Martwy sad
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Cienie przeszłości (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Bukowy Las
- Data wydania:
- 2019-06-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-06-19
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380742277
- Tagi:
- zbrodnia dzieci kryminał śledztwo wieś
Jakie tajemnice kryje przykościelny sad?
Komisarz Marcin Zakrzewski zostaje w środku nocy wezwany do brutalnego morderstwa na jednym z osiedli na obrzeżach Wrocławia. Podczas pościgu za zabójcą słyszy od niego tajemniczy przekaz: „Widziałem, jak diabeł chodzi tam na palcach“. Te same niepokojące słowa usłyszał trzydzieści lat wcześniej z ust brata bliźniaka, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach.
Zakrzewski postanawia wrócić do sprawy z przeszłości. Szybko odkrywa, że spokojna podwrocławska wieś, z której pochodzi, od wojny jest milczącym świadkiem zaginięć także innych dzieci. Te tragiczne zdarzenia łączą się z kolei z morderstwami popełnionymi obecnie. Czy to możliwe, żeby ten sam sprawca działał nieprzerwanie od siedemdziesięciu lat?
Powrót do wspomnień z dzieciństwa okazuje się dla policjanta prawdziwym koszmarem, rozgrywającym się tu i teraz. Wkrótce musi walczyć o życie nie tylko swoje, ale i bliskich mu osób. Morderca staje się jego cieniem i zdaje się wiedzieć o nim wszystko...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 6 113
- 1 681
- 416
- 174
- 140
- 132
- 112
- 81
- 76
- 66
OPINIE i DYSKUSJE
Rozwiązanie sprawy mnie rozczarowało. Ogólnie bardzo dobra, czytałam z zapartym tchem.
Rozwiązanie sprawy mnie rozczarowało. Ogólnie bardzo dobra, czytałam z zapartym tchem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZaskakująco interesujący kryminał, bardzo sprawnie napisany przez kompletnie nieznanego mi autora, którego poleciła siostra pracująca w Środzie Śląskiej - ponoć w tej okolicy jest bardziej znany.
Akcja dzieje się we Wrocławiu i okolicach Środy Śląskiej, chwilami jest ponuro i krwawo, są tajemnice z przeszłości, bohaterowie zupełnie ok. Książka może nie powala na kolana, ale czyta się ją bardzo płynnie, autor ma świetny warsztat, wg mnie dużo lepszy niż taka Bonda. Dziwi mnie, że jego nazwisko nie jest bardziej znane, bo zasługuje na to. Podsumowując - solidny kryminał, który śmiało można polecić.
Zaskakująco interesujący kryminał, bardzo sprawnie napisany przez kompletnie nieznanego mi autora, którego poleciła siostra pracująca w Środzie Śląskiej - ponoć w tej okolicy jest bardziej znany.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja dzieje się we Wrocławiu i okolicach Środy Śląskiej, chwilami jest ponuro i krwawo, są tajemnice z przeszłości, bohaterowie zupełnie ok. Książka może nie powala na kolana,...
Rewelacja! Nie mogłam się oderwać! A tyle zwrotów akcji, że z każdym rozdziałem otwierałam szerzej oczy 😉
Rewelacja! Nie mogłam się oderwać! A tyle zwrotów akcji, że z każdym rozdziałem otwierałam szerzej oczy 😉
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka bardzo dobra, ogólnie zaczynam przygodę z komisarzem Zakrzewskim. Jedyna rzecz, która bardzo mnie irytowała to to, że za dużo opisów ulic. Ja rozumiem, że ma być realistycznie, ale zbyt dużo tego.
Książka bardzo dobra, ogólnie zaczynam przygodę z komisarzem Zakrzewskim. Jedyna rzecz, która bardzo mnie irytowała to to, że za dużo opisów ulic. Ja rozumiem, że ma być realistycznie, ale zbyt dużo tego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo wciągająca lektura.
Bardzo wciągająca lektura.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajprzyjemniejsze w czytaniu tej książki było siedzenie na balkonie w niedzielny poranek i wygrzewanie się na słońcu. Niestety, sama lektura mnie wymęczyła i ciągnęła się parę tygodni. Dokończyłam „Martwy sad”, tylko dlatego, żeby nie dokładać do listy „niedoczytane” kolejnego tytułu. Dyplomatycznie rzecz ujmując, na mój zastój czytelniczy nie pomógł, choć zapowiadał się nieźle.
