Witajcie na cholernej Arktyce
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Welcome to the Goddamn Ice Cube
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2019-02-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-02-20
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365442581
A gdyby tak rzucić to wszystko i wyjechać na Arktykę?
Blair Braverman ma nieco ponad 18 lat, mieszka w słonecznej Kalifornii i marzy o życiu na kole podbiegunowym. Kiedy udaje się jej wyjechać na Arktykę, odbywa niezwykłą podróż przez śnieżyce, klaustrofobiczne jamy w śniegu i pulsującą zorzę polarną. W próbie oswojenia surowej Północy chodzi jednak o coś więcej niż pokonanie zimna.
W krainie bezkresnej bieli zmierzy się ze światem, którego zasady ustalają twardzi mężczyźni. Kiedy próbuje funkcjonować w zamkniętych społecznościach małych arktycznych wiosek, bardziej niż innych poznaje siebie samą. Z młodej, niepewnej siebie dziewczyny staje się silną i nieustraszoną kobietą.
Oto porywająca opowieść o niebezpieczeństwach na drodze do samopoznania, osadzona w krajobrazie, który jest równie piękny co bezlitosny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jak odnaleźć siebie na dalekiej północy?
Ile jest powieści o Arktyce? Jeśli zrobiłam dobry research, to na portalu lubimyczytać.pl niespełna trzydzieści. Obiektywnie to mało. Ale któż ma tyle odwagi, żeby rzucić wszystko, ryzykować zdrowiem i jechać aż na daleki biegun północny? Bliżej mamy przecież choćby Alaskę czy Norwegię. I właśnie o tych trzech ekstremalnych obszarach geograficznych jest debiutancka powieść Blair Braverman, zatytułowana „Witajcie na cholernej Arktyce”.
Główna bohaterka to młoda Żydówka z Kalifornii, która jest tak zafascynowana zimną północą, że w wieku 18 lat, zamiast iść na studia, udaje się do Norwegii Północnej, aby uczęszczać do szkoły psich zaprzęgów. Zakochuje się w zimnie, bieli śniegu i najcięższych warunkach przetrwania, gdy skóra odpada płatami ze zmrożonych dłoni, a ciężka harówka od świtu do nocy powoduje skrajne wyczerpanie. W końcu wraca do domu i uczęszcza do college'u w Maine, ale każde lato spędza na Alasce, gdzie pracuje na lodowcu, oprowadzając turystów podczas wycieczek psimi zaprzęgami. Każdy kolejny rok Blair dzieli między Alaską i później Norwegią i nigdzie nie jest tak szczęśliwa, jak wtedy, gdy jest na krawędzi przetrwania.
Warto jednak zaznaczyć, że to nie jest typowa literatura faktu. Poza informacjami o warunkach przetrwania i codziennych wyzwaniach niecodziennego zawodu maszerów, powieść zawiera wciągające wspomnienia z lat młodzieńczych Braverman. Jest to jednak znacznie więcej niż wspominki błędów młodości, uporu i czasem nieodpowiedzialnej odwagi, aby pieszo przemierzać bez odpowiedniego ekwipunku śnieżne pustynie Norwegii. Duży ładunek społeczny i feministyczny zostaje przekazany w szczerych opowieściach bohaterki o trudnych przeżyciach i skomplikowanych stosunkach damsko-męskich. Blair opowiada nie tylko o napastowaniu seksualnym podczas pobytu w szkole ludowej u swojej goszczącej rodziny, ale także o często podłych, seksistowskich uwagach męskiej części społeczności Malangen, w której Blair pracuje. Braverman zmaga się z tym i z własnymi doświadczeniami, które będąc częścią jej historii, nadają powieści wiarygodność, ale też czasami zasmucają i wręcz złoszczą czytającego.
