Galicja

Okładka książki Galicja Norman Davies
Okładka książki Galicja
Norman Davies Wydawnictwo: Znak Horyzont historia
848 str. 14 godz. 8 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Znak Horyzont
Data wydania:
2023-11-16
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-16
Liczba stron:
848
Czas czytania
14 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324088805
Tłumacz:
Bartłomiej Pietrzyk
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1363
1361

Na półkach:

GALICJA - region wielokulturowy, wielonarodowy, z trudną i często krwawą przeszłością. Otoczona wieloma mitami, tajemnicza i inna niż pozostałe regiony Polski. Davis opisuje ją z różnych perspektyw, często obalając istniejące schematy. Galicja to nie tylko region, to także ludzkie losy. Czasy zaboru austriackiego, potem zabranie przez Sowietów Lwowa. Zwraca szczególną uwagę na ruchy narodowościowe, społeczne, przekonanie o konieczności likwidacji pańszczyzny. Historię tej krainy autor przeplata fragmentami pamiętników i relacji osób żyjących w czasach zaborów. Pokazuje wpływ historii, tamtych wydarzeń na czasy współczesne. Kompendium wiadomości, ciekawostek historycznych, a przy tym lekki, przystępny styl pisania, który sprawia, że ta lektura, nawet dla osób nie interesujących się do tej pory historią będzie ciekawą podróżą w czasie.

Ciąg dalszy recenzji na:

https://www.facebook.com/photo?fbid=938777041378415&set=a.530574235532033

GALICJA - region wielokulturowy, wielonarodowy, z trudną i często krwawą przeszłością. Otoczona wieloma mitami, tajemnicza i inna niż pozostałe regiony Polski. Davis opisuje ją z różnych perspektyw, często obalając istniejące schematy. Galicja to nie tylko region, to także ludzkie losy. Czasy zaboru austriackiego, potem zabranie przez Sowietów Lwowa. Zwraca szczególną uwagę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
7

Na półkach:

Norman Davies nie pisze książek krótkich ani łatwych. Przykładem jest „Galicja”, którą czytałem przez dwa tygodnie. Waży ona ponad półtora kilograma i wraz z przypisami liczy 846 stron. Co do zawartości, to bardzo wzbogaciła ona moją wiedzę nie tylko o tytułowej Galicji, ale w ogóle o historii tej części Europy na przestrzeni lat 1772-1947. A działo się tutaj bardzo wiele! Autor ukazuje zmienne losy Polaków, Ukraińców i Żydów zamieszkujących te ziemie na przestrzeni paru wieków. Mamy tu do czynienia zarówno z epoką króla Poniatowskiego, jak i z rządami Habsburgów, a potem z traumą pierwszej wojny światowej, wojną z bolszewicką Rosją, okresem sanacji i zmiennymi kolejami drugiej wojny światowej. Obojętne jednak, którego okresu historycznego dotyczy ta opowieść, wniosek jest jeden: zawsze cierpieli niewinni ludzie. Nieważne, czy za rządów królewskich, cesarskich, sanacyjnych czy komunistycznych – ludność cywilna zawsze dostawała w d… . Czy dzisiaj coś się zmieniło? Wątpię…
Jeżeli miałbym czegoś się przyczepić, to tylko drobnych nieścisłości. Radom nie leży w połowie drogi między Warszawą a Krakowem – jak chce profesor Davies - lecz w jednej trzeciej. Poza tym Kielce otrzymały prawa miejskie w 1459 roku a nie w 1789 (wtedy przyznano im herb).

Norman Davies nie pisze książek krótkich ani łatwych. Przykładem jest „Galicja”, którą czytałem przez dwa tygodnie. Waży ona ponad półtora kilograma i wraz z przypisami liczy 846 stron. Co do zawartości, to bardzo wzbogaciła ona moją wiedzę nie tylko o tytułowej Galicji, ale w ogóle o historii tej części Europy na przestrzeni lat 1772-1947. A działo się tutaj bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
136

Na półkach: , , ,

Temat bardzo ciekawy. Początek i podsumowanie zrobione w uporządkowany i całościowy sposób. Po drodze gubi się gdzieś jednak główny temat przez chaotyczny dobór wątków i zbyt długie wstawki z tekstów źródłowych. Do przeczytania, choć dość opornie szło.

