Dominik

Okładka książki Dominik Ada Johnson
Okładka książki Dominik
Ada Johnson Wydawnictwo: Wydawnictwa Videograf S.A. Cykl: Krótsze ramię trójkąta (tom 2) literatura obyczajowa, romans
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Krótsze ramię trójkąta (tom 2)
Wydawnictwo:
Wydawnictwa Videograf S.A.
Data wydania:
2023-11-16
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-16
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382930863
Tagi:
uczucia dramat romans mąż i żona zdrada małżeństwo
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Niepokorny zbiór opowiadań Olga Bartnik, Dominika Caddick, Kamila Ciołko-Borkowska, Magdalena Czmochowska, Jacek Fleiszfreser, Ada Johnson, Marta Kopacz, Magdalena Krok, Radosław Olek, Katarzyna Pawlak, Monika Pertek - Koprowska, Kamil Prabucki
Ocena 7,7
Niepokorny zbi... Olga Bartnik, Domin...
Okładka książki Mikołowski kalejdoskop - antologia opowiadań Dominika Caddick, Jacek Fleiszfreser, Katarzyna Godefroy, Ada Johnson, Andrzej Konefał, Marta Kopacz, Magdalena Krok, Magdalena Lytek-Dehiles, Radosław Olek, Anna Partyka-Judge, Magdalena Anna Sakowska, Alina Staneczek
Ocena 6,5
Mikołowski kal... Dominika Caddick, J...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
113
113

Na półkach:

"Krótsze ramię trójkąta.Tom II : Dominik" Ady Johnson @ada.johnson.pisze.i.redaguje to niestety, ale ostatnia część dylogii z cyklu "Krótsze ramię trójkąta". Dlaczego niestety? Ponieważ tak dobrych serii nie chce się kończyć. Serii, w których znajdziemy bohaterów nie idealnych, z takimi samymi życiowymi rozterkami jak nasze i dającymi nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo przecież każdy problem w jakiś sposób da się rozwiązać.
Życie to nie bajka. Nie ma w nim rycerzy na białych koniach czy księżniczek gubiących pantofelek, a na końcu nie ma fanfar i okrzyku "I żyli długo i szczęśliwie". Życie jest nieprzewidywalne; pełne wzlotów i upadków, szczęścia i smutku. Czasami zdarza nam się zboczyć ze ścieżki i pogubić, ale to jest zupełnie normalne. Każdy z nas popełnia błędy i tylko od nas zależy czy będziemy chcieli je naprawić.
Ada Johnson po raz kolejny uchyla nam drzwi do świata Elki, która po ostatnich, dość ciężkich przeżyciach nie potrafi zachować równowagi emocjonalnej. Ale czy można jej się dziwić? Nie jest w cale tak łatwo przejść do porządku dziennego kiedy traci się tak bliską osobę. W takich momentach najlepiej mieć koło siebie kogoś bliskiego. Kogoś kto będzie Cię podnosił kiedy Ty będziesz upadać. Kogoś kto będzie się z Tobą śmiał przez łzy. I już mogłoby się wydawać, że wszystko wraca do normy kiedy niespodziewanie, po raz kolejny wszechświat zrzuca na Ciebie bombę, która miażdży Cię od środka, a Twoje serce pęka na pół. Czy tym razem uda się z tego wyjąć obronną ręką?
Pisarka zabiera nas w bardzo emocjonującą podróż po najgłębszych zakamarkach duszy. Wciągnęłam się w fabułę już od pierwszych stron, a lekki styl Ady jeszcze bardziej mi to ułatwiał. Kreacja każdego z bohaterów bardzo mi się podobała, ponieważ żaden z nich nie był przerysowany czy obtoczony w lukrze. Byli tacy jak my... prawdziwi. Kilka razy udało mi się uśmiechnąć pod nosem, ale i wytrzeć łezkę spływającą po moim policzku. Właśnie tak skrajnie emocjonalnie książki lubię ❤️
Muszę przyznać, że ta część wywarła na mnie większe wrażenie niż pierwsza, a to zapewne za sprawą tego, że mogłam utożsamić się z główną bohaterką, gdyż przeżyłam bardzo podobną sytuację. Wiem co musiała czuć i wiem jak to boli. To jest koszmar i nie życzę tego nikomu 💔
Z całego serca polecam Wam tę dylogię, a Tobie Ado gratuluję kolejnej świetnej książki🌷

"Krótsze ramię trójkąta.Tom II : Dominik" Ady Johnson @ada.johnson.pisze.i.redaguje to niestety, ale ostatnia część dylogii z cyklu "Krótsze ramię trójkąta". Dlaczego niestety? Ponieważ tak dobrych serii nie chce się kończyć. Serii, w których znajdziemy bohaterów nie idealnych, z takimi samymi życiowymi rozterkami jak nasze i dającymi nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
655
652

Na półkach:

,,Jestem pewna, że niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu po to, by już w nim pozostać.”

