Afganistan na kołach
Afganistan na kołach to kolejna książka Navala z cyklu wojennych wspomnień. Tym razem przenosimy się w miejsca nieskażone obecnością „białego” człowieka, w totalnie odludne rejony. Zawitamy do wiosek, w których nikt z nas nie wyobrażałby sobie normalnego życia. To prawdziwe oblicze wojny. Kliknij i kup najnowszą książkę Navala na stronie księgarni internetowej Świat Książki już teraz.
Kilkudniowe patrole, tysiące przejechanych kilometrów. Kurz, pył i bezkres afgańskich bezdroży
Cudowne wschody słońca i duszący pustynny pył. Mozaika kultur, brutalna codzienność wojny i walka o… no właśnie, o co lub o kogo GROM walczył w Afganistanie?
GROM w Afganistanie funkcjonuje jako samodzielny Task Force w kanadyjskiej strefie odpowiedzialności w prowincji Kandahar. Surowy afgański klimat jest tak samo nieprzewidywalnym i groźnym przeciwnikiem jak pozostawione przez Rosjan miny.
Humvee to dla żołnierzy GROM-u domy na kołach, które stają się oazą bezpieczeństwa podczas wyczerpujących kilkudniowych patroli.
Po raz pierwszy przeczytacie relację z operacji Grunwald II, po której Naval został odznaczony Orderem Krzyża Wojskowego, który otrzymuje się „za śmiały czyn bojowy albo osobiste męstwo w akcji bojowej”.
Naval - służył w GROM-ie przez czternaście lat jako operator w zespole bojowym. Sporą część tego czasu spędził na misjach zagranicznych w Zatoce Perskiej, Iraku i Afganistanie.
Za swoją służbę był wielokrotnie odznaczany, w tym najwyższymi odznaczeniami wojskowymi, jakie można otrzymać w Polsce za czyny bojowe poza granicami kraju, m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego, Krzyżem Komandorskim Orderu Krzyża Wojskowego i Złotą Odznaką GROM-u. Był pierwowzorem postaci GROM-owca do gry komputerowej Medal of Honor. Warfighter. Prowadził program survivalowy Ekspedycja – odkrywcy drugiej natury oraz autorski program Strzelnica Navala w POLSAT Sport.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 195
- 62
- 21
- 7
- 6
- 6
- 5
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Ogólna bieda przeplata się z surowością terenu, zatopiona w pokrywającym całość szaro-brązowym kurzu, nawet pogoda gra tą samą nutę, nastrój taki, jakby kogoś zaraz mieli powiesić''.
OPINIE i DYSKUSJE
"Afganistan na kołach" to nieco inna historia, niż te, którymi dotychczas częstował nas Naval - były operator Jednostki Specjalnej GROM. W dużym uproszczeniu, to wypadkowa pomiędzy "Świat na celowniku" będącą niejako przewodnikiem po niecodziennych miejscach znanych z militarnych działań, a tytułami przedstawiającymi te konkretne na polu walki. W każdym z powyższych pojawia się Afganistan, a z nim wszystko to, co zostało już ukazane podczas konkretnych zadań. Tutaj, punkt widzenia, ten z samochodu, ma kluczowe znaczenie.
Cóż to za odkrycie? - można pomyśleć. Różnica jest jednak istotna jeśli rozpatrzymy stosowane sposoby przemieszczania się jednostki specjalnej GROM. Patrol samochodowy bez wątpienia różni się od transportu helikopterem, czy też samolotem, z którego trzeba wyskoczyć i opaść w wyznaczone miejsce za pomocą spadochronu. W tych ostatnich raczej nie ma miejsca na rozglądanie się i swobodne podziwianie widoków. Szybko następuje uderzenie o ziemię i gotowość do podjęcia walki. Patrol samochodowy, a w tym przypadku w amerykańskich HMMWV (Humvee),pozwala na swego rodzaju rekonesans i próbę spojrzenia na ten kraj pod nieco innym kątem. Czasem za dnia, często w nocy, jak i przez obraz noktowizora.
Klimat w jakim utrzymana jest ta opowieść wydaje się być lekko przyswajalny. Naval ze spokojem opisuje kolejne wyjazdy, choć na podstawie poprzednich książek ma się świadomość jakie napięcie w tym momencie towarzyszy każdemu specjalsowi. Patrole przeprowadzane są po bezdrożach, z jednej strony ukazując różnorodność klimatu Afganistanu (głównie różnice temperatur) jak i jego krajobraz: ośnieżone góry, wypalone słońcem doliny i piasek oraz pył który po chwili zalega w przełyku oraz zatokach.