Wydaje mi się, że wadą powieści, pomimo jej ogólnego uroku i przyjemnego, lekkiego stylu pisania, jest brak zdecydowania autorki, co uczynić główną osią fabuły. Istnieje ogromna różnica w jakości między pisaniem Blair o naturze a pisaniem o jej związkach z innymi ludźmi. Kiedy pisze o psach i jej otoczeniu, jej książka nie ożywa – obrazy nie są zbyt plastyczne, a zimno ze stronic powieści nie przenika niestety czytelnika. Gdy natomiast pisze o ludziach w Malangen, o ukochanym Arildzie, będącym dla niej niczym przybrany ojciec, o alkoholiku Rune czy nieszczęśliwym Nilsie, książka staje się fascynująca. Postacie Malangen tylko pozornie wydają się pijanymi prostakami albo nowobogackimi cwaniakami, jak w scenach przejmowania upadających sklepików. Blair opisuje też ich podskórną wrażliwość, zupełnie odmienną mentalność. Jest to świat małych, hermetycznych społeczności, które żyjąc wedle być może kontrowersyjnych zasad, dla nas z kontynentu już odchodzą do historii – to wielka wartość dodana tej powieści.
Niemniej czytelnicy szukający literatury typowo podróżniczej czy praktycznych wskazówek, jak zostać maszerem, mogą poczuć się zawiedzeni. Zbyt wiele miejsca zostało poświęcone właśnie problemom Blair z własnymi lękami i tożsamością. Ci, którzy chcieliby prawdziwego reportażu o Arktyce, powinni poszukać na innej półce, natomiast jeśli – tak jak ja – chcieliście dostać prawdziwą historię o młodej kobiecie, działającej niczym literacki Jack London, w pięknym, arktycznym, ale bezlitosnym i zmaskulinizowanym otoczeniu, trafiliście bardzo dobrze.
Alicja Klebba
Książka na półkach
- 85
- 58
- 12
- 6
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
,,A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać na Arktykę?"
❄
,,Prawdziwa historia młodej kobiety, która stawiła czoła własnym lękom i odnalazła dom na mroźnej Alasce."
❄
Biorąc się za tą książkę spodziewałam się opowieści o życiu w krainie wiecznej zimy, pełnej surowych warunków i surowego mięsa.
Dostalam jednak o wiele więcej niż się spodziewałam.
❄
Blair, która od zawsze była zafascynowana Północą, po skończeniu 18 lat decyduje się wyruszyć do Norwegii. Później los rzucił ją także na Alaskę i na daleki biegun północny.
Uczyła się w szkole psich zaprzęgów, pracowała jako przewodnik wycieczek na Alasce, ale przede wszystkim walczyła z naturą, ludźmi i samą sobą.
❄
Autorka w książce porusza bardzo wiele tematów.
Życie w skrajnych warunkach, gdzie zimno sprawia, że własne ciało buntuje się przeciwko nam.
Życie kobiety w męskim świecie, gdzie sama musi wykazać się siłą i niezależnością.
Życie młodej dziewczyny, która mierzy się ze skomplikowanymi przeżyciami na gruncie damsko-męskim.
Nie zabraknie elementów feministycznych.
Znajdzie się i miejsce na nieco ciepła.
Jak widzicie - w książce jest niemal wszystko.
I mimo że sprawia to wrażenie bogatej fabuły, tak naprawdę jest tego za dużo.
Ciężko mi ostatecznie określić, o czym jest ta książka. Można by z niej spokojnie stworzyć 3 odrębne historie.
Dlatego też czytanie bywało męczące. Wielowątkowość i często płytkie opisy sytuacji, aby szybko przejść do następnej zaszkodziły całokształtowi.
❄
Sama historia Blair - intrygująca i wciągająca.
Wykonanie - nieco gorsze.
Niemniej jednak zachęcam do przeczytania ☝ Może dla Was okaże się historią idealną na długie wieczory - zajmującą, pełną akcji, czymś nowym?
,,A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać na Arktykę?"
więcej Pokaż mimo to❄
,,Prawdziwa historia młodej kobiety, która stawiła czoła własnym lękom i odnalazła dom na mroźnej Alasce."
❄
Biorąc się za tą książkę spodziewałam się opowieści o życiu w krainie wiecznej zimy, pełnej surowych warunków i surowego mięsa.
Dostalam jednak o wiele więcej niż się spodziewałam.
❄
Blair, która od zawsze była...
#Wyzwanie czytelnicze na styczeń 2024r. - przeczytam książkę, której akcja dzieje się zimą.
Ciekawy REPORTAŻ/AUTOBIOGRAFIA młodej Amerykanki opowiadającej o tym jak spełniła swój "amerykański sen".
Blair urodzona i wychowywana w słonecznej Kalifornii od dziecka marzyła o zamieszkaniu na zimnej Północy i powożeniu psimi zaprzęgami w Arktyce. W swojej książce opisuje jak się jej to udało, jaką drogę przeszła, co przeżywała zanim nabyła umiejętności, aby przetrwać na lodzie i śniegu, aby spełnić swe marzenia.
Niestety książka napisana jest nieco chaotycznie, gdyż autorka miesza treści reporterskie (relacje z podróży) z autorefleksją i wspomnieniami z różnych okresów życia i z wielu miejsc swego pobytu. Rozpisuje się na temat swoich lęków, samopoznania i kształtowania charakteru. Bardzo dokładnie opisuje relacje łączące ją z ludźmi z Północy, w tym z przyjaciółmi z Norwegii, sprawiając, że książka staje się bardzo intymna i równocześnie ciekawsza. Autorka przedstawia czytelnikowi cała drogę życiową od niepewnej nastolatki do zdecydowanej i odważnej kobiety, która wie co chce robić w życiu i tym się zajmuje.
Reportaż daje też wyobrażenie o warunkach życia w Arktyce, trudach i wyrzeczeniach oraz poświęceniu, aby żyć w Arktyce i czerpać z tego radość. Poznajemy też mentalność i sposób życia Norwegów z dalekiej Północy.
Książka warta uwagi i poznania. POLECAM!
#Wyzwanie czytelnicze na styczeń 2024r. - przeczytam książkę, której akcja dzieje się zimą.
więcej Pokaż mimo toCiekawy REPORTAŻ/AUTOBIOGRAFIA młodej Amerykanki opowiadającej o tym jak spełniła swój "amerykański sen".
Blair urodzona i wychowywana w słonecznej Kalifornii od dziecka marzyła o zamieszkaniu na zimnej Północy i powożeniu psimi zaprzęgami w Arktyce. W swojej książce opisuje jak się...
Słabo wyszło i nawet ciężko powiedzieć dlaczego. Jakaś taka nijaka ta książka z dużą ilością niedojrzałego marudzenia i zarzucania czytelnika swoimi lękami.
Słabo wyszło i nawet ciężko powiedzieć dlaczego. Jakaś taka nijaka ta książka z dużą ilością niedojrzałego marudzenia i zarzucania czytelnika swoimi lękami.
Pokaż mimo toZima to w zasadzie moja ulubiona pora roku (choć ostatnio coraz mniej przez brak śniegu i pogodę iście jesienną),stąd też chyba wynika moja miłość do Północy. Moim wielkim marzeniem jest podróż po Skandynawii, więc z wielką chęcią sięgałem po "Witajcie na cholernej Arktyce".
Główna bohaterka (i jednocześnie autorka, ponieważ jest to rzecz autobiograficzna) to kobieta, która przepadła w mroźnej Północy. W książce pojawia się Alaska i Norwegia, pobocznie także Finlandia Świat ten jednak potraci dać w kość, bowiem obok niesprzyjającego klimatu jest on także niesamowicie patriarchalny. Bohaterka spotyka się z seksizmem ze strony mężczyzn, którzy jednie dla pokazania własnej "dominacji" robią jej pod górkę. Blair nomen omen Braverman jednak się nie poddaje.
"Witajcie na cholernej Arktyce" to książka o niezwykłym uczuciu - ogromnej miłości do Północy, ale także o kobiecej sile i wytrzymałości (zarówno tej fizycznej, jak i psychicznej); o molestowaniu, seksizmie, przemocy seksualnej, toksycznym związku, traumach, ale też o życiu z poczuciem spełnienia; walce i sile oraz momentach bezsilności.
Mocną stroną książki jest także przedstawienie psychiki osoby krzywdzonej. Pojawia się wiele fragmentów, w których główna bohaterka wchodzi ze sobą w wewnętrzny dialog, próbuje usprawiedliwiać oprawcę, jest rozdarta, a jej psychika pocięta na strzępy.
I chyba właśnie za to, oraz za samą tematykę, pokochałem "Witajcie na cholernej Arktyce". To powieść, która zabierze Was we wspaniały, mroźny świat nie tak dalekiej Północy oraz w najmroczniejsze rubieże mózgu osoby skrzywdzonej.
Zima to w zasadzie moja ulubiona pora roku (choć ostatnio coraz mniej przez brak śniegu i pogodę iście jesienną),stąd też chyba wynika moja miłość do Północy. Moim wielkim marzeniem jest podróż po Skandynawii, więc z wielką chęcią sięgałem po "Witajcie na cholernej Arktyce".
więcej Pokaż mimo toGłówna bohaterka (i jednocześnie autorka, ponieważ jest to rzecz autobiograficzna) to kobieta,...
https://podkamieniem.com/2021/10/10/dwa-sierpniowe-debiuty/
Co się wybija w opowieści Blair to niezdrowe relacje z mężczyznami, i nie mam tu na myśli toksycznych związków, a niepokojącą dynamikę z jej opiekunem, chłopakiem, znajomymi. Choć jej narracja jest beznamiętna i skupia się raczej na faktach, nawet własne emocje i uczucia opisuje przez pryzmat wątpliwości i niedowierzania, mną podczas lektury targały oburzenie, współczucie i wściekłość. Gdy wyjechała na wymianę w szkole średniej, trafiła pod dach norweskiej rodziny, w której nie czuła się bezpiecznie ze względu na jej ojca. Nigdy nie doszło do czegoś poważniejszego, ale rzucał komentarze, przez które Blair czuła się niekomfortowo, a raz przygwoździł ją do podłogi własnym ciałem, przy całej swojej rodzinie, po czym cała sytuacja została zbyta milczeniem. Granice Blair zostały przekroczone, a ona nie miała do kogo się zwrócić po pomoc. Mimo to, to przykre doświadczenie nie przekreśliło jej marzeń o Norwegii, ukończyła szkołę w której nauczyła się powozić zaprzęgiem, następnie podjęła pracę w zawodzie i rozpoczęła swój pierwszy poważny związek. Każdy jej powrót do Stanów Zjednoczonych skutkował kolejnym wyjazdem za granicę, gdzie poszukiwała siebie i walczyła z przeciwnościami, w tym z natrętną, ignorującą cudzą nietykalność męskością. Wydaje mi się, że to było najtrudniejsze w jej podróżach: zagrożenie, jakie może stanowić drugi człowiek. Nigdy w jej historii natura nie była tak niebezpieczna, co mężczyzna, który składa jej niepożądane propozycje seksualne.
https://podkamieniem.com/2021/10/10/dwa-sierpniowe-debiuty/
więcej Pokaż mimo toCo się wybija w opowieści Blair to niezdrowe relacje z mężczyznami, i nie mam tu na myśli toksycznych związków, a niepokojącą dynamikę z jej opiekunem, chłopakiem, znajomymi. Choć jej narracja jest beznamiętna i skupia się raczej na faktach, nawet własne emocje i uczucia opisuje przez pryzmat wątpliwości i...
Trochę chaotyczny opis dorastania?
Trochę chaotyczny opis dorastania?
Pokaż mimo toŚwietna! Nie rozumiem skąd tak niska ocena. To nie tylko książka o, mówiąc ogólnie zimnych regionach, ale przede wszystkim o dojrzewaniu i kobiecości. Blair jest odważną nastolatką, a później kobietą, ale żeby się taką stać, musi walczyć nie tylko z innymi (zwłaszcza mężczyznami),ale i z sobą. Musi poznać gdzie leżą jej granice, gdzie znajduje się strefa komfortu, samoakceptacji, musi odpowiedzieć na pytanie czy lubi siebie, a jeśli czasem odpowiedź brzmi "nie", to jak siebie polubić. Raz za razem wybiera sobie trudne środowisko do życia, ale trudność pochodzi nie z lodu i śniegu, tylko od durnych mężczyzn, którzy myślą, że są panami świata, a kobiety służą tylko do jednego. Walczy i pokazuje, że mimo słabości psychicznej i fizycznej można wygrać. Zimno, śnieg, mróz paradoksalnie są taką miłą otoczką dla jej ciekawego życia. Przynoszą ukojenie, a nie strach.
Świetna! Nie rozumiem skąd tak niska ocena. To nie tylko książka o, mówiąc ogólnie zimnych regionach, ale przede wszystkim o dojrzewaniu i kobiecości. Blair jest odważną nastolatką, a później kobietą, ale żeby się taką stać, musi walczyć nie tylko z innymi (zwłaszcza mężczyznami),ale i z sobą. Musi poznać gdzie leżą jej granice, gdzie znajduje się strefa komfortu,...
więcej Pokaż mimo toMam mocno mieszane uczucia po lekturze tej książki. A w zasadzie miałam je od pierwszych stron powieści.
Owszem, autorka pokazuje, że potrafi opowiadać i jest niezłym obserwatorem, zwłaszcza w epizodach dotyczących jej pobytu w Malangen i pracy w sklepie Arilda. Ale powrzucała do książki tyle wątków, tyle spraw chciała nią "załatwić", że wyszła opowiastka w zasadzie o niczym. Mamy tu i warczący (oraz walczący) feminizm, mamy rozprawienie się z machismo i seksizmem, mamy wpływ molestowania w wieku dziecięcym na późniejsze życie, mamy wątek zbłąkanej duszy, która nigdzie nie znajduje swojego miejsca, mamy wreszcie ekologię i zmiany klimatu oraz zjawisko zwane "turyzmem". A wszystko byle jak przemieszane, przy czym późniejsze nie do końca wynika z wcześniejszego. I na dodatek w pewnym momencie okazuje się, że Blair jest Żydówką, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie dla wydarzeń. A nie ma. Tyle, że podobno norweskie dzieci w małej szkołę mogły jej dotknąć, bo nigdy przedtem Żyda ani Żydówki nie widziały!
Mam mocno mieszane uczucia po lekturze tej książki. A w zasadzie miałam je od pierwszych stron powieści.
więcej Pokaż mimo toOwszem, autorka pokazuje, że potrafi opowiadać i jest niezłym obserwatorem, zwłaszcza w epizodach dotyczących jej pobytu w Malangen i pracy w sklepie Arilda. Ale powrzucała do książki tyle wątków, tyle spraw chciała nią "załatwić", że wyszła opowiastka w zasadzie o...
W całym ogromie dobrych lektur, trafia mi się też spory odsetek tych miernych. Niestety do tej właśnie kategorii zaliczam książkę Blair Braverman... Nie potrafię do końca określić, co nie zagrało, ale nie czułam niestety żadnej chemii 😐 Autorka podejmowała niezrozumiałe dla mnie wybory, nie zaskarbiła sobie mojej sympatii, w żaden sposób nie ciakwiły mnie jej dalsze losy, dlatego też odpuściłam sobie dobrnąłwszy z trudem do jednej trzeciej... I tak skończyła się nasza wspólna podróż...
W całym ogromie dobrych lektur, trafia mi się też spory odsetek tych miernych. Niestety do tej właśnie kategorii zaliczam książkę Blair Braverman... Nie potrafię do końca określić, co nie zagrało, ale nie czułam niestety żadnej chemii 😐 Autorka podejmowała niezrozumiałe dla mnie wybory, nie zaskarbiła sobie mojej sympatii, w żaden sposób nie ciakwiły mnie jej dalsze losy,...
więcej Pokaż mimo toWystarczy przeczytać trzy pierwsze strony.
Wystarczy przeczytać trzy pierwsze strony.
Pokaż mimo to