Granica możliwości

Okładka książki Granica możliwości Ryszard Ćwirlej
Okładka książki Granica możliwości
Ryszard Ćwirlej Wydawnictwo: Muza Cykl: Prokuratorka Brygida Bocian (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Prokuratorka Brygida Bocian (tom 1)
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2023-01-11
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-11
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328724327
Tagi:
kryminał literatura polska polski kryminał półświatek śledztwo wyścig z czasem zagadka kryminalna
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
368 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
692
102

Na półkach:

W 1990 roku miałam zaledwie 7 lat, (no prawie 8 ale jestem z końca roku),czyli byłam jeszcze gówniarzem, mimo to doskonałe pamiętam gdy milicja stała się policją a napisy na autach były przemalowywane. Ludziom długo myliły się obie nazwy.
Był to również czas gdy skończyła się Polska Ludowa a zaczęła Polska demokratyczna, i o ile wtedy polityką interesowałam się tyle co dziś składem chemicznym płynu do mycia auta, to i tak chcąc, nie chcąc słyszałam to i owo. Wtedy nie było 300 programów telewizyjnych i internetu więc wszyscy od najmłodszych do najstarszych zasiadaliśmy przed czarno-białym telewizorem kineskopowym by oglądać "Wiadomości", "Polskie ZOO" (młodsze pokolenie proszę sobie wygooglować 😀) oraz pierwsze odcinki Mody na sukces. 😉
Z tamtych czasów mam wiele wspomnień, chociażby zapchane przejścia graniczne i ten strach - a co jak milicjanci znajdą w aucie ukryty złoty pierścionek lub inne skarby które nie były dostępne wtedy w Polsce?
I to właśnie w tym okresie jest osadzona akcja książki Ryszarda Ćwirleja.

📖 W okolicach Opalenicy (gdzieś pod Poznaniem) dochodzi do wypadku auta jadącego z Niemiec. Samochód jest pusty, nie ma w nim ani dokumentów, pieniędzy ani żadnego towaru przewożonego nielegalnie z Niemiec. I co w tym takiego dziwnego? No właśnie to, że w tamtych czasach prawie każde auto wracające z "zagranicy" było pełne "skarbów" dostępnych tylko na zachodzie ukrytych w podsufitce, listwach przypodłogowych lub w boczkach gdzie się chowają pasy bezpieczeństwa.
Mało tego, wkrótce dochodzi do wybuchu Mercedesa należącego do właściciela prywatnego banku, zaś kilka godzin później dwóch milicjantów, oj przepraszam 🤭 policjantów zostaje porwanych.

"Granica możliwości" to kryminał pełen humoru oraz wspomnień minionych lat. Postaci pojawiające się w książce są fantastyczne, nie da się ich nie lubić.
Nie bez powodu wcześniej napomniałam o programie "Polskie ZOO" gdyż tu absurd goni absurd, autor pokazuje czytelnikowi bałagan (choć powinnam użyć bardziej dobitnego słowa) postpeerelowskiej Polski.
Przyznam, że uśmiałam się przy tej lekturze i kolejnej jej części.
Chcę więcej !

POLECAM ta seria jest REWELACYJNA.

W 1990 roku miałam zaledwie 7 lat, (no prawie 8 ale jestem z końca roku),czyli byłam jeszcze gówniarzem, mimo to doskonałe pamiętam gdy milicja stała się policją a napisy na autach były przemalowywane. Ludziom długo myliły się obie nazwy.
Był to również czas gdy skończyła się Polska Ludowa a zaczęła Polska demokratyczna, i o ile wtedy polityką interesowałam się tyle co...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
142
36

Na półkach:

Jestem miłośnikiem serii kryminałów retro Ryszarda Ćwirleja o komisarzu Fischerze. Niestety to nie jest dobra powieść. Dwa główne wątki kryminału są ciekawe, mamy początek lat 90, transformacja gospodarcza, zmiana milicji na policję. Pierwszy wątek, tajemniczy wypadek pod Poznaniem, z dwoma ofiarami śmiertelnymi i drugi wątek biznesmem, szef banku, powiązany ze służbami bezpieczeństwa, jest celem zamachów. Tajemniczym wypadkiem zajmuje się młoda pani prokurator Brygidą Bocian.
Tą są wszystkie dobre informacje. Pani prokurator, w liczącej 480 stron powieści, do strony 300 wystąpiła tylko na 5 stronach powieści. Autor zamiast zająć się dwoma głównymi wątkami, cały czas zalewa nas ogromną ilością wątków pobocznych, jakiś dygresji. Większość ich jest nieciekawych i odrywa nas od głównych tematów kryminału. Jestem bardzo zawiedziony. Mam jeszcze cztery powieści tego autora na półce, ale na razie odkładam na póżniej

