Król Pik

Okładka książki Król Pik Monika Madej
Okładka książki Król Pik
Monika Madej Wydawnictwo: NieZwykłe literatura obyczajowa, romans
509 str. 8 godz. 29 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2024-04-17
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-17
Liczba stron:
509
Czas czytania
8 godz. 29 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383623498
Tagi:
Romans i erotyka 16+
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
99 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
405
96

Na półkach:

Bardzo dobra książka, bardzo się utożsamiłam z bohaterami. Pięknie opisana końcówka, o wiele lepsza część niż 1! Polecam!

Bardzo dobra książka, bardzo się utożsamiłam z bohaterami. Pięknie opisana końcówka, o wiele lepsza część niż 1! Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
1221
1008

Na półkach: ,

„Zniszczenie czegoś zajmuje sekundę, ale odbudowanie tego może zająć wieczność i też nie zawsze się udaje zrobić to tak, jak było pierwotnie”.

Monika Madej to autorka, której twórczość miałam okazję poznać przy książce „As Pik”. Książce, której miałam przyjemność patronować, i dzięki której pokochałam to, w jaki sposób autorka pisze swoje powieści!

Otrzymując propozycje objęcia patronatem historii drugiego z braci, nie miałam się nawet nad czym zastanawiać. Wiedziałam, że z ogromną chęcią kolejny raz ruszę w tę przygodę wraz z bohaterami, na których - nie miałam co do tego wątpliwości, czeka wiele przeciwności losu, bo co, jak co - ale Monika Madej wie, jak bohaterom skomplikować życie, a czytelnikom złamać serce!

Claudie i Colina mieliśmy już okazję poznać w poprzedniej książce autorki. Tylko że wtedy byliśmy tak naprawdę w połowie ich historii i dzięki opowieści jaką znajdziemy w powieści „Król pik”, dowiadujemy się, jak to wszystko się zaczęło i przede wszystkim jak skończyło.

I nie ma co ukrywać, łatwego życia ta dwójka nie miała. Z początkowo pięknej, namiętnej miłością niewiele zostało, gdy życie kolejny raz łamało im serca..

Właściwie brakuje mi słów na to, jak wiele emocji wzbudziła we mnie ta historia. Przede wszystkim równie mocno mam ochotę uścisnąć autorkę za to wszystko, co ją udusić, bo nie raz, nie dwa a wiele więcej razy myślałam, że pęknie mi serce. Ileż ja łez wylałam przy tej książce, wiem tylko ja sama. Choć to nie znaczy, że nie było chwil, gdzie uśmiechałam się szeroko, bo i takie się zdarzały, zwłaszcza gdy do akcji wkraczał trzeci z braci.

I wiadomo, że „Król pik” to historia Collina i Claudii, ale równie mocno wyczekiwałam każdego momentu, gdy pojawił się Pik. Już w poprzedniej książce go uwielbiałam, ale obserwować go jako młodego jeszcze chłopaka było świetnym doświadczeniem!

Wracając jednak do głównych bohaterów - z każdą mijającą stroną miałam okazję zobaczyć, jak życie potrafi zmienić człowieka. Jak ktoś, kto powinien być dla nas wsparciem i przykładem, swoim knowaniem potrafił niszczyć życie osób, które niby kochał.

Zdarzyły się tam takie rzeczy, których nie chciałam zaakceptować. Momenty, w których łamało mi się serce, a łzy leciały z oczu.

„Król Pik” w moim odczuciu to książka tak samo dobra, jak jej poprzedniczka. Książka pełna pasji, niebezpieczeństwa, adrenaliny, namiętności, trudnych relacji rodzinnych i wielu innych emocji, które składają się na tę świetnie napisaną historię!

Zakochałam się ponownie w rodzeństwie Anderson i nie żałuję żadnej z chwil, jakie spędziłam z tymi bohaterami.

Bardzo polecam!

„Zniszczenie czegoś zajmuje sekundę, ale odbudowanie tego może zająć wieczność i też nie zawsze się udaje zrobić to tak, jak było pierwotnie”.

Monika Madej to autorka, której twórczość miałam okazję poznać przy książce „As Pik”. Książce, której miałam przyjemność patronować, i dzięki której pokochałam to, w jaki sposób autorka pisze swoje powieści!