Marcin Zakrzewski jest komisarzem policji. Trafia na miejsce zbrodni i zalicza niespodziewane spotkanie z mordercą. Kiedy postanawia przemilczeć to, co od niego usłyszał, mam złe przeczucia. Oho, czy to jeden z tych kryminałów, w których zatajamy ważne informacje i łazimy samotnie w niebezpieczne miejsca? Niestety, to nie jedyny i bynajmniej nie największy minus debiutu pana Gorzki.
Sporo w tej opowieści dzieje się przypadkiem. Przyjaciółka sugeruje Marcinowi powrót do sprawy sprzed lat i sru! Mamy serię niewyjaśnionych zaginięć na przestrzeni 70 lat. Komisarz musi wyjaśnić, czy to dzieło jednego sprawcy i czy łączy się ze współczesnymi przestępstwami. Jeśli zakładacie, że będziecie śledzić historię i wpadniecie na jakiś trop – płonne nadzieje. Zakrzewskiemu w odpowiednich momentach nad głową zapala się żarówka, a nam pozostaje przewracać kolejne kartki.
Przykre, bo „Martwy sad” naprawdę ma potencjał. Przykre, bo fabuła jest ciekawa, ale została opowiedziana w nieciekawy, momentami wręcz w nudny sposób. Nie wymagam od twórcy totalnej zmiany stylu, niemniej redaktorka mogłaby go zachęcić do rezygnacji ze szczegółowego opisywania każdej czynności i przemierzanych tras. Trudno mi było nie wzdychać przy czytaniu, że bohater kupił w sklepie dwie ostatnie bułki, dokupił wędlinę, ser, przyjechał do domu, zrobił sobie kanapkę... Pojechał ulicą X, skręcił w Z, minął Y, objechał rondo Z... W niektórych książkach w ogóle nie czuje się klimatu danego miasta. Tutaj mamy skrupulatność aż do przesady.
Doceniam, że w końcu mamy zwykłego człowieka, bez nałogów, podłej przeszłości, zawodowego wypalenia czy zblazowania. Marcin to dobry facet. Ale czy ten pozytywny akcent równoważy wady takie jak:
– wątek romansowy z dupy – serio, już bardziej wiarygodne są dla mnie historyjki z pornosów. Gdybym była złośliwa, napisałabym, że romans powstał wyłącznie dlatego, że komisarz kupił paczkę gumek;
– jałowe, nienaturalne dialogi – bardzo, bardzo źle mi się czytało przez sztuczne, hiper poprawne rozmowy bohaterów. Często o niczym. Ot, takie paplanie dla paplania;
– żarówka nad głową – koncept, na który Zakrzewski wpada nagle, bo tak. Rozwiązanie nasuwa się samo, bo ktoś coś powiedział;
– styl – poprawny, ładny, bogate słownictwo etc., ale bez iskry, która nie pozwoliłaby mi się oderwać od czytania. Nazwałabym go stylem piątkowego ucznia, który jest oczytany i pisze pięknie, ale nie umie porwać.
Brzmię, jakbym bezlitośnie zamiatała panem Gorzką podłogę. Nie znam człowieka, nic do niego nie mam, co nie zmienia faktu, że męczyłam się przy czytaniu. Ponoć w kolejnych książkach jest lepiej, więc go nie skreślam. Przekonałam się, że wcale nie trzeba poznawać autora od jego debiutu. Można przeczytać np. najnowsze dzieło – i tak zrobię, kiedy tylko pojawi się w mojej bibliotece.
