Pan Samochodzik i kindżał Hasan-Beja

Okładka książki Pan Samochodzik i kindżał Hasan-Beja Jerzy Szumski
Okładka książki Pan Samochodzik i kindżał Hasan-Beja
Jerzy Szumski Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza "Warmia" Cykl: Pan Samochodzik (tom 17) powieść przygodowa
194 str. 3 godz. 14 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Cykl:
Pan Samochodzik (tom 17)
Wydawnictwo:
Oficyna Wydawnicza "Warmia"
Data wydania:
2000-08-21
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
194
Czas czytania
3 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
8385875239
Tagi:
Pan Samochodzik kindżał Hasan-Beja
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
135 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
213
120

Na półkach:

Chyba się zestarzałem, albo mimo wszystko pan Nienacki jest niepodrabialny, jeśli chodzi o Pana Samochodzika. Nowy bohater, a nawet bohaterowie - nowe pokolenie - ok, nowy pojazd, którego tu tak naprawdę za bardzo nie było - ok. Tło historyczne - nie ok, w oryginalnej serii jakoś tej historii było więcej. Sposób narracji - mnie osobiście miejscami irytował. Nagle zmieniał się narrator i nie wiedziałem przez chwilę, kto i czyją historię opowiada. Poza tym fajnie się czytało, ale chyba jednak się starzeję ;)

Chyba się zestarzałem, albo mimo wszystko pan Nienacki jest niepodrabialny, jeśli chodzi o Pana Samochodzika. Nowy bohater, a nawet bohaterowie - nowe pokolenie - ok, nowy pojazd, którego tu tak naprawdę za bardzo nie było - ok. Tło historyczne - nie ok, w oryginalnej serii jakoś tej historii było więcej. Sposób narracji - mnie osobiście miejscami irytował. Nagle zmieniał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
43

Na półkach:

Zakończyłem dziś kolejny tom Pana Samochodzika. Cóż, muszę przyznać, że koncepcja i pomysł był, wykonanie wyszło średnio ale powyżej średniej.
Pan Szumski dzielnie podążył tropem Nienackiego opisując "nowe" przygody "nowych" bohaterów. Cieszy mnie udział pana Tomasza w przygodach jego podwładnego. Jest jak swego rodzaju guru uzupełniając myślenie w rozwiązywaniu zagadki Pawłowi. Jednak w większości jest już postacią poboczną oddając palmę pierwszeństwa swojemu następcy.
Przygoda ze skarbem, kradzież, Batura, piękne kobiety, wykwintne jachty, pościgi to cała esencja tych książek. I nawet pod piórem nowego autora, mimo widocznych różnic, warta jest kontynuacji czytania. Choć może troszeczkę przewidywalna akcja, i troszeczkę niepotrzebna (lub zbyt mało rozwinięta) opowieść o Nessie z Lisuń powodują zwolnienie akcji, to nadal jednak akcja pędzi do przodu :) młodzi, dzielni Łodzianie, w swoim stylu dodają uroku powieści, nawiązania do poprzednich tomów pomagają nam przypomnieć sobie jedność wszystkich powiesci o panu Samochodziku. Niestety nie poznaliśmy zalet wspaniałego Rosynanta ale myślę że jeszcze przyjdzie na to czas w kolejnych tomach. Batura junior mężnie stawia kroki swojego ojca wzbogacając akcję i suspens książki.
Odkładam na półkę 17ty już tom i sięgam natychmiast korzystając z pięknego wieczoru po kolejny.
Polecam Szumskiego i dalsze przygody Pawła, Tomasza, Batury, które wyszły spod jego pióra :)

Zakończyłem dziś kolejny tom Pana Samochodzika. Cóż, muszę przyznać, że koncepcja i pomysł był, wykonanie wyszło średnio ale powyżej średniej.
Pan Szumski dzielnie podążył tropem Nienackiego opisując "nowe" przygody "nowych" bohaterów. Cieszy mnie udział pana Tomasza w przygodach jego podwładnego. Jest jak swego rodzaju guru uzupełniając myślenie w rozwiązywaniu zagadki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1981
1317

Na półkach: ,

Po przeczytaniu kilku późniejszych "samochodzików" stwierdzam, że ten jest jeszcze bardzo w stylu tych, autorstwa pana Nienackiego.