Otrzymując propozycje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1057
825

Na półkach: ,

As to było cos Król...no nie powiem, że jest zły tak do końca.. ale jednak nie czułam tego przy Mathew bo to było coś, a tu kolejny brat Collin, aranżowane małżeństwo, tancerka Claudia, kobieta idealna, żona idealna,nie do końca, zdrada, strata dziecka. .sporo towarzyszących emocji....ale czulam się jakoś tj oszukana fabulą...hmm sama nie wiem, ale bardzo fajnie, ze autorka pokazała braci bo to nabrało takiego całokształtu...no nic czekam na waleta! Zobaczymy

As to było cos Król...no nie powiem, że jest zły tak do końca.. ale jednak nie czułam tego przy Mathew bo to było coś, a tu kolejny brat Collin, aranżowane małżeństwo, tancerka Claudia, kobieta idealna, żona idealna,nie do końca, zdrada, strata dziecka. .sporo towarzyszących emocji....ale czulam się jakoś tj oszukana fabulą...hmm sama nie wiem, ale bardzo fajnie, ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
420

Na półkach:

Benjamin Anderson, ojciec trzech mężczyzn, od zawsze kierował się planem i korzyściami. Właśnie dlatego miał plany wobec swoich trzech synów i wpajał im, że mają nie kierować się uczuciami, a kobiety mają stanowić tylko dodatek.
To z tego powodu chce, aby Collin poślubił Claudię - córkę gubernatora Nowego Jorku. Chciał również, żeby syn rozkochał w sobie kobietę, żeby ta była na każde jego skinienie, ale jednocześnie on ma nic nie czuć. Miłość rządzi się jednak swoimi prawami, potrafi trafić jak grom z jasnego nieba, a Claudia i Collin stają się dla siebie wszystkim. Ślub staje się formalnością, ich własnym wyborem.
Tylko co z grzechami, które tak łatwo popełnić? Co, jeśli każda chwila szczęścia może uleciec?

Emocje nadal nie opadły, a uwierzcie - w tej historii Monika funduje ich mnóstwo.
Przy książce "As Pik" było mnóstwo momentów do śmiechu, było bardzo uroczo. Tym razem otrzymujemy zupełnie inną dawkę odczuć. Chociaż nie myślcie sobie, że powodów do śmiechu zabrakło, o nie.

Historia Claudii i Collina jest zdecydowanie bardziej poważna. Sam fakt tego, z jakimi problemami, wyzwaniami przyszło im się zmierzyć, momentalnie wywołuje u mnie widzenie jak za mgłą. Ta książka zdobyła moje uznanie cudownym pomysłem, ale i wykonaniem na wysokim poziomie. Moje kilkukrotnie złamane serce, miało dość, bo kiedy liczyłam już na odrobinę szcześliwszych momementow, znów miałam w nie wbijany nóż. Nie byłam w stanie też pogodzić się z pewną sytuacją, bo to kompletnie nie w moim stylu, ale mimo to, odczułam ogrom uczucia, które połączyło bohaterów i wiem, że nawet ta sytuacja miała ich czegoś nauczyć i dać im coś od życia.

No właśnie, ile można poświęcić dla miłości? Co powinniśmy wybaczać? Kiedy dać drugą szansę? Walka o uczucie wielokrotnie jest niezwykle trudna. Zaniedbana miłość może bardzo szybko zgasnąć. Motyle, które towarzyszą wszystkim zakochanym w początkowym stadium relacji, często po czasie odlatują w siną dal, a bez współpracy ciężko jest je ponownie złapać.

Dzięki tej historii dostrzec można również, jak ogromny wpływ na człowieka mają manipulacje. Jak łatwo jest namieszać komuś w głowie, a nic nie rani tak, jak brak zaufania.

Z drugiej strony, całość daje czytelnikowi nadzieję na to, że nawet idąc długo pod górkę, na dodatek z zakrętami, na końcu dotrzemy do upragnionego miejsca, wystarczy czas, kilka przewrotnych zrządzeń losu, ważne osoby obok. Bo tutaj również przyjaźń ma kluczowe znaczenie.

Aj, na koniec jeszcze dodam, ze bohaterowie nadal są w formie! Każda postać zatrzymała swój niesamowity charakter, co tylko pogłębiło mnie w przekonaniu, że poszłabym za nimi w ogień.
Absolutnie cudownie było przypomnieć sobie również jedną z kultowych scen z psiakami 😅
No i nawiązując, czekam na historię numer trzy! Był Smuteczek, był ten najbardziej zrównoważony (chyba),pora na naszego śmieszka versus najsilniejszego plemnika, na waleta.

Benjamin Anderson, ojciec trzech mężczyzn, od zawsze kierował się planem i korzyściami. Właśnie dlatego miał plany wobec swoich trzech synów i wpajał im, że mają nie kierować się uczuciami, a kobiety mają stanowić tylko dodatek.
To z tego powodu chce, aby Collin poślubił Claudię - córkę gubernatora Nowego Jorku. Chciał również, żeby syn rozkochał w sobie kobietę, żeby ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
397
350

Na półkach:

Ile jesteśmy, w stanie znieść dla najpiękniejszego uczucia na ziemi?

Dla każdego z nas jest to pewnie indywidualna i osobista zdolność, zależna również od adresata naszego afektu. Niemniej jednak z pewnością jesteśmy zdolni do wytrzymania wielu rzeczy, prawda?

Monika Madej lubiana przeze mnie autorka, która umiejętnie tworzy interesujące historie, powraca do intrygującej i mrocznej rodziny Andersonów. O tyle o ile historię Mattew i Adeline pokochałam całym moim czytelniczym serduchem, tak strasznie byłam ciekawa czy w przypadku starszego brata i jego aranżowanego małżeństwa z Claudią będzie podobnie? O tym właśnie już za chwilę…

Benjamin Anderson nigdy nie robił niczego bezinteresowanie, tym bardziej, gdy tylko nadarzyła się okazja, bardzo intratnych interesów zaaranżował małżeństwo swojego najstarszego syna z córką wpływowego gubernatora Nowego Jorku. Jednak nie poszłoby to tak łatwo, gdyby nie fakt, że Collin od pierwszego spotkania zauroczył się młodziutką i utalentowaną tancerką i swoją przyszłą żoną. A i on również nie pozostał jej obojętny. Ich wzajemne uczucie, które zdecydowanie nie było na rękę seniorowi, stało się solidnym fundamentem ich przyszłego związku, dodając do całej tej biznesowej otoczki prawdziwych emocji. Niekiedy właśnie na tym skończyłyby się już niektóre historie, jednak w tym przypadku to był dopiero jej początek. Collin, choć starszy od Claudii na początku dawał z siebie sto procent, może i czasami był delikatnie zaborczy, ale wszystko w granicach normy i zdrowego rozsądku. Dbał i wspierał swoją ukochaną na każdym kroku. Claudia przy nim rozkwitła i była naprawdę szczęśliwa. Jednak w tej książce tak jak i w życiu idylla nie trwała zbyt długo…… Nie chcę i nie będę Wam zdradzać, co ich spotkało, bo tego działo się aż tyle, że nawet nie wiedziałabym, od czego tak naprawdę zacząć. Wykreowaną postać Collina, choć na początku ją polubiłam, tak po drodze diametralnie zmieniłam o niej zdanie i gdy już myślałam, że w końcu coś do niego dotarło, autorka zrobiła kolejny psikus i nie pozwoliła na szybkie ponowne polubienie jego osoby. Przyznaję, że Claudię szczerze podziwiam, za determinację i cierpliwość oraz za silną wiarę w swojego męża. Rzadko zdarza się w dzisiejszych czasach, że przy tylu problemach, żalu, złości i poczucia bezsilności nie odeszła i mimo wszystko go nie zostawiła. „Król Pik” to nie tylko zwykły romans, to opowieść bardzo realna i myślę, że z powodzeniem pokazuje, jak nie zawsze wszystko w związku jest kolorowe, że zdarzają się wzloty i upadki. Udowodniła, jak ważne jest w relacji z drugą osobą zaufanie, szczera rozmowa, wsparcie i poczucie, że dla kogoś jesteśmy ważni. Jak to wszystko jest kluczowe, aby przetrwać trudne chwile. Przyznaję, że mnie naprawdę poruszyła i zdobyła, ale też dała ogromną nadzieję, że można przetrwać razem nawet największe burze. Zdecydowanie polecam.

Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu.

#Współpraca reklamowa

Ile jesteśmy, w stanie znieść dla najpiękniejszego uczucia na ziemi?

Dla każdego z nas jest to pewnie indywidualna i osobista zdolność, zależna również od adresata naszego afektu. Niemniej jednak z pewnością jesteśmy zdolni do wytrzymania wielu rzeczy, prawda?

