Wszystkie martwe sny

Okładka książki Wszystkie martwe sny Marcin Piotrowski
Okładka książki Wszystkie martwe sny
Marcin Piotrowski Wydawnictwo: Dom Horroru horror
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Dom Horroru
Data wydania:
2021-03-31
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-31
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366518711
Tagi:
Literatura polska horror zbiór opowiadań opowiadania grozy gore
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ekstrakty. Tom drugi Michał Antosiewicz, Natalia Aptacy, Lech Baczyński, Magda Bannerman, Beata Baran, Katarzyna Biedrzycka, Joanna Ceglarska-Jóźwiak, Jędrzej Chrząstek, Dominik Deptuch, Adam Figurski, Adam Froń, Kamil Giedrys, Agata Graczyk, Daniel Hermanowicz, Konrad Hyży, Agnieszka Jankowska, Aleksandra Jung, Katarzyna Kadyjewska, Aleksander Killman, Anna Kłodnicka, Mirosław Kluczka, Aleksandra Knap, Filip Artur Kowalski, Tomasz Michał Królak, Natalia Kubicius, Tomasz Lewandowski, Rafał Łoboda, Aleksandra Machnowska, Krzysztof Marciński, Agnieszka Mohylowska, Kuba Moroński, Sylwia Nawrocka, Krzysztof Niedzielski, Katarzyna Nocuś-Mszyca, Paweł Nosek, Grzegorz Olifirowicz, Marcin Opolski, Mateusz Pazdur, Marcin Piotrowski, Agnieszka Przybyła-Wilkin, Adam Raglan, Anna Sikorska, Urszula Skorodziłło, Maciej Staszek Tomaszewicz, Alina Tuchołka, Barbara Uznańska-Loch, Dominika Vicente, Michał Werner, Daniel Wojnarowicz, Michał Wyszyński, Julia Żmudka
Ocena 7,1
Ekstrakty. Tom... Michał Antosiewicz,...
Okładka książki Bracia w hardcorze Patryk Bogusz, Tomasz Czarny, Edward Lee, Marcin Piotrowski
Ocena 7,1
Bracia w hardc... Patryk Bogusz, Toma...
Okładka książki Pan Kanapka Patryk Bogusz, Marcin Piotrowski
Ocena 7,1
Pan Kanapka Patryk Bogusz, Marc...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
473
432

Na półkach:

Rewelacja .Super zbiór opowiadań. Było mrocznie , brutalnie i krwawo . Bardzo fajny klimat , czytało się to bardzo szybko i przyjemnie . Myślę, że miłośnicy makabry będą zadowoleni podczas czytania. Jak najbardziej polecam . Warto .

Rewelacja .Super zbiór opowiadań. Było mrocznie , brutalnie i krwawo . Bardzo fajny klimat , czytało się to bardzo szybko i przyjemnie . Myślę, że miłośnicy makabry będą zadowoleni podczas czytania. Jak najbardziej polecam . Warto .

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1424
1412

Na półkach: , , ,

" [...] Wie­rzę, że zło jest utkwio­ne w każdej ludzkiej isto­cie i to od niej za­le­ży czy pozwo­li mu wyjść ze swo­je­go wnę­trza na świa­tło dzien­ne. [...]"

