Spotkanie z Ramą

Okładka książki Spotkanie z Ramą Arthur C. Clarke
Okładka książki Spotkanie z Ramą
Arthur C. Clarke Wydawnictwo: Rebis Cykl: Rama (tom 1) Seria: Wehikuł czasu [Rebis] fantasy, science fiction
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Rama (tom 1)
Seria:
Wehikuł czasu [Rebis]
Tytuł oryginału:
Rendezvous With Rama
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2023-05-30
Data 1. wyd. pol.:
1978-01-01
Data 1. wydania:
2006-04-01
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383380131
Tłumacz:
Zofia Kierszys
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
974 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
572
35

Na półkach:

Lekkie rozczarowanie po Odysei i Końcu Dzieciństwa.

Lekkie rozczarowanie po Odysei i Końcu Dzieciństwa.

Pokaż mimo to

avatar
57
13

Na półkach: , , ,

Pierwsze 2/3 były naprawdę bardzo dobre - czysta i szczegółowa eksploracja zupełnie nieznanego i obcego obiektu. Wszystko jasno opisane - chylę tutaj czoła bo wnętrze Ramy jest bardzo nietypowe a pomimo tego cały czas miałem w głowie jej idealnie wyraźny obraz, autor pod tym względem odwalił kawał dobrej roboty. Niestety ostatnia 1/3 książki to trochę na siłę wyścig z czasem i potem nagle znienacka książka się kończy. Nie wyjaśnia się absolutnie nic, zero. Przylecieli, pozwiedzali, odlecieli, nagle koniec. Nawet postaci nie ma tu interesujących żeby na nich mógł się czytelnik pod koniec skupić. Niestety pozostał po ostatniej stronie lekki niesmak.

PS. Fragment o piersiach w zerowej grawitacji wywołał u mnie ciarki cringe'u. Ah ci męscy autorzy klasycznej fantastyki...

Pierwsze 2/3 były naprawdę bardzo dobre - czysta i szczegółowa eksploracja zupełnie nieznanego i obcego obiektu. Wszystko jasno opisane - chylę tutaj czoła bo wnętrze Ramy jest bardzo nietypowe a pomimo tego cały czas miałem w głowie jej idealnie wyraźny obraz, autor pod tym względem odwalił kawał dobrej roboty. Niestety ostatnia 1/3 książki to trochę na siłę wyścig z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
9

Na półkach:

Książka opisująca dość ciekawe, tajemnicze wyobrażenie 'Arki' cywilizacji międzygwiezdnej poprzez dość prosto i wyraźnie napisane perypetie niewielkiej grupy minimalistycznych postaci. Jej przewiewność i prostota może właśnie być jej największym atutem. Poszczególne wydarzenia nie są obarczone obszernym opisem, wszystko mija dość szybko między tymi wszystkimi krótkimi rozdzialikami, w każdym z nich odkrywając kolejny skrawek powierzchni tytułowej 'Ramy'. Nie stanowi ona gigantycznej historii o przyszłości świata - jest to powieść o badaniu nieznanego, z punktu widzenia badaczy. Jeśli masz w sobie tą właśnie wrodzoną chęć odkrycia, jestem pewien że też nie będziesz mógł oderwać się od 'jeszcze jednego rozdziału'.

Książka opisująca dość ciekawe, tajemnicze wyobrażenie 'Arki' cywilizacji międzygwiezdnej poprzez dość prosto i wyraźnie napisane perypetie niewielkiej grupy minimalistycznych postaci. Jej przewiewność i prostota może właśnie być jej największym atutem. Poszczególne wydarzenia nie są obarczone obszernym opisem, wszystko mija dość szybko między tymi wszystkimi krótkimi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
2

Na półkach:

Świetna książka. Ciekawie opisuje możliwe odnalezienie artefaktów obcej cywilizacji. Próba opisu cywilizacji przyszłości raczej nie trafiona, ale wciąż ciekawa. Mowa o książce sprzed pół wieku... Wciąga od początku do końca. Ciekawe acz nie nazbyt obszerne, czy wymagające wiedzy fizycznej opisy.

Świetna książka. Ciekawie opisuje możliwe odnalezienie artefaktów obcej cywilizacji. Próba opisu cywilizacji przyszłości raczej nie trafiona, ale wciąż ciekawa. Mowa o książce sprzed pół wieku... Wciąga od początku do końca. Ciekawe acz nie nazbyt obszerne, czy wymagające wiedzy fizycznej opisy.

Pokaż mimo to

avatar
447
281

Na półkach:

Zabrałem się za lekturę w ramach (hehe) nadrabiania zaległości. Jest ok, choć inne książki Clarke'a bardziej mi się podobały. Tutaj czuć, że punkt wyjścia jest ciekawy (od początku byłem fanem spotkań z obcymi, którzy pozostają dla nas niezrozumiali - vide Gateway czy Głos Boga),ale całości przydałby się retelling :D I nie ciskajcie na mnie gromów, po prostu od strony technologiczno-logistycznej cała misja wypadła bardzo niewiarygodnie.