Monika Madej lubiana przeze mnie autorka, która umiejętnie tworzy interesujące historie, powraca do intrygującej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
491

Na półkach: , ,

Historia Colina i Claudii jednego z braci Anderson. W "As Pik" poznaliśmy Matthew, teraz czas na Colina.

Colin miał poślubić Claudie, bo to było potrzebne ojcu w interesach.
Jednak w tym przypadku aranżowane małżeństwo stało się zapalnikiem do głębszych uczuć.
A uczucia napędzają człowieka, ale co w przypadku gdy ktoś trzeci wtrąca się w związek? Czy Colin będzie podatny na sugestie?
A czy Claudia da radę wytrzymać z mężem, który zamknął ją w złotej klatce??

Kochani moi autorkę znam z innych powieści, lubię jej styl, zawsze trafia z historiami w moje serducho. Tak jak uwielbiam Matthew tak tutaj Colin miał ciężką przeprawę abym go polubiła.
Historia jest skupiona na relacji Colina i Claudii. Mamy tutaj wgląd w przeszłości, jak było na początku, jak było w trakcie i jak teraz wygląda ich związek.
Emocji nie brakowało... wkurzałam się na Colina i dziwiłam się, że Claudia może z nim tyle wytrzymać.

Jest to historia, która zabierze Was w niezły wir emocjonalny, gdzie będziecie przeklinać, płakać a jednocześnie cieszyć się z drobnych rzeczy. To historia, która pokazuje, że czasami człowiek zbłądzi, że czasami da się zmanipulować, ale uczucia potrafią być tak silne, że przezwycięża najgorszą burze, aby później cieszyć się słońcem. Czasami czegoś mocno pragniemy i los nam tego nie daje... Ale gdy wszystko się układa, wtedy dostajemy to co pragnęliśmy...

Czekam na kolejnego z braci , chociaż moja miłość do Pika jest nadal silna i raczej żaden z braci nie pokona tej miłości 🥰

Historia Colina i Claudii jednego z braci Anderson. W "As Pik" poznaliśmy Matthew, teraz czas na Colina.

Colin miał poślubić Claudie, bo to było potrzebne ojcu w interesach.
Jednak w tym przypadku aranżowane małżeństwo stało się zapalnikiem do głębszych uczuć.
A uczucia napędzają człowieka, ale co w przypadku gdy ktoś trzeci wtrąca się w związek? Czy Colin będzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
420
412

Na półkach:

RECENZJA 

„KRÓL PIK”

AUTOR: MONIKA MADEJ 

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: NIEZWYKŁE 

„Jak ptaszek uwieziony w złotej klatce żyję z
dnia na dzień w nadziei, że któregoś dnia klatka po prostu się otworzy, a mój właściciel zechce mnie z niej wypuścić”.

„Król Pik” to wielowątkowa, przesiąknięta ogromem przeróżnych emocji historia, która oplata niczym bluszcz. Zawarte w tej historii zwroty akcji sprawiają, że czytelnikowi co chwilę przyspiesza mocniej serce, wciągając nas bezpowrotnie już od pierwszych stron. 
Książka, od której nie oderwiesz, choć na chwilę. Tu znajdziemy wszystko od radości, prawdziwej miłości po przejmujący smutek, ból, żal, manipulację, niepewność, niedopowiedzenia,  nieporozumienia, radzenie sobie ze stratą  i trudne wybory. Nie zabraknie również słownych potyczek i garści humoru.
To historia nie jednej a trzech miłość, ponieważ autorka skupia się również na braciach Collina, Piku i Nicholasie. 
Decyzje podejmowane przed głównych bohaterów zaważą na ich życiu i nie zawsze będą słuszne. Dowiemy się, ile człowiek jest w stanie wybaczyć osobie, którą kocha.
Autorka pokazuje, że czas potrafi popsuć i zmienić najlepsze relacje, między innymi pomiędzy małżonkami, jak przyjaciółmi. Zobaczymy, jak ograniczenia mogą złamać, obniżyć swoją wartość, ale najważniejsze autorka pokazała cały wachlarz emocji, które przeżywali bohaterowie.
Ujrzymy jak wpływ innych osób, podjudzanie  może mieć wpływ na związek. Dostrzeżemy w tej historii, że prawdziwe uczucie, ogromna miłość, wybacza, choć zostaliśmy w okrutny sposób skrzywdzeni, warto dać kolejną szansę. Każdy zasługuje na drugą szansę, ale potrzeba włożyć dużo wysiłku, aby wykorzystać daną szansę. Złamanie kogoś zajmuje dosłownie chwilę, a naprawienie swoich błędów może zająć całe życie. 
Fabuła książki wciągająca, ciekawie,  dynamicznie poprowadzona i dopracowana przez autorkę w każdym detalu. 
Autorka ma lekkie, barwne i przyjemne pióro, pełne emocji,  idealnie oddaje zachowania, emocje i uczucia  bohaterów. 

Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Claudii i Collina, dzięki czemu możemy poznać ich dokładniej, zobaczyć co czują, jakie emocje w nich siedzą i jak ułożyli swój świat i co dla nich przygotował przewrotny los. Cudownie było obserwować ich od samego początku, od chwili  poznania, parzyć na ich rozwijające się relację, która przeszła wiele odsłon i chwil. Od tych szczęśliwych po te najgorsze. 

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, różnorodni, barwni i bardzo realnie wykreowani. Postacie drugoplanowe dużo wnoszą do tej historii, odgrywają dużą rolę i dopełniają ją, tworząc jedną spójną całość. 
Ich rozwijające się uczucia, relacje zmieniają się jak w kalejdoskopie. 

„Każdy człowiek ma grzechy. Jeden mniejsze, drugi większe, ale to nadal grzechy. I choć bardzo chcielibyśmy wierzyć w to, że ze wszystkich zostaniemy rozgrzeszeni, a nasze czyny będą przebaczone, to nie zawsze się tak dzieje”.

Claudia Mc'Allister to  pełna pasji, mądra, dojrzała, szczera, ciepła dziewczyna, która kocha całym sercem swojej męża. Z czasami zaczyna żyć w jego cieniu, czując się niewystarczająca. W dodatku los ciągle wystawiał ją na próbę, powodując bolesne ślady na duszy. A ich bajkowe życie zmieniło się w piekło. 
Ze zgodnego, pełnego namiętności związku, wkrada się zazdrość, problemy, które kawałek po kawałku. Z biegiem czasu oddalali się od siebie, tracąc cząstki siebie.

Colin Anderson to wysoki dobrze zbudowany brunet z piwnymi oczami. 
Jak go na początku polubiłam, tak z biegiem historii coraz bardziej komplikowała się jego postać. Z naprawdę świetnego, pewnego siebie faceta, zmienił się na niepewnego, zazdrosnego dupka, który przestał zauważać coś naprawdę ważnego a dokładnie potrzeby swojej żony. Myślał, że pieniądze i wszystkie wygody to jedyne szesnaście, nie patrząc głębiej. 
Nie mogłam zrozumieć jego postępowania. 
Podporządkowany ojcu w stu procentach, liczy  się tylko z jego zdaniem. 

Matthew (Pik)  najmłodszy z braci Anderson, zdobył moje serce w całości.

„Pierwszy raz w swoim życiu czuje się bezsilny.
Nie mogę nic zrobić i na nic nie mam wpływu. W większości przypadków ja i moi bracia jesteśmy panami sytuacji. Dyktujemy warunki i gramy tak, aby inni tańczyli do naszego rytmu, ale nie tym razem. Nie wtedy, kiedy los i Bóg 
postanawiają trzymać ze sobą sztamę i rzucić nam cholerną kłodę pod nogi”.

Collin Anderson zostaje postawiony pod ścianą, zmuszony do aranżowanego związku z córką gubernatora Nowego Jorku Claudią Mc'Allister, aby otworzyć nowe możliwości dla jego ojca. Miał być to zwykły układ biznesowy, jednak od samego początku Collin poczuł coś wyjątkowego do dziewczyny, a każde spotkanie rodzi między nimi prawdziwe uczucia. Razem tworzą idealną, zgodny i szczęśliwy związek. Jednak nic nie trwa, wiecznie a ich uczuciach nie raz zostaną wystawione na próbę. Wszystko przez intrygi, pomówienia i podejrzenia zmieniają ich życie w prawdziwy koszmar.  Ojciec Collina wszystko robi, aby zniszczyć związek syna, nie widząc już żadnych korzyści dla siebie. 
Trwają mimo wszystko, mając nadzieję, że wszystko się odmienni. Ale błędy przeszłość nie pozwalają o sobie zapomnieć i w najmniej niespodziewanym monecie wychodzą, by wszystko legło w gruzach. 