Po przeczytaniu kilku późniejszych "samochodzików" stwierdzam, że ten jest jeszcze bardzo w stylu tych, autorstwa pana Nienackiego.

Pokaż mimo to

avatar
1657
272

Na półkach: , , , , , , , ,

Pierwszy tom serii Pana Samochodzika już nie autorstwa Nienackiego. Pojawiają się nowe postacie, które chyba będą przewijać się przez kolejne książki. Paweł Daniec, podwładny pana Tomasza (starego Pana Samochodzika),staje się głównym bohaterem i tropicielem zagadek historycznych. Miejsce głównego przeciwnika pana Tomasza, Waldemara Batury, zajmuje jego syn Jerzy Batura. Po swoim ojcu odziedziczył spryt, inteligencję i wysoką kulturę osobistą. Paweł Daniec oczywiście dysponuje superautem, jednak nie jest to już zakamuflowana techniczna niespodzianka. Realia fabuły osadzone są w Polsce lat 90. lub nawet dwutysięcznych. Nieśmiało pojawiają się poważniejsi przeciwnicy, biznesmeni o mafijnych inklinacjach. Może to być ciekawy motyw dla późnieszych przygód Pana Samochodzika. Autor nowych przygód Pana Samochodzika próbuje wplatać w jego przygody trochę ciekawych informacji historycznych, ale w porównaniu z poprzednimi tomami wygląda to słabiej. Ten tom przybliża nam troszkę historię Tatarów polskich, ale jest tego niewiele. Znowu mamy wyścig z czasem, przeciwnicy są zazwyczaj o krok dalej, pojawiają się młode piękne kobiety, na które swój wpływ wywiera czarujący Jerzy Batura.

Pierwszy tom serii Pana Samochodzika już nie autorstwa Nienackiego. Pojawiają się nowe postacie, które chyba będą przewijać się przez kolejne książki. Paweł Daniec, podwładny pana Tomasza (starego Pana Samochodzika),staje się głównym bohaterem i tropicielem zagadek historycznych. Miejsce głównego przeciwnika pana Tomasza, Waldemara Batury, zajmuje jego syn Jerzy Batura. Po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
167
52

Na półkach:

Książka opowiada o poszukiwaniach skarbu Hasan-Beja ukrytego w Polsce przez Tatarów. Do Pana Samochodzika znanego z poprzednich części, dołącza nowy pracownik, który musi się zmierzyć z nowym przeciwnikiem - Jerzym Baturą, czyli potomkiem zmarłego w poprzedniej części Waldemara Batury. Pierwszy tom cyklu napisany przez innego autora niż Nienacki, nie odbiega jakością od poprzednich, książka jest ciekawa i mogę polecić ją każdemu.

Książka opowiada o poszukiwaniach skarbu Hasan-Beja ukrytego w Polsce przez Tatarów. Do Pana Samochodzika znanego z poprzednich części, dołącza nowy pracownik, który musi się zmierzyć z nowym przeciwnikiem - Jerzym Baturą, czyli potomkiem zmarłego w poprzedniej części Waldemara Batury. Pierwszy tom cyklu napisany przez innego autora niż Nienacki, nie odbiega jakością od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
646
646

Na półkach:

Z braku dostępności pominęłam jedną część cyklu i wychodzi na to, że sporo przez to straciłam. W „Panu Samochodziku i kindżale Hasan-beja” nie ma już znanego nam wehikułu, detektywistyczna aktywność pana Tomasza jest symboliczna, ministerialnym referentem ds. specjalnych poruczeń jest zupełnie nowa persona (Paweł Daniec),a co gorsza okazuje się, że odwieczny przeciwnik pana Samochodzika, czyli nieprzeciętnie inteligentny i wyjątkowo sprytny złodziej- dżentelmen Waldemar Batura (taka nasza rodzima wersja Arsena Lupin)… nie żyje. Szok i niedowierzanie od pierwszych stron książki!
Na szczęście, jak już człowiek pogodzi się z faktem, że czas nieubłaganie płynie i wszystko się zmienia nawet u bohaterów literackich, to potem jest tylko lepiej. Znowu mamy zagadkę historyczną, mozolne łączenie faktów, wyścig z czasem i przebiegłością bystrego przeciwnika, którym jest... Jerzy Batura i którego (no co tu dużo kryć) polubiłam wcale nie mniej niż jego ojca.
Styl autora jest inny niż pana Nienackiego, z tym zarzutem nie ma co dyskutować, bo jest prawdziwy, ale to wcale nie oznacza, że gorszy. Moim zdaniem, całość daje radę. Kolejna część serii zachowała swojego edukacyjno- przygodowego ducha i stanowi miłą rozrywkę.

