Choć nie jest to moja ulubiona pozycja jest ulubioną mojej 4-latki. Mamy kilka książek o pierwszych i kolejnych przygodach przedszkolnych jednak do tej książki córka najczęściej wraca. W czym tkwi fenomen? Nie wiem. Ale nie mi w sumie to oceniać, ważne że młodzież zadowolona :)

Choć nie jest to moja ulubiona pozycja jest ulubioną mojej 4-latki. Mamy kilka książek o pierwszych i kolejnych przygodach przedszkolnych jednak do tej książki córka najczęściej wraca. W czym tkwi fenomen? Nie wiem. Ale nie mi w sumie to oceniać, ważne że młodzież zadowolona :)

Bardzo fajna książeczka dla najmłodszych, w przyjazny sposób tłumacząca emocje i zachowania towarzyszące dziecku i dorosłym,gdy pociecha idzie do przedszkola. Jedyny minus zminimalizowanie roli ojca do minimum (jest to już druga książka z tej serii,gdzie tata w wychowaniu jest pominięty i to znacznie).

Bardzo fajna książeczka dla najmłodszych, w przyjazny sposób tłumacząca emocje i zachowania towarzyszące dziecku i dorosłym,gdy pociecha idzie do przedszkola. Jedyny minus zminimalizowanie roli ojca do minimum (jest to już druga książka z tej serii,gdzie tata w wychowaniu jest pominięty i to znacznie).

Autorka ewidentnie ma problemy z mezczyznami. Ojciec przedstawiony w ksiazce jest totalnie marginalizowany lub traktowany w gorszy sposob niz matka. Nie widzialem jeszcze bajki gdzie tak w skrajny sposob byloby to przedstawione.
Cytat: „ Pozegnania bywaja trudne, nawet dla mamy… Czasem jest mi latwiej byc dzielnym, gdy do przedszkola odprowadza mnie tata. Wtedy zegnamy sie szybciej”,
„ Lubie, gdy przychodzi po mnie mama”, „ Czasem robi mi sie smutno - gdy ktos mi dokucza, tesknie do mamy lub uderze sie w kolano”.

Autorka ewidentnie ma problemy z mezczyznami. Ojciec przedstawiony w ksiazce jest totalnie marginalizowany lub traktowany w gorszy sposob niz matka. Nie widzialem jeszcze bajki gdzie tak w skrajny sposob byloby to przedstawione.
Cytat: „ Pozegnania bywaja trudne, nawet dla mamy… Czasem jest mi latwiej byc dzielnym, gdy do przedszkola odprowadza mnie tata. Wtedy zegnamy sie...

"Feluś i Gucio idą do przedszkola" to książka, która pozwala oswoić się z nowymi doświadczeniami, które bywają trudne zarówno dla maluchów, jak i ich opiekunów. Rozstanie w rodzicami bywa naprawdę ciężkie, ale wiele zależy od nas - dorosłych i od tego, jak się sami przygotujemy do nowej sytuacji oraz od tego, ile się dowiemy o przedszkolu, do którego zapisaliśmy nasze pociechy i jakie panują tam zwyczaje. Nowe otoczenie, koledzy, koleżanki oraz pani nie będą tacy straszni, jeśli maluch będzie wiedział, czego może się spodziewać.

Zachęcam do zapoznania się z tą wartościową i potrzebna pozycją, z pięknymi ilustracjami oraz sympatycznymi bohaterami. Warto wspólnie poczytać, a przy okazji porozmawiać o tym, co nas czeka, o naszych oczekiwaniach, ale także obawach.

"Feluś i Gucio idą do przedszkola" to książka, która pozwala oswoić się z nowymi doświadczeniami, które bywają trudne zarówno dla maluchów, jak i ich opiekunów. Rozstanie w rodzicami bywa naprawdę ciężkie, ale wiele zależy od nas - dorosłych i od tego, jak się sami przygotujemy do nowej sytuacji oraz od tego, ile się dowiemy o przedszkolu, do którego zapisaliśmy nasze...

"Feluś i Gucio idą do przedszkola" była jedną z książek, których użyłam do przygotowania nas na rozpoczęcie przygody z przedszkolem. Temat może być niełatwy zarówno dla dziecka, jak i rodzica, co podkreśla autorka w krótkim wstępie dla rodzica. Książka zawiera całkiem ładne, sympatyczne ilustracje, przedstawiające elementy porządku dnia dziecka, uczęszczającego do przedszkola. Czytanie z dzieckiem o tej instytucji, omawianie ilustracji może przybliżyć dziecku temat i oswoić je z tym, co go czeka w najbliższym czasie. takie rozmowy mogą też zawierać trochę elementów modelowania (na przykład zwrócenie dziecku uwagi, że w sytuacji dla niego trudniej może się zwrócić do wychowawczyni). Fajny element to też podkreślenie, że wpadka toaletowa może na tym etapie się dziecku zdarzyć i to normalne.