Najprzyjemniejsze w czytaniu tej książki było siedzenie na balkonie w niedzielny poranek i wygrzewanie się na słońcu. Niestety, sama lektura mnie wymęczyła i ciągnęła się parę tygodni. Dokończyłam „Martwy sad”, tylko dlatego, żeby nie dokładać do listy „niedoczytane” kolejnego tytułu. Dyplomatycznie rzecz ujmując, na mój zastój czytelniczy nie pomógł, choć zapowiadał się...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka bardzo ciekawa i wciągająca. Mieczysław Gorzka bardzo realnie opisuję życie bohaterów i współczesną Policję. Historia z dreszczykiem od której nie można się oderwać. Jednakże daje mocne 7 gwiazdek. Dużo wątków czytelnik (a przynajmniej ja) odkrywa sporo czasu przed odkryciem ich przez głównego bohatera. Prowadzi to do pewnej przewidywalności opowiadanej historii. Pomijając powyższe książka jest na prawdę bardzo dobra i przyjemnie spędza się czas na jej czytaniu. Polecam wszystkim fanom kryminałów.
Książka bardzo ciekawa i wciągająca. Mieczysław Gorzka bardzo realnie opisuję życie bohaterów i współczesną Policję. Historia z dreszczykiem od której nie można się oderwać. Jednakże daje mocne 7 gwiazdek. Dużo wątków czytelnik (a przynajmniej ja) odkrywa sporo czasu przed odkryciem ich przez głównego bohatera. Prowadzi to do pewnej przewidywalności opowiadanej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDrętwe dialogi i drętwe postaci, naiwność i tępota bohaterów irytowała nieznośnie, zero napięcia, zero adrenaliny. Może przeczytałam za dużo kryminałów, nie wiem, ale ten jest dla mnie mdły i po prostu słaby.
Drętwe dialogi i drętwe postaci, naiwność i tępota bohaterów irytowała nieznośnie, zero napięcia, zero adrenaliny. Może przeczytałam za dużo kryminałów, nie wiem, ale ten jest dla mnie mdły i po prostu słaby.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa książka wywoływała we mnie dużo różnych uczuć i uważam, że tak powinno być.
Na początku zirytowała, bo taki sztampowy wstęp, koleżanka przypomina swojemu rozmówcy, z zawodu policjantowi, że w sumie to chyba powinien poszukać zaginionego przez laty brata bliźniaka. Takie to nielogiczne trochę dla mnie.
Później trzymała w napięciu wielokrotnie, chociaż czuję też rozczarowanie, bo nie liczyłam na takie rozwiązanie sprawy zaginięcia brata Marcina.
Wątki seksualne mnie żenowały, dlaczego w każdej książce tego typu musi być stosunek? Chociaż i tak zwracam autorowi honor, bo wątki miłosne (nie mylić z erotycznymi, chociaż tu też język nie zawiódł, chodzi mi bardziej o obecność samego wątku) zostały opisane bardzo ładnym, czułym językiem.
Zauroczył mnie zaś koloryt lokalny, polskość zawarta w książce, bazowanie na intrygujących faktach i styl pisania autora. To była udana przygoda i zaczęłam już "Iluzję". Bohater wzbudził moją sympatię, chociaż czasem był trochę głupkowaty, a czasem miał więcej szczęścia niż rozumu, ale w ogólnym rozrachunku swój chłop. Paulina też w porządku, nie czarna i ponura mamba z wieczną chmurą gradową nad głową, a kobieta zwyczajna i urocza. Ogólnie oceniam na plus, wracałam do tej książki tak często jak tylko mogłam, dużo we mnie było emocji przy słuchaniu, wsiąkłam w akcję, a to nie jest takie oczywiste, bo czytam książki od kiedy pamiętam i niełatwo mnie zaskoczyć. Mocny pretendent do książki roku 2024.
Ta książka wywoływała we mnie dużo różnych uczuć i uważam, że tak powinno być.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa początku zirytowała, bo taki sztampowy wstęp, koleżanka przypomina swojemu rozmówcy, z zawodu policjantowi, że w sumie to chyba powinien poszukać zaginionego przez laty brata bliźniaka. Takie to nielogiczne trochę dla mnie.
Później trzymała w napięciu wielokrotnie, chociaż czuję też...
Jeden z lepszych kryminałów jakie miałam ostatnio okazję słuchać . Oczywiście Filip Kosior niezastąpiony.
Jeden z lepszych kryminałów jakie miałam ostatnio okazję słuchać . Oczywiście Filip Kosior niezastąpiony.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to