Szept mroku

Faith po ucieczce sprzed ołtarza zaczyna nowe życie. Dostaje wymarzoną pracę, w której się spełnia. Jednak niespodziewane zatrzaśnięcie się w windzie podczas burzy razem ze swoimi szefem wszystko zmienia. W dodatku przeszłość zaczyna ją doganiać i dziewczyna staje w obliczu ogromnego niebezpieczeństwa. Mafia, która zniszczyła życie jej rodziny teraz poluje na nią. Czy jej szef jest tylko biznesmenem? I co zrobi, gdy dowie się całej prawdy o niej? Jakie jeszcze tajemnice wyjdą na jaw?

Przyznam, że zostałam wzięta z zaskoczenia. Kolejna świetna książka z motywem mafii, ale nie tylko. Przewija się tu również wątek biurowy. Historia jest inna niż większość mafijnych książek. Jest nietuzinkowa i z takim motywem jeszcze się nie spotkałam. Co było bardzo odświeżające. Książka przesiąknięta jest erotyzmem. Jest niebezpiecznie, ale nie ma tej wszechogarniającej brutalności. Bo to jest trochę inna mafia. Ale nadal mafia. Jest tu całkiem sporo tajemnic do odkrycia i niezłą frajdę dawało mi odkrywanie kto jest kim. Świetna główna bohaterka. No i Greyson, który zdecydowanie ląduje na liście moich książkowych mężów. Ten facet jest niemożliwy. A akcja u jej rodziców to był hit 😂

Tak się cieszę, że miałam możliwość ją przeczytać. Bo zdecydowanie zostanie moim ulubieńcem. Jeśli macie ochotę na lżejszą mafijną książkę, gdzie krew nie leje się gęsto i jest bardziej cywilizowana. Ale równie niebezpieczna. To musicie po nią sięgnąć.

Faith po ucieczce sprzed ołtarza zaczyna nowe życie. Dostaje wymarzoną pracę, w której się spełnia. Jednak niespodziewane zatrzaśnięcie się w windzie podczas burzy razem ze swoimi szefem wszystko zmienia. W dodatku przeszłość zaczyna ją doganiać i dziewczyna staje w obliczu ogromnego niebezpieczeństwa. Mafia, która zniszczyła życie jej rodziny teraz poluje na nią. Czy jej...

Glowna bohaterka, przez cale zycie proszona o niezwracanie na siebie uwagi-stara sie mimo wszystko zyc zgodnie z wlasnymi zasadami, wg swojego sumienia.
Zakochimuje sie w swoim szefie, ktory "po godzinach" jest bossem nowoczesnej mafii. Pewnego dnia zaczyna dostawac pogrozki,poczatkowo wszyscy łączą je z Greyem i Jego imperium. Tutaj moje pierwsze rozczarowanie- dlaczego swiadek koronny od razu nie zrozumial, ze chodzi o nia? Glowna bohaterka-niby inteligentna, pyskata, pewna siebie a przez dlugi czas pozwala robic z siebie marionetke/idiotke.
Jest wiele opisow erotycznych-na dobrym, niewulgarnym poziomie. Maja za zadanie pokazac dobranie sie w pare glownych bohaterow.
Faight przez cale zycie musiala ogladac sie za siebie, przy Greyu sama wchodzi w powiazania mafijne,choc to mafia zniszczyla poprzednie zycie jej rodziny. Choc bardzo wyrazista-glowna bohaterka nie jest moja ulubiona postacia. Pelna przeciwienstw, momentami chyba nie rozumiala samej siebie.
Ksiazka bardzo gruba, momentami chyba naciagana fabula...
Watek milosny-jak to mafijny boss, bez serca i wszystkich uczuc wyzszych w koncu sie zakochuje i ona- wiecznie zbuntowana, w koncu "siada na pupie" i mimo ze chwilami chce pokazac pazury-srednio to wychodzi.
Watek mafijny- mafia XXI wieku, gdzie nie biegają z pistoletami w srodku dnia, tylko kantuja na vacie i gruntach.

