Bardzo dobra, profesjonalna na tyle, ze można się wiele dowiedzieć, popularna na tyle, ze nie meczy detalami, faktami etc -rzeczami nieistotnymi. Nie ma też tego zacięcia "sportowego" w ilości trafień i rywalizacji miedzy formacjami (a nawet pojedynczymi sniperami).

Bardzo dobra, profesjonalna na tyle, ze można się wiele dowiedzieć, popularna na tyle, ze nie meczy detalami, faktami etc -rzeczami nieistotnymi. Nie ma też tego zacięcia "sportowego" w ilości trafień i rywalizacji miedzy formacjami (a nawet pojedynczymi sniperami).

Autor podszedł do książki bardzo merytorycznie. Szczegółowo opisuje historię i narodziny snajperstwa. Na przykładach z Iraku oraz Afganistanu odsłania kulisy działania snajperów z wielu krajów (niestety nie ma tu Polaków) z uwzględnieniem strony przeciwnej. Przybliża zasady działań snajperów w jednostkach policji oraz w oddziałach antyterrorystycznych. Co więcej Neville w wielu miejscach swojej książki daje się swobodnie snajperom wypowiedzieć ponieważ sporo w niej cytatów i wypowiedzi bezpośrednich uczestników różnych wydarzeń. Jeden rozdział w całości poświecił uzbrojeniu i wyposażeniu strzelców wyborowych. Książka jest bardzo szczegółowa, czasami wręcz przybiera formę podręcznikową, a to nie zawsze jest wartością dodaną. Szkoda, że autor nie poświęcił więcej miejsca na taktykę, szkolenie i specyfikę działania jednostek snajperskich tak jak zrobił to Brandon Webb w swojej "Szkole zabójców". Plus za sporo ciekawych zdjęć. W całościowym ujęciu to bardzo dobra pozycja. Fani strzelców wyborowych nie będą zawiedzeni. Laikom najpierw polecam "Szkołę zabójców", a potem lekturę Nevilla'a.

Autor podszedł do książki bardzo merytorycznie. Szczegółowo opisuje historię i narodziny snajperstwa. Na przykładach z Iraku oraz Afganistanu odsłania kulisy działania snajperów z wielu krajów (niestety nie ma tu Polaków) z uwzględnieniem strony przeciwnej. Przybliża zasady działań snajperów w jednostkach policji oraz w oddziałach antyterrorystycznych. Co więcej Neville w...

Kiedy snajper oddaje swój strzał, dla przeciwnika zwykle jest już za późno. Jednak rola snajpera nie ogranicza się tylko do likwidacji celu. Jego głównym zadaniem jest obserwacja i zbieranie informacji o działaniach prowadzanych na wrogim obszarze.

Leigh Neville w swojej książce oprowadza czytelnika po kartach historii, na których zarówno snajperzy jak i strzelcy precyzyjni podkreślali coraz wyraźniej swoją rolę. Prześledzimy wojnę w Iraku oraz w Afganistanie. Będziemy osłaniać patrolujące oddziały, niszczyć ukryte ładunki wybuchowe, stanowiska moździerzy, odpierać ataki bojowników oraz eliminować wrogich snajperów. Wszystko to wpatrując się w lunetę przymocowaną do karabinu, w skrytym miejscu, oddalonym około tysiąc metrów od celu. Ciekawe jest to, że ta odległość będzie się zmieniała w zależności od charakteru powierzonych zadań osiągając często rekordowe wyniki.

Oprócz wojskowych snajperów poznamy rolę policyjnych strzelców jak i tych z oddziałów antyterrorystycznych. Będziemy uczestniczyć w akcjach odbijania zakładników, ochrony osób wysokiego szczebla jak i kierować oddziałami szturmowymi. Wszystkie zadania opisane w tej książce podparte zostały komentarzami osób biorących w nich udział, co pozwoli nam głębiej spojrzeć w lunetę strzelca.

Ale to jeszcze nie koniec. W jednym z ostatnich rozdziałów mamy szansę dowiedzieć się nieco więcej o wyposażeniu snajpera. Poznamy rodzaje karabinów, proces ich powstawania, zmian, modyfikacji, stosowanej amunicji, rodzajach kamuflażu jak i dodatkowego wyposażenia współczesnego snajpera. Informacji jest bardzo dużo, co świadczy tylko, że Leigh Neville solidnie podszedł do tematu, bo i hollywoodzkie filmy mają tu swoje pięć minut. Bardzo dobra robota.

