Długa droga do domu

Każdy z nas dąży do tego, by osiągnąć w swoim życiu chociaż namiastkę szczęścia. Szczęście nie jest jednak stanem stałym, a jedynie pojedynczymi momentami, które łatwo przelatują przez palce. Przekonali się o tym bohaterowie tej historii, którzy sporo w życiu przeszli, a chwil prawdziwej radości mieli, w ostatnim czasie niewiele.

Zawsze interesowały mnie tematy związane z samym Titanikiem wraz z jego pasażerami i ich losami po wielkiej tragedii. Gdy tylko przeczytałam opis książki, od razu nabrałam apetytu na tę historię. Jak się później okazało, tlem dla całej fabuły są nie tylko wydarzenia związane z katastrofą Titanica, ale także te związane z Pierwszą Wojną Światową.

Powieść rozpoczyna się dość spokojnie, by wprowadzić czytelnika w świat otaczający bohaterów. Melancholia nie trwa jednak zbyt długo i autorka, strona po stronie, zaczyna niezobowiązująco budować napięcie.

Otrzymujemy tutaj historię pełną nieustającego poszukiwania szczęścia, miłości i poczucia bezpieczeństwa. Ta powieść jest idealnym przykładem na to, jak niedopowiedzenia i brak otwartej rozmowy mogą wpłynąć na całe życie.

Coś, co bardzo mnie urzekło, to stosunkowo mała liczba bohaterów. Co prawda pojawiają się epizodyczne postacie, ale nie mają one większego znaczenia dla fabuły. Główni bohaterowie: Lee i Marco są swoimi całkowitymi przeciwieństwami, jednak razem tworzą jedną, spójną całość. Mimo, że podczas czytania czuć unoszącą się między bohaterami chemię, to jednak poświęciłabym, trochę więcej uwagi łączącej ich relacji.

Jeśli chodzi o pióro autorki, to jest ono bardzo lekkie, co sprawia, że książkę bardzo szybko i przyjemnie się czyta.

Zdecydowanie mogę wam polecić tę pozycję!

Każdy z nas dąży do tego, by osiągnąć w swoim życiu chociaż namiastkę szczęścia. Szczęście nie jest jednak stanem stałym, a jedynie pojedynczymi momentami, które łatwo przelatują przez palce. Przekonali się o tym bohaterowie tej historii, którzy sporo w życiu przeszli, a chwil prawdziwej radości mieli, w ostatnim czasie niewiele.

Zawsze interesowały mnie tematy związane z...

"Pamiętaj, że miłość jest najważniejsza. Najpierw miłość, a potem pieniądze".

Uboga rodzina sycylijczyka Marca de Angelo szykuje się do dalekiej drogi. Niestety w tym samym czasie Mesynę nawiedza ogromne trzęsienie ziemi. Chłopiec uchodzi z niego z życiem, ale traci ojca, dziadków i cały majątek. Jego matka po śmierci najbliższych staje się innym człowiekiem. Po pewnym czasie postanawiają spełnić marzenie męża i ojca i wyjeżdżają do Nowego Jorku. Kiedy dochodzi do tragedii na Titanicu chłopak po raz drugi uchodzi z życiem. Niestety traci matkę i zostaje sierotą. Jednak los okazuje się łaskawy i stawia na jego drodze doktora Charlesa Roya, który obdarza go ojcowską miłością. Niestety stawia także jego córkę Lee. Początkowo są dla siebie jak rodzeństwo, ale z czasem zaczynają darzyć się uczuciem. Ambitny i wdzięczny za wszystko Marco, nie chce zawieść człowieka, który tak wiele dla niego zrobił. Opuszcza jego dom i wyrusza na wojnę. Ale Lee nie potrafi bez niego żyć i udaje się w ślad za nim do Europy, w samo serce cierpienia i walk. Jak potoczą się ich losy? Czy się odnajdą i będą razem? "Długa droga do domu" to historia o trudnej miłości, trudnych decyzjach, tęsknocie i poświęceniu. Książka pełna gorących uczuć i emocji. Razem z bohaterami odwiedzamy paryskie kabarety, poznajemy trudy i konsekwencje wojny i ciężkie życie na Sycylii. Zderzamy się też z okrutnym światem przestępczym, mafią i gangsterami, którzy zajmują się nielegalnym handlem alkoholem i bronią, szmuglują ludzi, wyciągają haracze, biją i zabijają. Bardzo polecam tę książkę mimo tego, że czuję mały niedosyt. Niektóre wątki, szczególnie te historyczne, bardzo prosiły się o rozwinięcie.