-Czy małżeństwo Claudii i Collina przetrwa próbę czasu? 
-Czy Collin poradzi sobie z pochłaniającą go ciemnością?
-Czy przyjaźń pomiędzy Marthą a Claudią przetrwa? 
-Czy Claudii uda się wyciągnąć z ciemnością Collina i  będzie ponownie szczęśliwa? 
-Co czeka bohaterów tej historii? 
-Czy jedna noc i chwila zapomnienia może przekreślić małżeństwo Collina?
-Czy postawiony pod ścianą Collin przejrzy w końcu na oczy i zawalczy o swoje małżeństwo? 
-Czy Claudia wykorzysta wszystkie karty, które ma i wyjdzie zwycięsko z tej rozgrywki? 
-Czy dzięki Claudii Collin wróci na dobrą drogę?

Polecam. 

RECENZJA 

„KRÓL PIK”

AUTOR: MONIKA MADEJ 

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: NIEZWYKŁE 

„Jak ptaszek uwieziony w złotej klatce żyję z
dnia na dzień w nadziei, że któregoś dnia klatka po prostu się otworzy, a mój właściciel zechce mnie z niej wypuścić”.

„Król Pik” to wielowątkowa, przesiąknięta ogromem przeróżnych emocji historia, która oplata niczym bluszcz. Zawarte w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1036
977

Na półkach:

"Jak się kogoś kocha, to się po pro­stu kocha. Uczu­cie nie wy­ga­sa, a po­żą­da­nie się wznie­ca".

"Każdy czło­wiek ma grze­chy. Jeden mniej­sze, drugi więk­sze, ale to nadal grze­chy. I choć bar­dzo chcie­li­by­śmy wie­rzyć w to, że ze wszyst­kich zo­sta­nie­my roz­grze­sze­ni, a nasze czyny będą prze­ba­czo­ne, to nie za­wsze się tak dzie­je".

"Mnie na­uczo­no wy­ba­czać. Mieć wiel­kie serce i wi­dzieć w lu­dziach dobro po­mi­mo ota­cza­ją­ce­go ich na ze­wnątrz mroku, bo prze­cież nikt z nas nie rodzi się zły. Do­pie­ro do­ra­sta­jąc na­bie­ra­my pew­nych cech i to nie tylko tych do­brych, które póź­niej pro­wa­dzą wła­śnie do ta­kich rze­czy. Ja na­praw­dę przez te wszyst­kie lata chcia­łam go od­zy­skać i wy­cią­gnąć z tej ciem­no­ści, znów być szczę­śli­wą żoną cu­dow­ne­go męża, ale nie mia­łam siły prze­bi­cia".

▪️Tytuł: Król Pik
▪️Autor: Monika Madej @monika.madej_autorka
▪️Wydawnictwo: NieZwykłe @wydawnictwoniezwykle
▪️Premiera: 17.04.2024 r.
▪️▪️▪️
Współpraca reklamowa @wydawnictwoniezwykle
▪️▪️▪️

"Król Pik" to już druga książka w której możemy spotkać się z rodziną Anderson. Tym razem naszym bohaterem będzie Collin, którego z biegiem historii lubiłyśmy coraz mniej...🫣 Postać, która początkowo wydawała nam się mieć "swój własny rozum" i być odporną na insynuacje i podjudzania. Postać, która jest najlepszym przykładem na to jak nawet najodporniejszy człowiek może zostać złamany przez niepewność, domysły i brak całkowitego zaufania ale i również co najgorsze przez kiepski wzór do naśladowania, który w teorii zawsze powinien służyć pomocną dłonią aby czynić dobro nie wprowadzając szkód w naszym życiu... Claudia Mc'Allister natomiast była dla Collina kobietą zjawiskową. Piękna, dobra, pełna życia i pasji jaką był taniec. Wspólnie tworzyli zgodny i szczęśliwy związek oparty na szczerym uczuciu do czasu, kiedy intrygi i podejrzenia nie zaczęły zmieniać ich życia w piekło na ziem. Mają jednak nadzieje na lepsze jutro i na to, że jak w tym powiedzeniu po każdej burzy wyjdzie w końcu słońce. Ale przeszłość nie zapomina pomyłek i w najmniej oczekiwanym momencie wyłania się z mroku, by o sobie przypomnieć... Czy jeden popełniony grzech na zawsze przekreśli przyszłość Claudii i Collina?