Temat bardzo ciekawy. Początek i podsumowanie zrobione w uporządkowany i całościowy sposób. Po drodze gubi się gdzieś jednak główny temat przez chaotyczny dobór wątków i zbyt długie wstawki z tekstów źródłowych. Do przeczytania, choć dość opornie szło.

Pokaż mimo to

avatar
148
1

Na półkach: ,

Najsłabsza pozycja w dorobku autora. Niestety rozmija się z prawdą jeśli chodzi o tu i teraz co poddaje w wątpliwość bezstronność i ukazanie prawdy historycznej. Szkoda.

Najsłabsza pozycja w dorobku autora. Niestety rozmija się z prawdą jeśli chodzi o tu i teraz co poddaje w wątpliwość bezstronność i ukazanie prawdy historycznej. Szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
268
175

Na półkach:

Moi przodkowie z obu stron pochodzą z Galicji. Świetny esej snujący opowieść o Galicji trochę z lotu ptaka. Aż chciałoby się bardziej j więcej, ale wtedy do napisania byłyby tysiące stron a nie kilkaset

Moi przodkowie z obu stron pochodzą z Galicji. Świetny esej snujący opowieść o Galicji trochę z lotu ptaka. Aż chciałoby się bardziej j więcej, ale wtedy do napisania byłyby tysiące stron a nie kilkaset

Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Czyta się momentami ciężko, momentami gładko. Cieszę się, że powstała tak obszerna publikacja o Galicji, obnażająca mity narosłe w latach powojennych jako kraj "miodem i mlekiem..." czy raju utraconego. W rzeczywistości miejsce kosmicznych nierówności społecznych, nędzy, głodu, emigracji

Czyta się momentami ciężko, momentami gładko. Cieszę się, że powstała tak obszerna publikacja o Galicji, obnażająca mity narosłe w latach powojennych jako kraj "miodem i mlekiem..." czy raju utraconego. W rzeczywistości miejsce kosmicznych nierówności społecznych, nędzy, głodu, emigracji

Pokaż mimo to

avatar
264
203

Na półkach: , , ,

CIeszę się. że Galicja - miejsce, które ze względu na to gdzie mieszkam i gdzie się urodziłem jest w pewnym sensie bliskie mojemu sercu - doczekała się tak obszernej publikacji. Książka Normana Daviesa wydaje się być z perspektywy historycznego laika pozycją bardzo szczegółową - nie tylko za sprawą szerokiego omówienia całego okresu istnienia Galicji przez autora, ale też przez to, że w swojej treści zawiera mnóstwo tekstów źródłowych, takich jak pamiętniki.

Nie ukrywam zatem, że były momenty, w których nieco się wynudziłem. Na szczęście były też i takie, które potrafiły mocno mnie zaciekawić - przede wszystkim były to ostatnie rozdziały, traktujące o historii XX wieku.

W ogólnym rozrachunku uważam, że książka jest udanym skonfrontowaniem mitu Galicji z jej historyczną rzeczywistością. Dzięki niej można zrozumieć skąd wziął się ów mit, dlaczego funkcjonuje po dziś dziś oraz dlaczego niektórzy bynajmniej nie są jego zwolennikami.

CIeszę się. że Galicja - miejsce, które ze względu na to gdzie mieszkam i gdzie się urodziłem jest w pewnym sensie bliskie mojemu sercu - doczekała się tak obszernej publikacji. Książka Normana Daviesa wydaje się być z perspektywy historycznego laika pozycją bardzo szczegółową - nie tylko za sprawą szerokiego omówienia całego okresu istnienia Galicji przez autora, ale też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
1

Na półkach:

monumentalne dzieło historyczne które przede wszystkim traktuje o losie ludów i ludzi a nie o samej suchej historii

monumentalne dzieło historyczne które przede wszystkim traktuje o losie ludów i ludzi a nie o samej suchej historii