Myślę, że książka ta może być przydatna i warto po nią sięgnąć.

"Feluś i Gucio idą do przedszkola" była jedną z książek, których użyłam do przygotowania nas na rozpoczęcie przygody z przedszkolem. Temat może być niełatwy zarówno dla dziecka, jak i rodzica, co podkreśla autorka w krótkim wstępie dla rodzica. Książka zawiera całkiem ładne, sympatyczne ilustracje, przedstawiające elementy porządku dnia dziecka, uczęszczającego do...

Lada dzień moja córcia idzie pierwszy raz do przedszkola. To wielkie wyzwanie, więc trzeba się przygotować do tego wydarzenia również czytelniczo. Na rynku jest mnóstwo książek o przedszkolu. Jedne lepsze, inne gorsze. Tym razem trafiliśmy na tę właściwą. Mamy tutaj książeczkę z kartonowymi kartkami, z ładną grafiką, nie przesadzoną w żadną stronę. Tekstu nie ma dużo, ale jest esencjonalny i co najważniejsze, dostosowany do realiów polskich przedszkoli. Bez cudów, nie wiadomo czego, tak w sam raz i adekwatnie. Na każdej kolejnej stronie autorka opisała jeden fragment przedszkolnego życia, a w sumie w książce mamy opisany dzień od początku do końca. Jak dla nas - to książka idealna 😊 Polecamy bardzo 😊

Lada dzień moja córcia idzie pierwszy raz do przedszkola. To wielkie wyzwanie, więc trzeba się przygotować do tego wydarzenia również czytelniczo. Na rynku jest mnóstwo książek o przedszkolu. Jedne lepsze, inne gorsze. Tym razem trafiliśmy na tę właściwą. Mamy tutaj książeczkę z kartonowymi kartkami, z ładną grafiką, nie przesadzoną w żadną stronę. Tekstu nie ma dużo, ale...

Książka w której mama ubrała dziecko, spakowała dziecko, przyprowadziła do przedszkola, pożegnała, odebrała z przedszkola, rozpytała się i zainteresowała się tym co się działo w przedszkolu, ułożyła do snu. Tata zjadł sobie śniadanie, spakował swoje rzeczy i zniknął na samym początku i już się więcej nie pojawił. Jeśli chodzi o krzewienie wartości rodzinnych to jakaś farsa - ojciec to jakiś kosmita. W tym względzie nie polecam.

Na plus: ładnie ilustrowana, dużo się dzieje w treści i dużo można dziecku pokazać i opowiedzieć.

Książka w której mama ubrała dziecko, spakowała dziecko, przyprowadziła do przedszkola, pożegnała, odebrała z przedszkola, rozpytała się i zainteresowała się tym co się działo w przedszkolu, ułożyła do snu. Tata zjadł sobie śniadanie, spakował swoje rzeczy i zniknął na samym początku i już się więcej nie pojawił. Jeśli chodzi o krzewienie wartości rodzinnych to jakaś farsa...

Pozycja zapewniła łagodne wejście w świat bez rodziców.
Autorka zilustrowała cały dzień przedszkolaka, sytuacjie, które towarzyszą dziecku oraz wyczerpała temat najpopularniejszych wydarzeń w roku.
Córka maltretuje książkę od 4 miesięcy . Po rozpoczęciu edukacji, lektura stała się pretekstem do rozmowy o tym co działo się za murami placówki oświatowej.

Pozycja zapewniła łagodne wejście w świat bez rodziców.
Autorka zilustrowała cały dzień przedszkolaka, sytuacjie, które towarzyszą dziecku oraz wyczerpała temat najpopularniejszych wydarzeń w roku.
Córka maltretuje książkę od 4 miesięcy . Po rozpoczęciu edukacji, lektura stała się pretekstem do rozmowy o tym co działo się za murami placówki oświatowej.

ABC życia przedszkolnego w prosty i ładnie ilustrowany sposób.

ABC życia przedszkolnego w prosty i ładnie ilustrowany sposób.

Doskonała dla malucha ! Mnóstwo fajnych ilustracji i świetny przekaz , polecam każdemu rodzicowi !

Doskonała dla malucha ! Mnóstwo fajnych ilustracji i świetny przekaz , polecam każdemu rodzicowi !