Moniki Madej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Autorka lubiąca grać na emocjach (zwłaszcza na nerwach czytelników) wplatając w swoje historie plot twisty, które mogą czasami przyprawić czytelnika o solidny zawrót głowy 🫣 w jej książkach doskonałe zastosowanie miałoby powiedzenie "spodziewaj się niespodziewanego" gdyż naprawdę nigdy nie wiemy jaką autorka zrzuci na nas bombę. Choć w tej powieści spotkamy się z nieco mniejszą dawką humoru niż w książce "AS Pik", która była dla nas taką mafią na wesoło to niektóre sceny będą także potrafiły nas rozczulić i spowodować, że zaczniemy się uśmiechać 😊 tu jednak naszym zdaniem będziemy bardziej skłonieni do wyciągnięcia pewnych wniosków, gdyż nigdy żadne relacje nie są idealne zwłaszcza zazwyczaj te pomiędzy dzieckiem a rodzicem...

"Król Pik" pokaże Wam jak silna czasami bywa potrzeba przynależności i akceptacji bez względu na to ile będziemy mieć lat oraz w jakim miejscu w życiu na dany moment będziemy się znajdować. Z pewnością otworzy niektórym oczy na to jak istotne są szczera rozmowa, zaufanie ale przede wszystkim nie zamykanie się na innych. Choć bohaterowie czasami nas wkurzali to potrafili oddać realia prawdziwego życia i to jak czasami łatwo jest popsuć relacje z najbliższymi i się od siebie oddalić. Zobaczycie, że związek z drugim człowiekiem to nie tylko chwile uniesień czy szczęścia gdy człowiek się dobrze i beztrosko bawi a wszystko się układa po jego myśli. To także gorsze chwile gdy wszystko nam się wali i sami jesteśmy pełni wątpliwości. Nie ma nic gorszego niż poczucie samotności będąc w związku, dlatego trzeba pamiętać, że jest to coś, co trzeba stale pielęgnować i o co trzeba dbać bez względu na to co mówią inni. Najważniejsze jest to czego my chcemy i co my czujemy a nie cała reszta dlatego trzeba walczyć o to co kochamy i rozmawiać próbując rozwiązać problemy a nie tylko spychać je na bok czekając aż same znikną.

Naszym zdaniem powyższa książka to była naprawdę bardzo dobrze napisana historia ze świetnie opracowaną fabułą, która będzie potrafiła nawet tych bardziej wrażliwych czytelników wzruszyć ❤️ my polecamy ją Wam z czystym sumieniem 😊

@monika.madej_autorka @wydawnictwoniezwykle bardzo dziękujemy za możliwość objęcia książki patronatem oraz współpracę 🖤❤️ 😊

Książka dostępna na stronie:
https://wydawnictwoniezwykle.pl/krol-pik

"Jak się kogoś kocha, to się po pro­stu kocha. Uczu­cie nie wy­ga­sa, a po­żą­da­nie się wznie­ca".

"Każdy czło­wiek ma grze­chy. Jeden mniej­sze, drugi więk­sze, ale to nadal grze­chy. I choć bar­dzo chcie­li­by­śmy wie­rzyć w to, że ze wszyst­kich zo­sta­nie­my roz­grze­sze­ni, a nasze czyny będą prze­ba­czo­ne, to nie za­wsze się tak dzie­je".

"Mnie na­uczo­no...

więcej Pokaż mimo to

avatar
743
698

Na półkach:

Pierwsza część zdecydowanie lepsza. Claudia i Collin tacy jacyś bez wyrazu. Ona strasznie uległa i nie umiejąca walczyć o siebie. On, obsesyjnie zazdrosny, kontrolujący. Książka pokazuje co może zrobić ze związkiem wpływ osób trzecich i ich wtrącanie się.

Pierwsza część zdecydowanie lepsza. Claudia i Collin tacy jacyś bez wyrazu. Ona strasznie uległa i nie umiejąca walczyć o siebie. On, obsesyjnie zazdrosny, kontrolujący. Książka pokazuje co może zrobić ze związkiem wpływ osób trzecich i ich wtrącanie się.