"Pamiętaj, że miłość jest najważniejsza. Najpierw miłość, a potem pieniądze".

Uboga rodzina sycylijczyka Marca de Angelo szykuje się do dalekiej drogi. Niestety w tym samym czasie Mesynę nawiedza ogromne trzęsienie ziemi. Chłopiec uchodzi z niego z życiem, ale traci ojca, dziadków i cały majątek. Jego matka po śmierci najbliższych staje się innym człowiekiem. Po pewnym...

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥

Marco de'Angela wraz z rodzicami wiedzie spokojne i szczęśliwe życie na Sycylii. Niestety stan ten nie trwa długo. Podczas trzęsienia ziemi ginie jego ojciec. Mimo młodego wieku chłopak musi zaopiekować się matką, która ciężko przeżyła śmierć męża. Postanawiają wybrać się w podróż statkiem do Nowego Jorku. Podczas rejsu Titanic, który miał być nie zatapialny w zderzeniu z górą lodową przegrywa walkę. Ginie ogromna liczba ludności w tym matka Marca. Chłopak zostaje sam w obcym miejscu. Jenak los stawia na jego drodze Doktora Charlsa Roya. Ten zabiera go do siebie do domu z zamiarem zaopiekowania się chłopcem. Marco od samego początku łapie świetny kontakt z córką doktora-Lee. Jednak z czasem ich przyjaźń przeradza się w głębsze uczucie, co zdecydowanie przeraża chłopaka. Postanawia walczyć z tym uczuciem i wyjeżdża na wojnę jako fotograf. Lee nie należy do osób, które się łatwo poddają i podąża za nim zostając sanitariuszką na froncie.

Czy Lee uda się odnaleźć ukochanego w wojennej zawierusze? Czy Marco podda się uczuciu do Lee? Czy mają szansę na wspólną przyszłość?

,,Długa droga do domu" to książka niezwykła I wciągająca. Autorka pokazała nam że czasami nie warto słuchać rozumu a serca, które wie co jest dla nas najlepsze. Życie Marca pełne było bólu i cierpienia jednak nie poddał się i postanowił zawalczyć o swoje szczęście. Jest to pierwsza książka autorki, którą miałam przyjemność przeczytać, jednak styl w jakim jest napisana spowodował u mnie chęć nadrobienia zaległości i przeczytania pozostałych książek. Czytało się ją szybko i z zapartym tchem. Z każdą przeczytaną stroną zastanawiałam się co jeszcze autorka zaserwuje naszym bohaterom, ile jeszcze będą musieli znieść. Jest to książka warta przeczytania😊
Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu @waspos 😘😘

#recenzja #współpraca #współpracabarterowa #dlugadrogadodomu #książka #wciągająca #bookstagram #books #waspos #trochęspóźnione #książkoholik #ksiazkowelove #czytanie

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥

Marco de'Angela wraz z rodzicami wiedzie spokojne i szczęśliwe życie na Sycylii. Niestety stan ten nie trwa długo. Podczas trzęsienia ziemi ginie jego ojciec. Mimo młodego wieku chłopak musi zaopiekować się matką, która ciężko przeżyła śmierć męża. Postanawiają wybrać się w podróż statkiem do Nowego Jorku. Podczas rejsu Titanic, który miał być nie...

„Pocieszam się tym, że kiedyś wrócę do domu. Do Ciebie.”
Dziś opowiem Wam słów kilka o powieści Wiktorii Gische „Długa droga do domu.” To powieść, której akcja rozgrywa się na przestrzeni kilkudziesięciu lat i w kilku miejscach na mapie geograficznej świata. To opowieść o szukaniu siebie, swojej drogi i miłości…

„Szła powoli, zostawiając za sobą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Zostawiając za sobą marzenie o pięknym, szczęśliwym życiu.”
Sycylijczyka Marca de'Angelo wychował się w biednej ale kochającej rodzinie.
Najpierw w wyniku trzęsienia ziemi traci ojca, w rejsie Tytaniciem matkę, cudem uratowany trafia do domu Doktora Charlesa Roya.
To tam poznaje Lee i wydawać by się mogło, że traktują się jak rodzeństwo, jednak czy serce słucha innych?
Marco wbrew temu co czuje wyjeżdża do Francji by fotografować wojenne kadry.
Dziewczyna wyjeżdża za nim jednak ich spotkanie ponowne spotkanie nie powoduje wielkiej miłości.
Los rzuca ich dalej, każde w inna stronę, czy odnajdą się znów?
Jakich wyborów dokonają w swym życiu i czy ta miłość ma szansę na tryumf?

„Miłości nie można udawać. Ją się czuje, albo nie.”
Wiktoria Gische po raz kolejny oddała w ręce czytelników powieść nietuzinkową, powieść w której akcja nie rozwija się spokojnie, a mknie dostarczając czytelnikowi coraz to nowych wrażeń. Język autorki jest przyjemny, historia spójna, zakończenie, tu nic nie powiem…
Główni bohaterowie dobrze wykreowani i tak samo jak obdarzyłam ciepłymi uczuciami Marca tak nie do końca polubiłam Lee. Całościowo polecam.

„Pocieszam się tym, że kiedyś wrócę do domu. Do Ciebie.”
Dziś opowiem Wam słów kilka o powieści Wiktorii Gische „Długa droga do domu.” To powieść, której akcja rozgrywa się na przestrzeni kilkudziesięciu lat i w kilku miejscach na mapie geograficznej świata. To opowieść o szukaniu siebie, swojej drogi i miłości…

„Szła powoli, zostawiając za sobą przeszłość, teraźniejszość...

“Tragiczny rejs Titanikiem i miłość, która rzuca bothaterów w okopy Wielkiej Wojny”
Jak tak zastanawiam się w jaki sposób przytoczyć Wam fabułę tej książki, nie zdradzając nic, to jestem troszkę w impasie. Działo się tu dużo, a Autorka zamieszała porządnie chronologią nie tylko rozdziałami, ale też wstawkami wspomnień. Ogółem historia jest o wielkiej miłości (?!) między Amerykanką Lee Roy oraz Włochem Marco D’Angelo. Moje pytanie z początku posta jest przewrotne, bo tej pozycji nie polecam nikomu.
Bohaterowie powieści są dla siebie toksyczni, nie uczą się na błędach, robią sobie wzajemnie okropne rzeczy, mimo których mamy wierzyć, że się kochają i wiedzą o tym wzajemnie. Jestem na nie. Jest to niezdrowa relacja, o której czytało się źle i miało się ochotę ich wszystkich wysłać na terapię. Do tego w jednej książce, w historii dwójki ludzi mamy trzęsienie ziemi, rejs Titanikiem, mafie sycylijską i nowojorską, praca z Marią Skłodowską-Curie, Moulin Rouge, odkrycie grobowca Tutanchamona, uwielbienie do języka polskiego - jakby Autorka chciała zawrzeć wszelkie znane wydarzenia tamtej dekady, w której rozgrywa się historia. Przy każdej kolejnej wzmiance tylko przewracałam oczami, bo o ile lubię tło historyczne i jestem naprawdę za kontekstami, tak tutaj zbyt wiele nieprawdopodobieństwa natłoczyło się na kartach książki. Dalej sam styl pisania Autorki z licznymi wstawkami, anegdotami, ciekawostkami historycznymi, był nienaturalny i nie wnosił nic do historii, z wyjątkiem jej przedłużania.
Ciężko mi naprawdę znaleźć plusy tej historii. Nie uwierzyłam w tę miłość, bohaterowie nie przeszli przemiany i jak dla mnie byli zwyczajnie toksyczni. Zdecydowanie nie dla mnie ta pozycja.

“Tragiczny rejs Titanikiem i miłość, która rzuca bothaterów w okopy Wielkiej Wojny”
Jak tak zastanawiam się w jaki sposób przytoczyć Wam fabułę tej książki, nie zdradzając nic, to jestem troszkę w impasie. Działo się tu dużo, a Autorka zamieszała porządnie chronologią nie tylko rozdziałami, ale też wstawkami wspomnień. Ogółem historia jest o wielkiej miłości (?!) między...

Lubicie film „Titanic”? Ja bardzo za każdym razem towarzysza mi te same emocje.

Życie Marco de' Angela nie jest usłane różami jednak jest on szczęśliwy. Wszystko się zmienia, gdy trzęsienie ziemi w Mesynie zabiera mu ojca. Chłopiec wraz z matką decydują się opuścić rodzinne strony i zacząć życie od nowa w innym miejscu. W taki sposób trafiają na monstrum pływające po wodzie „Titanica”. Jednak i tam rządzi hierarchia, pieniądz i status społeczny. Podczas katastrofy „Titanica” Marko traci także matkę, a na ląd, a raczej wyspę trafia jako sierota.
Zła passa na chwilę się odwraca chłopiec trafia pod opiekę lekarza Charlesa Roya. Mężczyzna zauroczony młodzieńcem postanawia go przygarnąć, by ten nie trafił do sierocińca. Tak Marco poznał Lee. Najpierw łączy ich zwykła braterska relacja, która z czasem przeradza się w coś więcej. Marco zaczyna dostrzegać w Lee kobietę, która skradła mu serce. Zakazana miłość I lojalność wobec Charlesa sprawiają, że mężczyzna postanawia wyjechać, uciec przed uczuciem jednak nie przewidział jednego, że Ona tak łatwo się nie podda.
Mężczyzna wyjeżdża do Europy, gdzie trwa wielka wojna, a zanim podąża Lee, czy w świecie pełnym bólu, żalu i wojny znajdzie się miejsce na prawdziwą miłość?
A może urażona duma i determinacja nie pozwolą na kolejny krok do przodu?

Kochani moi cudowna historia opisywana z punktu widzenia młodego chłopca, którego życie postanowiło bardzo doświadczyć. Cudowna dynamiczna fabuła, doskonała dynamika akcji, świetnie wykreowani bohaterowie. I ten rollercoaster emocjonalny. Książka wciąga od pierwszych stron. Nie pozwala się oderwać od lektury i ta podróż… czytając tę książkę masz wrażenie, że tam jesteś wraz z bohaterami. Świetnie się czyta.
Polecam wam z całego serca ❤️‍🔥.

Lubicie film „Titanic”? Ja bardzo za każdym razem towarzysza mi te same emocje.

Życie Marco de' Angela nie jest usłane różami jednak jest on szczęśliwy. Wszystko się zmienia, gdy trzęsienie ziemi w Mesynie zabiera mu ojca. Chłopiec wraz z matką decydują się opuścić rodzinne strony i zacząć życie od nowa w innym miejscu. W taki sposób trafiają na monstrum pływające po...

Marco de'Angelo nie mial lekko przezyl trzesienie w Mesynie , a potem rejs Titanikiem.

Czy kogos moze spotkac podwojne nieszczescie ?

Gdy chlopak przybyl do Ameryki musial przejsc przez wyspe Elias.

Gdzie spotkal doktora Charlsa Roya .

Ten nie mial serca oddac malca do sierocinca, wiec przygarnia go pod swoje skrzydla.

Tam poznaje corke doktora .Ktora ze zwyklej przyjazni pojawia sie uczucie.

To uczucie ktore dla mlodych bedzie wyzwaniem przez ktore beda musieli podjac nielatwe decycje.

@waspos #dlugadrogadodomu #wydawnictwowaspos

Marco de'Angelo nie mial lekko przezyl trzesienie w Mesynie , a potem rejs Titanikiem.

Czy kogos moze spotkac podwojne nieszczescie ?

Gdy chlopak przybyl do Ameryki musial przejsc przez wyspe Elias.

Gdzie spotkal doktora Charlsa Roya .

Ten nie mial serca oddac malca do sierocinca, wiec przygarnia go pod swoje skrzydla.

Tam poznaje corke doktora .Ktora ze zwyklej...

Gdy zobaczyłam w zapowiedziach Wydawnictwa WasPos okładkę „Długiej drogi do domu” Wiktorii Gische, od razu się w niej zakochałam. Wiem, że nie powinniśmy oceniać książki po okładce, ale taka już jestem, że ładny front zawsze przyciąga mój wzrok, dopiero później czytam opis. No i cóż, ten również mnie zaintrygował. Wcześniej nie miałam przyjemności poznać żadnej z książek autorki, niemniej z wielką radością oddałam się lekturze.
W powieści poznajemy młodego chłopaka, Sycylijczyka, którego życie doświadczało w tragiczny sposób od dziecka. Utrata domu i całej rodziny w wyniku trzęsienia ziemi w Mesynie, potem śmierć matki podczas katastrofy „Titanica”, samotność… Szczęście uśmiecha się do Marca w momencie, gdy po katastrofie statku trafia do domu pewnego lekarza, który chce traktować młodzieńca jak syna… Żyje jednak przygotowało, zarówno dla doktora, jak i Marca, zupełnie inny scenariusz. Na drodze chłopaka staje piękna córka doktora, która nijak nie pozwoli Sycylijczykowi poczuć się jak syn jej własnego ojca…
Co mnie urzekło w powieści Wictorii Gische? Przede wszystkim świetna znajomość realiów historycznych epoki. Jestem pod wrażeniem! Autorka zręcznie przeskakuje z kraju do kraju, doskonale rysując tło dla rozgrywających się tam wydarzeń. Robi to tak naturalnie, że czytelnik z przyjemnością śledzi nie tylko losy bohaterów, lecz również otaczającą ich rzeczywistość.
Język, którym posługuje się autorka, jest przystępny i przyjemny. Książkę czyta się szybko. Nie ma tu niepotrzebnych opisów, wszystko zdaje się być przemyślane i zaplanowane. Bohaterowie wyraziści, każdy inny. Nie ma „płaskich” postaci, bez wyrazu.
Polecam lekturę!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu WasPos

Gdy zobaczyłam w zapowiedziach Wydawnictwa WasPos okładkę „Długiej drogi do domu” Wiktorii Gische, od razu się w niej zakochałam. Wiem, że nie powinniśmy oceniać książki po okładce, ale taka już jestem, że ładny front zawsze przyciąga mój wzrok, dopiero później czytam opis. No i cóż, ten również mnie zaintrygował. Wcześniej nie miałam przyjemności poznać żadnej z książek...

Witam, dziś mam dla was recenzje książki Długa droga do domu ❤️ Autorki Wiktorii Gische ❤️.
„Tragiczny rejs Titanikiem i miłość, która rzuca bohaterów w okopy wielkiej wojny”.

Marco de'Angelo młody chłopak, a już jego życie po raz drugi wali się jak domek z kart. Trzęsienie ziemi w Mesynie następnie rejs Titanikiem. Do Nowego Jorku dociera jako sierota…
Charles Roy pracuje jako doktor na wyspie Elias, tam w pracy poznaje młodego chłopaka, którym postanawia się zająć, nie mając serca oddać go do sierocińca. Zabiera go do domu, gdzie jego małżonka nie jest z tego zadowolona, robi jednak dobrą minę do złej gry przed sąsiadami i znajomymi. W domu lekarza Marco poznaje Lee – córkę właścicieli, z czasem jednak przyjaźń zamienia się w głębokie uczucie, niestety młody chłopak przestraszony tym, co powie mężczyzna, który przygarną go pod swój dach i traktuje jak swojego syna, ucieka a ramiona Lee, zamienia na ciemną stronę wojny. Dziewczyna jednak swoją upartością pokazuje, że nie zamierza się poddać, wyrusza za de'Angelem do Europy, tam, gdzie trwa walka i cierpienie wojny. Czy dadzą szansę swojej miłości? Czy przegra ona jednak z urażoną dumą i nieporozumieniami? Przeczytajcie sami, jak długa czeka ich droga do domu…
Długa droga do domu to historia Marca młodego chłopaka, który mimo wszystko, co działo się w jego życiu, nie poddaje się, najpierw przeżywa trzęsienie ziemi, gdzie zostaje tylko z matką, która bardzo mocno to wszystko przeżyła, zostając gdzieś na granicy życia i śmierci, bardzo trudno się z nią dogadać są jednak chwilę, gdzie wraca do swojego syna i normalnie z nim rozmawia. Myślałam, że historia Marca, która działa się na Titanicu będzie bardziej rozwinięta, lecz niestety tak się nie stało, chłopak przeżył katastrofę i znalazł się pod opieką lekarza Charlesa. Można pokochać nieswoje dziecko, to zawsze przychodzi samo, nie mając upragnionego syna, a widząc chłopca, który przeżył w swoim życiu bardzo wiele i zostaje sierotą, włączają się współczucie i chęć pomocy, niestety nie wszystkim jest łatwo pokochać takie dziecko, może być również, tak iż żona jest przeciwna wszystkiemu, lecz pokazuje dobrą minę do złej gry przed znajomymi i sąsiadami, byle nie ucierpiała jej reputacja. Miłość jak to mówią, przychodzi znienacka, tak samo było u naszych bohaterów, gdzie ojciec Lee pragnąłby młodzi, traktowali się jak rodzeństwo, lecz ich dopadła inna forma miłości niebraterskiej, a prawdziwej między kobietą a mężczyzną. Oboje nie potrafią sobie poradzić z uczuciem, można rzec, że Lee była odważniejsza, gdyż chciała powiedzieć o wszystkim swojemu ojcu, lecz Marco bardzo się bał jego reakcji, bardzo go szanował i nie chciałby ten, myślał o nim źle. Mamy tutaj do czynienia z ucieczką przed uczuciem, przed strachem oto co powiedzą inni, o tym, że nie zawsze robimy to, co podpowiada nam serce, a próbujemy słuchać rozumu. Nie zawsze jest to dla nas dobra droga, ponieważ wtedy odpychamy to, co jest dla nas ważne, czyli szczęście i miłość. Nasz bohater Marco właśnie taką drogę przyjął długą i krętą do swojego szczęścia, usłaną cierpieniem wojny, niebezpiecznymi ludźmi i nie zawsze dobrymi uczynkami.
Powiem wam szczerze, że świetna jest ta historia ❤️, pokazuje, że nie zawsze robimy to, co chcemy, że na miłość i szczęście potrzebny jest czas, lecz nie marnujmy go niepotrzebnie, ponieważ przez palce przelatuje nam życie u boku ukochanej osoby, która dla nas potrafi znieść każdą przeciwność losu ❤️.

Witam, dziś mam dla was recenzje książki Długa droga do domu ❤️ Autorki Wiktorii Gische ❤️.
„Tragiczny rejs Titanikiem i miłość, która rzuca bohaterów w okopy wielkiej wojny”.

Marco de'Angelo młody chłopak, a już jego życie po raz drugi wali się jak domek z kart. Trzęsienie ziemi w Mesynie następnie rejs Titanikiem. Do Nowego Jorku dociera jako sierota…
Charles Roy pracuje...

RECENZJA

Tytuł: ,,Długa droga do domu"
Autor: Wiktoria Gische p
Wydawnictwo @waspos

Marco to młody sycylijczyk, pochodzący z ubogiej rodziny, jego ojciec był rybakiem. W ich domu nie brakowało nigdy miłości. Ojciec chwytał się dorywczych prac, by odłożyć jak najwięcej pieniędzy, ponieważ chciał wyjechać do innego miasta i zacząć tam nowe lepsze życie z rodziną. Wszyscy są szczęśliwi, jednak to szczęście nie trwa długo. W ich rodzinnym mieście dochodzi do trzęsienia ziemi, w którym ginie ojciec i dziadek Marca. Matka straciła całą radość życia oraz dobytek. Jednak dalej mają siebie. Po pewnym czasie postanawiają spełnić marzenie ojca i wyjechać do innego miasta. Wsiadają na tzw. statek marzeń, ma być już tylko lepiej. Jednak los zadecydował inaczej Titanic tonie, a mama Marca ginie. On zostaje sierotą. Na szczęście spotkał Doktora Charlesa Roya, który pomimo sprzeciwu żony przygarnia chłopca. W domu rodzinnym doktora poznaje jego córkę Lee i zaprzyjaźnia się z nią. Jednak po jakimś czasie przyjaźń przeradza się w uczucie. Marco nie chcąc zawieść swoich wybawców postanawia uciec. Trafia do Europy, gdzie trwa wojna. Lee jednak nie odpuszcza i rusza za chłopakiem.

Czy młodzi dadzą szansę uczuciom?
Co wygra miłość czy urażona duma?

RECENZJA

Tytuł: ,,Długa droga do domu"
Autor: Wiktoria Gische p
Wydawnictwo @waspos

Marco to młody sycylijczyk, pochodzący z ubogiej rodziny, jego ojciec był rybakiem. W ich domu nie brakowało nigdy miłości. Ojciec chwytał się dorywczych prac, by odłożyć jak najwięcej pieniędzy, ponieważ chciał wyjechać do innego miasta i zacząć tam nowe lepsze życie z rodziną. Wszyscy...