Podziemie. Największy zamach w Tokio

Okładka książki Podziemie. Największy zamach w Tokio Haruki Murakami
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2021
Okładka książki Podziemie. Największy zamach w Tokio
Haruki Murakami
6,7 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2021
Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Tytuł oryginału:
Andāguraundo (アンダーグラウンド)
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2021-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-24
Data 1. wydania:
2003-01-01
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381911733
Tłumacz:
Michał Kłobukowski
Tagi:
reportaż Tokio Japonia metro terroryzm zamach literatura faktu
Inne
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Podziemie. Największy zamach w Tokio


Konto usunięte

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
500 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1063
689

Na półkach: , ,

Z twórczością Murakamiego nie miałam dotąd styczności, kojarzyłam jego nazwisko jednak raczej z powieściami niż z reportażami. Ale że mnie ciągnie do literatury faktu, więc cóż, pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Japończyka okazało się "Podziemie" - reportaż o zamachu gazowym w tokijskim metrze z 1995 roku. Już po samym stylu opowiadania, a także zaznaczanej gdzieniegdzie obecności autora, zauważyłam, że Murakami w literaturze faktu się raczej nie specjalizuje. Mimo to jego umiejętność dobierania słów i wybierania opowieści sprawiła, że "Podziemie" czytało mi się dość dobrze - zwłaszcza że moja wiedza o tym zamachu była bardzo ograniczona.
Książka podzielona jest na dwie części - oryginalnie wydane "Podziemie", czyli wywiady z ocalałymi z zamachu oraz bliskimi ofiar. Każdy wywiad poprzedza kilka akapitów napisanych przez Murakamiego o danej osobie, a potem już głos należy do rozmówcy. Lubię taką narrację, a choć nie każda opowieść była równie ciekawa, to całość przypadła mi do gustu. Zmęczyła mnie jednak nieco druga część książki - oryginalnie były to ukazujące się oddzielnie, już po premierze książki, wywiady z członkami odpowiedzialnej za ataki sekty Ōmu. Oczywiście mogłoby to być ciekawe uzupełnienie pierwszej części, tylko tutaj autor dobrał sobie za rozmówców osoby, które z samymi zamachami nie miały do czynienia (w końcu tamte siedziały już niedostępne dla pisarza w więzieniach). Ludzie opowiadali więc o sekcie, ale przede wszystkim o samych sobie, czego brakowało im w życiu, że zdecydowali się wstąpić do Ōmu. Trochę czego innego oczekiwałam po tej książce, więc ta druga część nie do końca spinała mi się z pierwszą. Gdyby "Podziemie" ograniczyło się tylko do tych rozmów z ofiarami, byłaby to dużo ciekawsza i "mocniejsza" lektura. A tak...
Nie czytam dużo literatury japońskiej, ale zdążyłam już zauważyć, że ten język jest dość specyficzny - tłumaczenia czyta się inaczej niż z tak popularnych języków jak angielski czy niemiecki. I lubię tę specyfikę, a w "Podziemiu" mi jej zabrakło. Nic dziwnego, bo wydawnictwo nie zdecydowało się na bezpośrednie tłumaczenie, tylko przekład pośredni z angielskiego - dla mnie to duży minus, może nie odbierający przyjemności z lektury, ale jednak mający na nią wpływ. "Podziemie" to ciekawy reportaż, ma jednak swoje mankamenty. Dużo bardziej by mi się podobało, gdybym ograniczyła się tylko do pierwszej połowy książki - i gdyby nie było to tłumaczenie pośrednie ;).

Z twórczością Murakamiego nie miałam dotąd styczności, kojarzyłam jego nazwisko jednak raczej z powieściami niż z reportażami. Ale że mnie ciągnie do literatury faktu, więc cóż, pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Japończyka okazało się "Podziemie" - reportaż o zamachu gazowym w tokijskim metrze z 1995 roku. Już po samym stylu opowiadania, a także zaznaczanej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
190
134

Na półkach:

Chociaż jestem miłośnikiem Murakamiego, to do tej książki podchodziłem ze sceptycyzmem. Nie jestem miłośnikiem literatury faktu. Ku mojemu zaskoczeniu książka podobała mi się. Ciekawy spojrzenie na społeczeństwo japońskie, tak odmienne od naszego. W drugiej części książki są wywiady z członkami sekty Omu. Te szczególnie mnie zainteresowały i zaskoczyły swoją dojrzałością. Najmniej spodobał mi się sam Murakami w roli osoby zdającej pytania i czasami komentującej. Chyba lepiej żeby jednak tworzył fikcję.

Chociaż jestem miłośnikiem Murakamiego, to do tej książki podchodziłem ze sceptycyzmem. Nie jestem miłośnikiem literatury faktu. Ku mojemu zaskoczeniu książka podobała mi się. Ciekawy spojrzenie na społeczeństwo japońskie, tak odmienne od naszego. W drugiej części książki są wywiady z członkami sekty Omu. Te szczególnie mnie zainteresowały i zaskoczyły swoją dojrzałością....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
854
320

Na półkach: , , ,

Haruki Murakami znany jest raczej z powieści, jednak moim zdaniem z reportażem poradził sobie całkiem nieźle. Nie jest on może wybitny, dość statyczny, ale bardzo konsekwentny. Dużą wartość ma dla mnie obraz japońskiego społeczeństwa, który wyłania się z zawartych wywiadów.

Haruki Murakami znany jest raczej z powieści, jednak moim zdaniem z reportażem poradził sobie całkiem nieźle. Nie jest on może wybitny, dość statyczny, ale bardzo konsekwentny. Dużą wartość ma dla mnie obraz japońskiego społeczeństwa, który wyłania się z zawartych wywiadów.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
143
143

Na półkach: ,

Ciekawe i temat naprawdę warty poruszenia, bo nie możemy zapomnieć o ofiarach tak bezsensownych tragedii. Jednak książka jest trochę zbyt monotonna i za długa. Przyznam jednak, że pocieszyła mnie, że do żadnej sekty nie udałoby mi się wciągnąć, bo umarłabym jakbym musiała słuchać takich rzeczy jak opowiadają członkowie w ostatniej części.

Ciekawe i temat naprawdę warty poruszenia, bo nie możemy zapomnieć o ofiarach tak bezsensownych tragedii. Jednak książka jest trochę zbyt monotonna i za długa. Przyznam jednak, że pocieszyła mnie, że do żadnej sekty nie udałoby mi się wciągnąć, bo umarłabym jakbym musiała słuchać takich rzeczy jak opowiadają członkowie w ostatniej części.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
370
255

Na półkach: ,

Monotonne.
Zabawne że rozmowy z ofiarami gdzie Murakamiego jest mniej są bezpłciowe a tam gdzie wtrąca się do wywiadów z sekciarzami jakby lepsze.
Ale- zawsze jest jakieś ale- pomału- po dwie trzy- przeczytałam każdą rozmowę.
Dziwne jak bardzo oczekuję ekspozycji na wdzięk literacki kiedy otwieram reportaż. Niekoniecznie z książki ma bić ten blask. Z ubabranego kawą i mydłem z wanny tygodnika też.

Monotonne.
Zabawne że rozmowy z ofiarami gdzie Murakamiego jest mniej są bezpłciowe a tam gdzie wtrąca się do wywiadów z sekciarzami jakby lepsze.
Ale- zawsze jest jakieś ale- pomału- po dwie trzy- przeczytałam każdą rozmowę.
Dziwne jak bardzo oczekuję ekspozycji na wdzięk literacki kiedy otwieram reportaż. Niekoniecznie z książki ma bić ten blask. Z ubabranego kawą i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
178
114

Na półkach:

To mój pierwszy japoński reportaż, który poleciła mi @tabibito_no_hon - dziękuję 😘.

Haruki Murakami podjął się napisania reportażu nt. zamachu w tokijskim metrze, dokonanego w 1995 r. przez sektę Ōmu, po przeczytaniu listu załamanej kobiety. Jej mąż zrezygnował z pracy w wyniku szykan, jakich doświadczył jako poszkodowany w zamachu ze strony współpracowników.

Autor przez rok przeprowadzał wywiady z osobami, które przeżyły atak oraz z bliskimi tych, którzy zmarli lub byli w stanie wegetatywnym. Również głos oddał lekarzom i ratownikom udzielającym pomocy. Z rozmów dokonuje się rekonstrukcja tragicznego dnia: zamach, akcja ratunkowa, a potem leczenie i często długi i trudny powrót do codzienności. Jest to pierwsza część książki, bo w drugiej Murakami oddaje głos członkom lub byłym członkom sekty. Pokazuje ich drogę do nowego ruchu religijnego, życie w sekcie przed zamachem i po nim, odnalezienie się w rzeczywistości po aresztowaniu przywódcy i ocena ataku terrorystycznego.

Sam autor próbuje zrozumieć, jak mogło dojść do zamachu w Japonii. Zwraca uwagę na przeciętność wstępujących do sekty, ich normalność, czasem introwertyzm, skrytość i skłonność do rozmyślań o poważnych sprawach, a co najważniejsze: "Całkiem łatwo mógłbym być jednym z nich. I ty także.".

Nie była to łatwa lektura ze względu na poruszany temat. Pierwszą część czyta się lepiej, akcja jest bardziej dynamiczna, druga była dla mnie trudniejsza w odbiorze. Myślę, że fani Murakamiego mogą czuć się zawiedzeni, ale trzeba mieć na uwadze, że reportaż różni się diametralnie od powieści. Mnie książka bardzo poruszyła, doceniam jej dopracowanie przez autora i ogrom pracy, jaką w nią włożył ❤️

To mój pierwszy japoński reportaż, który poleciła mi @tabibito_no_hon - dziękuję 😘.

Haruki Murakami podjął się napisania reportażu nt. zamachu w tokijskim metrze, dokonanego w 1995 r. przez sektę Ōmu, po przeczytaniu listu załamanej kobiety. Jej mąż zrezygnował z pracy w wyniku szykan, jakich doświadczył jako poszkodowany w zamachu ze strony współpracowników.

Autor przez...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
270
75

Na półkach:

Trochę mnie zaskoczył dokument u Murakamiego. Ale generalnie książka jest ciekawa, choć napisana w nieco monotonny sposób. Podzielona solidarnie na dwie części, w jednej wypowiadają się ofiary ataku w tokijskim metrze, a drugiej części zaś - członkowie, lub byli członkowie Sekty Najwyższej Prawdy.
Oczywiście treści dużo wnoszą o japońskiej kulturze pracy. Zwłaszcza część pierwsza - wszystkie ofiary jechały do pracy o poranku, więc komentarze dość szeroko opisują relacje jednostki do pracodawcy/powołania, mnie to tylko utwierdziło jak apologetycznie ówczesne pokolenie traktowało pracę (współcześnie, młode pokolenie Japończyków pewnie ma inne spojrzenie).

Część druga jest mocniejsza. Nie sądzę by Murakami specjalnie wybierał typy osobowości jakie mu pasują do teorii. Myślę, że jak przeczytacie ich relacje, sposób patrzenia na życie, świat, ludzi, ich wartości - to sami stwierdzicie, że świry są wśród nas.

Na zimowe wieczory, polecam.

Trochę mnie zaskoczył dokument u Murakamiego. Ale generalnie książka jest ciekawa, choć napisana w nieco monotonny sposób. Podzielona solidarnie na dwie części, w jednej wypowiadają się ofiary ataku w tokijskim metrze, a drugiej części zaś - członkowie, lub byli członkowie Sekty Najwyższej Prawdy.
Oczywiście treści dużo wnoszą o japońskiej kulturze pracy. Zwłaszcza część...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
24
13

Na półkach:

W tej książce Murakami niestety nie pokazuje swojego kunsztu. Jest to po prostu zapis relacji rozmaitych osób, których życie zostało w jakiś sposób związane z zamachem w Tokio w 1995 r.
Brakuje tu głębi, jakiegoś mocniejszego przekazu. Nuda.

W tej książce Murakami niestety nie pokazuje swojego kunsztu. Jest to po prostu zapis relacji rozmaitych osób, których życie zostało w jakiś sposób związane z zamachem w Tokio w 1995 r.
Brakuje tu głębi, jakiegoś mocniejszego przekazu. Nuda.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
192
120

Na półkach:

Bardzo doceniam autora za poruszenie tego tematu ale ciężko mi się to czytało. Nie przez tematyke ale przez sposób w jaki jest to napisane.

Bardzo doceniam autora za poruszenie tego tematu ale ciężko mi się to czytało. Nie przez tematyke ale przez sposób w jaki jest to napisane.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
758
264

Na półkach: , ,

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem o którym słyszałam same superlatyw i chyba wybrałam do tego zła pozycję. Jestem rozczarowana, choć doceniam ogrom jego pracy włożony w ta książkę. Być może tacy właśnie są Japończycy, ale mi bardzo przeszkadzał brak jakichkolwiek emocji.

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem o którym słyszałam same superlatyw i chyba wybrałam do tego zła pozycję. Jestem rozczarowana, choć doceniam ogrom jego pracy włożony w ta książkę. Być może tacy właśnie są Japończycy, ale mi bardzo przeszkadzał brak jakichkolwiek emocji.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 443
  • Przeczytane
    661
  • Posiadam
    162
  • 2021
    42
  • Teraz czytam
    39
  • 2022
    27
  • Reportaż
    22
  • Japonia
    14
  • 2023
    12
  • Literatura faktu
    11

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Podziemie. Największy zamach w Tokio


Podobne książki

Przeczytaj także