Pokaż mimo to

avatar
414
410

Na półkach:

📚Monika Madej "Król Pik"
📖Wyd. @niezwykle

Collin musi zawrzeć aranżowane małżeństwo co wcale mu się nie uśmiecha. Jednak szybko zmienia zdanie kiedy poznaje swoją przyszłą żonę. Przepiękną tancerkę Claudię. Wszystko układa im się pięknie, lecz rodzice dziewczyny giną w wypadku a wtedy ojciec Collina wpada w szał. Od tamtej pory niszczy małżeństwo tej dwójki i swojego drugiego syna Nicolasa. Collin coraz bardziej się zmienia i ulega wpływom swojego ojca. To doprowadza do wielu ciężkich i przykrych sytuacji.
Co takiego wydarzy się w życiu każdego z braci. ? Czy Claudia nauczy się wybaczać mężowi ?
Kochani od razu wam mówię to jest coś co każdy z was musi poznać. Pierwsza część to była tak wspaniała i pełna humoru książka, że byłam pod ogromnym wrażeniem. Pokochałam najmłodszego z braci całym sercem, lecz tutaj ta historia nabiera innych barw. Staje się bardziej emocjonalna i będziecie przeżywać mocno los głównych bohaterów. Ja przyznam szczerze, że przez ponad połowę książki miałam ochotę rozszarpać Collina. To jak się zachowywał i traktował swoją żonę było dla mnie wielkim szokiem. Autorka w tej części przenosi nas do przeszłości i dopiero pod koniec pojawia się wątek miłosny Matthewa i Adeline.
Claudia jest wspaniałą dziewczyną i pokochała Collina całym sercem. Niestety strasznie zaczęła obrywać od życia i bardzo cierpiała. Jej cierpienie wylewało się na mnie całymi wiadrami i pękało mi po prostu serduszko. Tak bardzo chciałam ją stamtąd zabrać i sprawić, że w końcu będzie mogła być szczęśliwa. Jednak autorka taki miała po prostu zamysł na tą książkę , żeby pokazać jak wielką siłę ma moc przebaczenia i wiary w naszą miłość. Za to jestem jej dozgonnie wdzięczna, ponieważ dzięki tym problemom jeszcze bardziej pokochałam tą historię. Daje nam ogrom wspaniałych emocji, które nie opuściły mnie jeszcze do tej pory. Cały czas mam ich w głowie i chce mi się płakać, bo to już koniec tej historii.
Collin ah Collin. Co ja mam o nim wam powiedzieć. Aż ciężko mi wypowiedzieć się na jego temat. Może zacznę od początku to będzie mi łatwiej. Chcę żebyście wiedzieli, że na początku go pokochałam i był dla mnie wspaniały. Jednak to jaki wpływ miał na niego ojciec sprawił, że coraz bardziej go nie lubiłam . Tak bardzo chciałam mu wygarnąć i sprawić żeby przejrzał na oczy. Nie dość, że ranił Claudię to jeszcze ranił moje serce. Na szczęście cały czas byłam przy nim i miałam nadzieję, że się opamięta. Na koniec oczywiście przebaczyłam mu jego przewinienia, ponieważ na tym polega siła wybaczania . Nie mogłabym jeszcze zapomnieć o Matthew i powiem tylko jedno, że ogromnie się cieszę, że jako jedyny dalej był idealny i za to właśnie go kocham . Był taką ostoją do, której mógła przyjść zawsze Claudia i to mnie poruszyło na całego.
Ta część jest idealną wisienką na torcie. Dziękuję z całego serca autorce, że w taki sposób to wszystko poprowadziła, bo dzięki temu dostałam doskonałą powieść, która ogromnie mnie poruszyła. Wylałam na niej sporo łez i to było mi chyba tutaj potrzebne aby w pełni scalić się z tymi bohaterami.
Autorka po prostu wie jak zagrać na naszych uczuciach i owija nas sobie wokół palca. Dała nam tutaj istny rollercoaster, który pędzi przed siebie i nie zwalnia ani na moment. Także jeżeli chcecie aby wasze serca biły pełnią sił to sięgnijcie po to a napewno nie pożałujecie.

📚Monika Madej "Król Pik"
📖Wyd. @niezwykle

Collin musi zawrzeć aranżowane małżeństwo co wcale mu się nie uśmiecha. Jednak szybko zmienia zdanie kiedy poznaje swoją przyszłą żonę. Przepiękną tancerkę Claudię. Wszystko układa im się pięknie, lecz rodzice dziewczyny giną w wypadku a wtedy ojciec Collina wpada w szał. Od tamtej pory niszczy małżeństwo tej dwójki i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    117
  • Chcę przeczytać
    108
  • 2024
    10
  • Posiadam
    6
  • Legimi
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    5
  • Romans
    2
  • Mafia
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Monika Madej Król Pik Zobacz więcej
Monika Madej Król Pik Zobacz więcej
Monika Madej Król Pik Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także