E-book "Wszystkie martwe sny" Marcina Piotrowskiego przyciągnął mnie swoją mroczną okładką. Nie spodziewałam się, że treść jest dosłownie tak przerażająca, że nie da się jej przeczytać w ciągu jednego dnia. Przyznam się bez bicia, że tego e-booka czytałam ponad tydzień.
Znalazłam w nim 14 ekstremalnych opowiadań. Każde opowiadanie jest bardzo mrocznym horrorem przeznaczonym tylko i wyłącznie dla dorosłego czytelnika o naprawdę stalowych nerwach. Tutaj znajdziecie mnóstwo krwi, zbrodni, sodomii i itd.
Aż strach się bać co ma w głowie autor.
Co jakiś czas lubię czytać horrory, ale te opowiadania szczerze bardzo mnie przerażały. Czytając je, dosłownie robiło mi się nie dobrze.
Niestety, drugi raz nie sięgnęłabym po tę książkę. Jak dla mnie jest za mocna.
Tutaj spotkałam ludzkie wynaturzenia, które wcale mi się nie podobały.
Jeżeli lubicie ekstremalne horrory i nie boicie się mocnych wrażeń, to te opowiadania są w sam raz dla was. Jeżeli lubicie tylko lekkie horrory, to "Wszystkie martwe sny" nie są lekturą dla was.
Po pierwszych opowiadaniach chciałam usunąć tego e-booka, ale nie byłabym sobą, gdybym nie przeczytała do końca. Jest to moja pierwsza książka od dawna, z którą się tak męczyłam.
Dzięki Marcinowi Piotrowskiemu przekonałam się, że hardcorowy horror nie jest dla mnie. Dziękuję za to uświadomienie.
Czy lubicie, gdy śnią wam się koszmary? Ja nienawidzę takich snów. Po przeczytaniu tej książki wszystko może się zdarzyć.
Ten horror ma wszystko, co ekstremalny horror powinien zawierać, dlatego czytacie na własne ryzyko.

" [...] Wie­rzę, że zło jest utkwio­ne w każdej ludzkiej isto­cie i to od niej za­le­ży czy pozwo­li mu wyjść ze swo­je­go wnę­trza na świa­tło dzien­ne. [...]"

E-book "Wszystkie martwe sny" Marcina Piotrowskiego przyciągnął mnie swoją mroczną okładką. Nie spodziewałam się, że treść jest dosłownie tak przerażająca, że nie da się jej przeczytać w ciągu jednego dnia....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
38
42

Na półkach:

Dobre.

Dobre.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
435
434

Na półkach: , ,

Ja ciągle się zastanawiam dlaczego książki od wydawnictwa dom horroru są takie krótkie 😂
To największa ich wada 🙈

Wszystkie martwe sny to horror ekstremalny.
Na niespełna 250 stronach dostajemy 13 opowiadań o różnych tematykach. Od przerażających karłów, przez nienazwane jeszcze potwory, wyuzdany seks, skrajne uzależnienia, kanibalizm, dzieciobójstwo aż po nekrofilię. I tak, wiem jak to brzmi. W tej książce jest wszystko. Dla osób, które lubują się w takim gatunku będzie to nie lada gratka. Ja bawiłam się wybornie z każdą kolejną stroną otrzymując coraz bardziej odjechane historie. Bardzo wpadło mi w pamięć, że autor aż dwóm bohaterkom dał na imię Irmina 😁 Jestem w pełni usatysfakcjonowana 🖤🖤

Ja ciągle się zastanawiam dlaczego książki od wydawnictwa dom horroru są takie krótkie 😂
To największa ich wada 🙈

Wszystkie martwe sny to horror ekstremalny.
Na niespełna 250 stronach dostajemy 13 opowiadań o różnych tematykach. Od przerażających karłów, przez nienazwane jeszcze potwory, wyuzdany seks, skrajne uzależnienia, kanibalizm, dzieciobójstwo aż po nekrofilię. I...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
403
152

Na półkach: ,

Wasze sny nigdy już nie będą takie same...

Marcin stworzył zbiór, coś z niczego, ryjące głowę skupisko chorych potworności, dające na maksa radochę z czytania. Mamy tu dosłownie wszystko : krew - duużo krwi, flaczki, ekskrementy, zbrodnie, samookaleczenia, jeszcze więcej flaczków, zbereźne ucieleśnienia wizji zwyrodniałych ludzi... Kulminacja wszelkich wypaczeń, demoralizująca od pierwszych kilku słów.

Nie brakuje tu też perwersyjnego seksu, skrzywień ludzkich umysłów, upadku moralnego istot rozumnych, wszelakich bezeceństw, jakie tylko mogły zostać uczynione innym osobnikom tego samego gatunku.