Jestem miłośnikiem serii kryminałów retro Ryszarda Ćwirleja o komisarzu Fischerze. Niestety to nie jest dobra powieść. Dwa główne wątki kryminału są ciekawe, mamy początek lat 90, transformacja gospodarcza, zmiana milicji na policję. Pierwszy wątek, tajemniczy wypadek pod Poznaniem, z dwoma ofiarami śmiertelnymi i drugi wątek biznesmem, szef banku, powiązany ze służbami...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
441
425

Na półkach: ,

Lata 90… Kto je przeżył, ten się w cyrku nie śmieje. Ryszard Ćwirlej rzucił starych znajomych z poznańskiej milicji w czasy transformacji, które zwłaszcza w organach ścigania, miały dość burzliwy przebieg. Czy panowie odnaleźli się w nowej rzeczywistości? Ciekawie było śledzić losy starych wyjadaczy postawionych wobec nowych wyzwań. Nie da się jednak nie wspomnieć o wadach książki, jakimi są dłużyzny i powtórzenia. Dla osób, którym droga jest poprawność polityczna, niektóre fragmenty mogą być nie do strawienia. I jeżeli książka ma być początkiem serii z prokuratorką Brygidą Bocian to zaskoczeniem może być fakt, że ta bohaterka pojawia się właściwe pod koniec opowieści. Kryminał poprawny, ale bez fajerwerków.

Lata 90… Kto je przeżył, ten się w cyrku nie śmieje. Ryszard Ćwirlej rzucił starych znajomych z poznańskiej milicji w czasy transformacji, które zwłaszcza w organach ścigania, miały dość burzliwy przebieg. Czy panowie odnaleźli się w nowej rzeczywistości? Ciekawie było śledzić losy starych wyjadaczy postawionych wobec nowych wyzwań. Nie da się jednak nie wspomnieć o wadach...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
412
235

Na półkach:

Zaskakujące zwroty akcji i niesamowite zbiegi okoliczności , a wszystko to okraszone szczyptą humoru oraz poznańską gwarą. Komedia omyłek i kryminał w jednym.

Zaskakujące zwroty akcji i niesamowite zbiegi okoliczności , a wszystko to okraszone szczyptą humoru oraz poznańską gwarą. Komedia omyłek i kryminał w jednym.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1232
900

Na półkach: , , ,

Po przeczytaniu całej, dziesięciotomowej serii “Milicjanci z Poznania” przedstawiających słusznie minioną epokę PRL przyszedł czas na nowe otwarcie i nową serię. Oto więc porzucamy Polskę Ludową i wkraczamy w rok 1990 do Polski demokratycznej obserwując POLICJĘ.

Stare, znane persony pracują nadal. Ale to nie zarzut, bo ekipa Freda Marcinkowskiego, czyli Olkiewicz, Grubiński, Brodziak i Blaszkowski stanowią drużynę, która jest gwarancją dobrej rozrywki i moich niekontrolowanych wybuchów śmiechu. Jednak pojawia się - i to kompletne novum u Ćwirleja - świeżo upieczona, ostra jak brzytwa i zasadnicza prokurator Brygida Bocian. U niej nie ma żartów, niedopatrzeń i trudno o jakiś humor. Jest uosobieniem rozsądku, precyzji i logiki. Dobrze, że autor wykreował tę postać. Wszak w nowym ustroju trzeba świeżej, nowoczesnej krwi, która bezbłędnie rozeznaje się w nowych metodach złodziejskiego bezprawia.

Bo mimo zmiany ustroju jeszcze więcej jest takich, którzy chcą zarobić, a się nie narobić. Wiatr zmian sprzyja, bo w końcu zgniły Zachód przestał być niedostępny i kusi mnóstwem możliwości szybkiego wzbogacenia się. Kradzieże zachodnich aut, handel narkotykami, seks biznes, szantaże to nowości, którym musi podołać w większości starszawa i nieco zagubiona ekipa z Poznania.

Poza tym jak zwykle. Humor słowny i sytuacyjny, który zawsze jest celny, poznańska gwara pełna szuszwoli, ksiut i gemeli. Smaczki polityczne, które uwielbiam, bo się z nimi zgadzam i rozbudowana, wielowątkowa intryga kryminalna, którą trzeba dobrze kontrolować, by się nie pogubić.

Niewiele zmienił autor w nowej serii, hołdując utartym schematom, konstrukcji książki, a nawet ilości rozdziałów. I słusznie. Bo po co? Nadal jest to przednia rozrywka i fani Ćwirleja z pewnością nie przestaną piać z zachwytu. Mnie osobiście autor nigdy się nie znudzi.