Wraz ze śmiercią mamy Ela czuję, że straciła cząstkę siebie. Dziewczyna miewa załamania nerwowe i wahania nastroju.
Przy jej boku trwa Dominik, który jest dla niej podporą i dzielnie znosi jej nastroje.
Jednak gdy na horyzoncie pojawia się ta ktoś trzeci. Nad małżeństwem pojawiają się ciemne chmury.

Czy małżeństwo Dominika i Eli przetrwa próbę?


“ Krótsze ramię trójkąta. Dominik” to drugi tom Cyklu. Po przeczytaniu pierwszej części, w której poznaliśmy Elę. Przyszedł czas na jej męża.
Autorka w swojej książce pokazuje nam, jak przewrotne może być życie. Jak przekorny los potrafi rzucać kłody pod nogi i jak bardzo w naszym życiu potrafią namieszać osoby trzecie. Jak jedna zła decyzja może zranić naszych bliskich.
Historia o miłości, bliskości, zdradzie, więzach rodzinnych, zaufaniu i strachu.
Książka zawiera tak wiele emocji, że chwilami musiałam odpocząć od czytania, aby chwilę pomyśleć i ponownie wrócić do historii małżeństwa.
W książce znajdziemy również trudne decyzje i konsekwencje, jakie ponosimy, kiedy ta decyzja jest zła.
Ela i Dominik wydają się tacy prawdziwi, mają swoje rozterki, codzienne życie, uczucia, wzloty i upadki. Autorka wykreowała ich naprawdę cudownie. Czytając ich historię, czułam jakbym naprawdę ich znała.
Podsumowując “Krótsze ramię trójkąta. Dominik” to historia warta poznania.
Warto zaopatrzyć się w chusteczki i melisę. Historia, która mogłoby napisać życie, cudowna, choć nie łatwa. Nie napiszę, że czyta się ją szybko. Ja potrzebowałam trzech dni, aby ją skończyć przez emocje, jakie zawiera.
Autorka ma lekki i przyjemny styl pisania.
Potrafi w czytelniku wywołać skrajne
emocje.

Polecam.

,,Jestem pewna, że niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu po to, by już w nim pozostać.”

Wraz ze śmiercią mamy Ela czuję, że straciła cząstkę siebie. Dziewczyna miewa załamania nerwowe i wahania nastroju.
Przy jej boku trwa Dominik, który jest dla niej podporą i dzielnie znosi jej nastroje.
Jednak gdy na horyzoncie pojawia się ta ktoś trzeci. Nad małżeństwem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
241

Na półkach:

,,Jestem pewna, że niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu po to, by już w nim pozostać.”

Muszę przyznać, że bardzo czekałam na książkę. Po przeczytaniu pierwszej części byłam ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Nie zawiodłam się – opowieść wciągnęła i zaintrygowała mnie od pierwszej strony. Po poznaniu Elki, przeszedł czas na jej męża – Dominika.

,,Krótsze ramię trójkąta” to ciekawa i bardzo mądra słodko-gorzka powieść obyczajowa, w której kluczowe znaczenie mają relacje. Fabuła książki została przemyślana i dobrze napisana. Dzieje się w naprawdę wiele, przez co nie ma mowy o nudzie w trakcie lektury. Autorka ma lekki styl, który sprawił, że książkę czyta się przyjemnie. Bohaterowie książki zostali dobrze wykreowani i przedstawieni. Mają wady i zalety, a także problemy życia codziennego, przez co nabierają autentyczności.

,,Krótsze ramię trójkąta” to opowieść o przewrotnym losie, niespodziewanych zdarzeniach i ogromnych zaskoczeniach, jakie spotykają człowieka. To także historia o miłości, przyjaźni, sile rodziny i potrzebie bliskości. To również opowieść o stracie, tęsknocie, utracie zaufania i zdradzie. To historia o ludziach, relacjach międzyludzkich i życiu w każdej jego barwie. Nie brakuje w niej emocji, trudnych doświadczeń i konsekwencji czynów, przez co i nauczki na przyszłość. I ten tytuł... tak bardzo wymowny.

