (razem ze Stefanem Niesiołowskim i Andrzejem Czumą),której sporo miejsca poświęcił w „Cieniu Lucyfera”. Był aresztowany za działalność opozycyjną, pracował jako redaktor „Tygodnika Solidarność Ziemi Łódzkiej”.
Jest autorem kilku powieści m.in. „Mrok i mgła” czy „Cień Lucyfera”, a także wielkim miłośnikiem i znawcą koni oraz trenerem jeździectwa.
Oprócz spisania własnych często traumatycznych wspomnień w moim mniemaniu należą się autorowi także ogromne gratulacje w związku z zestawieniem w „Cieniu Lucyfera” wspomnień odnoszących się do historii wielu osób, rozciągającej się na wiele wieków oraz pokoleń i gałęzi rodziny Türschmidów.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2016/10/przeszosc-zawsze-bedzie-przeszoscia.html
W połowie roku 2015 nakładem Wydawnictwa Arcana ukazała się na rynku wydawniczym książka autorstwa Stefana Türschmida pt. „Cień Lucyfera”. Jest to opowieść biograficzna, którą autor podzielił na kilka części.
więcej Pokaż mimo toW pierwszej odsłonie poznajemy koleje losu samego autora, od dzieciństwa i wczesnej młodości poprzez działalność w studenckiej organizacji RUCH, pobyt w więzieniu...
Grupa, którą polecam i do której zapraszam:
http://lubimyczytac.pl/grupa/1516/wybierz-sobie-ksiazke
(...) Jednak 'Mrok i mgła' to jedynie przyczynek ku temu, aby zatrzymać się na dłużej przed Cieniem Lucyfera i zanurzyć się w historię rodziny, której przodkowie odpowiadając na apel cesarza Józefa II wyruszyli w XVIII wieku z odległego Palatynatu Reńskiego zasiedlać ziemie polskie pozyskane przez Austrię po pierwszym rozbiorze Polski. Rodziny, która już od najstarszych lat kultywowała świadomą więź z państwem, w którym przyszło im żyć, aby bez względu na okoliczności nie wyrzec się tego, że choć noszą niemieckie nazwisko sercem i duszą są Polakami.
Feliks, jako kilkunastoletni chłopak zupełnie spontanicznie bierze udział w Powstaniu Styczniowym, jego wnuczka Rysia uczestniczyła w Powstaniu Warszawskim i jest jedynym kobiecym akcentem w rodzinie, w której nurt patriotyczny kultywowali mężczyźni. Stąd właśnie jej warto poświęcić w pierwszej kolejności szersze spojrzenie.
Jest córką Wilhelma, wybitnego chirurga, który za współpracę z AK został aresztowany przez Gestapo i w konsekwencji został więźniem obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Jego praca w obozowym szpitalu, wspieranie na duchu współwięźniów, ratowanie ich z opresji, to wszystko nie przeszło bez echa w obozowej społeczności, a jego śmierć w tym bezmiarze obozowego cierpienia wielu więźniów dotknęła boleśnie. Wilhelm Türschmid odmówił podpisania Volkslisty.
W roku męczeńskiej śmierci ojca (1942) Rysia liczy sobie niespełna piętnaście lat. W sercu żarliwie płonie patriotyczny ogień i chęć walki z okupantem. Dwa lata później zostaje zaprzysiężona w strukturach AK. W powstaniu, które ma wybuchnąć za kilka dni weźmie udział pod pseudonimem „Bryła”.
Tekst obszernej recenzji książki, 'Cień Lucyfera' dostępny w poniższym linku:
http://koominek.blogspot.com/2015/08/stefan-turschmid-cien-lucyfera.html
Grupa, którą polecam i do której zapraszam:
więcej Pokaż mimo tohttp://lubimyczytac.pl/grupa/1516/wybierz-sobie-ksiazke
(...) Jednak 'Mrok i mgła' to jedynie przyczynek ku temu, aby zatrzymać się na dłużej przed Cieniem Lucyfera i zanurzyć się w historię rodziny, której przodkowie odpowiadając na apel cesarza Józefa II wyruszyli w XVIII wieku z odległego Palatynatu Reńskiego zasiedlać ziemie...