Po przeczytaniu całej, dziesięciotomowej serii “Milicjanci z Poznania” przedstawiających słusznie minioną epokę PRL przyszedł czas na nowe otwarcie i nową serię. Oto więc porzucamy Polskę Ludową i wkraczamy w rok 1990 do Polski demokratycznej obserwując POLICJĘ.

Stare, znane persony pracują nadal. Ale to nie zarzut, bo ekipa Freda Marcinkowskiego, czyli Olkiewicz,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
532
22

Na półkach: ,

O Bocian mało😀 ale wracają starzy bohaterowie z Teosiem na czele😁

O Bocian mało😀 ale wracają starzy bohaterowie z Teosiem na czele😁

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
51
580

Na półkach: ,

Podoba mi się poznańska polszczyzna. Kilka razy Ćwirlej doprowadził mnie do wybuchów śmiechu (do łez). Choć wiem, że nie było "dobrych esbeków", to nawet nie przeszkadzał mi ten wątek. Oby tak dalej.

Podoba mi się poznańska polszczyzna. Kilka razy Ćwirlej doprowadził mnie do wybuchów śmiechu (do łez). Choć wiem, że nie było "dobrych esbeków", to nawet nie przeszkadzał mi ten wątek. Oby tak dalej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
52
2

Na półkach:

To było moje pierwsze spotkanie z autorem jakim jest Pan Ryszard Ćwirlej. Cóż by rzec, spodziewałem się czegoś więcej. Początkowo byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tej powieści - ze względu na miejsca w których rozgrywa się akcja. I na tym się nie zawiodłem, problem leży w innym miejscu. Jest to moim zdaniem lekki przerost formy nad treścią, czyli pomysł był dobry, ale wykonanie już nienajlepsze. Postaci było trochę zbyt wiele, większość mi się myliła (warto wziąć pod uwagę, iż przewlekają się postacie z tomów wcześniejszych, których nie czytałem). Ogółem cała historia niezbyt realna. Osobiście książkę oceniam na 6/7 gwiazdek. Przeczytam wcześniejsze tomy, może zmienię zdanie.

To było moje pierwsze spotkanie z autorem jakim jest Pan Ryszard Ćwirlej. Cóż by rzec, spodziewałem się czegoś więcej. Początkowo byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tej powieści - ze względu na miejsca w których rozgrywa się akcja. I na tym się nie zawiodłem, problem leży w innym miejscu. Jest to moim zdaniem lekki przerost formy nad treścią, czyli pomysł był dobry, ale...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
195
50

Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Ryszarda uważam za bardzo udane. Miałam wrażenie, że w książce jest zbyt wiele postaci, które nieco mi się plątały, ale to prawdopodobnie przez to, że ją wysłuchałam. To w moim przypadku nie gwarantuje takiego skupienia na lekturze, jak przy czytaniu. Bardzo się cieszę, że udało mi się przeżyć lata 90-te, doszłam do wniosku, że w tym czasie Polska to był faktycznie dziki kraj. Autor bardzo realistycznie opisuje tamtejszą rzeczywistość i codzienne życie w postkomunistycznych warunkach. Pamiętam z dzieciństwa tamte ciężkie czasy i naprawdę jestem dumna, z tego co my Polacy jako naród osiągnęliśmy do tej pory. Panu Ryszardowi jestem wdzięczna, za to, że nam o tym dawnym, trudnym życiu tak malowniczo przypomina.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Ryszarda uważam za bardzo udane. Miałam wrażenie, że w książce jest zbyt wiele postaci, które nieco mi się plątały, ale to prawdopodobnie przez to, że ją wysłuchałam. To w moim przypadku nie gwarantuje takiego skupienia na lekturze, jak przy czytaniu. Bardzo się cieszę, że udało mi się przeżyć lata 90-te, doszłam do wniosku, że w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
120
120

Na półkach:

Ten autor ma u mnie coraz lepsze notowania! Kolejny ciekawy kryminał, brawo za fantazję i poczucie humoru. Fabuła w pewnym momencie tak zapętliła, że czytelnik mógł się zagubić, przydałyby się małe skróty, ale ogólnie warto przeczytać.

Ten autor ma u mnie coraz lepsze notowania! Kolejny ciekawy kryminał, brawo za fantazję i poczucie humoru. Fabuła w pewnym momencie tak zapętliła, że czytelnik mógł się zagubić, przydałyby się małe skróty, ale ogólnie warto przeczytać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    422
  • Chcę przeczytać
    193
  • Posiadam
    47
  • 2023
    43
  • Teraz czytam
    18
  • Legimi
    13
  • Audiobook
    7
  • 2024
    6
  • E-book
    4
  • Ulubione
    4

Cytaty

Więcej
Ryszard Ćwirlej Granica możliwości Zobacz więcej
Ryszard Ćwirlej Granica możliwości Zobacz więcej
Ryszard Ćwirlej Granica możliwości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także