Endymion Spring

Cóż…idea książki - super, ale czy faktycznie książka dała mi to czego oczekiwałam? Nie do końca. Wątek podróży Endymiona Springa był bardzo dobry, opisywana droga z Moguncji do Oksfordu opisana bardzo klimatycznie, można było wyobrazić sobie że idzie się zaraz za bohaterem. Podobało mi się takie podzielenie tej historii na wątek Endymiona, czyli historyczny - przeszły i Blake’a - Teraźniejszy. W wielkim skrócie, delikatnie się zawiodłam. Myślałam że książka będzie czymś w rodzaju dziecięcego mini horrorku albo generalnie takiej książki z dreszczykiem, ale wyszło na to że opowiadała o chłopcu który znalazł magiczną książkę która poprowadziła go do jej miejsca docelowego poprzez różne osoby i potem chłopiec o mało nie ginie bo ktoś chce mu wyrwać dzieło z przed nosa XD. Tak przynajmniej odczuwam fabułę tej książki. Minusy - brak informacji kim w końcu był Psalmanazar, co robił w tej historii też nie do końca wiem bo jedynie poprowadził chłopca do odkrycia dalszej części księgi. W dodatku książka kończy się urwanym wątkiem, tak jakby coś miało się jeszcze wydarzyć, ale się nie wydarzyło i nie wydarzy bo autor nie wydał żadnego drugiego tomu 😂. Spoko książka dla rozrywki, ładnie napisana, ale to wszystko.

Cóż…idea książki - super, ale czy faktycznie książka dała mi to czego oczekiwałam? Nie do końca. Wątek podróży Endymiona Springa był bardzo dobry, opisywana droga z Moguncji do Oksfordu opisana bardzo klimatycznie, można było wyobrazić sobie że idzie się zaraz za bohaterem. Podobało mi się takie podzielenie tej historii na wątek Endymiona, czyli historyczny - przeszły i...

Pomysł na książkę - jak najbardziej na plus. Ale nie do końca dostałam to, co od niej oczekiwałam. Wątek podróży Endymiona Springa oraz te rozdziały ''na szarych kartkach'' bardzo przypadły mi do gustu. Klimatyczne, czułam jakbym przeżywała wszystko będąc tam, jednak książka w całokształcie była mocno przeciętna. Liczyłam na jakiś delikatny dreszczyk w tej książce, bo tak się zapowiadało, jednak wyszło coś innego xD. Mam świadomość, że to książka dziecięca, ale no mimo wszystko trochę średnie to wszystko. Z minusów mogę dodać jeszcze to, że końcowo mamy brak informacji kim tak naprawdę jest Psalmanazar i nie wiemy o nim nic oprócz tego że poprowadził chłopca do odkrycia dalszych fragmentów księgi. W dodatku książka kończy się urwanym wątkiem, tak jakby coś tam miało jeszcze powstać, a nie powstało i nie powstanie bo nie ma drugiego tomu XD. Także podsumowując - spoko książka dla rozrywki, ładnie napisana ale to wszystko.

Pomysł na książkę - jak najbardziej na plus. Ale nie do końca dostałam to, co od niej oczekiwałam. Wątek podróży Endymiona Springa oraz te rozdziały ''na szarych kartkach'' bardzo przypadły mi do gustu. Klimatyczne, czułam jakbym przeżywała wszystko będąc tam, jednak książka w całokształcie była mocno przeciętna. Liczyłam na jakiś delikatny dreszczyk w tej książce, bo tak...

Szczerze mówiąc, gdybyśmy wszyscy byli wybranymi do ocalenia świata, panowałby straszny rozgardiasz. 12 letni Blake należy do jednych z tych szczęśliwców którzy mają okazję uratować świat. Chłopiec jeszcze nie wie, że czekają na niego niebezpieczne misje i zagrożenia...

Szczerze mówiąc, gdybyśmy wszyscy byli wybranymi do ocalenia świata, panowałby straszny rozgardiasz. 12 letni Blake należy do jednych z tych szczęśliwców którzy mają okazję uratować świat. Chłopiec jeszcze nie wie, że czekają na niego niebezpieczne misje i zagrożenia...

Do przeczytania, jednak czegoś jej brakuje. Nie potrafię sprecyzować czego.

Do przeczytania, jednak czegoś jej brakuje. Nie potrafię sprecyzować czego.

Jedna z moich ulubionych książek, wracam do niej z ogromną przyjemnością ❤️

Jedna z moich ulubionych książek, wracam do niej z ogromną przyjemnością ❤️

Och co to za wspaniała książka. Książka o książce, ale nie byle jakiej, książka o historii kiedy powstawało pierwsze słowo drukowane, książka o fantastycznym stworzeniu, z którego skóry oprawiono księgę, książka o tajemnicy skrywanej przez lata, książka o starych czasach i tych dzisiejszych. To wszystko bardzo zgrabnie ułożone w całość.
Blake to młody chłopiec, który w bibliotece całkiem przypadkiem trafia na dziwną książkę, w pierwszej chwili ją odrzucił, ale potem nieustannie dążył do jej odnalezienia. On chciał posiadać tę książkę z dziecięcej ciekawości, profesorowie z Oxfordu chcieli ją posiadać z zachłanności. Chłopiec lawiruje pomiędzy tym wszystkim nie zdają sobie sprawy z potęgi tego przedsięwzięcia.
Co najciekawsze, to miejsca, czas i osoby wymienione w książce są autentyczne, na koniec autor wyjaśnia jak powstał " Endymion Spring", co dodatkowo wznosi powieść na wyżyny łączenia autentycznych zdarzeń z fantastyczną wyobraźnią.
P.S. Seria " Sekrety Nieśmiertelnego Nicholasa Flamela" chociaż zbudowana na podobnej kanwie, ze swoim natłokiem idiotycznych zdarzeń nie umywa się do " Endymion'a Spring'a"

Och co to za wspaniała książka. Książka o książce, ale nie byle jakiej, książka o historii kiedy powstawało pierwsze słowo drukowane, książka o fantastycznym stworzeniu, z którego skóry oprawiono księgę, książka o tajemnicy skrywanej przez lata, książka o starych czasach i tych dzisiejszych. To wszystko bardzo zgrabnie ułożone w całość.
Blake to młody chłopiec, który w...

Czytalem kilka lat temu oczywisscie bylem sporo mlodszy niz teraz to pamietam ze mi sie wmiare podobala :)

Czytalem kilka lat temu oczywisscie bylem sporo mlodszy niz teraz to pamietam ze mi sie wmiare podobala :)

Dostałam ta książkę od rodziców i czytając ją po tylu latach to naprawdę pozycja dla młodzieży z działu fantasy :)

Dostałam ta książkę od rodziców i czytając ją po tylu latach to naprawdę pozycja dla młodzieży z działu fantasy :)

Kolejna książka wyszukana w bibliotece w celu załatania dziury po Harrym Poterze. Nie urzekła mnie jednak jakoś specjalnie.

Kolejna książka wyszukana w bibliotece w celu załatania dziury po Harrym Poterze. Nie urzekła mnie jednak jakoś specjalnie.

Świetna !

Świetna !