Niziny
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Niederungen
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 165
- Czas czytania
- 2 godz. 45 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788389755605
- Tłumacz:
- Katarzyna Leszczyńska
- Tagi:
- Nagroda Nobla literatura niemiecka
„Niziny” pisała Herta Müller, pracując jako tłumaczka w fabryce w Timişoarze. Ukazały się po raz pierwszy w ocenzurowanej formie w Rumunii. I odmieniły jej życie. Z jednej strony ten zbiór tekstów, poświęconych przede wszystkim banackiej wsi, ściągnął na autorkę ataki rumuńskich Niemców za kalanie „rodzinnego gniazda”. Z drugiej — po opublikowaniu pełnej wersji w roku 1984 w Niemczech — przyniósł jej pierwsze nagrody, uznanie dla „nowego głosu” niemieckojęzycznej literatury. Wyrwał Müller z anonimowości, a tym samym ze szponów służb bezpieczeństwa. Tytułowe opowiadanie opisuje niemiecką wieś w Banacie z perspektywy dziecka. Jego spojrzenia, gesty, lęki konfrontowane są ze światem dorosłych, posiadających władzę nad życiem i śmiercią. Przejście między trzeźwą obserwacją a groźną fantazją jest prawie niewidoczne, granica nieustannie się zaciera, upiory stanowią realne niebezpieczeństwo, nie mniejsze jednak niż sama codzienność. Trudno pozbyć się uczucia zamknięcia w jakimś koszmarze, z którego nie ma wyjścia. Müller opisuje świat zdominowany przez nienawiść i okrucieństwo, przez bezduszne rytuały i normy.
(Katarzyna Leszczyńska)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 216
- 149
- 44
- 6
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
Cytaty
Mama harowała nieustannie. Ludzie we wsi nie chwalili jednak jej pracowitości. Za to o sąsiadce mówili, że jest nic niewarta, że czyta książ...
RozwińŁodygi traw są zielone aż do przejrzystości. Kiedy się przez nie patrzy, widać jak kruche jest lato.
OPINIE i DYSKUSJE
Obraz Niemców w komunistycznej Rumunii. Bezkompromisowy, brutalnie pokazujący ten świat, ale w sumie niespecjalnie odkrywczy. Przeczytam coś jeszcze tej Autorki żeby zrozumieć za co ten Nobel.
Obraz Niemców w komunistycznej Rumunii. Bezkompromisowy, brutalnie pokazujący ten świat, ale w sumie niespecjalnie odkrywczy. Przeczytam coś jeszcze tej Autorki żeby zrozumieć za co ten Nobel.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toStyl pisania barwny, obrazowy - niekiedy w formie realizmu magicznego. Nie zawsze nagromadzenie metafor działa na korzyść opowiadań - bywa, że czytelnik gubi się w ich gąszczu. Z drugiej strony zdania są krótkie i rzeczowe. Może stąd wynika trudność z utrzymaniem koncentracji - opis idzie tak wartko, że trudno wyobrazić sobie tak szybko czytane obrazy.
Możliwe, że wrócę do autorki ze względu na jej wyjątkowe pióro.
Styl pisania barwny, obrazowy - niekiedy w formie realizmu magicznego. Nie zawsze nagromadzenie metafor działa na korzyść opowiadań - bywa, że czytelnik gubi się w ich gąszczu. Z drugiej strony zdania są krótkie i rzeczowe. Może stąd wynika trudność z utrzymaniem koncentracji - opis idzie tak wartko, że trudno wyobrazić sobie tak szybko czytane obrazy.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMożliwe, że wrócę do...
Dzięki Muller odkryłem wspaniały świat literatury rumuńskiej, a raczej pisanej w Rumunii, bo oprócz Niemców - a niemniej świetny jest Eginald Schlattner - są także i znakomici Węgrzy Adam Bodor i Gyorgy Dragoman. A samym Rumunom niczego nie brakuje: Cristian Teodorescu, Lucian Dan Teodorovici, Varujan Vosganian, Matei Visniec i Filip Florian.
I niemal wszystkie ich książki są co najmniej równie smutne i przerażające jak rzeczy Herthy Muller. Po prostu w Rumunii komunizm miał najbardziej złowrogi przebieg, porównywalny z Sowietami, a w paru aspektach nawet go przewyższał. A nie można zapominać, że przed komunizmem Rumunia przeżyła straszliwy paroksyzm rodzimego faszyzmu spod znaku „Żelaznej Gwardii”- o którym w Polsce w ogóle się nie wie.