W książce odlazłam wszystko to, co lubię: przemyślaną i zaskakującą fabuła, nietuzinkowych bohaterów, barwne dialogi i cały wachlarz emocji. Mimo że nie jest to lekka opowieść, myślę że jest warta poznania, gdyż niesie ważny przekaz. Historia mnie wciągnęła i zaangażowała. ,,Krótsze ramię trójkąta” to wartościowa i wzruszająca opowieść, która nie tylko bawi, ale i zmusza do refleksji. To historia o tym, co tak naprawdę ważne jest w życiu. Momentami łamie serce. Osobiście bardzo dobrze spędziłam czas z książką, dlatego też z czystym sumieniem polecam!

,,Jestem pewna, że niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu po to, by już w nim pozostać.”

Muszę przyznać, że bardzo czekałam na książkę. Po przeczytaniu pierwszej części byłam ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Nie zawiodłam się – opowieść wciągnęła i zaintrygowała mnie od pierwszej strony. Po poznaniu Elki, przeszedł czas na jej męża –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1041
1028

Na półkach:

Lubicie czytać życiowe historie, które naładowane są emocjami?

"Krótsze ramię trójkąta. Dominik" to drugi tom.
Ela i Dominik to dobre małżeństwo. On wspiera ją na każdym kroku. Ela przeżywa ciężkie chwile. Żałoba po śmierci mamy, która chorowała jest dla Eli trudna. Kobieta ma wahania nastroju, które powodują, że Ela złości się, płacze, a za chwilę śmieje się. Na dodatek nad jej małżeństwem pojawiają się czarne chmury. Pojawia się... ta trzecia...
Czy ich małżeństwo przetrwa?

Autorka napisała książkę o tym, że los potrafi być przewrotny i nieoczekiwanie rzucić nam kłody pod nogi. Fabuła jest wciągająca i dynamiczna. Bohaterowie są wykreowani bardzo realnie. Autorka potrafi pokazać emocje bohaterów i konsekwencje ich czynów. Czytając przekonujemy się, że nigdy tak do końca nie mamy pewności co wydarzy się w przyszłości.
To książka, która zmusza do refleksji i pokazuje, że pomimo trudności życiowych musimy żyć dalej, bo życie toczy się dalej.
Finał powieści łamie serce więc łzy zakręcą się w Waszych oczach.
Jeśli szukacie emocjonalnych i wzruszających historii to sięgnijcie po tę serię.
Warto przeczytać!

Polecam!

Lubicie czytać życiowe historie, które naładowane są emocjami?

"Krótsze ramię trójkąta. Dominik" to drugi tom.
Ela i Dominik to dobre małżeństwo. On wspiera ją na każdym kroku. Ela przeżywa ciężkie chwile. Żałoba po śmierci mamy, która chorowała jest dla Eli trudna. Kobieta ma wahania nastroju, które powodują, że Ela złości się, płacze, a za chwilę śmieje się. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
132

Na półkach:

„Jesteśmy dobrymi ludźmi, którzy czasem robią złe rzeczy”
Czy takie słowa mogą stanowić usprawiedliwienie naszych czynów? Czy to nie jest jedna z wielu wymówek, które niczym najlepszy krętacz i kłamca wymyślimy na poczekaniu i zrobimy to tylko po to, by zmyć z siebie odpowiedzialność?
Jeśli tak byśmy o tym myśleli, to większość z nas musiałaby mieć zarezerwowane miejsce na leżance w gabinecie psychologa.
Życie nie jest łatwe i chyba nie ma na tym świecie osoby, która mogłaby o sobie powiedzieć, że zawsze miała z górki. Choć dróg na szczyt wiedzie wiele, jakimś sposobem musiała się tam znaleźć. Jeśli nie zrobiła tego własnym wysiłkiem, który oparty był na ustępstwach i wyrzeczeniach, skorzystała z tego, co wypracowali inni, a to też nie jest dobrze postrzegane.
Nieliczni z nas są samotnikami i właśnie w swoim towarzystwie jest im najlepiej. Zdecydowana większość staje się „zależna” od innych. Ada w mistrzowski sposób ukazuje nam pełny kalejdoskop wspomnianych połączeń. I wiecie, co, właśnie za to ją kocham.
Jest doskonałą obserwatorką i czerpie z życia to, co w nim najlepsze.
Nie ma określonego wzoru, według którego najlepiej jest je przeżyć. Dodając jedno nieszczęście do kolejnego nie powstanie nic, co moglibyśmy podciągnąć pod choćby namiastkę sukcesu. Podobnie ma się sytuacja z dobrymi czynami, wszak ich nagromadzenie nie spowoduje, że nie będziemy pragnęli więcej… więcej i… macie rację… więcej.
Świat Elki po śmierci jej mamy poważnie się zachwiał. Jeden z jego filarów już nie istniał… pozostał żywym wspomnieniem. Odejście bliskiej nam osoby nie jest czymś, do czego możemy się przygotować i dotyczy to obu stron. Nie ma znaczenia czy śmierć przychodzi niezapowiedziana, czy mamy bliżej określoną datę „biletu w drogę powrotną”. Zamknięcie oczu na wieczność jest nieuniknione, tak samo jak nasza tęsknota za zmarłym. Jesteśmy niczym żołnierze, którzy mają wypełnić misję i odejść z honorami…
Niezapomnianie.
„ […]od chwili narodzin każdy kolejny dzień zbliża nas do śmierci! Jest dobrze, jeśli się o tym nie myśli, ale jak już się zastanowisz, to…. masakra! To wszystko jest bez sensu! Całe to pieprzone koło życia! Ten głupi obowiązek umierania, nawet gdy się nie jest gotowym!”.
Wiemy, jaka jest kolej rzeczy, ale przed takimi myślami nie potrafimy się obronić.
Nie ma niczego, co w wystarczający sposób ukoi nasz ból. Elka aż nadto zdawała sobie z tego sprawę. Czy ona i jej rodzina znajdą złoty środek i poradzą sobie ze stratą? Czy wystarczy zarezerwować nieco więcej czasu w naszym grafiku i „…dać czasowi czas…”?
Żałoba ma wiele twarzy i w każdym przypadku przebiega na swój indywidualny sposób. Wspólnym mianownikiem możemy określić wsparcie innych, tych, którzy wraz z nami stoją na pierwszej linii tego boju o oswojenie się z nowym porządkiem świata. Jeśli zadam pytania: ”Czy Dominik wypełni swoją rolę w godny sposób? Czy zrobi wszystko, by z godnością stać na scenie ramię w ramię z Elką?” - zasieję ziarenko niepewności?
Dominik… cóż nie mogę pisać wyrazów z * w recenzji, a powiem, że wiele mi się na usta ciśnie, ale niech wybrzmią tylko w mojej głowie. Zapewniam Was jednak, że podczas lektury zagoszczą i w Waszych. Jego zachowanie było bardziej niż do przewidzenia i choć nawet boli, kiedy to piszę… takie właśnie było. Natury człowieka nie oszukasz, ta prawdziwa zawsze wypełznie. Tłumaczenie sobie zła, które stało się naszym udziałem chęcią chronienia ukochanych osób może pomóc? Możemy tego spróbować. Tylko czy to nie jest tak, że parasol ochronny rozkładamy wtedy nad naszą głową? Czy nie wystarczy wcześniej pomyśleć nad konsekwencjami? Czy nie należy spojrzeć „trzeźwym okiem„ na nasze życie? Może to wystarczy?
Dominik dokonał wyboru.
A Elka? Elka nie pozwala sobie na normalność. Zanim cokolwiek zrobiła zadawała sobie pytanie „a co mama sobie o mnie pomyśli?”. Karciła się za każdą chwilę, w której gościła choćby iskra radości. Samobiczowanie? A czy tego właśnie życzyłaby sobie Lena?
„ – Pomyśli, że na szczęście pamiętasz, że trzeba żyć dalej […] I to nie żyć byle jak, tylko cieszyć się każdym dniem i każdą chwilą. Ludzie zapominają, że życie ma termin ważności”.
Ada Johnson. Pisarsko i redakcyjnie piękne i bardzo ważne słowa. Niby o tym wiemy, ale kiedy to czytamy automatycznie wypowiadane – masz rację – nadaje im ważności, a nas samych skłania do przeredagowania naszego kalendarza. Po chwili głębszego rozmyślania nachodzi nas refleksja, że byłoby to łatwe, jeśli w naszym życiu nie „mąciłby” ktoś, kto winien stawiać na pierwszym miejscu szczęście naszego wspólnego MY.
Nieświadomość, pod której władzą była Ela nie stanowiła ochrony. Była niczym bańka mydlana i tylko kwestią czasu był moment katastrofy. A ta, nie kazała zbyt długo na siebie czekać. Wyrzuty sumienia Dominika nie dały się uciszyć. Stanowiły zapowiedź tego, że winowajca nie będzie mógł żyć nie ponosząc konsekwencji.
„ – Kocie… - wydusił z siebie. – Zrobiłem coś złego”.
To nie brzmi zbyt dobrze.
„ – Zrobiłem coś głupiego”.
Chyba jest jeszcze gorzej.
„ – Jak głupiego?
– Na maksa. Nie można gorzej”.
No i mamy przepis na katastrofę!
Prywatnie jestem szczęśliwą mężatką, na chwilę obecną z prawie dwudziestoczteroletnim stażem i powiem Wam, że kiedy mój mąż przekraczał próg domu dzierżąc w ręku delegacyjną walizkę to czasami sobie nawet żartuję mówiąc ”Jedź, tylko syfu do domu nie przysmycz”. Ten żarcik nagle przestał być śmieszny. I mówiąc serio, to nawet w chwili, kiedy sobie myślę o zdradzie nie potrafię poukładać sobie tego w głowie... to jak miałabym sobie po takim czymś poukładać życie? Wszak kocha i nie powinien zdradzić. Nie powinien. Elka myślała podobnie.
Pisałam już kiedyś, że stojąc na ślubnym kobiercu ślubujemy na dobre i złe…, tylko czy to „złe” nie powinno mieć jakichś granic? A mówiąc o przysięgach i obietnicach, to zostawię Wam krótki cytat z książki:
„Jeśli mnie skrzywdzisz, jak skrzywdzę cię mocniej”
Jak myślicie, kto powinien się bać?
Wspólne życie naszych bohaterów przypominało niegdyś tkaninę o dobrym, mocnym splocie. Wydawało się, że nic nie jest w stanie jej uszkodzić, żadne „oczko” nie miało prawa się pojawić. Zawiłości losu, niczym silny wiatr targały materiałem we wszystkie strony, ale szanse na jego rozerwanie były bliskie zeru. Bliskie, ale nie zerowe. Kiedy nasza codzienność staje się czymś „oklepanym”, czymś, co bez większego zastanowienia przyjmujemy, jako standard nie dopuszczamy do siebie myśli, że coś może pójść nie tak. A jeśli wychodzimy z założenia, że nic złego nie ma prawa nam się przytrafić… śpimy dalej. Dominik w dość brutalny sposób wybudził Elkę.
Uwielbiam Adę, za to, w jaki sposób żongluje naszymi uczuciami. W Jej powieściach nie ma monotonii, bo i w życiu jej nie ma. Nawet, jeśli wędrujemy równą ścieżką, nie mamy pewności, że ulewne deszcze jej nie uszkodziły. Nie możemy ślepo po niej stąpać i ufać przyzwyczajeniom. Nawet ręka, która nas karmi może zostać pokąsana. Docieranie się w małżeństwie to pewien proces i odnoszę wrażenie, że trwa on wiecznie. Przecież każdy z nas się zmienia, a decyzje, które podejmujemy nie zawsze służą dobremu. Są tematy, z którymi nie radzimy sobie w pojedynkę, ale i pomoc innych nie gwarantuje wyjścia na prostą. Jeśli szukamy „drugiej połówki” dajemy z siebie 100%, a co się z nami stanie, kiedy ta okaże się zgniła? Nie będziemy żałować straconej energii? A może warto zrobić jakąś rezerwę, zapas, który możemy wykorzystać w dowolny sposób?
Zemsta?
Autorka ubiera w słowa obrazy naszego sąsiedztwa. Przecież, to, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami nie stanowi większej tajemnicy. Zawsze znajdzie się ktoś…, kto wie. W „Krótszym ramieniu trójkąta” nie ma blefowania, nie znajdziecie fikcji literackiej. To opowieść o życiu, którego nie sposób oglądać wyłącznie przez różowe okulary. To emocjonująca historia o bezgranicznej sile miłości.
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli przyjmiecie zaproszenie i ruszycie wraz z bohaterami w niesamowitą podróż, którą talentem pisarskim Ady napisało niejedne życie.
Na samiusieńki koniec pozwolę sobie na nieco prywaty, bo inaczej po prostu być nie może. Ado ❤️❤️❤️ niegodnam Kochana, niegodnam. W ukłonie po samą podłogę dziękuję za słowa z 315 strony, które nakarmiły mnie do syta i rozlały się ciepełkiem w moim wnętrzu.

