Zazi w metrze

Okładka książki Zazi w metrze Raymond Queneau
Okładka książki Zazi w metrze
Raymond Queneau Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: 80 Światów literatura piękna
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
80 Światów
Tytuł oryginału:
Zazie dans le matro
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
2005-08-29
Data 1. wyd. pol.:
2005-08-29
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
8306029607
Tłumacz:
Maryna Ochab
Tagi:
literatura francuska powieść francuska Paryż
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
89 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1067
230

Na półkach: , ,

Bawiłam się świetnie!

Jest to niezwykła książka, która urzekła mnie swoją unikalnością i humorem. Te twórcze podejście do słów i fonetyki, pełne neologizmów i gry słów, sprawia, że czytanie przygód Zazi to prawdziwa uczta. Każda strona książki jest pełna świeżości i niespodzianek, co czyni lekturę niezwykle przyjemną. Zdaję sobie sprawę, że w przekładzie mogło wiele "się zagubić", ale uważam, że Maryna Ochab poradziła sobie rewelacyjnie!

Oczarowała mnie również postać samej Zazi, która jest wyjątkowo barwna i zapadająca w pamięć. Jej bezpośredniość i odwaga w wyrażaniu myśli sprawia, że nie można się od niej oderwać.

Ta niewielka książka z pewnością zadowoli każdego czytelnika szukającego czegoś nietypowego i zabawnego w literaturze!

Bawiłam się świetnie!

Jest to niezwykła książka, która urzekła mnie swoją unikalnością i humorem. Te twórcze podejście do słów i fonetyki, pełne neologizmów i gry słów, sprawia, że czytanie przygód Zazi to prawdziwa uczta. Każda strona książki jest pełna świeżości i niespodzianek, co czyni lekturę niezwykle przyjemną. Zdaję sobie sprawę, że w przekładzie mogło wiele...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
602
539

Na półkach:

Faktycznie książka to taki Mikołajek dla dorosłych. Mam wrażenie, że trzeba wcześniej poczytać o autorze i całym zamyśle. Inaczej książka może wydać nam się dziwna. Jest dziwna, jest zabawna i prowokująca i taka ma być. Obawiam się tylko, że traci w tłumaczeniu.

Faktycznie książka to taki Mikołajek dla dorosłych. Mam wrażenie, że trzeba wcześniej poczytać o autorze i całym zamyśle. Inaczej książka może wydać nam się dziwna. Jest dziwna, jest zabawna i prowokująca i taka ma być. Obawiam się tylko, że traci w tłumaczeniu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
229
36

Na półkach:

To taki Mikołajek, tylko że dla dorosłych. Mamy przełom lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, Paryż, dziecko w centrum uwagi. Mamy też mocno zbzikowaną rodzinkę oraz pogrążone w jakimś dziwnym amoku francuskie społeczeństwo, zaskakująco pełne odmieńców seksualnych. Ale przede wszystkim jednak, mamy autora tego przedziwnego dzieła, Raymonda Queneau. To wszystko wynik jego niejednoznacznego charakteru i wyskakującego poza wszelkie konwenanse stylu. Przeczytałem tą krótką powieść właśnie z jego powodu, chcąc zaznajomić się z twórczością kogoś ze słynnej grupy OuLiPo. Wiem wszakże, że pochodzi ona sprzed działalności grupy, co, nie ukrywam, przysporzyło mi pewnych problemów podczas jej interpretacji. Czysta się ją szybko , ale potem trudno jednoznacznie orzec, o czym właściwie była. Mała Zazi przyjeżdża do miasta, w odwiedziny do wujka i cioci. Poznaje grupę znajomych wuja, ale też całkiem obcych postaci, pokroju enigmatycznego policjanta i wiecznie zakochanej wdowy. W pewnym momencie dziewczynka orientuje się, że wujek Gabriel nocami przebiera się za kobietę i tańczy w klubie dla homoseksualistów, następnie bohaterka z chęcią przyjmuje zaproszenie na jego występ. Kulminację opowieści stanowi policyjny szturm na miejsce pracy Gabriela, zwieńczony walką i ucieczką zgrai bohaterów. Wszystko to opowiedziane głównie w formie absurdalnych dialogów, z których w znakomitej większości niewiele wynika. Dają one duże pole do popisu głównej bohaterce, która do dorosłych zwraca się bardzo niegrzecznie i buntowniczo, wyraźnie wytrącając ich z równowagi. Czy da się to wszystko poskładać w całość? Wcale nie pomaga posłowie polskiej tłumaczki, która oryginalność powieści przywiązuje do używanego w niej, mieszczańskiego i unikalnego języka. Świetnie, tyle że ja książkę przeczytałem po polsku, więc zapewne większości lingwistycznych zabaw czy nawiązań i tak nie wyłapałem. Przynajmniej ten brak interpretacyjnych wskazówek zmusił mnie do samodzielnej refleksji. Najpierw przyznałem sam przed sobą, że kawałki sensu jednak gdzieś w tym tkwią. Szczególnie sugestywne wydają się nieliczne, gromkie i intelektualne przemowy Gabriela do turystów – lecz być może i one są tylko żartobliwą farsą językową? Mimo wszystko, ta książka stanowi coś więcej niż ekstrawagancką zabawę formą. Jest to opowieść o problemach komunikacyjnych, ukazująca wymuszanie na zakompleksionym i zakłamanym społeczeństwie prawdziwej szczerości. Katalizatorem przemiany jest oczywiście Zazi, za sprawą której przełamana zostaje powłoka konwenansu, wstydu, anachronizmu. Powstały świat jest wreszcie wolny, choć jego bohaterowie nie bardzo zdają sobie z tego sprawę. Opowieść przekonuje czytelnika, że to otwartość i zgodność z samym sobą powinny być w życiu najbardziej pożądane. A że wiąże się to chociażby z częstym przyjmowaniem niepochlebnych komentarzy? Impertynenckim przerywaniem wygodnego ,,lania wody’’ podczas zwyczajnych rozmów? Tym lepiej, ponieważ urozmaicają one naszą szarą codzienność, wyrywają z narzuconych społecznych wzorców w postaci na przykład konsumpcjonizmu. Ponieważ wciąż otacza nas istny teatr groteski, dużym sukcesem autora wydaje mi się wyraźne wyznaczenie bohatera negatywnego,. Mam na myśli Truskajona, czy jakkolwiek brzmi jego prawdziwe imię. Toż to uosobienie kłamstwa – pojawia się przy kilku okazjach, zawsze pod inną tożsamością, zawsze z niecnymi, skrzętnie ukrywanymi zamiarami. Przewodzi też wrogim siłom podczas tej ostatecznej walki między przewodzącą ekipą kolorowej wolności a żołnierzami mrocznego porządku. Wszystkie te nauki pozostają wyjątkowo spójne z ówczesnymi trendami w sztuce nowoczesnej, chociaż być może nawet wyprzedzają tą główną falę europejskiej kontrkultury. Dlatego, im dłużej się nad tą śmieszną książeczką zastanawiam, tym lepsze mam o niej mniemanie. Nie jest to co prawda poziom genialnej gombrowiczowskiej przemyśliwości w cudacznym opakowaniu, lecz i tak daje wyraz sporym umiejętnościom autora. Nie omieszkam przekonać się jeszcze kiedyś, czy inne jego dzieła są w równej mierze niejednoznaczne, ponieważ skwitowanie go postmodernistycznym modelowaniem formy może być jednak szufladką niewystarczającą. Tym lepiej dla niego.

To taki Mikołajek, tylko że dla dorosłych. Mamy przełom lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, Paryż, dziecko w centrum uwagi. Mamy też mocno zbzikowaną rodzinkę oraz pogrążone w jakimś dziwnym amoku francuskie społeczeństwo, zaskakująco pełne odmieńców seksualnych. Ale przede wszystkim jednak, mamy autora tego przedziwnego dzieła, Raymonda Queneau. To wszystko wynik jego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
640
541

Na półkach:

Świetna książka, prawie mój ulubieniec. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych utworów, na pewno wrócę do niej nie raz.

Świetna książka, prawie mój ulubieniec. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych utworów, na pewno wrócę do niej nie raz.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
884
736

Na półkach:

Widzę, co w tym jest dobrego (język, uniwersalność, satyra) ale totalnie mi nie podeszło. Może dlatego, że takie muskanie absurdu mnie irytuje, a nie śmieszy.

Widzę, co w tym jest dobrego (język, uniwersalność, satyra) ale totalnie mi nie podeszło. Może dlatego, że takie muskanie absurdu mnie irytuje, a nie śmieszy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3120
286

Na półkach: , ,

Książka interesująca, zabawna, z humorem językowym, a jednocześnie zaskakująca.
Rozmowy bohaterów pchają akcję do przodu i możemy przemieszczać się po Paryżu, w którym nie działa metro. A to jedyna rzecz, która interesuje Zazi. Dziewczynka marzyła o przejażdżce podziemną kolejką. Niestety ze względu na strajk porusza się po ulicach miasta. W czasie wędrówki Zazi poznajemy bohaterów z różnych grup społecznych - choć ich obraz jest mocno przejaskrawiony. Końcowa rozmowa matki z córką pokazuje, że czas może szybko płynąć, a różne wydarzenia i sytuacje mogą zmienić człowieka, bo Zazi odpowiada, że "zestarzała się".

Książka interesująca, zabawna, z humorem językowym, a jednocześnie zaskakująca.
Rozmowy bohaterów pchają akcję do przodu i możemy przemieszczać się po Paryżu, w którym nie działa metro. A to jedyna rzecz, która interesuje Zazi. Dziewczynka marzyła o przejażdżce podziemną kolejką. Niestety ze względu na strajk porusza się po ulicach miasta. W czasie wędrówki Zazi poznajemy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2713
61

Na półkach:

Zabawa językiem i słowami w pewnym momencie sprawiła, że zaczęłam się zastanawiać - Skąd ja znam ten styl?
I nagle skojarzyłam. Tutaj mamy powieść. Tamto to był teatrzyk. Teatrzyk Zielona Gęś. W pewnym momencie absurd dialogu i wydarzeń stał się po prostu kompletnie normalny. Innym moim skojarzeniem był obraz. Coś nieco surrealistycznego, nieco kubistycznego. Taki Picasso w formie powieści, czy też raczej postacie tam występujące są jakby nieco powyłamywane i powykręcane pod różnymi kątami.
Powieść dziwna, absurdalna ale chwytliwa.

Zabawa językiem i słowami w pewnym momencie sprawiła, że zaczęłam się zastanawiać - Skąd ja znam ten styl?
I nagle skojarzyłam. Tutaj mamy powieść. Tamto to był teatrzyk. Teatrzyk Zielona Gęś. W pewnym momencie absurd dialogu i wydarzeń stał się po prostu kompletnie normalny. Innym moim skojarzeniem był obraz. Coś nieco surrealistycznego, nieco kubistycznego. Taki Picasso w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
736
39

Na półkach: ,

"Nic nie starzeje się tak szybko jak awangarda"

"Nic nie starzeje się tak szybko jak awangarda"

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
213
213

Na półkach:

Interesujące, ale nie bardzo wiem, jakie jest przesłanie 🤦🏻‍♂️

Interesujące, ale nie bardzo wiem, jakie jest przesłanie 🤦🏻‍♂️

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
488
133

Na półkach:

Jak dla mnie ta książka to przerost formy nad treścią, czytałam posłowie i różne "Mądre" opisy tej książki, ale jakoś mnie to nie przekonuje. Nadal uważam, że ta książeczka jest o niczym, plusem jest to, że jest dosyć zabawna, jeśli chodzi o warstwę językową i to by było na tyle. Dodam, że według mnie pomyłką jest nazywanie jej powieścią, skoro akcja rozgrywa się w ciągu jednego dnia, nie ma żadnej fabuły, splecionych ze sobą wątków i składa się głównie z dialogów, bardziej przypomina utwór przeznaczony do wystawienia na scenie niż powieść.

Jak dla mnie ta książka to przerost formy nad treścią, czytałam posłowie i różne "Mądre" opisy tej książki, ale jakoś mnie to nie przekonuje. Nadal uważam, że ta książeczka jest o niczym, plusem jest to, że jest dosyć zabawna, jeśli chodzi o warstwę językową i to by było na tyle. Dodam, że według mnie pomyłką jest nazywanie jej powieścią, skoro akcja rozgrywa się w ciągu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    422
  • Przeczytane
    319
  • Posiadam
    55
  • 2020
    11
  • Ulubione
    11
  • Chcę w prezencie
    9
  • Literatura francuska
    8
  • 2021
    7
  • Francja
    6
  • 2020
    6

Cytaty

Więcej
Raymond Queneau Zazi w metrze Zobacz więcej
Raymond Queneau Zazi w metrze Zobacz więcej
Raymond Queneau Zazi w metrze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także