"Wszyscy są nikim, każdy jest kimś"

Kiedy doczytałam tę książkę do końca, wzruszyłam ramionami i pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy to "co to w ogóle było?" Po co, na co i dla kogo została ona napisana? W sumie nie wiem na co "wielkiego" liczyłam i czego się spodziewałam, ponieważ jest to moja pierwsza styczność z prozą tej autorki, więc chyba powinnam na nic nie liczyć i po prostu dać się zaskoczyć?? Więc może to moja wina, że ta książka nie zostawiła we mnie właściwie żadnych wrażeń prócz wzruszenia ramion.. Czyżbym była dobrym materiałem dla sekciarskich rekruterów??

O czym jest ta lektura? Chyba głównie o tym jak daleko sięga dno w studni ludzkiej głupoty, choć, jak twierdzi King, ludzka głupota żadnego dna nie posiada. I to w tej książce jest cudnie uwypuklone. W sumie tak, jest to straszne, ale przecież wydawałoby się, że każdy ma jakiś tam rozum, nawet jeśli tylko w wersji szczątkowej. A Ci ludzie tutaj, łącznie z Sarą, wykazali się, w mojej opinii, skrajną głupotą. Sekty są niebezpieczne to fakt znany nie od dziś. Zapisano na ich temat już całkiem sporo papieru, po co marnować go więcej?? Ktoś kiedyś powiedział "Głupich nie sieją, sami się rodzą" i pewnie rodzić się będą do końca tych naszych dni na tym padole. Nie jestem pewna czy sięgnę jeszcze po coś pani Marwood, jak dla mnie, żaden to był "błyskotliwy thriller".

"Wszyscy są nikim, każdy jest kimś"

Kiedy doczytałam tę książkę do końca, wzruszyłam ramionami i pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy to "co to w ogóle było?" Po co, na co i dla kogo została ona napisana? W sumie nie wiem na co "wielkiego" liczyłam i czego się spodziewałam, ponieważ jest to moja pierwsza styczność z prozą tej autorki, więc chyba powinnam na nic nie...

Jedna z gorszych książek jaką miałam okazję przeczytać.
Na początku było wielkie wooooooow ale czym dalej w las tym byłam coraz bardziej w szoku CO TO MIAŁO BYĆ

Jedna z gorszych książek jaką miałam okazję przeczytać.
Na początku było wielkie wooooooow ale czym dalej w las tym byłam coraz bardziej w szoku CO TO MIAŁO BYĆ

Bez szału, dla fanów autorki.

Bez szału, dla fanów autorki.

Patrzyłam na te wszystkie wysokie oceny i zastanawiałam się, czy słuchałam tej samej książce co wszyscy. Po pierwsze była strasznie krótka, nie zdążyłam się nawet wkręcić i już słyszę epilog. Po drugie nie wkręciłam się w ogóle i cały czas zastanawiałam się, o czym to właściwie miało być. Zero napięcia, zero przyciągania czytelnika, zero akcji. Nie wiem, czym ta książka miała być, ale na pewno kompletnie się z nią rozminęłam i w ogóle do mnie nie trafiła. W sumie jedynym jej plusem jest to, że była taka krótka, bo ewidentnie nie był to thriller.

Patrzyłam na te wszystkie wysokie oceny i zastanawiałam się, czy słuchałam tej samej książce co wszyscy. Po pierwsze była strasznie krótka, nie zdążyłam się nawet wkręcić i już słyszę epilog. Po drugie nie wkręciłam się w ogóle i cały czas zastanawiałam się, o czym to właściwie miało być. Zero napięcia, zero przyciągania czytelnika, zero akcji. Nie wiem, czym ta książka...

Zakończenie zaskakujące, ale sama książka mnie nie porwała.

Zakończenie zaskakujące, ale sama książka mnie nie porwała.

Spodziewałam się nieco innego zakończenia, które trochę mnie rozczarowało. Nie porwała mnie, ale też nie była totalnie zła. Ale jeżeli szukacie dobrego thillera, to nie sięgajcie po tą książkę bo nic w niej tajemniczego. Zwykła opowieść bez dreszczyku.

Spodziewałam się nieco innego zakończenia, które trochę mnie rozczarowało. Nie porwała mnie, ale też nie była totalnie zła. Ale jeżeli szukacie dobrego thillera, to nie sięgajcie po tą książkę bo nic w niej tajemniczego. Zwykła opowieść bez dreszczyku.

Pomysł był dobry.Ale potem wszystko poszło nie tak.Nie podobało mi się jak poprowadzona została ta historia,nie wspominając o zakończeniu.Byla to jedna z naprawdę nielicznych książek,które miałam ochotę porzucić w połowie,wiedząc,że będzie tylko gorzej.Nie polecam.