„Jesteśmy dobrymi ludźmi, którzy czasem robią złe rzeczy”
Czy takie słowa mogą stanowić usprawiedliwienie naszych czynów? Czy to nie jest jedna z wielu wymówek, które niczym najlepszy krętacz i kłamca wymyślimy na poczekaniu i zrobimy to tylko po to, by zmyć z siebie odpowiedzialność?
Jeśli tak byśmy o tym myśleli, to większość z nas musiałaby mieć zarezerwowane miejsce na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
122

Na półkach:

🤍 RECENZJA 🤍

Tytuł: " Krótsze ramkę trójkąta Dominik"
Autorka: Ada Johnson
Wydawnictwo: Videograf

Elka przeżywa śmierć mamy. Przechodzi przez różne stany od radości do płaczu. Oparciem dla niej jest jej rodzina. Gdy Dominik idzie na kawalerski do kolegi, kobieta czuje, że coś niedobrego stanie się w jej życiu. Nie wie, że skrzywdzą ją dwie bliskie osoby. Niestety mężczyzna za bardzo imprezuje i sam nie jest do końca, świadomy co robi. Wyrzuty sumienia go zżerają i nie umie ukrywać tego, co zrobił przed żoną. Elka czuje się skrzywdzona i nie może patrzeć na Dominika. A do tego jeszcze Bartek pisze do niej wiadomości, w których pisze o swoich uczuciach.

Czy małżeństwo Elki przetrwa?
Czy Dominikowi uda się odzyskać Elkę?

Autorka pokazuje nam, że czasem nawet w najlepszej rodzinie coś się psuje. Ciężko jest posklejać coś, co raz zostanie zepsute. Bardzo podobała mi się kontynuacja losów Elki. Choć ta, część jest smutniejsza, to bardzo polecam poznać losy Dominika i Elki. Książka porusza też, ciężki temat polskiej służby zdrowia. Niestety dużo w tym, co autorka pisze to prawda.

P.s. Jak wam minął tydzień?

🤍 RECENZJA 🤍

Tytuł: " Krótsze ramkę trójkąta Dominik"
Autorka: Ada Johnson
Wydawnictwo: Videograf

Elka przeżywa śmierć mamy. Przechodzi przez różne stany od radości do płaczu. Oparciem dla niej jest jej rodzina. Gdy Dominik idzie na kawalerski do kolegi, kobieta czuje, że coś niedobrego stanie się w jej życiu. Nie wie, że skrzywdzą ją dwie bliskie osoby. Niestety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
369
308

Na półkach:

Całość bardzo fajna , trochę zawirowań, rodzinna ,bardzo pozytywna książka .

Całość bardzo fajna , trochę zawirowań, rodzinna ,bardzo pozytywna książka .

Pokaż mimo to

avatar
507
482

Na półkach:

DOMINIK. KRÓTSZE RAMIĘ TRÓJKĄTA
@ada.johnson.pisze.i.redaguje
@videograf.sa

Zdrada-jak to jest z Wami bylibyście w stanie wybaczyć swojemu mężowi, partnerowi, chłopakowi a może i dziewczynie?

Kiedy w życiu Elki i Dominika trwa prawdziwa emocjonalna burza, bo dopiero co odeszła jej mama Lena, po długiej walce z nieustepliwa chorobą, jaką jest rak. Elka nie spodziewa się że kolejna burza i ból już czają się za rogiem aby zadać kolejny bolesny cios.