Glowna bohaterka, przez cale zycie proszona o niezwracanie na siebie uwagi-stara sie mimo wszystko zyc zgodnie z wlasnymi zasadami, wg swojego sumienia.
Zakochimuje sie w swoim szefie, ktory "po godzinach" jest bossem nowoczesnej mafii. Pewnego dnia zaczyna dostawac pogrozki,poczatkowo wszyscy łączą je z Greyem i Jego imperium. Tutaj moje pierwsze rozczarowanie- dlaczego...

Świetna pozycja! W książce Joanny Świątkowskiej mamy tyle wątków, że właściwie miałabym duży problem z wyróżnieniem tego głównego. Sięgając po "Szept mroku" nie wiedziałam czego się spodziewać, ale im dalej posuwałam się w lekturze, tym bardziej byłam zachwycona. Główna bohaterka, Faith Arrington, to silna kobieta, która potrafi walczyć o siebie i swoich bliskich. Jej życie zmienia się, gdy dostaje pracę w prestiżowej firmie, której właścicielem jest tajemniczy miliarder. Wygląda to jak opis romansu jakich wiele..., ale na szczęście autorka postawiła na oryginalną fabułę i nie raz potrafiła mnie nieźle zaskoczyć. Nie chcę psuć radości z lektury, dlatego powiem tylko, że warto przeczytać i jest to książka godna polecenia. Jeśli lubicie wyraziste postaci, to się nie zawiedziecie.
Lubię takie niespodzianki!

Świetna pozycja! W książce Joanny Świątkowskiej mamy tyle wątków, że właściwie miałabym duży problem z wyróżnieniem tego głównego. Sięgając po "Szept mroku" nie wiedziałam czego się spodziewać, ale im dalej posuwałam się w lekturze, tym bardziej byłam zachwycona. Główna bohaterka, Faith Arrington, to silna kobieta, która potrafi walczyć o siebie i swoich bliskich. Jej życie...

Chodź książka jest na rynku od 2022 roku to dopiero trafiła w moje ręce i szczerze jestem zaskoczona, aż dziw bierze, iż takie nazwisko się uchowało przede mną. Nie wiem czy bardziej szczęka mi spadła do podłogi, czy buty z nóg bo ta propozycja bez wątpienia nie traci na wartości oraz opinii mimo upływu czasu, a wręcz przeciwnie, co w efekcie daje więcej zachwyconych odbiorców (również i mnie). Fabuła jest zaskakująca szczególnie jak patrzy się na okładkę, gdyż jest ona zwodnicza bo w życiu bym nie przypuszczała, że chodzi o romans, fabuła jest faktycznie nieprzewidywalna, a do tego niebanalni oraz bardzo intrygujący bohaterowie, całość jest skomponowana wręcz idealnie, nic się tu nie dzieje bez przyczyny i wszystko wynika z czegoś co daje piękny efekt całokształtu, przy czym dzięki temu przez całość się po prostu płynie. Analizując wszystkie te aspekty dochodzimy do momentu, gdy okazuje się że poza romansem mamy tutaj wątek mafijny i już bardziej w moim odczuciu grafika z okładki podkreśla subtelnie interpretację owego tematu. Książka opiera się na życiu Faith Arrington, która ucieka sprzed ołtarza, gdyż wybranek losu niekoniecznie podzielał jej aspiracje co do jej kariery, dzięki temu nasza bohaterka choć straciła narzeczonego to uzyskała nową pozycję i rozwinęła skrzydła zawodowo. Jednakże uzyskana stabilność to tylko moment, który szybko mija, przecież przeszłość upomina się o nią bardzo szybko. Do tego dochodzi jeszcze dość intrygująca postać czyli jej szef szef, Grey Davenport. Zdradzę jedynie, że to może być Wasza ulubiona postać, jeśli lubicie wyrazistych oraz mocnych bohaterów, którzy wiedzą czego chcą, zresztą i naszej bohaterce tego nie brakuje.
Tytuł ten poruszy was na każdej płaszczyźnie, a przede wszystkim dużym atutem jest to, już nie jest to płytka powiastka, a emocjonalny rollercoaster, który musi do przemyśleń.

Chodź książka jest na rynku od 2022 roku to dopiero trafiła w moje ręce i szczerze jestem zaskoczona, aż dziw bierze, iż takie nazwisko się uchowało przede mną. Nie wiem czy bardziej szczęka mi spadła do podłogi, czy buty z nóg bo ta propozycja bez wątpienia nie traci na wartości oraz opinii mimo upływu czasu, a wręcz przeciwnie, co w efekcie daje więcej zachwyconych ...

„Szept mrok” to najgrubsza pozycja książkowa jaką czytałam w tym roku, gdyż ma prawie 600 stron. Na szczęście nie ma tu nudy, a z każdą stron akcja książki się rozkręca, po połowie praktycznie już nie sposób się od niej oderwać.
Faith właśnie uciekła sprzed ołtarza i zamierza rozpocząć nowe życie, dostaje bardzo dobrze płatną pracę i się przeprowadza. Faith jest kobietą która wie czego chce, zazwyczaj dobitnie podkreślając swoje zdanie. Nieoczekiwanie podczas burzy zostaje na chwilę uwięziona w windzie ze swoim szefem, bardzo bogatym i przystojnym, mającym łatkę chwiejnego emocjonalnie. Oczywiście od razu zaczyna między nimi iskrzyć i nim się obejrzymy już są parą. Kiedy Faith zaczyna dostawać pogróżki cała bańka szczęścia pryska. W grę wchodzą porachunki mafijne, bo tak naprawdę zarówno Grey, jak Faith ukrywają przed światem swoje mroczne tajemnice. Czy tajemnice te wyjdą na jaw? Kto okaże się kretem? Czy wszyscy przetrwają tę potyczkę, tego dowiesz się się z tej naprawdę ciekawej książki. Muszę przyznać, że postaci są zbudowane naprawdę świetnie, można zauważyć jak bardzo różni się Faith od swojej siostry, poznać punkt widzenia każdej z nich, czuć napięcie przed wyborami jakich dokonują bohaterowie. Dzieje się sporo, ale na szczęście nie jest chaotycznie 😊

„Szept mrok” to najgrubsza pozycja książkowa jaką czytałam w tym roku, gdyż ma prawie 600 stron. Na szczęście nie ma tu nudy, a z każdą stron akcja książki się rozkręca, po połowie praktycznie już nie sposób się od niej oderwać.
Faith właśnie uciekła sprzed ołtarza i zamierza rozpocząć nowe życie, dostaje bardzo dobrze płatną pracę i się przeprowadza. Faith jest kobietą...

„Szept mroku” Joanny Świątkowskiej to romans mafijny. Lektur o takiej tematyce w mojej biblioteczce znajdziecie zaledwie garstkę. Czasem jednak to dla mnie idealna odskocznia i powiew świeżości, sięgam po niego gdy potrzebuję czegoś nowego.
Poznajemy tu historię Faith, która zdecydowała się na najodważniejszy krok w swoim życiu. Uciekając sprzed ołtarza, nieoczekiwanie wywołuje lawinę zdarzeń rozpoczynających nowy rozdział. Zmiana pracy, przystojny szef, trudne decyzje, zaskakujące tajemnice i echa przeszłości pukają do drzwi kobiety. Na jej drodze pojawiają się jednak nie lada przeciwności, wyzwania, a także niebezpieczeństwa. Zdecydowanie przy takiej lekturze trzeba nastawić się na wiele wrażeń.
Nawet nie spodziewałam się, że obok miłosnego mirażu bohaterów otrzymam tak ciekawie skonstruowaną intrygę. To element powieści, który zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Z zachłannością czytałam by odkryć wszystkie wątki pozwalające odkryć historię wraz z jej tajemnicami do końca.
Musicie wiedzieć, że nie od razu spodobała mi się ta lektura, początek wydał mi się nieco toporny - rozwleczony, za długo oscylujący wokół jednego tematu, ocierający się o liczne powtórzenie.
Książka liczy jednak niemal 600 stron, w pewnym momencie wskakuje na właściwie tory by przykuć uwagę czytelnika. Warto dać jej zatem tę chwilę na rozruch.
Warto dodać, że „Szept mroku” to debiut autorki. Debiut bardzo udany. Za ciekawą fabułą stoją bohaterowie posiadający konkretne cechy. Czasem irytują, czasem pozwalają poczuć iskrę złości, strachu, ekscytacji albo pożądania. Wywołują emocje, a to bardy znam. Mimo kilku fragmentów, w których lektura wydawała mi się przegadana, satysfakcję i napięcie budowała zaskakująca intryga! Wierzę, że kolejne książki autorki przyniosą wiele dobrego.

„Szept mroku” Joanny Świątkowskiej to romans mafijny. Lektur o takiej tematyce w mojej biblioteczce znajdziecie zaledwie garstkę. Czasem jednak to dla mnie idealna odskocznia i powiew świeżości, sięgam po niego gdy potrzebuję czegoś nowego.
Poznajemy tu historię Faith, która zdecydowała się na najodważniejszy krok w swoim życiu. Uciekając sprzed ołtarza, nieoczekiwanie...

By trochę odpocząć od fantastyki sięgnęłam po „Szept mroku” Joanny Świątkowskiej.

Już od początku książki autorka wrzuca nas w wir wydarzeń. Poznajemy Faith Arrington, która to ledwo co uciekła sprzed ołtarza swojemu narzeczonemu. Zostaje bez pracy i mieszkania. Jednak los szybko się do niej uśmiecha i zostaje zatrudniona jako analityk finansowy w jednej z bardziej prestiżowych firm w Nowym Jorku, której właścicielem jest przystojny Greyson Davenport.
Gdy pewnego dnia Faith utyka z nim w windzie, zwraca na siebie jego uwagę .

Wydawałoby się, że to romans biurowy jakich wiele. Nie tym razem. Czytając historię Faith i Greya prócz motyli w brzuchu nie raz czułam ich strach, zagubienie i złość.
Autorka wciągnęła mnie w wir kłamstw i intryg, stopniowo dozując informacje o dwójce naszych bohaterów i ich przeszłości.
Ta książka to emocjonalny roller coaster, gdzie nic nie jest takie jakim się wydaje, a bohaterowie muszą podejmować nie raz bardzo trudne decyzje, które mogą kosztować ich życie.

Faith polubiłam od pierwszych stron: jest bohaterką, która wie czego chce i walczy o siebie, nawet jeżeli jest to walka z własną rodziną.
Grey natomiast jest wyrachowanym biznesmenem nie potrafiącym stworzyć żadnych relacji. Dopiero spotkanie Faith pozwala mu zauważyć, że życie to nie tylko walka o władze i pieniądze.
Jednak to, co tutaj napisałam to dopiero wierzchołek góry lodowej. Autorka stworzyła złożone postaci, które są bardzo szare moralnie. Każdy z nich skrywa swoje tajemnice i bolesną przeszłość. Jeżeli chcecie się przekonać jakie, koniecznie musicie sięgnąć po „Szept Mroku”

Ja jestem zachwycona tą książką i żałuję, że wcześniej o niej nie słyszałam. Tę historię, chociaż to niezła cegiełka, czyta się błyskawicznie. Jak już wspomniałam „Szept mroku” nie jest zwykłym romansem. Czytając miałam wrażenie, że autorka połączyła go z sensacją, a nawet thrillerem. Ta książka angażuje do tego stopnia, że po jej przeczytaniu śniłam o wydarzeniach z niej, co zdarza mi się niesamowicie rzadko. Niech to zatem będzie jej najlepsza rekomendacja.

By trochę odpocząć od fantastyki sięgnęłam po „Szept mroku” Joanny Świątkowskiej.

Już od początku książki autorka wrzuca nas w wir wydarzeń. Poznajemy Faith Arrington, która to ledwo co uciekła sprzed ołtarza swojemu narzeczonemu. Zostaje bez pracy i mieszkania. Jednak los szybko się do niej uśmiecha i zostaje zatrudniona jako analityk finansowy w jednej z bardziej...

Książka rozpoczyna się mocnym akcenten - Faith nasza główna bohaterka podejmuje bardzo ciężką życiową decyzję i ucieka sprzed ołtarza, decydując się na zupełnie nowe życie.
Po otrzymaniu propozycji pracy od firmy marzeń, w dość ciekawych okolicznosciach poznaje osobiście swojego przystojnego szefa, Greysona.
Pomimo jego początkowego zimna, między nimi zaczyna rodzić się głębokie uczucie.
Gdy Faith już ma nadzieję, że jej życie wychodzi na proste tory następuje pewien zwrot akcji.
Zaczyna otrzymywać pogróżki od osób z którymi zadarła w przeszłości...

Jakie tajemnice skrywa Faith ?
Czy ktoś będzie w stanie ją uratować ?

Książka na pierwszy rzut oka jest bardzo koszerna, ale musicie mi zaufać, że ekspresowo się ją czyta 😊
Sama fabuła, połączone wątki i tajemnice zarówno Faith jak i jej przyjaciół są idealnie poprowadzone.
Ta historia zawiera wszystko - romans, intrygę, napięcie, zwrot akcji.
Jestem bardzo zaskoczona, że to debiut!
Gratuluje świetnego pomysłu i dobrego języka ❤️
To była świetna historia !

Książka rozpoczyna się mocnym akcenten - Faith nasza główna bohaterka podejmuje bardzo ciężką życiową decyzję i ucieka sprzed ołtarza, decydując się na zupełnie nowe życie.
Po otrzymaniu propozycji pracy od firmy marzeń, w dość ciekawych okolicznosciach poznaje osobiście swojego przystojnego szefa, Greysona.
Pomimo jego początkowego zimna, między nimi zaczyna rodzić się...

Książka nie należy do najmniejszych, bo ma prawie 600 stron, ale takiej historii nie dało się napisać, krócej. Niczego tutaj nie jest zbyt dużo. Opisy niezbędne, by czuć się w klimat są idealnie wy warzone. Dzięki temu wiemy doskonale, jacy są nasi bohaterowie i, jak wygląda otaczający ich świat. Można dzięki temu spokojnie przenieść się w wyobraźni do miejsca akcji i przeżywać historię wraz z nimi.

Książka to historia Faith, która właśnie uciekła sprzed ołtarza. Po wielu latach dotarło do niej, że marzy o zupełnie innym życiu, niż to, które czekałaby ją z niedoszłym mężem. Gdy dostaje telefon z firmy marzeń z propozycją pracy wreszcie czuje, że to jest to czego chciała od życia.

Kolejnym niespodziewanym wydarzeniem w jej życiu był moment, w którym osobiście poznaje szefa. Jak już pewnie się domyślacie wkrótce tych dwoje połączy głębokie uczucie.

Greyson to przystojny, pewny siebie i z pozoru zimny, jak lód facet. Do tej pory nie dopuścił do siebie żadnej kobiety na dłużej niż jedną noc. Jednak przy Faith poczuł coś zupełnie innego. Dla niego to nowość.

Jednak za Faith ciągnie się mroczna tajemnica, która ujawnia się właśnie wtedy, gdy jej życie zaczyna się wspaniałe układać.

Duchy przeszłości, które zagrażają jej życiu znowu zaczynają ją nachodzić.

Czy boss mafii, którym okazuje się być Greyson zdoła uchronić ukochana przed śmiercią?

Kochani zdradzilam Wam jedynie sam początek, a Wy już pewnie tuptacie w miejscu chcąc poznać dalszy ciąg historii. Nic prostszego wystarczy sięgnąć po książkę.

Ja osobiście byłam zachwycona, bo wciagla mnie od początku i trzymała w napięciu do samego końca. Nie mogłam sie od niej oderwać i przyznam, że zarwałam dla niej nocke 😂 ale było warto. Takie książki kocham i powinno ich być na naszym czytelniczym rynku, jak najwięcej. Pióro autorki to majstersztyk i na pewno będę chciała mieć w rękach więcej jej książek.

Nie ukrywam, że poczułam miętę do naszego głównego bohatera.

Książka nie należy do najmniejszych, bo ma prawie 600 stron, ale takiej historii nie dało się napisać, krócej. Niczego tutaj nie jest zbyt dużo. Opisy niezbędne, by czuć się w klimat są idealnie wy warzone. Dzięki temu wiemy doskonale, jacy są nasi bohaterowie i, jak wygląda otaczający ich świat. Można dzięki temu spokojnie przenieść się w wyobraźni do miejsca akcji i...

Super książka.. Polecam

Super książka.. Polecam