Naval w tej odsłonie, głównie zajmuje stanowisko kierowcy pojazdu, więc jego czujność i spostrzeżenia są jak najbardziej wytłumaczalne. U nas wypatrywałby dziurawych studzienek, ubytków w asfalcie, czy też wysokich krawężników. W Afganistanie, niestety wachlarz zagrożeń z jakim musi się zmierzyć jest zdecydowanie szerszy a tym samym kierowca zmuszony jest by odpowiednio dostroić swój sposób obserwacji. Na bezdrożach nie ma dziur, bo cała droga potrafi być usłana kamieniami, ale wystarczy, że spod jednego wystaje drobna wiązka kabli a najechanie na taki twór skończy w jednej chwili żywot wszystkich podróżników. Wjechanie na grząski grunt i zatrzymanie patrolu też nie jest wygodnym zrządzeniem losu, bo Talibowie pojawiają się w takich momentach jak na zawołanie.
Żeby nie było tak zwyczajnie, na deser dostajemy relację z jednego z takich wyjazdów, który przeradza się w operację Grunwald II, po której nasz kierowca Naval zostaje odznaczony Orderem Krzyża Wojskowego, który wg definicji zostaje wręczany jako "za śmiały czyn bojowy albo osobiste męstwo w akcji bojowej".
To ciekawa opowieść i wbrew pozorom malowniczy obraz tego miejsca. Dziki, cichy a jednak wyjątkowo zabójczy. To niestety tylko ułamek obszaru jaki w tym czasie możemy odkryć , ale prowincja Kandahar daje czytelnikowi możliwość zrozumienia jego różnorodności. Dalej podobno jest tak samo, wszędzie góry, doliny, strome zejścia i wąskie ścieżki. Małe wioski, drobne poletka uprawne i miejscowi wyprowadzający zwierzęta. Czasem jednak ktoś przy okazji niesie broń, lub z niebezpieczną prędkością zbliża się w kierunku wojskowej bazy. W jednej chwili można podziwiać wschód słońca, a już za chwilę kryć się przed odłamkami wybuchającej bomby.
Ps. Jak to z Navalem bywa i w tej pozycji znalazły się słowa goryczy przy okazji medialno-samochwalczych zagrywek polskiego rządu. Ten temat pojawiał się już w wielu poprzednich książkach i czuć, że jest solą w oku. Co innego w mediach, co innego za granicą. Smutne i kłuje w oczy jak ten afgański piasek.
"Afganistan na kołach" to nieco inna historia, niż te, którymi dotychczas częstował nas Naval - były operator Jednostki Specjalnej GROM. W dużym uproszczeniu, to wypadkowa pomiędzy "Świat na celowniku" będącą niejako przewodnikiem po niecodziennych miejscach znanych z militarnych działań, a tytułami przedstawiającymi te konkretne na polu walki. W każdym z powyższych pojawia...
więcej Pokaż mimo toKsiążka pisana luźnym językiem, przystępna będzie nawet dla kogoś kto nie do końca siedzi w tematyce militarnej. Jeżeli ktoś szuka akcji i adrenaliny to nie ta książka. Tutaj mamy do czynienia raczej z opisem życia codziennego żołnierzy JW Grom podczas ich zmotoryzowanych patroli w Afganistanie. Najbardziej wartościowe, poza tymi stricte militarnymi tematami, wydały mi się opisy Afganistanu oraz różnic, które zauważał autor pomiędzy naszą a ich kulturą, które to uniemożliwiają nam wzajemne zrozumienie.
Książka pisana luźnym językiem, przystępna będzie nawet dla kogoś kto nie do końca siedzi w tematyce militarnej. Jeżeli ktoś szuka akcji i adrenaliny to nie ta książka. Tutaj mamy do czynienia raczej z opisem życia codziennego żołnierzy JW Grom podczas ich zmotoryzowanych patroli w Afganistanie. Najbardziej wartościowe, poza tymi stricte militarnymi tematami, wydały mi się...
więcej Pokaż mimo toKonflikt wojenny pokazany w nieco innych niż zwykle barwach, no i z perspektywy kogoś, kto spędził na tym wiele czasu.
