Armie Zdobywcy
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Épopées fantastiques
- Wydawnictwo:
- Studio Lain
- Data wydania:
- 2018-12-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-12-18
- Data 1. wydania:
- 2014-03-19
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395058783
- Tłumacz:
- Anna Winiarska
- Tagi:
- heroic fantasy fantasy
Arcydzieło komiksu europejskiego. Mistrz gatunku Jean-Claude Gal w najlepszej formie.
Album na prawie 200 stronach zbiera historie – Katedra, Fanastyczna Armia i Cykl Arna. To prace, które na zawsze zmieniły oblicze komiksu. To absolutna klasyka, która w ogóle się nie zestarzała. Zachwyca dokładnie tak samo, jak w dniu swojej premiery. Dzięki obsesyjnie szczegółowej kresce, pełnych rozmachu kadrach możemy wybrać się w niezwykłą podróż do fantastycznych światów. Krain rodem z klasyków gatunku fantasy, pełnych niezwykłych budowli, pradawnych tajemnic i kultu zła czającego się w mroku. To także dzięki komiksom z tego albumu magazyn Heavy Metal stał się kultowy, a Jean-Claude Gal wymieniany jest obok takich mistrzów jak Moebius, Caza, Bilal czy Corben. Lektura obowiązkowa i uczta dla oczu!
Zawiera:
Katedra
Fanastyczna Armia
Zemsta Arna
Triumf Arna
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 29
- 13
- 11
- 5
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Tradycyjna (ale bardzo doszlifowana) grafika i nudnawe historie. Niekoniecznie.
Tradycyjna (ale bardzo doszlifowana) grafika i nudnawe historie. Niekoniecznie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUzupełniłem biblioteczkę o starsze publikacje Studia Laine, wszedłem w posiadanie wszystkich komiksów Studia, które mnie interesowały i które chciałem posiadać. Teraz, pozostaje tylko trzymać rękę na pulsie, i dobierać kolejne nowości.
Lekturę rozpocząłem od wydanych w 2018 r. Armii zdobywcy.
Album składa się z trzech części - krótkiej Katedry, Fantastycznej armii liczącej pięć, nie powiązanych ze sobą i nie nazwanych opowiadań, oraz długiej stu piętnasto - stronicowej historii w dwóch tomach, zatytułowanych Zemsta Arna i Triumf Arna.
Wspólnym mianownikiem zawartych w zbiorze utworów jest przynależność gatunkowa, fenomenalne ilustracje i zemsta, która niczym przyczajony drapieżca, czujnym okiem łypie spomiędzy kadrów, scen i kart powieści.
Wydane w 1977 r. Armie porywają czytelnika i z mocą cyklonu ciskają w objęcia pełnego okrucieństw i niegodziwości świata. Świata tyranów, magów, brutalnych wojowników i przerażających istot.
Otwierająca album Katedra, aspiruje do miana fantastyki historycznej, przez co wyróżnia się na tle pozostałych opowieści. Po długim i wyczerpującym oblężeniu grodu, którego nazwa nie została ujawniona. Architekt twierdzy, geniusz w swym fachu, pod przymusem wznosi niebotyczną katedrę dla despotycznego arcybiskupa. Historia mogła napisać taki, lub podobny scenariusz, gdziekolwiek w średniowiecznej Europie.
Poza przykładowymi planszami, obejrzanymi w internecie nie miałem wcześniej styczności z twórczością Jean Claude Gala, dlatego też już od pierwszych kadrów, uderzyła mnie maestria i kunszt ilustratora, który z niesamowitą precyzją zadbał o każdy detal, najmniejszy nawet szczegół. Dotyczy to zarówno twarzy bohaterów, ich mimiki, uzbrojenia, rozmaitych elementów scenografii oraz architektury. Architekturze należą się osobne słowa uznania, niczym najprawdziwszej perle w koronie talentu Gala. Już na etapie makiety, tytułowa katedra robi niemałe wrażenie. Ze szkłem powiększającym można by śledzić oddane z olbrzymią pieczołowitością niuanse powstającej budowli. Finalny efekt prezentuje się fenomenalnie.
Katedra jest doskonałym przykładem mocy powieści graficznej, w której autor na przestrzeni zaledwie dziesięciu stron, obrazem opowiedział dzieje powstającego kilkadziesiąt lat monumentalnego gmachu. Budowy która pochłonęła wiele ludzkich istnień. Jakby tego było mało, zdołał jeszcze ukarać opętanego manią wielkości arcybiskupa, ze swadą i polotem niwecząc megalomańskie mrzonki o dającej namiastkę życia wiecznego świątyni.
By ubrać Katedrę w słowa potrzeba by talentu literackiego, równie wielkiego jak talent rysunkowy ilustratora. Nie warto próbować, lepiej zobaczyć.
Kolejne pięćdziesiąt sześć stron to pięć opowiadań, zebranych pod jednym tytułem - Armie zdobywcy. Są lepsze i gorsze, żadnemu nie udało się jednak dorównać Katedrze, poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko.
Do gustu szczególnie przypadł mi pierwszy utwór. Tytułowe armie niczym rzymskie legiony nieustępliwie prą przed siebie. Jedna z nich dociera do tajemniczego, pogrążonego w ciszy i marazmie miasta. Dowództwo decyduje by spędzić zimę w grodzie. Żołnierze pogrążają się w pijaństwie, inni stopniowo odchodzą od zmysłów, popadają w obłęd. Bardzo klimatyczny utwór, autorzy sugestywnie oddali senną atmosferę tego dziwnego miejsca, zapomnianego miasta zawieszonego gdzieś na granicy czasu i przestrzeni.
Uwagę warto zwrócić jeszcze na drugie i piąte opowiadanie.
W drugim - jak to w klasycznym fantasy, śmiałek stawia czoła czarnej magii i wynaturzonym bestiom. Pozornie triumfuje, ale przewrotny los sprowadza nań gorsze jeszcze koszmary.
W ostatniej już piątej historii ilustrator swoją pracą przyćmił scenarzystę. Cieszą oczy portowe miasta, okręty, targi niewolników, mroczne zaułki i domy uciech, sama fabuła specjalnych wrażeń nie dostarcza.
Epizody trzeci i czwarty szybko ulatują z pamięci.
W tym właśnie momencie na scenę wkracza Arn. Rozpoczyna się trzeci akt przedstawienia -Zemsta Arna i Triumf Arna.
Drogę którą przebył Arn - od zdradzonego księcia, sprzedanego w niewolę do wracającego na tron władcy, kroczyło już wielu. Towarzyszący Arnowi Gal popisuje się i oszałamia stylem, po raz kolejny przyćmiewając pozostałych uczestników spektaklu.
Nie jestem krytykiem, ani recenzentem, nie zwracam uwagi na kontekst, nie znam także komiksowych realiów lat siedemdziesiątych. Oceniam ze współczesnej perspektywy. Poza rozrywką, lektura dostarcza także walorów edukacyjnych. Zaprezentowane w zbiorze prace ujrzały światło dzienne grubo ponad czterdzieści lat temu. Liznąłem więc trochę historii komiksu. Nie odniosłem wrażenia obcowania z ramotą, co jest dodatkowym plusem. Armie Zdobywcy zestarzały się całkiem dobrze.
Kiedyś na pewno wrócę, odświeżę sobie album. Choćby dla samej tylko przyjemności podziwiania pięknych ilustracji.
8/10 będzie adekwatną oceną. Gdybym przeczytał Armie zaraz po polskiej premierze w 2018 r. byłaby taka sama. Dwadzieścia lat temu oceniłbym wyżej. Teraz największe wrażenie zrobiły na mnie pierwsze strony. Skromne dziesięć stron - Katedra. Niesamowita Katedra.
Uzupełniłem biblioteczkę o starsze publikacje Studia Laine, wszedłem w posiadanie wszystkich komiksów Studia, które mnie interesowały i które chciałem posiadać. Teraz, pozostaje tylko trzymać rękę na pulsie, i dobierać kolejne nowości.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLekturę rozpocząłem od wydanych w 2018 r. Armii zdobywcy.
Album składa się z trzech części - krótkiej Katedry, Fantastycznej armii...
Klasyk. Powrót do czasów bohaterów fantasy, ale nie tylko jeżeli chodzi o postaci, bo również atmosferę, kreskę czy fabułę. Pierwsze opowieści są krótkie, na miarę magazynów komiksowych czy antologii. Przekaz i schemat wszystkich historii jest (jak dla mnie) prosty – tam gdzie zbrodnia, musi być i kara. To – w kolejnym uproszczeniu – taki „wyciąg” z legend i podań, czyli „gdzieś już widzieliśmy, słyszeliśmy i czytaliśmy podobne motywy”, ale jest to podane i narysowane w taki sposób, że to nie przeszkadza. Mnie się podobało :).
Najdłuższa opowieść (Cykl Arna) wymaga trochę skupienia, bo mamy tu przeskoki zarówno między lokalizacjami, jak i postaciami, a także pojawiają się retrospekcje. A ponieważ nie ma wyraźnych rozgraniczeń między ww. scenami można na chwilę stracić wątek, więc sugeruję przeczytanie całości przy jednym podejściu, ale...
(Tutaj muszę sama sobie zaprzeczyć 😉) Z drugiej strony, rozłożenie czytania reszty historii w czasie jest w pewnym sensie wymagane. Dołączam się do czytelników, którzy uważają, że papier kredowany nie jest dobry dla tej pozycji. Nie tylko lampka się odbija, ale światło dzienne również, co bardzo męczy oczy, zwłaszcza przy niemal 200 stronach „obsesyjnie szczegółowej kreski i pełnych rozmachu kadrach”.
Klasyk. Powrót do czasów bohaterów fantasy, ale nie tylko jeżeli chodzi o postaci, bo również atmosferę, kreskę czy fabułę. Pierwsze opowieści są krótkie, na miarę magazynów komiksowych czy antologii. Przekaz i schemat wszystkich historii jest (jak dla mnie) prosty – tam gdzie zbrodnia, musi być i kara. To – w kolejnym uproszczeniu – taki „wyciąg” z legend i podań, czyli...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to3 kompletnie ze sobą niepowązane historie w 1 tomie. Komiks jest przepięknie narysowany (ten element oceniam na 9),ale niespójnie napisany, szczególnie stanowiąca ok. 2/3 całości historia opowiadająca losy niejakiego Arna. Brak spójności był momentami tak dotkliwy, że odnosiłem wrażenie, że jakieś plansze "powypadały" z tego wydania.
3 kompletnie ze sobą niepowązane historie w 1 tomie. Komiks jest przepięknie narysowany (ten element oceniam na 9),ale niespójnie napisany, szczególnie stanowiąca ok. 2/3 całości historia opowiadająca losy niejakiego Arna. Brak spójności był momentami tak dotkliwy, że odnosiłem wrażenie, że jakieś plansze "powypadały" z tego wydania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW tym komiksie mamy jedą dłuższą historię i kilka krótszych "opowiadań". Opowieści zebrane w tym tomie opisują fantastyczną krainę, w której ciągle trwa wojna. Krótsz historie prezentują rózny poziom, natomiast główna historia jest bardzo dobra. Rysunki są bardzo dobre i komiks to rawdziwa uczta dla oczu..
W tym komiksie mamy jedą dłuższą historię i kilka krótszych "opowiadań". Opowieści zebrane w tym tomie opisują fantastyczną krainę, w której ciągle trwa wojna. Krótsz historie prezentują rózny poziom, natomiast główna historia jest bardzo dobra. Rysunki są bardzo dobre i komiks to rawdziwa uczta dla oczu..
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOj... słabo. Słabo fabularnie i słabo wydane (papier kredowy, błysk - ciężko czytać pod lampką, bo światło strasznie się odbija).
Rysunki super - i za to 1 gwiazdka więcej, Tak dałbym 2 :))
Co do fabuły to jakiś kociokwik.
Oj... słabo. Słabo fabularnie i słabo wydane (papier kredowy, błysk - ciężko czytać pod lampką, bo światło strasznie się odbija).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRysunki super - i za to 1 gwiazdka więcej, Tak dałbym 2 :))
Co do fabuły to jakiś kociokwik.