Bohater na ośle

Okładka książki Bohater na ośle Miodrag Bulatović
Okładka książki Bohater na ośle
Miodrag Bulatović Wydawnictwo: Wydawnictwo Łódzkie Seria: Ex Libris Biblioteka Jugosłowiańska literatura piękna
404 str. 6 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Ex Libris Biblioteka Jugosłowiańska
Tytuł oryginału:
Heroj na magarcu
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Łódzkie
Data wydania:
1977-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Liczba stron:
404
Czas czytania
6 godz. 44 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Danuta Cirlić-Straszyńska
Tagi:
Bałkany Jugosławia Czarnogóra literatura czarnogórska literatura jugosłowiańska
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1196
1172

Na półkach:

Jedno z najmocniejszych, acz nieco magicznie odrealnione, literackich przedstawień najgorszego wynalazku ludzkości, jakim jest wojsko i wojna. Rzecz niemal tak ważna, jak „Paragraf 22”, „Na Zachodzie bez zmian”, „Przygody dobrego wojaka Szwejka” czy ”Sól ziemi”. I świetnie napisana.

Tematem książki jest wprawdzie włoska okupacja Czarnogóry w II wojnie światowej (czyli coś kompletnie nieciekawego dla masowego czytelnika),ale – jak przy każdym arcydziele – jej znaczenie jest uniwersalne. Tak jak odwiecznie te same są zasady rządzące ludźmi ubranymi w mundury i wyposażonymi w narzędzia zadawania śmierci.

To tzw. „męska proza” (jeżeli to coś w ogóle znaczy). Sporo tu niełatwych scen, ale Autorowi z pewnością nie chodziło o żadną popisową ekscytację, jak np. Littelowi w „Łaskawych”.

Mimo, że to rzecz z czasów komunizmu – który w Jugosławii miał jednak nieco łagodniejsze oblicze – to nie ma tu w zasadzie propagandy, a czołowy lokalny „freedom fighter’ jest niemal tak samo groteskowy, jak i włoscy okupanci (choć ci ostatni, kiedy trzeba potrafią być zbrodniarzami).

Język powieści jest brutalny, bo odpowiedni do świata przedstawionego. Nie da się pisać inaczej, skoro żadne wojsko świata nie bawi się w ceregiele, nie dzieli włosa na czworo i nie wdaje się w niuanse. Po prostu wykonuje rozkazy. Strzela. A przy okazji – gwałci, charaktery i nie tylko. „Co znaczy wojsko! Możesz tłuc kogo chcesz i ile chcesz”.

Choć z drugiej strony wielu włoskich wojaków nie przejawia chęci do walki, co dowództwo widzi i nawet w jakimś zakresie przyjmuje do wiadomości. Za to są pierwsi do kobiet.

Ano właśnie. Mnóstwo tu pornografii, takiej najbrudniejszej, iście kapralskiej, choć wyższe szarże też nie są od tego. Kobiety są tu wyłącznie obiektem seksualnym, a zarazem wojennym trofeum dla oficerów, nagrodą za wierną służbę Ojczyźnie. Same tego chcą, a potem mogą co najwyżej przeprać wojskową bieliznę. Klimaty tu lekko mizoginistyczne, niestety...

Np. spitego do nieprzytomności w knajpie żołdaka przełożony każe nieszczęsnej miejscowej ”seksworkerce” obudzić (czy raczej - rozbudzić) słowami: „Teraz wyjmij i pociągnij. Zobaczymy czy oprzytomnieje. (…) Powiedzieli mu, że dziewczyna robi co trzeba, że zadziwia ich swoją sztuką, ale Pietro jeszcze jest na pół martwy (..) i że każdy by chciał być na jego miejscu”.

Jednocześnie pełno tu humoru, niekiedy przysłaniającego tragiczne wydarzenia, kiedy indziej – groteskowego, a nierzadko nawet całkiem nie koszarowego. Często jest on odruchem samoobrony włoskich żołnierzy wobec bezsensu tej wojny. Jeszcze częściej jest on wymierzony w okupantów, postaci częściej nawet bardziej operetkowych niźli okrutnych. A skoro Włosi to twórcy komedii dell’arte, to wiele tu sytuacji i postaci żywcem z niej wyjętych. Im wyższe szarże, tym oczywiście półgłówki i łajdaki, zwykli żołnierze wydają się sympatyczni w swej zwyczajności.

Śmierć dotyka tu tych włoskich żołnierzy, którzy budzą największą sympatię, jak gitarzysta Augusto czy kochliwy Pietro.

