Pnin
Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Pnin
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2024-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 1987-01-01
- Data 1. wydania:
- 1986-09-25
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383196794
- Tłumacz:
- Anna Kołyszko
- Tagi:
- nabokov
Jedna z najbardziej lubianych powieści Nabokova. Pnin to konserwatywny profesor literatury rosyjskiej, który próbuje odnaleźć się w amerykańskim środowisku akademickim przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku. Jako zagubiony w obcym świecie emigrant walczy o zachowanie godności poprzez serię komicznych i smutnych nieporozumień, jednocześnie padając ofiarą zarówno subtelnych spisków akademickich, jak i manipulacji celowo niewiarygodnego narratora.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 863
- 631
- 226
- 32
- 24
- 19
- 7
- 7
- 7
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Tym razem autor zabiera nas w świat akademicki, gdzie poznajemy Pnina, a tak właściwie Timofieja Pawłowicza Pnina. Rewolucja bolszewicka, wojny, sprawiły, że ten Rosjanin na emigracji dotarł, aż do Stanów Zjednoczonych. Początkowo bez większej znajomości języka, powoli próbuje odnaleźć się w tym akademickim świecie. Można z łatwością odnieść wrażenie, że Pnin kompletnie nie pasuje do tego środowiska. Z jednej strony jest trochę ciamajdowaty, z drugiej strony ma w sobie wiele szlachetności i dobroci. Takie połączenie powoduje, że nie da się nie lubić Pnina, a każda kpina z niego powoduje, że dostrzegamy coraz więcej wad w tamtejszym gronie.
Zastanawiałam się, czy kiedykolwiek, jakikolwiek Nabokovski bohater sprawił, że polubiłam go tak bardzo, jak Pnina, ale spośród przeczytanych przeze mnie książek Nabokova, żaden główny bohater nie budził we mnie tak dużej sympatii. Wobec Pnina miałam niezwykle ciepłe odczucia, wręcz chciałam aby jego los był choć odrobinę lepszy. Może właśnie przez to, że z reguły wiadome jest, że Nabokov nie skupiał się na tym, żeby bohaterowie wzbudzali w nas takie pozytywne emocje, taki bohater, jak Pnin stał się świetną odmianą.
W “Pninie” autor klasycznie dodaje od siebie wiele uszczypliwych komentarzy, a także wiele komicznych i absurdalnych sytuacji. Pozwala to dostrzec różnice pomiędzy nieco staroświeckim i poczciwym Pniem, a resztą jego otoczenia. Dzięki niezwykłemu stylowi Nabokova można z tej lektury wiele wyciągnąć, a także przekonać się, jak wiele psikusów zrobił (tym razem) Nabokov. Wydaje mi się także, że warto przeczytać “Pnina”, chociażby po to, żeby zapoznać z tym co oznacza, że Pnin jest pninowski, a jego pninowskie zachowania nadają mu wiele pninowskich cnót.
Tym razem autor zabiera nas w świat akademicki, gdzie poznajemy Pnina, a tak właściwie Timofieja Pawłowicza Pnina. Rewolucja bolszewicka, wojny, sprawiły, że ten Rosjanin na emigracji dotarł, aż do Stanów Zjednoczonych. Początkowo bez większej znajomości języka, powoli próbuje odnaleźć się w tym akademickim świecie. Można z łatwością odnieść wrażenie, że Pnin kompletnie nie...
więcej Pokaż mimo toDobra to rzecz. Miło czasem przeczytać pozycję gdzie kunsztu autora (i tłumacza) wystarczy na więcej niż pierwszych 10 stron...
Nie jest to pozycja (fabularnie) porywająca ale wyrafinowania i smaku odmówić jej nie sposób.
Dobra to rzecz. Miło czasem przeczytać pozycję gdzie kunsztu autora (i tłumacza) wystarczy na więcej niż pierwszych 10 stron...
Pokaż mimo toNie jest to pozycja (fabularnie) porywająca ale wyrafinowania i smaku odmówić jej nie sposób.
Powieść uniwersytecka. Zabawny i nieporadny Pnin, opisywany z ironią. Polecam zdecydowanie.
Powieść uniwersytecka. Zabawny i nieporadny Pnin, opisywany z ironią. Polecam zdecydowanie.
Pokaż mimo toCampusowy Nabokov. Opowieść o uroczym, pechowym profesorze Timofieju Pninie: kolejnym emigrancie z białej Rosji, który po wielu perypetiach znalazł się w Ameryce, na jednej z prowincjonalnych uczelni.
Powieść składa się z pozornie luźno powiązanych epizodów – subtelnych obrazków z życia małego, lokalnego środowiska naukowego (kameralne przyjęcia i rozmowy).
Tytułowy bohater, już ok. pięćdziesiątki, próbuje ustabilizować swoją sytuację: mieszkaniową (wydaje się, że po latach przeprowadzek: ze stancji na stancję, wreszcie będzie mieć własny dom),zawodową (planuje kolejny cykl wykładów dla wąskiego grona amerykańskich rusofilów),osobistą (po wizycie byłej żony nawiązuje relacje z przybranym synem). Przewrotny los niweczy jednak wszystko, z właściwą sobie ironią.
Nabokov jak zwykle gra z nami, czytelnikami: zastawia na nas pułapki, przemyca lejtmotywy (np. w każdym rozdziale pojawia się wiewiórka),wzbudza sympatię do biednego bohatera, by ostatecznie wystrychnąć nas na dudka.
Jednocześnie uwodzi pięknem języka, wyrafinowaną estetyką (nawet opis tak zwykłej czynności jak zmywanie naczyń jest pokazem maestrii stylistycznej).
"Pnin" (1957 r.) został wydany dwa lata po "Lolicie" i oczywiście nie odniósł porównywalnego sukcesu. Nie jest to wszakże arcydzieło. Niemniej jednak Nabokova zawsze warto czytać. Ten autor po prostu gwarantuje jakość.
Campusowy Nabokov. Opowieść o uroczym, pechowym profesorze Timofieju Pninie: kolejnym emigrancie z białej Rosji, który po wielu perypetiach znalazł się w Ameryce, na jednej z prowincjonalnych uczelni.
więcej Pokaż mimo toPowieść składa się z pozornie luźno powiązanych epizodów – subtelnych obrazków z życia małego, lokalnego środowiska naukowego (kameralne przyjęcia i rozmowy).
Tytułowy...
Jedna z tych książek, które można przeczytać i mieć z tego przyjemność ale właściwie śmiało mogę też nie czytać. Podobne historie znam z życia a to jednak poziom wyżej.
Co do konstrukcji - powiedziałbym, że to raczej garść samodzielnych opowiadań o rosyjskim niezaradnym emigrancie w akademickiej strukturze USA, niż powieść, no ale powieść niejedno ma imię.
Jedna z tych książek, które można przeczytać i mieć z tego przyjemność ale właściwie śmiało mogę też nie czytać. Podobne historie znam z życia a to jednak poziom wyżej.
Pokaż mimo toCo do konstrukcji - powiedziałbym, że to raczej garść samodzielnych opowiadań o rosyjskim niezaradnym emigrancie w akademickiej strukturze USA, niż powieść, no ale powieść niejedno ma imię.
Piękny język, ale w porównaniu z "Lolitą" wypada jednak trochę blado. Pnin to poczciwa postać i całe jego dość smutne życia to taka synteza życiorysów emigrantów z Europy Wschodniej - ledwie osiądziesz i znów cię przesadzą.
Piękny język, ale w porównaniu z "Lolitą" wypada jednak trochę blado. Pnin to poczciwa postać i całe jego dość smutne życia to taka synteza życiorysów emigrantów z Europy Wschodniej - ledwie osiądziesz i znów cię przesadzą.
Pokaż mimo toTo niesamowite jak ten człowiek bawił się słowem. Tu nie trzeba wartkiej akcji, zagadek kryminalnych . Wystarczy opis pokoju, krajobrazów czy wyglądu postaci. Nic tylko czytać i upajać się słowem
To niesamowite jak ten człowiek bawił się słowem. Tu nie trzeba wartkiej akcji, zagadek kryminalnych . Wystarczy opis pokoju, krajobrazów czy wyglądu postaci. Nic tylko czytać i upajać się słowem
Pokaż mimo to24/180/2023
Nie jest zła. Najbardziej podobała mi się warstwa językowa, soczysto-potoczysta język Nabokova. Sama historia raczej niebyt podnosząca na duchu. Ale cóż, emigrantom na obczyźnie rzadko jest różowo.
24/180/2023
Pokaż mimo toNie jest zła. Najbardziej podobała mi się warstwa językowa, soczysto-potoczysta język Nabokova. Sama historia raczej niebyt podnosząca na duchu. Ale cóż, emigrantom na obczyźnie rzadko jest różowo.
Boże... to znaczy Nabokovie...
Co za delicje.
Jest to geneza Bladego Ognia, która może podpowiadać kto był "prawdziwym" (cudzysłów nieprzypadkowy) autorem wspomnianego Arcydzieła.
Gratka dla fanów - jedno wielkie wielkanocne jajo. Takie strusie. Od puszczania oka to Mistrz musiał nabawić się chyba tiku.
GE-NIUSZ.
Boże... to znaczy Nabokovie...
Pokaż mimo toCo za delicje.
Jest to geneza Bladego Ognia, która może podpowiadać kto był "prawdziwym" (cudzysłów nieprzypadkowy) autorem wspomnianego Arcydzieła.
Gratka dla fanów - jedno wielkie wielkanocne jajo. Takie strusie. Od puszczania oka to Mistrz musiał nabawić się chyba tiku.
GE-NIUSZ.
Zawsze w przypadku Nabokova, kłaniam się nisko, rozkładając ręce w geście "jestem rozbrojony", zaś w przypadku nieposzlakowanej postaci Timofieja Pnina (obdarzonego wielką moralną dzielnością i niepełnym garniturem potwornych sczerniałych zębów),będąc wiedziony doń czystą sympatią i współczuciem (jakimi może zapałać do postaci fikcyjnej tylko czytelnik szukający w powieściach ratunku przed utonięciem w istnieniu),odnośnie do tego co wyczynia z nim "nieprzychylny mu los" (i blagier narrator opowiadający na jego temat niestworzone historie, przez co Tim może wydać się figurą komiczną) — wymachuję ręką w geście oburzenia "a, idźże!"
Zawsze w przypadku Nabokova, kłaniam się nisko, rozkładając ręce w geście "jestem rozbrojony", zaś w przypadku nieposzlakowanej postaci Timofieja Pnina (obdarzonego wielką moralną dzielnością i niepełnym garniturem potwornych sczerniałych zębów),będąc wiedziony doń czystą sympatią i współczuciem (jakimi może zapałać do postaci fikcyjnej tylko czytelnik szukający w...
więcej Pokaż mimo to