Więcej Wam nie zdradzę, musicie to przeczytać sami. Pamiętam że kończąc pierwsza część tej historii miałam łzy w oczach i wręcz czekałam na kontynuację. Czy się opłacało. Bardzo. Ada kolejny raz zaserwowala nam taki emocjonalny rollercoster, że bez trzymania nie przejedziecie tej trasy. Ogrom emocji, bólu, rozczarowań, nadziei, zauroczenia i jeszcze coś czego nie chce Wam zdradzać, aby nie zepsuć Wam odkrywania tego samemu. Jest to historia o prawdziwym życiu, o jego urokach ale również i o jego mroczniejszej stronie. Sami bohaterowie są prawdziwi, mają swoje codzienne sprawy, zmartwienia, radości i smutki. Zatapiając się w tej historii miałam wrażenie, jakby czytała o swoich znajomych, przyjaciołach.
Książka, która uświadamia nam, że życie jest piękne i warto doceniać to co mamy, z kim żyjemy, cieszmy się każda chwilą, bo nigdy nie wiemy co może wydarzyć się jutro.
Kochani nie pozostaje mi nic innego jak tylko z czystym sercem polecić Wam historie napisana przez życie i poznanie Elki oraz Dominika i ich rodziny.

DOMINIK. KRÓTSZE RAMIĘ TRÓJKĄTA
@ada.johnson.pisze.i.redaguje
@videograf.sa

Zdrada-jak to jest z Wami bylibyście w stanie wybaczyć swojemu mężowi, partnerowi, chłopakowi a może i dziewczynie?

Kiedy w życiu Elki i Dominika trwa prawdziwa emocjonalna burza, bo dopiero co odeszła jej mama Lena, po długiej walce z nieustepliwa chorobą, jaką jest rak. Elka nie spodziewa się że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
297
166

Na półkach: , ,

📚Recenzja: 124/2023
📚Autor: Ada Johnson
📚Tytuł: "Krótsze ramię trójkąta. Dominik"
📚Cykl: "Krótsze ramię trójkąta (tom 2)
📚Wydawnictwo: Wydawnictwo Videograf
📚Ocena: 8/10

"(...) trzeba żyć dalej. (...) I to nie żyć byle jak, tylko cieszyć się każdym dniem i każdą chwilą. Ludzie zapominają, że życie ma termin ważności."
Po śmierci mamy, świat Elki sypie się totalnie. Na szczęście ma wokół siebie wspierających ją najbliższych. Ojca, dzieci i męża, Dominika. Dominik, jej największy przyjaciel, opoka, wsparcie, silne męskie ramię. Z nim przetrwa każdą burzę, sztorm, katastrofę. W to wierzy.
Niestety, w tym najgorszym dla Elki czasie, pewne wydarzenie z udziałem Dominika dobija kobietę totalnie. Chwila zapomnienia na wieczorze kawalerskim kosztuje mężczyznę wiele. Życie Eli, nadwątlone niedawnymi wydarzeniami, wali się jak domek z kart.
Pani Ado, ja tak czekałam na "Dominika". Byłam bardzo ciekawa, co będzie, jak to on dojdzie do głosu. Pani to wie 🙂
Ależ to był emocjonalny rollercoaster!
Przez to, że i Elka i Dominik przedstawieni są tak zwyczajnie, codziennie, ich uczucia, wzloty, upadki, rozczarowania, przeżywa się na własnej skórze.
Mam wrażenie, że samo życie napisało tę powieść.
Bohaterowie nie są święci, potykają się, podnoszą, próbują naprawić swoje błędy.
Nie powiem, że pochwalam ich zachowanie, o nie! Wyznam wręcz, że bardzo się nimi rozczarowałam (nie mylić z rozczarowaniem powieścią!). Jestem wściekła na Dominika, za to, jak postąpił. Ale też
nie potrafię zrozumieć poczynań Eli. Wet za wet. Do czego miało ją to doprowadzić? Ciągle się zastanawiam, a emocje buzują we mnie jak w kociołku. Zdrada, nie ważne pod jakim wpływem, to dla mnie najgorsze przewinienie w małżeństwie.
Książka Pani Ady opowiada o życiu, o jego różnych odcieniach.
Niekiedy miłych dla oka, a czasem burych, szarych i smutnych. To tak jak w rzeczywistości: radości mieszają się ze smutkami, a nadzieja na lepsze jutro z uczuciem pustki, żalu i rozgoryczenia.
Czy polecę Wam "Dominika"? Oczywiście. To jedna z bardziej życiowych (trochę trudnych) oraz emocjonalnych książek przeczytanych przeze mnie w tym roku.
Ale co w tym wszystkim najpiękniejsze- skłania do refleksji.
Do zaczytania.
Molly📖.