Pokaż mimo to

avatar
115
10

Na półkach: ,

Trochę za dużo obiecywałem sobie po tej książce. Niestety wplatanie w tekst olbrzymiej ilości tekstu źródłowego, w postaci pamiętników osób raczej nie mających wielkiego wpływu na losy regionu, sprawiło, że książka jest bardzo chaotyczna i ciężko się ją czyta. Strasznie mnie ona wymęczyła i niestety odnoszę wrażenie, że niewiele się z niej dowiedziałem. Ale doceniam ogrom pracy włożony w jej napisanie i pokazania narracji z perspektywy zwykłego człowieka, co jest nieczęste w literaturze historycznej.

Trochę za dużo obiecywałem sobie po tej książce. Niestety wplatanie w tekst olbrzymiej ilości tekstu źródłowego, w postaci pamiętników osób raczej nie mających wielkiego wpływu na losy regionu, sprawiło, że książka jest bardzo chaotyczna i ciężko się ją czyta. Strasznie mnie ona wymęczyła i niestety odnoszę wrażenie, że niewiele się z niej dowiedziałem. Ale doceniam ogrom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2890
595

Na półkach: ,

Oj, wymęczyło mnie to tomisko.

Plusy: szata graficzna, mapki, zdjęcia, bibliografia i mrówcza praca brytyjskiego historyka nie pierwszy raz piszącego o Polsce. Niestety, to by było na tyle - "Galicja" jest przepotwornie chaotyczna, autor zaczyna jakieś wątki i zapomina o nich przechodząc do innych. Przez to kiepsko się czyta, poziewując i przerzucając po kilkanaście stron. Mimo że ogólnie Davies dobrze pisze i niektóre fragmenty przeczytałam z zainteresowaniem, to całość jest po prostu jednym wielkim miszmaszem.
Za dużo chciał autor upchnąć w tej ważącej chyba ze trzy kilogramy cegle. Setki nazwisk, dat, nazw miejscowości i zupełnie nieważnych wydarzeń męczą i nużą. O ile rozumiem sens informacji o Lwowie czy Krakowie, to kilka stron opisu randomowej pipidówki, bo akurat Davies wygrzebał o niej cytaty, pff. Dobry redaktor powinien wyciąć połowę tych niepotrzebnych szczególików. Po co przepisywać dziesiątki pamiętników czy listów z epoki? TRZY listy Metternicha do żony, po dwie strony spisów żołnierzy, kilka stron wspomnień jakiejś Ukrainki - w jakim to celu? Czasem cytat ubarwia treść, tu raczej zapycha, pompując "Galicję" do rozmiarów gigantycznej cegły.

Jak to często bywa w tego typu publikacjach - dla laika jest tego po prostu za dużo, za to dla historyka pewnie temat ujęty zbyt powierzchownie.

Najciekawsze były dla mnie opisy rozbiorów - jak trzy mocarstwa się do nich przygotowywały, jak wszystko się po kolei odbyło i dlaczego w ogóle doszło do podziału naszych ziem - i zachowania szlachty galicyjskiej po utracie niepodległości (jak się można domyślić, te durnie gładko przeszli od niszczenia Rzeczypospolitej Obojga Narodów do czapkowania Habsburgom i przyjmowania od nich tytułów i orderów). Oraz ponura historia odebrania nam po II wojnie Lwowa, tego prze-polskiego cudownego miasta...

Mogło być więcej, ale tylko 6/10

Oj, wymęczyło mnie to tomisko.

Plusy: szata graficzna, mapki, zdjęcia, bibliografia i mrówcza praca brytyjskiego historyka nie pierwszy raz piszącego o Polsce. Niestety, to by było na tyle - "Galicja" jest przepotwornie chaotyczna, autor zaczyna jakieś wątki i zapomina o nich przechodząc do innych. Przez to kiepsko się czyta, poziewując i przerzucając po kilkanaście stron....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    418
  • Przeczytane
    78
  • Posiadam
    35
  • Teraz czytam
    18
  • Historia
    10
  • Chcę w prezencie
    7
  • 2024
    4
  • Historyczne
    3
  • Chcę kupić
    3
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Galicja


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne