Exitus szpitalis

Okładka książki Exitus szpitalis Kalina Rut
Okładka książki Exitus szpitalis
Kalina Rut Wydawnictwo: SEQOJA literatura piękna
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
SEQOJA
Data wydania:
2022-12-06
Data 1. wyd. pol.:
2022-12-06
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396239976
Tagi:
szpital operacja lekarz tragifarsa
Średnia ocen

9,5 9,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,5 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
184
177

Na półkach:

Kiedy przeczytałam opis książki Kaliny Rut zatytułowanej Exitus Szpitalis, wiedziałam, że zostaniemy ze sobą dłużej. Poczułam, jakby autorka uchyliła przede mną kurtynę i pozwoliła zerknąć na to, co się dzieje, gdy aktorzy zejdą już ze sceny. Tylko tym razem aktorami byli lekarze.

Już tych kilka zdań na okładce obiecywało, że grzecznie nie będzie. Dodatkowo pokusiłam się o sprawdzenie, co tak naprawdę oznacza tytuł. Niezawodny Internet podpowiedział mi, że łacińskie Exitus może znaczyć zejście, zgon, wyjście, koniec, finał i jakże twarde słowo – przerzynanie się. Szpitalis szczególnie wyjaśniać nie trzeba. Moja ciekawość sięgnęła zenitu!

Kalina Rut, jako młoda i pełna pasji kobieta, weszła na trudną drogę wieloletniej nauki, a następnie praktyki, by w społeczeństwie zaistnieć jako lekarz. Jako jednostka szanowana, ze stabilną pozycją finansową, spełniona zawodowo i szczęśliwa. Za te wszystkie stresujące egzaminy, nocne dyżury, wyrzeczenia… Tak jej się marzy, i wierzyła, że to tylko kwestia determinacji i czasu. Wejście w grono medyczne okazało się jednak zderzeniem rozpędzonej ciężarówki pełnej padliny ze świeżutko odmalowaną na biało ścianą. Jak wyszła z tego starcia?

Czytaj więcej: https://ladydot.pl/blog/przychodzi-baba-do-lekarza

Kiedy przeczytałam opis książki Kaliny Rut zatytułowanej Exitus Szpitalis, wiedziałam, że zostaniemy ze sobą dłużej. Poczułam, jakby autorka uchyliła przede mną kurtynę i pozwoliła zerknąć na to, co się dzieje, gdy aktorzy zejdą już ze sceny. Tylko tym razem aktorami byli lekarze.

Już tych kilka zdań na okładce obiecywało, że grzecznie nie będzie. Dodatkowo pokusiłam się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
7
1

Na półkach:

Doskonała, wielowymiarowa satyra osadzona w polskich realiach. Nie tylko o byciu lekarzem i pacjentem (kto jest w gorszej sytuacji?). Autorka ironicznie, cynicznie - i z humorem - rozkłada też na czynniki pierwsze relacje społeczne i rodzinne umazane naszym kulturowym polskim błotkiem. Przy czytaniu tej książki szczerze się uśmiałam (Kalina Rut ma niebanalne poczucie humoru i włada jezykiem polskim po mistrzowsku) i doświadczyłam błogiej przyjemności. Ale niech to nikogo nie zwiedzie. Lektura "Exitus szpitalis" dostarczy również głębszej, może dla niektórych gorzkiej, refleksji.

Doskonała, wielowymiarowa satyra osadzona w polskich realiach. Nie tylko o byciu lekarzem i pacjentem (kto jest w gorszej sytuacji?). Autorka ironicznie, cynicznie - i z humorem - rozkłada też na czynniki pierwsze relacje społeczne i rodzinne umazane naszym kulturowym polskim błotkiem. Przy czytaniu tej książki szczerze się uśmiałam (Kalina Rut ma niebanalne poczucie humoru...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
7
6

Na półkach:

Bradzo ciekawa książka. Ukazuje szpital niejako "od kuchni", opisując to, czego na ogół w roli pacjenta czy odwiedzjącego się nie zauważa. Kluczowe jest tu jednak poczucie humoru - a jest to humor czarny i bezpardonowy. To on jednak łagodzi nieco wymowe powieści, pełną przejmujących a nawet przerażająch wydarzeń. Mimo niewesołej treści "Exitus szpitalis" jest bardzo, ale to bardzo zabawną lekturą. Trochę za krótką - chętnie pośmiałabym się dłużej.

Bradzo ciekawa książka. Ukazuje szpital niejako "od kuchni", opisując to, czego na ogół w roli pacjenta czy odwiedzjącego się nie zauważa. Kluczowe jest tu jednak poczucie humoru - a jest to humor czarny i bezpardonowy. To on jednak łagodzi nieco wymowe powieści, pełną przejmujących a nawet przerażająch wydarzeń. Mimo niewesołej treści "Exitus szpitalis" jest bardzo, ale to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
38
1

Na półkach:

Książkę świetnie się czyta - jest wciągająca i zabawna, na swój sposób zaciekawia i trzyma w napięciu, ale nie jest z tych, które nazywamy "lekkimi", po których nic nie zostaje. Jest raczej jak inspirujący wieczór z przyjaciółką, na którym rozmowa płynie bez wysiłku, śmiejecie się i wzruszacie, i do którego potem z przyjemnością wraca się myślami. Dzieje się w doprowadzonym do absurdu świecie medycznym, ale jest o wiele bardziej uniwersalna.

Książkę świetnie się czyta - jest wciągająca i zabawna, na swój sposób zaciekawia i trzyma w napięciu, ale nie jest z tych, które nazywamy "lekkimi", po których nic nie zostaje. Jest raczej jak inspirujący wieczór z przyjaciółką, na którym rozmowa płynie bez wysiłku, śmiejecie się i wzruszacie, i do którego potem z przyjemnością wraca się myślami. Dzieje się w doprowadzonym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Tematyka medyczno-szpitalna nie za bardzo mnie pociąga (któż nie ma traum związanych z tym obszarem, których woli nie wspominać),dlatego byłam zaskoczona, jak bardzo ta książka mnie wciągnęła. W zasadzie wciągnęła to mało powiedziane. Jest napisana tak bogatym, plastycznym i nasyconym językiem, że wręcz można poczuć się, jakby było się w opisywanych miejscach. Choć nie zawsze są to miejsca przyjemne. Czasem wręcz wzdrygałam się z obrzydzenia, ale częściej miałam ciarki z ekscytacji lub wypieki na twarzy i przyspieszone tętno.

Książka, mimo dość wartkiej akcji, pobudza zmysły do granic możliwości, skupia się na detalach, dzięki którym życie ma całkiem nowy smak, a także pokazuje, jak bardzo złożony i różnorodny jest świat, szczególnie ten wewnętrzny. I przypomina, że zawsze, naprawdę zawsze, jest coś, z czego można się pośmiać. Bo gdybym miała opisać "Exitus szpitalis" jednym stwierdzeniem, byłby to ból brzucha ze śmiechu.

Tematyka medyczno-szpitalna nie za bardzo mnie pociąga (któż nie ma traum związanych z tym obszarem, których woli nie wspominać),dlatego byłam zaskoczona, jak bardzo ta książka mnie wciągnęła. W zasadzie wciągnęła to mało powiedziane. Jest napisana tak bogatym, plastycznym i nasyconym językiem, że wręcz można poczuć się, jakby było się w opisywanych miejscach. Choć nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
24
24

Na półkach:

Chyba każdy zetknął się z jakimiś absurdami funkcjonowania polskiego systemu ochrony (he, he…) zdrowia. Większość z nas od strony smętnego końca tego łańcucha pokarmowego, czyli w roli pacjenta lub kogoś, kto mu towarzyszy i próbuje pomóc w przetrwaniu tej traumy. Niektórzy mieli lub mają wątpliwy fart być jednym z trybów machiny, która ma pomagać, ale niekoniecznie jest w tym skuteczna.

Czytając „Exitus szpitalis”, mamy okazję zobaczyć, jak wygląda świat po obu stronach barykady. Tak na pierwszy strzał nie brzmi to zbyt zaskakująco ani ekscytująco. Jednak sposób, w jaki autorka przedstawia perypetie głównej bohaterki, sprawia, że mimo niewesołej treści co chwila wybucha się gromkim śmiechem. Autorka z najbardziej nawet dramatycznych sytuacji jest w stanie wykrzesać iskrę humoru. I to inteligentnego.

Kalina Rut nie oszczędza nikogo: ani lekarzy, ani pacjentów. Tragikomiczny obraz ich codzienności opisywanej z punktu widzenia uczestniczki zdarzeń pomaga czytelnikom nabrać dystansu także do własnych doświadczeń. Naprawdę warto poświęcić czas tej niezbyt obszernej, za to bardzo treściwej – nie trafimy tu na żadne dłużyzny, zbędne opisy czy fabularne mielizny – publikacji.

Chyba każdy zetknął się z jakimiś absurdami funkcjonowania polskiego systemu ochrony (he, he…) zdrowia. Większość z nas od strony smętnego końca tego łańcucha pokarmowego, czyli w roli pacjenta lub kogoś, kto mu towarzyszy i próbuje pomóc w przetrwaniu tej traumy. Niektórzy mieli lub mają wątpliwy fart być jednym z trybów machiny, która ma pomagać, ale niekoniecznie jest w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    15
  • Przeczytane
    8
  • Do kupienia
    2
  • Chce miec
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Exitus szpitalis


Podobne książki

Przeczytaj także