„Żyć – powtórzył w duchu Pietro, widząc jak mrukliwy więzień się nastroszył. – Żyć choćby w samym piekle ¬– pomyślał, patrząc jak czarny olbrzym zgrzyta zębami i błyska nieprzytomnymi oczyma. – Żyć i robić tylko dobre rzeczy. Przede wszystkim otwierać wszystkie piwnice, wypuszczać więźniów i męczenników, dawać im chleb, mięso i zupę, łagodzić ból poranionych zardzewiałymi kajdanami”.

Jeszcze żywsze uczucia budzi faktyczny główny bohater, Czarnogórzec Malić, nieomal „miles gloriosus”. Sam siebie cały czas przekonuje, że jest najgroźniejszym wrogiem Włochów. „W końcu się połapali, że jestem wyjątkowo niebezpieczny (….) Właściwie sam nie wiem, od jak dawna jestem w organizacji” – łudzi się nieustannie. A oni uważają go za „Bogu ducha winnego” i nawet nie chcą go aresztować, bo to będzie największą dlań karą. Ale do czasu, do czasu…

I jeszcze te gry literackie, w których bohater wydaje się tylko metaforą. Szalone zakończenie. Wspaniała książka.

„Wojnę jak zwykle przegraliśmy. Przegraliśmy wojnę wojskową, ale na wszystkich frontach (…) bezwzględnie wygraliśmy wojnę seksualną. Oto temat dla mnie, dopóki ołówek i coś jeszcze mogę utrzymać w ręku!”

PS Na str. 254 zwraca uwagę ohydny pleonazm: „Cofnęli się do tylu”….

Cytaty

- Bracia Czarnogórcy – po raz nie wiadomo który powtarzał major Peduto – Wasze miejsce jest u boku Włoch, które często przegrywają, ale na koniec zawsze są górą!

Niech żyją szaleni Słowianie, niech żyje moja druga ojczyzna Czarnogóra, kraj bohaterów i geniuszy.

Włosi to nie są poważni wrogowie. (….) Bo ludzie, którzy jedzą makaron, jedzą też pewnie glisty.

Śpiewajcie sobie nawet do jutra, łatwiej zapomnicie, że wisi nad wami śmierć.

Doprawdy, nikt z takim zapałem jak my, Włosi, nie strzela w powietrze.

Przypomnij sobie nasz marsz na Rzym w 1922 roku: ilu tam było karłów i idiotów.

Wahadło zegara ściennego przypomniało mu coś, co miał i on. Wahadło zwisało.

- Myślisz, że to też prowokacja?
- Wszystko jest oszustwem i prowokacją.

Co znaczy wojsko! Możesz tłuc kogo chcesz i ile chcesz.

Z dezerterami rozmowa była jeszcze krótsza. Powiedzieli, że walki toczą się wszędzie naokoło, ale ich nie obchodzi, kto z kim się bije i kto zwycięży. Poinformowali go, gdzie są najlepsze tereny do rabunku.

- Pytam, czy więcej tu partyzantów czy zdrajców?
- Najwięcej jest uciekinierów i złodziei.

Zobaczył, że nie jest ranny i posmutniał.

Jedno z najmocniejszych, acz nieco magicznie odrealnione, literackich przedstawień najgorszego wynalazku ludzkości, jakim jest wojsko i wojna. Rzecz niemal tak ważna, jak „Paragraf 22”, „Na Zachodzie bez zmian”, „Przygody dobrego wojaka Szwejka” czy ”Sól ziemi”. I świetnie napisana.

Tematem książki jest wprawdzie włoska okupacja Czarnogóry w II wojnie światowej (czyli coś...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1058
1010