Tak sobie myślę, że wbrew pozorom nie jest łatwo napisać coś ekstremalnego, gore, hardcore'owego. Trzeba mieć ogromną wyobraźnię, myśleć nieszablonowo, w normalne życie wciskać wszędzie chore, wynaturzone rzeczy. I wcale nie trzeba przy tym być popieprzonym człowiekiem! Można być miłym, sympatycznym, a w głowie mieć "larwy potworności", które dopuszczone do głosu, dają efekt widoczny w tym zacnym zbiorze.

Jak to w zbiorku, jedne opowiadania podobały się ciut bardziej, drugie ciut mniej. Jest też tu jedno opowiadanie, które czytałam z pewnym sentymentem... 😈🌲🌳
Całościowo zbiór ten wypada na maksa ekstremalnie, ostro, perwersyjnie i konkretnie. Totalnie moje klimaty! Bardzo siada na banię - a ja lubię takie posrane rzeczy! Polecam zapoznać się z twórczością Marcina, jego książki to nie jest zwykłe mordobicie - to jatka na pełnych obrotach, mocno podkręcona, a raz puszczona w ruch nie zwalnia tempa.

Wasze sny nigdy już nie będą takie same...

Marcin stworzył zbiór, coś z niczego, ryjące głowę skupisko chorych potworności, dające na maksa radochę z czytania. Mamy tu dosłownie wszystko : krew - duużo krwi, flaczki, ekskrementy, zbrodnie, samookaleczenia, jeszcze więcej flaczków, zbereźne ucieleśnienia wizji zwyrodniałych ludzi... Kulminacja wszelkich wypaczeń,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
974
360

Na półkach: , , ,

Dawno nie czytałam żadnego horroru ekstremalnego, więc po pierwszym opowiadaniu doznałam małego wstrząsu. Ale potem było już lepiej :D Wszystkie elementy tego gatunku zostały dopełnione. Mimo krótkiej formy autor potrafi zainteresować czytelników pomysłami, dobrze oddać całą brutalność i wywołać skrajne emocje.
Lektura nie dla wszystkich, ale polecam.

8/10
@moze_booka

Dawno nie czytałam żadnego horroru ekstremalnego, więc po pierwszym opowiadaniu doznałam małego wstrząsu. Ale potem było już lepiej :D Wszystkie elementy tego gatunku zostały dopełnione. Mimo krótkiej formy autor potrafi zainteresować czytelników pomysłami, dobrze oddać całą brutalność i wywołać skrajne emocje.
Lektura nie dla wszystkich, ale polecam.

8/10
@moze_booka

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
385
264

Na półkach:

Budzisz się w środku nocy z silnym przeświadczeniem, że właśnie przeżyłeś coś okropnego. Oblany zimnym potem telepiesz się, niepokój napiera, próbujesz dojść do siebie. Jesteś sam. Nikogo nie ma u Twego boku. A jeżeli to nie był sen?
Jeżeli to wszystko przytrafiło się naprawdę?

Sny potrafią być niesamowicie realne.
Sny potrafią utkwić w Twej podświadomości, nawiedzać podczas dnia, wpływać na zachowanie i zakłócać spokój ducha.
Ale pamiętaj.
Sny nie biorą się znikąd.
Szczególnie te martwe.

Sny zgromadzone w tym niepozornym objętościowo tomiku nie odzwierciedlają nawet jednego procenta koszmarów, jakie kiedykolwiek mogłyby pałętać się w Waszych głowach. Mało kto miewa aż tak pokręcone wizje.

Marcin daje czadu na naszej polskiej scenie horroru ekstremalnego. Po wybornym Folku, który obrzydził mi jakiekolwiek beczki (nie pytajcie ocb, tylko sobie lepiej przeczytajcie – o ile macie mocny żołądek i psychikę ze stali). Po lekturze Snów z pewnością nie pójdę do cyrku (na szczęście i tak tam nie chodzę 🤡),cztery razy zastanowię się nim puszczę starego na męski wypad, a ostatnia scena z opowiadania o undergroundowym przemyśle p0rn0 będzie nawiedzać mi żyćko chyba już na zawsze.