Jak w takiej sytuacji pisarze mieli się nie poddać tej wieloletniej beznadziei dwóch smutnych totalizmów, pomiatających człowiekiem? Raczej dobrze, że nie ignorowali jej wpływu na psychikę ludzi …
Mamy się za najbardziej doświadczony naród, ale przy Rumunach to nie wypada się czasem odzywać. Naprawdę niczego nie wiemy o Innych. I nawet nie chcemy wiedzieć.
Dzięki Muller odkryłem wspaniały świat literatury rumuńskiej, a raczej pisanej w Rumunii, bo oprócz Niemców - a niemniej świetny jest Eginald Schlattner - są także i znakomici Węgrzy Adam Bodor i Gyorgy Dragoman. A samym Rumunom niczego nie brakuje: Cristian Teodorescu, Lucian Dan Teodorovici, Varujan Vosganian, Matei Visniec i Filip Florian.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI niemal wszystkie ich...
Tytułowe Niziny jeszcze są nawet ciekawe. Czuć małomiasteczkowy/wiejski vibe, tej kontroli i poczucia, że każdy twój ruch jest oceniany. Językowo jest bardzo ładne. Ale większość opowiadań ciągnie się jak flaki z olejem i nie wiadomo co z tego wyciągnąć.
Tytułowe Niziny jeszcze są nawet ciekawe. Czuć małomiasteczkowy/wiejski vibe, tej kontroli i poczucia, że każdy twój ruch jest oceniany. Językowo jest bardzo ładne. Ale większość opowiadań ciągnie się jak flaki z olejem i nie wiadomo co z tego wyciągnąć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytałem tłumaczenie i oryginał. Hertha pisze se tak po prostu obserwacje, to co widzi, słyszy - zero ocen, a mną targają takie emocje, że czuję się przez to obezwładniony na kilka godzin. Najmocniej doświadczyłem tego przy „Szwabskiej kąpieli”. Jedna z najważniejszych moich lektur formująca licealnego mnie.
Czytałem tłumaczenie i oryginał. Hertha pisze se tak po prostu obserwacje, to co widzi, słyszy - zero ocen, a mną targają takie emocje, że czuję się przez to obezwładniony na kilka godzin. Najmocniej doświadczyłem tego przy „Szwabskiej kąpieli”. Jedna z najważniejszych moich lektur formująca licealnego mnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka brutalna tak jak brutalny i ordynarny był świat banackiej wsi w oczach dziecka - niezłego obserwatora, trzeba przyznać. Porządny cios w kultywowany tu i ówdzie mit niemieckiej "porządności" i "schludnej wsi niemieckiej" pośród słowiańskiej "dziczy". Sporo o bezmyślnym rytualizmie tradycyjnie patriarchalnej rodziny. Mocna lektura. Warto
Książka brutalna tak jak brutalny i ordynarny był świat banackiej wsi w oczach dziecka - niezłego obserwatora, trzeba przyznać. Porządny cios w kultywowany tu i ówdzie mit niemieckiej "porządności" i "schludnej wsi niemieckiej" pośród słowiańskiej "dziczy". Sporo o bezmyślnym rytualizmie tradycyjnie patriarchalnej rodziny. Mocna lektura. Warto
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoezja patrzenia dziecka na otaczający świat, obrazowość snu, jednak całkiem bystre obserwacje, niedziecięce zaskakujące skojarzenia, które odkrywają nowe konteksty i są bardziej prawdziwe niż normalna narracja, jest to tłumaczenie i przekładanie rzeczywistości i pewnych zjawisk na własny język, porywające jednak wczucie się wymaga wrażliwości i podobnego zatopienia się w ulotności chwili
Poezja patrzenia dziecka na otaczający świat, obrazowość snu, jednak całkiem bystre obserwacje, niedziecięce zaskakujące skojarzenia, które odkrywają nowe konteksty i są bardziej prawdziwe niż normalna narracja, jest to tłumaczenie i przekładanie rzeczywistości i pewnych zjawisk na własny język, porywające jednak wczucie się wymaga wrażliwości i podobnego zatopienia się w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna książka, pełna poetyckości, mroczna, trudne tematy porusza, ale życie jest różne i trzeba przeczytać, żeby wiedzieć, że nie wszystko jest proste, dobre i cudowne. Takie historie wielu czytających omija, nie chce wiedzieć, czytać... a szkoda. Ten inny świat też trzeba zobaczyć i zrozumieć. Książka jest po prostu bardzo dobra i wartościowa!