W każdym razie lektura odhaczona.

Zabrałem się za lekturę w ramach (hehe) nadrabiania zaległości. Jest ok, choć inne książki Clarke'a bardziej mi się podobały. Tutaj czuć, że punkt wyjścia jest ciekawy (od początku byłem fanem spotkań z obcymi, którzy pozostają dla nas niezrozumiali - vide Gateway czy Głos Boga),ale całości przydałby się retelling :D I nie ciskajcie na mnie gromów, po prostu od strony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
214

Na półkach:

Spotkanie z Ramą to w moim odczuciu naprawdę ciekawa pozycja z gatunku SF opowiadająca o pierwszym kontakcie z obcą cywilizacją.
Co prawda nie jestem znawcą gatunku Science fiction (książki tego typu czytam raczej sporadycznie) to jestem pod dużym wrażeniem. Książka nie ma wartkiej akcji, bohaterowie nie są jakoś szczególnie zarysowani, fabułą raczej nie porywa, a mimo to byłam wciągnięta i ciekawiło mnie do czego to wszystko doprowadzi i jaki będzie koniec tej historii.
Ponownie muszę napisać, że seria wydawnicza Wehikuł czasu z Rebisu jest bardzo dobrym wyborem dla kogoś kto do tej pory nie sięgał zbyt często po fantastykę naukową, a chętnie poznałby klasykę tego gatunku.

Spotkanie z Ramą to w moim odczuciu naprawdę ciekawa pozycja z gatunku SF opowiadająca o pierwszym kontakcie z obcą cywilizacją.
Co prawda nie jestem znawcą gatunku Science fiction (książki tego typu czytam raczej sporadycznie) to jestem pod dużym wrażeniem. Książka nie ma wartkiej akcji, bohaterowie nie są jakoś szczególnie zarysowani, fabułą raczej nie porywa, a mimo to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Dobra książka. Relaksuje, idealna na słoneczne dni na dworze

Dobra książka. Relaksuje, idealna na słoneczne dni na dworze

Pokaż mimo to

avatar
71
22

Na półkach:

Zupełnie inne spojrzenie na pierwszy kontakt w (niestety) mocnym duchu swoich czasów.
Książka niewątpliwie prezentuje intrygujący wgląd w to, jak w przyszłości mogłoby wyglądać pierwsze spotkanie z obcą cywilizacją. Choć pierwsze kilka -naście/dziesiąt stron raczej nuży, to od momentu rozwoju akcji na tytułowej "Ramie" autor umiejętnie przeskakuje między wyzwaniami, wydarzeniami i postaciami, budując napięcie i zainteresowanie odkrywaniem nieznanego. Niestety wszystko to jest mocno przesiąknięte duchem czasów, w których książka powstawała. Mamy więc i seksizm, i osadzenie technologii przyszłości na bazie ówczesnych dokonań, i ciągłe odnoszenie się bohaterów do wydarzeń i postaci XX, najdalej XIX wieku. Arthur C. Clarke choć umiejętnie zbudował napięcie towarzyszące odkrywaniu tego, co nieznane, umiejscowił akcję ponad 2 wieki w przyszłości, tylko po to, żeby wprowadzić lekkie innowacje technologiczne i zarysowaną koncepcję podboju Układu Słonecznego. Nie ma tam za bardzo żadnego tworzenia futurystycznych technologii, opisane wynalazki są aż boleśnie unowocześnionymi kopiami istniejących, a gdyby nie podbój Układu Słonecznego, to cała akcja równie dobrze mogłaby się dziać w końcówce XX wieku. Z tego powodu sam początek powieści czyta się dosyć rozczarowująco. Nawet pierwsze momenty pierwszego kontaktu trącą myszką. To, co ratuje książkę, to sprawne przeskakiwanie z postawionego przed bohaterami problemu, na kolejny itp, co powoduje że wraz z nimi zastanawiamy się co dalej. Warto też dodać, że to, co w potężny sposób wspiera tą powieść jest to jak krótkie to dzieło, które odbiera się wręcz jako opowiadanie. Dzięki temu praktycznie bezkonfliktowe prezentowanie czytelnikowi dynamiki problem-rozwiązanie, przechodzi raczej bez echa, bo nim się zorientujemy, że to trochę niedorzeczne, książka się po prostu kończy.
Jak na krótką przygodę z Arthurem C. Clarkiem jest w porządku. Czy zachęciła do sięgnięcia po kolejne tomy? Niekoniecznie.

Zupełnie inne spojrzenie na pierwszy kontakt w (niestety) mocnym duchu swoich czasów.
Książka niewątpliwie prezentuje intrygujący wgląd w to, jak w przyszłości mogłoby wyglądać pierwsze spotkanie z obcą cywilizacją. Choć pierwsze kilka -naście/dziesiąt stron raczej nuży, to od momentu rozwoju akcji na tytułowej "Ramie" autor umiejętnie przeskakuje między wyzwaniami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
153

Na półkach: ,

Oj, nudne to było. Słabe, zaskakująco mocno spróchniałe i rozczarowujące.