Kompletnie nienadająca się na film historia, co akurat czyni ją wartą przeczytania, bo mało tu wydumanych rozkmin, a bardziej ma się wrażenie słuchania opowieści przypadkowo spotkanego weterana, któremu postawiło się obiad i piwko, by opowiedział jak "tam" było.
Nie wiem, co leci szybciej, kula z pistoletu czy czas spędzony przy tej książce.
Konflikt wojenny pokazany w nieco innych niż zwykle barwach, no i z perspektywy kogoś, kto spędził na tym wiele czasu.
więcej Pokaż mimo toKompletnie nienadająca się na film historia, co akurat czyni ją wartą przeczytania, bo mało tu wydumanych rozkmin, a bardziej ma się wrażenie słuchania opowieści przypadkowo spotkanego weterana, któremu postawiło się obiad i piwko, by opowiedział jak "tam"...
''Ogólna bieda przeplata się z surowością terenu, zatopiona w pokrywającym całość szaro-brązowym kurzu, nawet pogoda gra tą samą nutę, nastrój taki, jakby kogoś zaraz mieli powiesić''
Ulubiony cytat z książki
''Ogólna bieda przeplata się z surowością terenu, zatopiona w pokrywającym całość szaro-brązowym kurzu, nawet pogoda gra tą samą nutę, nastrój taki, jakby kogoś zaraz mieli powiesić''
Pokaż mimo toUlubiony cytat z książki
https://instagram.com/tata_czika?igshid=OGQ5ZDc2ODk2ZA%3D%3D&utm_source=qr
Uporałem się z nią błyskawicznie, było dokładnie tak jak z poprzednimi książkami autora - lekko, na przekór tematyce, w końcu to wojna. Naval ma dar wplatania w swoje historie humor, ironię, nadzieję. To rzadkość. Z przypadku relacji wojennych ciężko o podobny zabieg. Pomimo tego blasku mam z książką problem, a jest nim ilość książek, które zostały napisane przez Navala - one są niezwykle do siebie podobne! Gdybyśmy zamienili słowo „Afganistan” na „Irak” laicy nie dostrzegliby różnicy. Z tego tytułu książka jest mało interesująca, wydaje się być wręcz przegadana. Cały czas miałem odczucie, że skądś już to znam. W moim odczuciu wiele elementów mogłoby zostać pominiętych, jak np. przygotowania do wyjazdu w teren, ulepszanie swojego ekwipunku. Pojawia się to za każdym razem w niezmienionej formie. Tak, nadaje to jego przekazowi uniwersalność, od której książki się nie zacznie to będzie dobrze, ale po przeczytaniu kilku tytułów robi się to męczące.
Przede mną jeszcze dwie publikacje Navala. Nic się nie zmienia, dalej chcę je poznać. Po prostu lubię jego styl i swobodę wypowiedzi. Pomimo powtarzalności i schematów. Tym razem bez większego entuzjazmu, pozytywnego nastawienia.
https://instagram.com/tata_czika?igshid=OGQ5ZDc2ODk2ZA%3D%3D&utm_source=qr
więcej Pokaż mimo toUporałem się z nią błyskawicznie, było dokładnie tak jak z poprzednimi książkami autora - lekko, na przekór tematyce, w końcu to wojna. Naval ma dar wplatania w swoje historie humor, ironię, nadzieję. To rzadkość. Z przypadku relacji wojennych ciężko o podobny zabieg. Pomimo tego blasku mam z...
Wiele książek się przewijało o wojnach, ale ta szczególnie mi się spodobała, bo była od żołnierza. Konkretna, w pewien sposób prosta. W sensie pozytywnym, oczywiście. Nie owija w bawełnę, nazywa rzeczy po imieniu. I to mnie ujęło. Wręcz czułam ten wgryzający się wszędzie piach. Te przenikające zimno. I ta niepewność kto jest wrogiem a kto nie. Już nie mówię o podejściu władz do żołnierzy polskich. Porażka. Jednak oni, nauczeni, radzą sobie w każdej sytuacji i brną dalej, wzbudzając podziw innych na służbie. Szkoda tylko, że niewystarczająco we własnym kraju.