Świetna książka, pełna poetyckości, mroczna, trudne tematy porusza, ale życie jest różne i trzeba przeczytać, żeby wiedzieć, że nie wszystko jest proste, dobre i cudowne. Takie historie wielu czytających omija, nie chce wiedzieć, czytać... a szkoda. Ten inny świat też trzeba zobaczyć i zrozumieć. Książka jest po prostu bardzo dobra i wartościowa!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZżymałam się początkowo na styl pisarki - bo, kurczę, co to za rwane zdania, same oznajmienia, bez opisów, wyzute z uczuć, zimne, bezpłciowe niemal? Ale z każdym kolejnym akapitem kładłam coraz bardziej uszy po sobie, bo jednak taki właśnie styl idealnie pasuje do tych historii. Te urwane zdania automatycznie tworzą w głowie obrazki, kalejdoskop makabry, bezradności, tłumionego gniewu i rozpaczy.
Bo nie są to opowieści o szczęśliwym dzieciństwie na wsi. Nad całością panuje gęsta atmosfera, w której co chwilę pojawia się śmierć - a to pod postacią zabijanej muchy, a to zarzynanego prosiaka, czy wreszcie umierającego sąsiada, ojca i tak dalej. A najgorsze, że to umieranie pozbawione jest jakiejkolwiek wzniosłości - jest czystą fizjologią, codziennością, czymś trywialnym, mimo że jednak strasznym i makabrycznym. Aż ciarki momentami przechodzą, gdy człowiek sobie pomyśli, że to nie jest fikcja, że los zgotował taką codzienność niejednemu dzieciakowi...
Trauma z dzieciństwa przekłada się na dorosłe życie - to też widać w tych krótkich opowiadaniach. Jak uciec od demonów przeszłości, jak odnaleźć się w innym, pozornie normalnym świecie, jak ułożyć normalne relacje z ludźmi? Jak się ustosunkować do własnej rodziny, do swojej przeszłości? Jak poradzić sobie z poczuciem inności, odmienności? Nie ma łatwych odpowiedzi na takie pytania...
Bo też i ta lektura nie jest łatwa. Najlepiej dawkować ją sobie, nie łykać na raz. Można się solidnie zakrztusić tym makabrycznym światem. Lektura z pewnością nie na wakacyjny plażing, nie na poprawę nastroju. Ale ważna i warta polecenia, warta głębszej refleksji.
Zżymałam się początkowo na styl pisarki - bo, kurczę, co to za rwane zdania, same oznajmienia, bez opisów, wyzute z uczuć, zimne, bezpłciowe niemal? Ale z każdym kolejnym akapitem kładłam coraz bardziej uszy po sobie, bo jednak taki właśnie styl idealnie pasuje do tych historii. Te urwane zdania automatycznie tworzą w głowie obrazki, kalejdoskop makabry, bezradności,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toProza Herty Mueller jest przygnębiająca w swojej ostrej szczerości. Jest powtarzalna. Jest poetycka.
Króciuteńkie opowiadanka (poza dłuższymi tytułowymi "Nizinami") przenoszą czytelnika w świat, w którym raczej z własnej woli nie chciałby się znaleźć. Świat z dzieciństwa autorki - Niemki ze szwabskiej wsi w Rumunii.
Tu nic nie jest ładne. Nic nie jest dobre. Nic nie jest miłe. Nawet miłość. I nie ma nadziei, że cokolwiek się zmieni na lepsze. Wszędzie zgnilizna - śliwek, buraków, kolb kukurydzy. Kwik okrutnie traktowanych zwierząt. Ludzkie nieszczęścia, przykryte cienką warstwą pozoru.
Musiałabym być niespełna rozumu, by dodać opowiadania z tomu "Niziny" do ulubionych. Są okrutne w prosty, mocny sposób. Żałuję, że je przeczytałam. Będą mi się śniły po nocach.
Punkty ujmuję za monotonię - Mueller w kółko wałkuje ten sam temat.
Proza Herty Mueller jest przygnębiająca w swojej ostrej szczerości. Jest powtarzalna. Jest poetycka.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKróciuteńkie opowiadanka (poza dłuższymi tytułowymi "Nizinami") przenoszą czytelnika w świat, w którym raczej z własnej woli nie chciałby się znaleźć. Świat z dzieciństwa autorki - Niemki ze szwabskiej wsi w Rumunii.
Tu nic nie jest ładne. Nic nie jest dobre. Nic nie jest...