Pomysł był dobry.Ale potem wszystko poszło nie tak.Nie podobało mi się jak poprowadzona została ta historia,nie wspominając o zakończeniu.Byla to jedna z naprawdę nielicznych książek,które miałam ochotę porzucić w połowie,wiedząc,że będzie tylko gorzej.Nie polecam.

Zdarza się Wam myśleć o apokalipsie? O jej przetrwaniu?

Na walijskiej, odizolowanej od cywilizacji farmie należącej do sekty czekającej na apokalipsę zostaje odnalezionych sto pięćdziesiąt ciał jej członków. Nieliczni, którzy przetrwali muszą odnaleźć się wśród „Martwych”.

Kim są „Martwi”? To ludzie, którzy nie należą do ich społeczności, którzy zginą podczas apokalipsy, ponieważ nie są do niej przygotowani.

Romy, 22letnia dziewczyna, jedna z ocalałych, która prawie całe swoje życie spędziła z matką w Arce, pomimo wpojonych zasad o niebezpieczeństwie świata zewnętrznego dość szybko zaczyna się w nim odnajdywać. Najważniejsza dla niej jest teraz ochrona jej nienarodzonego dziecka, za wszelką cenę. Dodatkowo Romy musi odnaleźć ocalałe rodzeństwo – Eden oraz Ilo, którzy trafili pod opiekę ciotki Sarah.

Historia napisana jest w dwóch perspektywach czasowych:
—>teraźniejszość – życie „po” - klimatyzacja Romy i jej rodzeństwa w nowej rzeczywistości,
—>przeszłość – życie „przed”, przedstawienie zasad i reguł panujących w sekcie, historia życia Romy i jej matki,

Książka ukazuje schemat działania sekty, metody prania mózgu, manipulacje, posłuszeństwo członków oparte na strachu, podział na wybrańców i zwykłych śmiertelników.

Bardziej niż wątek thiller’owy jest tu rozbudowany wątek psychologiczny - przede wszystkim głównej bohaterki – jej dylematy, przyczyny podejmowanych decyzji, opis kierujących nią emocji.

Jeśli miałabym tą książkę ocenić to sama nie wiem jak, jest ona bardzo specyficzna. Końcówka dla mnie niezrozumiała, dziwna.

Polecam ją na pewno pod kątem opisu działania sekty, natomiast jeśli chodzi o fabułę to dla mnie słaba, myślę, że potencjał był duży, ale został zmarnowany.

Zdarza się Wam myśleć o apokalipsie? O jej przetrwaniu?

Na walijskiej, odizolowanej od cywilizacji farmie należącej do sekty czekającej na apokalipsę zostaje odnalezionych sto pięćdziesiąt ciał jej członków. Nieliczni, którzy przetrwali muszą odnaleźć się wśród „Martwych”.

Kim są „Martwi”? To ludzie, którzy nie należą do ich społeczności, którzy zginą podczas apokalipsy,...

Chyba najgorsza książka autorki, jaką przyszło mi przeczytać. Nie mam pojęcia gdzie tu jest thriller, jakaś tajemnica, cokolwiek. Mamy do czynienia jedynie z umiarkowanie ciekawą historią sekty mieszkającej w odseparowanym od społeczeństwa gospodarstwie. Nie rozumiem głównego wątku, który kończył się uśmiercaniem dzieci guru. Nie wykorzystano potencjału jaki tkwił w postaciach które wróciły do normalnego świata. Historia trochę bez sensu, ani fragmenty z życia w sekcie, ani te po jej "rozwiązaniu" nie trzymały w napięciu i nie wiodły do jakiegoś sensownego zakończenia.

Chyba najgorsza książka autorki, jaką przyszło mi przeczytać. Nie mam pojęcia gdzie tu jest thriller, jakaś tajemnica, cokolwiek. Mamy do czynienia jedynie z umiarkowanie ciekawą historią sekty mieszkającej w odseparowanym od społeczeństwa gospodarstwie. Nie rozumiem głównego wątku, który kończył się uśmiercaniem dzieci guru. Nie wykorzystano potencjału jaki tkwił w...

Naprawdę wciągający thriller. Czytając mamy możliwość wglądu w psychikę ludzi zawładniętych przez sektę która wmawia im pewne przekonania i tworzy ułudę idealnego świata ale jak to w sektach bywa ów świat jest idealny tylko dla wybrańców a reszta stanowi niezbędną pomoc by przetrwać i wygodnie żyć. Polecam. Bardzo ciekawa.

Naprawdę wciągający thriller. Czytając mamy możliwość wglądu w psychikę ludzi zawładniętych przez sektę która wmawia im pewne przekonania i tworzy ułudę idealnego świata ale jak to w sektach bywa ów świat jest idealny tylko dla wybrańców a reszta stanowi niezbędną pomoc by przetrwać i wygodnie żyć. Polecam. Bardzo ciekawa.