Wiele książek się przewijało o wojnach, ale ta szczególnie mi się spodobała, bo była od żołnierza. Konkretna, w pewien sposób prosta. W sensie pozytywnym, oczywiście. Nie owija w bawełnę, nazywa rzeczy po imieniu. I to mnie ujęło. Wręcz czułam ten wgryzający się wszędzie piach. Te przenikające zimno. I ta niepewność kto jest wrogiem a kto nie. Już nie mówię o podejściu...
więcej Pokaż mimo toCzytałem już kilka książek Navala i ta wydaje się być nieco słabsza. Dużo w niej treści które szybko wylatują z głowy. Szczególnie utkwiły mi w pamięci dwie sytuacje:
- potyczka z talibami
- przekraczania strumieni poprzez żołnierzy Grom vs chłopi afgańscy - temperatura była w pobliżu zera i żołnierze wiedząc że będą w terenie jeszcze dobę wezwali wsparcie i zostali przewiezieni przez dwa strumienie pojazdami. Natomiast rano w szoku byli patrząc na afgańskich chłopów którzy idą przez te strumienie w zwykłych klapkach lub boso. Jedyne ich przygotowanie polegało na tym, że swe szaty do góry podnieśli by ich nie zamoczyć ;)
Czytałem już kilka książek Navala i ta wydaje się być nieco słabsza. Dużo w niej treści które szybko wylatują z głowy. Szczególnie utkwiły mi w pamięci dwie sytuacje:
więcej Pokaż mimo to- potyczka z talibami
- przekraczania strumieni poprzez żołnierzy Grom vs chłopi afgańscy - temperatura była w pobliżu zera i żołnierze wiedząc że będą w terenie jeszcze dobę wezwali wsparcie i zostali...
Książkę mimo, że dzieje się w trakcie działań militarnych czyta się bardziej jak literaturę podróżniczą. A przynajmniej ja mam takie odczucia. Wiadomo, że gdzieś tam czai się cały czas jakieś zagrożenie, jednak na pierwszy plan wysuwają się trudy związane z niewygodą podróży, pogodą, krajobrazem.
Naval opisuje kilka patroli, w których brał udział, akcjach ochrony dyplomatów oraz jedną konkretną akcję bojową. W przypadku tej ostatniej trudno mi ocenić ile szczegółów i prawdy autor był skłony ujawnić czytelnikom. Czasem mam wrażenie, że nieco rzeczy przemilcza. Choć może to i dobrze.
Dużym plusem są liczne zdjęcia.
Jak zawsze, książki Navala czyta się szybko i przyjemnie.
Książkę mimo, że dzieje się w trakcie działań militarnych czyta się bardziej jak literaturę podróżniczą. A przynajmniej ja mam takie odczucia. Wiadomo, że gdzieś tam czai się cały czas jakieś zagrożenie, jednak na pierwszy plan wysuwają się trudy związane z niewygodą podróży, pogodą, krajobrazem.
więcej Pokaż mimo toNaval opisuje kilka patroli, w których brał udział, akcjach ochrony...
Książki navala pokazują przykry obraz braku profesjonalizmu w górnych warstwach dowodzenia państwa. Realna
Książki navala pokazują przykry obraz braku profesjonalizmu w górnych warstwach dowodzenia państwa. Realna
Pokaż mimo toDobra i ciekawa książka. Trzyma poziom jak wszystkie poprzednie. Tym razem autor uchyla kulisy służby w Afganistanie z perspektywy patroli samochodowych. Opowieści przeplatane są wypowiedziami podkreślającymi głupotę ludzką powiązaną z bezsensownością procedur wojskowych dalej traktujących żołnierza jako wykonawcę rozkazów, "zbetonienie" wojkowych dowódców, brak odpowiedniego wsparcia logistycznego (tu często padją przykłady jak wygląda służba w innych Państwach) oraz ignoranctwo polityków. Jeden wątek faktycznie się powtarza. Dotyczy sporego zgromadzenia ludzi i pojawił się bodjaże w "Chłopakach z marsa". Kawał dobrej roboty zrobil też Pan Zbrojewicz jako lektor. Polecam.
Dobra i ciekawa książka. Trzyma poziom jak wszystkie poprzednie. Tym razem autor uchyla kulisy służby w Afganistanie z perspektywy patroli samochodowych. Opowieści przeplatane są wypowiedziami podkreślającymi głupotę ludzką powiązaną z bezsensownością procedur wojskowych dalej traktujących żołnierza jako wykonawcę rozkazów, "zbetonienie" wojkowych dowódców, brak...
więcej Pokaż mimo to