📚Recenzja: 124/2023
📚Autor: Ada Johnson
📚Tytuł: "Krótsze ramię trójkąta. Dominik"
📚Cykl: "Krótsze ramię trójkąta (tom 2)
📚Wydawnictwo: Wydawnictwo Videograf
📚Ocena: 8/10

"(...) trzeba żyć dalej. (...) I to nie żyć byle jak, tylko cieszyć się każdym dniem i każdą chwilą. Ludzie zapominają, że życie ma termin ważności."
Po śmierci mamy, świat Elki sypie się totalnie. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
727

Na półkach: , ,

"W głowie jednak pobrzmiewało jej angielskie powiedzenie: two wrongs do not make a right. Jeśli odpowie na coś złego czymś równie złym, nie sprawi, że z dwóch niedobrych czynów powstanie coś dobrego."
Świat Elki Walewskiej po śmierci mamy stracił jeden z filarów. Kobieta ma wrażenie, że uszkodzona konstrukcja się chwieje.
Przypomina sobie wtedy, że aby ją ustabilizować musi po prostu żyć.
Dominik wspiera ją we wszystkim. Jest nie tylko mężem, ale i najlepszym przyjacielem.
Oboje są przekonani, że razem przetrwają każdą katastrofę. Tak jest do czasu.... aż na ich ścieżce pojawia się "ta trzecia".
Czy Elce i Dominikowi uda się przetrwać kolejny kryzys?
Autorka zabiera nas w podróż do świata, w którym królują uczucia - miłość, przyjaźń i zaufanie. Gdzie miłość to stabilny fundament, na którym zbudowane jest małżeństwo. A przynajmniej tak się wydawało...
Gdy na scenę wkracza kobieta, która burzy uporządkowany świat Elki i Dominika wszystko się zmienia.
Najbardziej boli, gdy osoba, którą darzysz uczuciem i której ufasz wszystko rujnuje. Jeden głupi wyskok... jednak konsekwencje sięgają dużo dalej.
Muszę przyznać, że zachowanie Dominika mnie rozczarowało. Tym bardziej, że Elka nie pozbierała się jeszcze po śmierci mamy, z którą była bardzo zżyta.
W kobiecie zaczynają kotłować się różnorakie emocje. Wśród nich dominuje niedowierzanie, ból, żal i rozczarowanie.
Na zawsze, rozpadało się na jej oczach...
Krótsze ramię trójkąta to niesamowita historia, która was ogromnie wzruszy. Jest tym bardziej wiarygodna, że może się przytrafić każdemu z nas. I już samo to wzbudza w nas ogromne emocje.
W związku musimy patrzeć nie tylko na siebie, ale również na dzieci, jeśli je posiadamy. Wszelkie decyzje mają wpływ zarówno na nas, jak i naszych najbliższych.
Prawda jest taka, że w każdym małżeństwie zdarzają się dobre i złe dni. Nie jest wyłącznie słodko i cukierkowo. Gdy proza życia codziennego oraz wszechobecne problemy zaczynają się nawarstwiać, każdy związek przechodzi swego rodzaju "chrzest bojowy". I tylko od nas zależy, czy go przetrwamy.
To, co jest najtrudniejsze do odzyskania, to zaufanie do najbliższej osoby. Zwłaszcza, jeśli nas zraniła.
Samą książkę czyta się szybko i przyjemnie dzięki ciekawym dialogom.
Postacie są bardzo dobrze wykreowane i z całą pewnością możemy się z nimi utożsamiać.
Jest to powieść pełna emocji, pokazująca, że w związku zdarzają się zarówno wzloty, jak i upadki.
Takie historie pisze życie.
Jedno jest pewne - warto doceniać to, co mamy.
Jestem pewna, że was również wciągnie ta historia oraz skłoni do przemyśleń.
Polecam gorąco.
Współpraca barterowa z Wydawnictwem Videograf
Wydawnictwa Videograf SA

"W głowie jednak pobrzmiewało jej angielskie powiedzenie: two wrongs do not make a right. Jeśli odpowie na coś złego czymś równie złym, nie sprawi, że z dwóch niedobrych czynów powstanie coś dobrego."
Świat Elki Walewskiej po śmierci mamy stracił jeden z filarów. Kobieta ma wrażenie, że uszkodzona konstrukcja się chwieje.
Przypomina sobie wtedy, że aby ją ustabilizować musi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    43
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    3
  • Legimi
    2
  • Przeczytane w 2023
    1
  • 2023
    1
  • Premierowe
    1
  • Powieść
    1
  • E-booki
    1
  • 2024
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dominik


Podobne książki

Przeczytaj także