W zbiorze znajdziecie trzynaście szokujących opowiadań, które spowodują, że niejednokrotnie zastanowicie się, czy na pewno chcecie czytać to dalej. Jako cieniasek, podczas oglądania ekranizacji tych krótkich treści zapewne nie raz byście zamykali oczy, a jako stara horrorowa wyga, wciągalibyście popcorn z poczuciem narastającego zaciekawienia.

Obrzydzenie sięga zenitu przy opowiadaniu „Światła, kamera…”, po którym stwierdzicie „meh, mocniej już na bank nie będzie”. No ale będzie, bo Marcin nie przestaje zaskakiwać.

Niektórym utworom ujmuje ich objętość, gdyż mają ogromny potencjał i podczas ich lektury czułam się zawiedziona, że tak szybko dotarłam do finału. Takimi historiami okazały się dla mnie „Ludzkie śmiecie” i „Kat”. Ten pierwszy tekst traktuje o dwóch kobietach taplajacych się w najgorszym syfie, zatracają swoją ludzkość, godność i szacunek ze strony innych ludzi. Narkomanka i kobieta pałająca się cielesnymi usługami, obie staczają się w tempie ekspresowym doświadczając wielu upokorzeń. Kara jaką przyjdzie im ponieść za społeczną degenerację przekroczy wszelkie normy z dostępnego na świecie katalogu kar. Autor popisał się tutaj piekielną pomysłowością. Iście diabelsko zaprezentował również postać Pana Borowskiego, podziwianego za swą bestialskośc w demonicznych kręgach towarzyskich. Jego sposoby zadawania bólu i poddawania torturom znane są wśród najgorszych rzezimieszków. Jest ich idolem. Zakończenie tej opowieści jest nieszablonowe, zwrot akcji zaskakujący, a napięcie rośnie ze zdania na zdanie.

Autor potrafi spisywać historie nie tylko pełne flaków, krwi i ekskrementów, ale również zaskakuje niebanalnym żartem. „Trzy życzenia” rozbawiły mnie do reszty humorystycznym tonem przejawiającym się raz po raz spomiędzy obleśnych zajść i paskudnych żądz głównego bohatera. Na co poświęcił swoje magiczne trzy życzenia pato żulik? Przekonajcie się sami, uśmiejecie się do łez z tragikomizmu tej sytuacji.

„Urodzinowy wypad” , to takie ekstremalne i polskie Kac Vegas w Pleśnicach. Miasteczko słynne jest z wielu nietypowych atrakcji, a każde kolejne miejsce odwiedzane przez chłopaków zadziwia jeszcze bardziej. W lokalnym pubie serwują piwo o metalicznym posmaku krwi, w restauracji podejrzane mięcho, a w klubie z panienkami można zaspokoić najdziksze męskie fantazje.

Niejako oniryczne „Nim zapadnie ciemność” w kooperatywie z Tomaszem Czarnym stawia przysłowiową „kropkę nad i” zostawiając czytelnika z poczuciem wszechogarniającego dyskomfortu i bezradności. Szaleństwo głównego bohatera i poniesiona przez niego życiowa klęska rezonują jeszcze długo w myślach i nie pozwalają złapać oddechu na długo.

Na zakończenie chciałabym podkreślić, że pomimo tak krótkiej formy Marcin potrafi kreować suspens, a zawieszenie i tzw. sceny krytyczne, dobitne jakie często występują na końcu jego utworów są w moim odczuciu mocną zaletą jego stylu pisania.

Budzisz się w środku nocy z silnym przeświadczeniem, że właśnie przeżyłeś coś okropnego. Oblany zimnym potem telepiesz się, niepokój napiera, próbujesz dojść do siebie. Jesteś sam. Nikogo nie ma u Twego boku. A jeżeli to nie był sen?
Jeżeli to wszystko przytrafiło się naprawdę?

Sny potrafią być niesamowicie realne.
Sny potrafią utkwić w Twej podświadomości, nawiedzać...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
13
12

Na półkach:

"Wszystkie Martwe Sny" to zbiór opowiadań, które przybliżają czytelnikowi ekstreme od A do Z.
To także jedno z moich pierwszych spotkań z tym gatunkiem.

W zbiorze znalazzłam chyba wszystko czego można oczekiwać od gatunku, smakowite kąski, krew którą można zbierać wiadrami, brutalność, okrucieństwo, a do tego o wiele więcej prawdziwego ludzkiego syfu.

Opowiadania Marcina to coś więcej niż flaki i przemoc. Autor zagłębia się w najgorsze odmęty ludzkich zachowań, odgarnia wszystkie śmieci i dochodzi jeszcze głębiej, aż do samego czystego ludzkiego okrucieństwa.

Czytając opowiadania z Martwych Snów odnosi się wrażenie, że to wszystko mogło się naprawdę wydarzyć i to uderza mocniej niż najbardziej wymyślne tortury.

Autor pokazuje nam przemoc, zazdrość, dzikie namiętności, pokazuje nam ból i rozpacz. A to wszystko uzbrojone w solidną dawkę czarnego humoru.

Jeśli tak wygląda świat ekstremy, to ja się zapisuję.

"Wszystkie Martwe Sny" to zbiór opowiadań, które przybliżają czytelnikowi ekstreme od A do Z.
To także jedno z moich pierwszych spotkań z tym gatunkiem.

W zbiorze znalazzłam chyba wszystko czego można oczekiwać od gatunku, smakowite kąski, krew którą można zbierać wiadrami, brutalność, okrucieństwo, a do tego o wiele więcej prawdziwego ludzkiego syfu.

Opowiadania...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
990
438

Na półkach: , , , , , , ,

„Tymczasem Patryk wziął ze stołu obcęgi. Mężczyzna, w kręgu podziemnego porno znany jako „Dentysta”, zaczął wyrywać dziewczynie zęby. Wprawione ręce szybko usuwały jednego po drugim, aż gdy ostatni trzonowy wyskoczył z rozerwanych dziąseł”

„Mój mistrz bada ciała podczas okaleczania. Wierzymy, że niegdyś będziemy umieli zmieniać ich w dobrych ludzi. Naprawimy ich tak, jak naprawiliśmy dzieci. Tylko bez efektu zombie.”

Czasem myślę, że jakiś nienazwany los, fatum przeklęły polskich pisarzy horroru ekstremalnego. Podczas gdy splatterpunk w Ameryce cieszy się niesłabnącym uznaniem, oni są zmuszeni użerać się z brakiem wydawnictw chętnych na tego typu literaturę, niechęć części środowiska, która zapomina, że ekstrema to czasem tylko zabawa i prosta fabuła skierowana na obrzydzenie oraz pisanie dla małego grona czytelników. Nie jestem obiektywny wobec ekstremy i nie mam zamiaru tego ukrywać. Wydaje mi się, że gdyby autorzy tacy jak Ferek, Bogusz, Kaczkowska, Siwiec, Radecki, Czarny, Deka, czy Piotrowski pochodzili ze Stanów, to ich nakłady i zainteresowanie byłoby dużo większe. Faktem jest, że jest to kraj o wiele większy niż Polska, jednak nie wierzę, że w grę wchodzi tylko ilość mieszkańców.

W przypadku dzisiejszego tekstu, wspomnienie Piotrowskiego nie jest przypadkowe. W związku z nadchodzącym projektem Marcina postanowiłem sobie, że tak dla utrwalenia wrócę do jego debiutanckiego zbioru opowiadań pt. „Wszystkie martwe sny” i trochę się rozerwę pomiędzy czytaniem weirdów. Tak jak kiedyś wspomniałem, po dziwną fikcję sięgam, gdy chce się bać, a po ekstremę w przypadku, gdy szukam niewymagającej krwawej rozrywki.

Omawiany tu zbiór, to trzynaście opowiadań o różnej objętości i natężeniu brutalności. Marcin wzorem swoich zagranicznych kolegów pokazuje, że tematy tabu w literaturze ekstremy to tylko zwykła kreska, którą można przestawiać jak się podoba. Historie jego autorstwa szokują swoimi opisami, na swój sposób intrygują i łamią co wrażliwszych czytelników. Są niczym kubeł zimnej wody dla tych, którzy jeszcze nie poznali tego gatunku. Krótko pisząc są jak głos szeptany na ucho gdzieś pomiędzy torturami w piekle.

Tak jak wspomniałem, zbiór zawiera opowiadania o różnej objętości. Czytelnik, który odważy się na spotkanie z bólem, odkryje tu miejsca pełne filmów snuff, chorych psycholi, kanibali a także ludzi, którzy dla zabawy pozbyli się swoich moralnych granic. To świat, w którym pod zdrową tkanką społeczeństwa kryje się degeneracja, ropa sącząca z ran i ból wymieszany z przyjemnością.

Na tle opowiadań, najbardziej błyszczą: „Terapia szokowa”, „Światła, kamera, akcja” i „Ta kobieta jest całkiem naga”. Pozwolę sobie ominąć szczegóły dla bardziej wrażliwszych, jednak zdradzę Wam, że są to sadystyczne historie, w których ofiary po pewnym czasie same błagają o śmierć.
W omawianym tu zbiorze, Piotrowski jest prawdziwym rzeźnikiem. Łączy ból z przyjemnością, krew z spermą, nienawiść z pożądaniem. Być może wydawać się będzie to czasem przerysowane, jednak zaręczam, że w ekstremie wszystko jest możliwe.

Na koniec wspomnę tylko, że jest to zbiór dla tych, którzy wiedzą czego chcą i co szukają w ekstremie. To literatura czysto rozrywkowa, taka w której fani ekstremy odnajdą upragnione przekraczanie granic i chwilę wytchnienia.

Polecam.

„Tymczasem Patryk wziął ze stołu obcęgi. Mężczyzna, w kręgu podziemnego porno znany jako „Dentysta”, zaczął wyrywać dziewczynie zęby. Wprawione ręce szybko usuwały jednego po drugim, aż gdy ostatni trzonowy wyskoczył z rozerwanych dziąseł”

„Mój mistrz bada ciała podczas okaleczania. Wierzymy, że niegdyś będziemy umieli zmieniać ich w dobrych ludzi. Naprawimy ich tak, jak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
909
10

Na półkach: , ,

- Arena Bólu 6/10
- Ludzkie Śmiecie 6/10
- Łowca 5/10
- Osiemnastka 8/10
- Piwniczne Tajemnice 7/10
- Światła, kamera.. 8/10
- Ta Kobieta Jest "Całkiem" Naga 6/10
- Terapia Szokowa 6/10
- Trzy Źyczenia 6/10
- Urodzinowy Wyjazd 6/10
- Uczta 5/10
- Kat 7/10
- Nim Zapadnie Ciemność 6/10

- Arena Bólu 6/10
- Ludzkie Śmiecie 6/10
- Łowca 5/10
- Osiemnastka 8/10
- Piwniczne Tajemnice 7/10
- Światła, kamera.. 8/10
- Ta Kobieta Jest "Całkiem" Naga 6/10
- Terapia Szokowa 6/10
- Trzy Źyczenia 6/10
- Urodzinowy Wyjazd 6/10
- Uczta 5/10
- Kat 7/10
- Nim Zapadnie Ciemność 6/10

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    46
  • Chcę przeczytać
    43
  • Posiadam
    8
  • 2021
    4
  • Horror
    3
  • 2023
    2
  • Własne
    1
  • Przeczytane 2023
    1
  • Brak Legimi A
    1
  • Ksiażka do recenzji
    1

Cytaty

Więcej
Marcin Piotrowski Wszystkie martwe sny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także