Kiedy snajper oddaje swój strzał, dla przeciwnika zwykle jest już za późno. Jednak rola snajpera nie ogranicza się tylko do likwidacji celu. Jego głównym zadaniem jest obserwacja i zbieranie informacji o działaniach prowadzanych na wrogim obszarze.

Leigh Neville w swojej książce oprowadza czytelnika po kartach historii, na których zarówno snajperzy jak i strzelcy...

W mojej ocenie laika bardzo dobrze napisana książka przedstawiająca etymologię słowa "snajper" oraz pokrótce historię powstawanie, szkolenia, kształtowania się oraz działania na "polu walki" znanych nam współcześnie formacji zwanych snajperami i strzelcami wyborowymi - wbrew powszechnej opinii nie są to synonimy.

W mojej ocenie laika bardzo dobrze napisana książka przedstawiająca etymologię słowa "snajper" oraz pokrótce historię powstawanie, szkolenia, kształtowania się oraz działania na "polu walki" znanych nam współcześnie formacji zwanych snajperami i strzelcami wyborowymi - wbrew powszechnej opinii nie są to synonimy.

Książkę czytało mi nadzwyczaj dobrze. Jest ona podzielona na rozdziały a te z kolei na podrozdziały. Wszystko jest jasne i czytelne. Autor bardzo szczegółowo przedstawił historię snajperów, zakres ich działań i broń, którą się posługują. Wszystko przeplatane jest z wypowiedziami snajperów. Najbardziej zainteresowały mnie rozdziały: 3,4 i 6. W pozostały występuje zbyt dużo terminologii związanej ze snajperstwem. Dużym plusem jest też słowniczek skrótów który jest zamieszczony na początku książki. Myślę, że warto przeczytać te książkę i zapoznać się z tym co wiąże się ze snajperstwem.

Książkę czytało mi nadzwyczaj dobrze. Jest ona podzielona na rozdziały a te z kolei na podrozdziały. Wszystko jest jasne i czytelne. Autor bardzo szczegółowo przedstawił historię snajperów, zakres ich działań i broń, którą się posługują. Wszystko przeplatane jest z wypowiedziami snajperów. Najbardziej zainteresowały mnie rozdziały: 3,4 i 6. W pozostały występuje zbyt dużo...

Snajper... W dzisiejszych czasach wydaje się, iż taki żołnierz nie jest już potrzebny, w końcu mamy taką technikę, że wszystko robią maszyny, systemy naprowadzania, bezzałogowe samoloty czy inne cuda techniki... Nic bardziej mylnego. Wiele akcji współczesnych wojen nie mogła by się odbyć bez snajperów, a już na pewno bez nich byłoby wiele niepotrzebnych ofiar..

Snajper ma tylko zabijać i likwidować przeciwnika? Otóż nie tylko w dzisiejszych czasach ma wiele różnych zadań i bardzo często nie kończących się strzałem. Jakie to zadania? Zapraszam do lektury :)

Snajper... W dzisiejszych czasach wydaje się, iż taki żołnierz nie jest już potrzebny, w końcu mamy taką technikę, że wszystko robią maszyny, systemy naprowadzania, bezzałogowe samoloty czy inne cuda techniki... Nic bardziej mylnego. Wiele akcji współczesnych wojen nie mogła by się odbyć bez snajperów, a już na pewno bez nich byłoby wiele niepotrzebnych ofiar..

Snajper ma...

Książka ta, po krótkiej historii i początków snajperstwa, przedstawia i opisuje
szczegółowo najczęściej stosowaną broń wykorzystywaną przez snajperów oraz jak się zmieniała na przestrzeni lat. Po 11 września doszło do ​​poważnych zmian w sposobie, w jaki snajperzy są wykorzystywani w na współcześnie prowadzonych misjach, wraz z niewiarygodnie szybkim rozwojem broni, sprzętu i treningu. Snajper musi być mistrzem kamuflażu, wtopić się w tło. Zdemaskować może go najmniejszy ruch lub cień. W byciu niewidocznym pomagają siatki maskujące oraz mundury we wzorze MultiCam - łączące siedem różnych odcieni zieleni czy brązu. Kształt i kolory mają oszukiwać mózg ewentualnego obserwatora i wtopić osobę w otoczenie.
Kolejne rozdziały książki bardzo dobrze opisują powyższe problemy z jakimi na przestrzeni lat musieli się mierzyć snajperzy. Autor przybliża nam sposób selekcji wszystkich chętnych którzy chcieliby został snajperem oraz sam proces treningu jaki przechodzą kandydaci aż po ostateczny egzamin. Na deser otrzymujemy dwa rozdziały które mnie pochłonęły w całości. Szczegółowo zostały opisane misje przy użyciu snajperów w Afganistanie oraz Iraku.
To właśnie z tych rozdziałów możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek. Z jakimi problemami musieli się mierzyć snajperzy będący w terenie, kiedy i do kogo mogli strzelać, jak również jaka była rekordowa odległość pomiędzy snajperem a celem trafionym pociskiem. Znajdziemy tutaj również rozdział poświęcony snajperom policyjnym i warunkom tak odmiennych od tych wojennych w jakim muszą się odnaleźć snajperzy. Ta książka obejmuje dwie najważniejsze misje zarówno w Afganistanie jak i Iraku, dokumentując miejsce, czas i sposób użycia snajperów; ich karabiny, optykę i ich pomocnicze wyposażenie, takie jak dalmierze laserowe; ich trening i taktykę oraz relacje z rzeczywistych operacji z udziałem drużyn snajperów. Porównuje sceny z filmów do rzeczywistości i obala te które nigdy nie mogły mieć miejsca.
💣
Niezwykli bohaterowie, imponująca broń i wstrząsające relacje z misji, wszystko to znajdziemy w tej książce. "Współcześni snajperzy" to kompendium wiedzy snajperskiej, które z pewnością przypadnie do gustu tym, którzy interesują się militariami profesjonalnie lub amatorsko.

Książka ta, po krótkiej historii i początków snajperstwa, przedstawia i opisuje
szczegółowo najczęściej stosowaną broń wykorzystywaną przez snajperów oraz jak się zmieniała na przestrzeni lat. Po 11 września doszło do ​​poważnych zmian w sposobie, w jaki snajperzy są wykorzystywani w na współcześnie prowadzonych misjach, wraz z niewiarygodnie szybkim rozwojem broni, sprzętu...

Książka bardzo rzeczowa - laik (jak ja) może z zainteresowaniem czytać opisy działań, a także niektóre szczegóły taktyczne, ale chwilami zgubi się w długaśnych wyliczeniach rodzajów broni i użytej amunicji. - Pozycja koncentruje się na taktyce działań z Afganistanu i Iraku, ilustrując to konkretnymi przykładami. Nieco miejsca poświęcono też snajperom policyjnym. - Autor pisze niemal wyłącznie o snajperach "anglosaskich". Widać jego wielką z nich dumę i... zapał do działań, przez co lektura może być przygnębiająca dla ludzi ceniących życie. Niekiedy wkrada się język myśliwski i chęć "neutralizowania" gdy tylko nadarzy się okazja (bo przeciwnik, albo tylko podejrzany, póki żywy, zawsze może nabroić). Reasumując, bardzo bym się cieszył, gdyby nasza armia miała wielu takich specjalistów, jak bohaterowie tej książki, ale należy ich ściśle kontrolować... No i chwilami podczas lektury rodził się we mnie niechętny podziw dla talibów, którzy z samobójczą odwagą i nie bez sukcesów walczą z armiami wielokrotnie potężniejszymi, o niebo lepiej wyposażonymi i wyszkolonymi...

Książka bardzo rzeczowa - laik (jak ja) może z zainteresowaniem czytać opisy działań, a także niektóre szczegóły taktyczne, ale chwilami zgubi się w długaśnych wyliczeniach rodzajów broni i użytej amunicji. - Pozycja koncentruje się na taktyce działań z Afganistanu i Iraku, ilustrując to konkretnymi przykładami. Nieco miejsca poświęcono też snajperom policyjnym. - Autor...