Powieścidełko zbudowane na klasycznym schemacie: Ludzkość napotyka tajemniczy artefakt Obcych. Dzielni Astronauci krok po kroku próbują go badać. Odkryją to, zaskoczy ich tamto, z narażeniem życia wypuszczą się hen... I z każdym krokiem pytań raczej przybywa, zamiast ubywać.

Przez niemal półwiecze zainteresowań fantastyką przeczytałem już mrowie dzieł opartych na tym właśnie schemacie, zaczynając (chyba?) od zapomnianych już Borunia & Trepki. Ale po tysiąc pierwszym wciąż takim samym, sztampowym i nie wyróżniającym się niczym na plus, chciało się tylko jęknąć: Dosyć!

Na pewno nie sięgnę już po kolejne (jeszcze słabiej oceniane) pozycje z cyklu Ramy.

Dziełko Clarke jest literacko toporne, nudne i niewciągające nawet bardziej niż smętna przeciętna. Tempo niespiesznej, rachitycznej akcji dodatkowo rozbijają i spowalniają liczne wtręty z obrad biurokratycznych decydentów. Jeszcze stokroć nudniejsze od wydarzeń we wnętrzu Ramy i nic nie wnoszące do fabuły.

Niektóre z dywagacji Clarke wprost powalają żenadą. Jak na przykład dziaderskie erotomamidła o kobietach w nieważkości...

Jeśli cokolwiek mnie zaskoczyło to fakt, że książka sprawia wrażenie dużo_bardziej archaicznej i nadgryzionej zębem czasu, niż miała prawo wyglądać fantastyka wydana w roku 1973.

Jakoś ostatnio zachciało mi się sprawdzać, czy w pomijanych przeze mnie dotychczas "klasycznych" i "kultowych" pozycjach Asimova i Clarke kryje się cokolwiek więcej, niż w badziewiu, które już czytałem. Podejrzewałem, jaki będzie wynik, i niestety - zero zaskoczeń. Isaac Asimov i Artur C. Clarke to para bodaj najbardziej przecenianych i przereklamowanych anglosaskich pisarzy SF wszechczasów. Popularni, "obsypywani" i wychwalani pod niebiosa, byli przeraźliwie słabi literacko, na granicy grafomanii. Można się jedynie spierać, po której_stronie tej granicy...

To lektura dla czytelników z zacięciem badacza historii literatury SF. Dla pozostałych może być stratą czasu.

Oj, nudne to było. Słabe, zaskakująco mocno spróchniałe i rozczarowujące.

Powieścidełko zbudowane na klasycznym schemacie: Ludzkość napotyka tajemniczy artefakt Obcych. Dzielni Astronauci krok po kroku próbują go badać. Odkryją to, zaskoczy ich tamto, z narażeniem życia wypuszczą się hen... I z każdym krokiem pytań raczej przybywa, zamiast ubywać.

Przez niemal półwiecze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
67

Na półkach:

Ciekawa książka z niespiesznym tempem, 20-30 lat temu na pewno robiła dużo większe wrażenie, momentami (ale tylko momentami) jest nieco archaiczna. Obca cywilizacja zagląda na nasze podwórko - trzeba to zbadać. Czasem się dłużyła ale jestem ciekaw dalszych wydarzeń, więc na pewno sięgnę też po drugą część cyklu.

Co wywoływało u mnie uśmiech - akcja rozgrywa się w XXII wieku, jeden z bohaterów wspomina filmy czy osoby (kultura z ostatnich 200 lat to jego konik) - aczkolwiek ogranicza się jedynie do przełomu XIX/XX oraz do części XX w - widocznie w XXI i XXII w nie działo się w kulturze nic wartego wspomnienia :)

Ciekawa książka z niespiesznym tempem, 20-30 lat temu na pewno robiła dużo większe wrażenie, momentami (ale tylko momentami) jest nieco archaiczna. Obca cywilizacja zagląda na nasze podwórko - trzeba to zbadać. Czasem się dłużyła ale jestem ciekaw dalszych wydarzeń, więc na pewno sięgnę też po drugą część cyklu.

Co wywoływało u mnie uśmiech - akcja rozgrywa się w XXII...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 198
  • Chcę przeczytać
    983
  • Posiadam
    265
  • Fantastyka
    27
  • Ulubione
    27
  • Science Fiction
    23
  • 2023
    18
  • Teraz czytam
    12
  • 2024
    10
  • Sci-fi
    9

Cytaty

Więcej
Arthur C. Clarke Spotkanie z Ramą Zobacz więcej
Arthur C. Clarke Spotkanie z Ramą Zobacz więcej
Arthur C. Clarke Spotkanie z Ramą Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także