Na półkach: , , , , ,

Gdy byłem nastolatkiem zapytałem tatę, czy literatura jugosłowiańska jest tak świetna, że ma tyle książek napisanych w tym kraju. Odpowiedział, że jedna książka jest rewelacyjna - „Bohater na ośle”. Od kilku lat, odwiedzając rodziców. szukałem jej na regałach i nie mogłem znaleźć. Dopiero niedawno, po śmierci taty, okazało się, że stała na wierzchu, na jednej z półek. Może tata ją odnalazł i nie zdążył mi powiedzieć?
Przeczytałem od razu i jednym tchem, nawet w porze snu. Nie do wiary, że to się ukazało w Jugosławii w połowie lat sześćdziesiątych. Połączenie naturalizmu z osławionym „realizmem magicznym”, tu w wydaniu bałkańskim. Uczucie sąsiaduje z wulgarnym wyuzdaniem, śmierć z miłością, śmiech ze smutną refleksją. Komunizm w komunistycznym kraju pokazany bez heroizmu, a nawet zaangażowania. Partyzanci nie mają w sobie nic z posągowych herosów. Wojna uwydatnia w ludziach przede wszystkim ich najgorsze cechy (co miało się potwierdzić w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku). Zero patosu, hurrapatriotyzmu, marksistowskiej walki klasowej, świętych i bohaterów bez skazy. Społeczeństwo nie koncentruje się na walce narodowowyzwoleńczej (tym bardziej klasowej),a okupanci włoscy … (nie warto zdradzać co robią). Zarówno czarnogórscy mężczyźni jak i kobiety chcą przede wszystkim zrealizować bardzo przyziemne (ludzkie) problemy i pragnienia oraz emocje. Nie mówiąc o okupantach.
Główny bohater - Gruban Malić - ma wszystkie cechy antybohatera. I pecha. A jednak to wciąga i fascynuje. Niesamowita galeria ludzkich typów i zachowań. Poezja i cwaniactwo, seks za pieniądze i miłość, serwilizm i lenistwo oraz wzniosłe (bardzo ludzkie) pragnienia. Język tak plastyczny, że aż czuć upał i kurz, smród wiejskiej zagrody i woń alkoholu. Pełne spektrum postaw i zachowań, reakcji i działań w sytuacjach groźnych i śmiesznych. Ludzkie do bólu, i naturalistyczne także w coraz bardziej z biegiem powieści nakręcającej się warstwie magicznej. Czarnogórcy pokazani nawet w najmniej 'heroicznych’ scenach swojego życia w taki sposób, że budzą sympatię. Bo w miarę czytania nie widzimy ich zawodów, mundurów, przekonań, religii. Widzimy ludzi. Z krwi i kości. Jak w najlepszych filmach Kusturicy („Czas Cyganów”, „Życie jest cudem”, „Underground”, „Czarny kot, biały kot”).
Bo właśnie ze wszystkich republik dawnej Jugosławii tam (najlepiej w górach a nie na skomercjalizowanym do bólu wybrzeżu) można odnaleźć takie klimaty. Szczere, prawdziwe i bardzo ludzkie. Dziękuje tato.

Gdy byłem nastolatkiem zapytałem tatę, czy literatura jugosłowiańska jest tak świetna, że ma tyle książek napisanych w tym kraju. Odpowiedział, że jedna książka jest rewelacyjna - „Bohater na ośle”. Od kilku lat, odwiedzając rodziców. szukałem jej na regałach i nie mogłem znaleźć. Dopiero niedawno, po śmierci taty, okazało się, że stała na wierzchu, na jednej z półek. Może...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
419
50

Na półkach: ,

Choć książka momentami wydaje mi się ciut niepotrzebnie przegadana lub przesadzona niektórymi scenami, muszę przyznać, że mocno wgryza się w pamięć, a bohaterowie snują się za mną i chyba snuć będą jeszcze długo. Wgryza i chwyta za serce licznymi sytuacjami, które a to śmieszą [choć trochę przez łzy], a to chwytają za gardło.
Oryginalna, aż niemal egzotyczna, inna, wciągająca, przejmująca. Warta polecenia :)

Choć książka momentami wydaje mi się ciut niepotrzebnie przegadana lub przesadzona niektórymi scenami, muszę przyznać, że mocno wgryza się w pamięć, a bohaterowie snują się za mną i chyba snuć będą jeszcze długo. Wgryza i chwyta za serce licznymi sytuacjami, które a to śmieszą [choć trochę przez łzy], a to chwytają za gardło.
Oryginalna, aż niemal egzotyczna, inna,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1185
739

Na półkach:

Wyobraźcie sobie jazdę rollecoasterem, tą zwariowaną kolejką w jakimś disneylandzie, bez żadnych zabezpieczeń, z torami, które co jakiś czas kończą się pod kołami wagoników i wtedy leci się w powietrzu, w upalnym słońcu i po kilku szklankach mocnego alkoholu - taka jest ta powieść. Nie, nie jest surrealistyczna (no, może chwilami) ani nie jest komedią, chociaż nią bywa. Jest wspaniałym hymnem o życiu i o niekłamanym przeżywaniu życia ze wszystkim, co ono niesie, ze wszystkim!!!, dobrym, złym, cnotliwym, grzesznym, nie wiadomo jakim, z rozumieniem tego, co się dzieje, bez rozumienia, ale do końca, bez dobierania sobie przeżyć.
Może tylko na Bałkanach jeszcze to możliwe. Przychodziło mi porównanie w tekstami Wilhelma Genazino, Niemca opisującego nie-życie niemieckie, kompletny brak kontaktu ze sobą i własnymi uczuciami, podczas gdy Bulatović gra dla nas symfonię odczuć na kilka orkiestr jednocześnie.
Ciekawe, że Bulatović pod koniec życia stał się zagorzałym zwolennikiem serbskiego wojennego nacjonalizmu - widać poddawał się swojemu przeżywaniu aż po przekroczone granice, aż do paranoi. Żył naprawdę i pisał naprawdę. Czytajmy go, bo nas uporządkowana niemiecka szarość zamieni w manekiny!

Wyobraźcie sobie jazdę rollecoasterem, tą zwariowaną kolejką w jakimś disneylandzie, bez żadnych zabezpieczeń, z torami, które co jakiś czas kończą się pod kołami wagoników i wtedy leci się w powietrzu, w upalnym słońcu i po kilku szklankach mocnego alkoholu - taka jest ta powieść. Nie, nie jest surrealistyczna (no, może chwilami) ani nie jest komedią, chociaż nią bywa....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
39
5

Na półkach:

Książka równie ostra i brutalna co oniryczna i urzekająca. Tak jak wojna, ukazana w formie pornografii, unoszącej się nad czarnogórską wioską niczym demiurg decydujący o losach bohaterów tylko i wyłącznie bazując na sobie znanych i wytłumaczonych w swej podświadomości zachciankach. Ten, kto przebrnie przez twórczość McCarthy'ego i Marqueza odnajdzie się bez problemu w perwersyjnym świecie Bulatovicia.

Książka równie ostra i brutalna co oniryczna i urzekająca. Tak jak wojna, ukazana w formie pornografii, unoszącej się nad czarnogórską wioską niczym demiurg decydujący o losach bohaterów tylko i wyłącznie bazując na sobie znanych i wytłumaczonych w swej podświadomości zachciankach. Ten, kto przebrnie przez twórczość McCarthy'ego i Marqueza odnajdzie się bez problemu w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
273
52

Na półkach:

Swoista specyfika (masło maślane?) tej powieści mnie onieśmiela.

Swoista specyfika (masło maślane?) tej powieści mnie onieśmiela.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
182
3

Na półkach:

Absurd goni absurd, kolejne strony pochłania się w oczekiwaniu na coraz to bardziej zaskakujące wydarzenia. Wojna o groteskowym obliczu, okraszona szczyptą pikanterii i ekscesów ("pornografii" w ujęciu majora Peduto),przedstawiona w trzeźwy, ironiczny i niepozbawiony krytycyzmu sposób.
W całości utworu ujmuje przede wszystkim postać głównego bohatera, Malicia, komunisty zaciekle i nieporadnie zwalczającego okupanta, którego Włosi traktują pobłażliwie i lekceważąco.

Absurd goni absurd, kolejne strony pochłania się w oczekiwaniu na coraz to bardziej zaskakujące wydarzenia. Wojna o groteskowym obliczu, okraszona szczyptą pikanterii i ekscesów ("pornografii" w ujęciu majora Peduto),przedstawiona w trzeźwy, ironiczny i niepozbawiony krytycyzmu sposób.
W całości utworu ujmuje przede wszystkim postać głównego bohatera, Malicia, komunisty...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
32
29

Na półkach: ,

Epicki rozmach, wyraziste postaci i obraz niewiarygodnego okrucieństwa wojny na Bałkanach to walory świetnej prozy Bulatovicia. Polecam.

Epicki rozmach, wyraziste postaci i obraz niewiarygodnego okrucieństwa wojny na Bałkanach to walory świetnej prozy Bulatovicia. Polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1433
921

Na półkach:

Inna, nieprzeciętna i zaskakująca książka. Nie będzie jednak moją ulubioną lekturą i zdecydowanie do niej nie powrócę.

Inna, nieprzeciętna i zaskakująca książka. Nie będzie jednak moją ulubioną lekturą i zdecydowanie do niej nie powrócę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
998
16

Na półkach: ,

Najwybitniejszy czarnogórski pisarz pokazał swoją ojczyznę i okupację włoską w czasie II wojny światowej w sposób absurdalny i groteskowy. Uważam, że jest to arcydzieło i szczerze polecam. Na długo zapada w pamięci.

Najwybitniejszy czarnogórski pisarz pokazał swoją ojczyznę i okupację włoską w czasie II wojny światowej w sposób absurdalny i groteskowy. Uważam, że jest to arcydzieło i szczerze polecam. Na długo zapada w pamięci.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    106
  • Przeczytane
    99
  • Posiadam
    39
  • Bałkańskie
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Poszukiwane
    2
  • Ulubione
    2
  • Literatura bałkańska
    2
  • PRZED ERĄ KAMIENIA ŁUPANEGO :)
    1
  • Do Zdobycia
    1

Cytaty

Więcej
Miodrag Bulatović Bohater na ośle Zobacz więcej
Miodrag Bulatović Bohater na ośle Zobacz więcej
Miodrag Bulatović Bohater na ośle Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także