Z braku dostępności pominęłam jedną część cyklu i wychodzi na to, że sporo przez to straciłam. W „Panu Samochodziku i kindżale Hasan-beja” nie ma już znanego nam wehikułu, detektywistyczna aktywność pana Tomasza jest symboliczna, ministerialnym referentem ds. specjalnych poruczeń jest zupełnie nowa persona (Paweł Daniec),a co gorsza okazuje się, że odwieczny przeciwnik...

więcej Pokaż mimo to

avatar
268
267

Na półkach: , ,

Widzę sporo negatywnych komentarzy, a mnie się nawet całkiem podoba. Nowe to jest, przyzwyczaić się trzeba, inny styl pisania bez wątpienia, ale widzę zachowaną ciągłość historii i bohaterów, a to dla mnie też bardzo ważne. Ja daję szanse temu "nowemu Samochodzikowi"!

Widzę sporo negatywnych komentarzy, a mnie się nawet całkiem podoba. Nowe to jest, przyzwyczaić się trzeba, inny styl pisania bez wątpienia, ale widzę zachowaną ciągłość historii i bohaterów, a to dla mnie też bardzo ważne. Ja daję szanse temu "nowemu Samochodzikowi"!

Pokaż mimo to

avatar
438
282

Na półkach: ,

Kolejna książka z cyklu czarnej serii. Hmm... Mam dwa przemyślenia po dwóch tomach innych autorów .
Jeżeli patrzymy przez pryzmat Nienackiego i jego pióra to nie ma sie jak do tego. Można się pogubić i poirytować . Natomiast będziemy postrzegali jako odrębny temat to wg mnie bardzo fajna i przyjemna .
Zresztą pana Tomasza jest mało a więcej Pawła . Powieści fajne , edukacyjne i relaksujące . Czyta się szybko , z uśmiechem na twarzy, a czasami z troską . Takiem mam wrażenia po dwóch tomach. Podejrzewam , że nasz nowy autor rozkręci się i złapie styl odpowiedni. A ciekaw jestem jak inni autorzy czarnej serii poradzą sobie .

Kolejna książka z cyklu czarnej serii. Hmm... Mam dwa przemyślenia po dwóch tomach innych autorów .
Jeżeli patrzymy przez pryzmat Nienackiego i jego pióra to nie ma sie jak do tego. Można się pogubić i poirytować . Natomiast będziemy postrzegali jako odrębny temat to wg mnie bardzo fajna i przyjemna .
Zresztą pana Tomasza jest mało a więcej Pawła . Powieści fajne ,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
613
570

Na półkach:

Właściwym bohaterem książki jest Daniec, ulubionym jego czasownikiem jest "zaśmiał się". Styl ma o taki "Gwoździe w ziemię. Gałązki, pnie brzózek pod siekierkę. Drobina suszu z jałowca na rozpałkę... Od pierwszej zapałki... O, to już byłoby za dobrze! Od czwartej zapłonęło ognisko w lesie... Przydałby się pieniek, żeby przysiąść, bo nieco mokro, ale nie ma." wiem oczywiście, że to Daniec nawija, lecz uwzględniwszy i ową poprawkę jakoś wcale się mi od tego lepiej nie robi.
"Wstałem i uścisnąłem podaną mi dłoń. Oj, jakbym włożył rękę w imadło!" widzę to oczyma duszy
"wydało mi się, że słyszę od strony lasu, dwa głuche strzały. Ale może mi się tylko wydawało." Skoro za pierwszym razem "się wydało", po co to drugie ? Mogłoby być "usłyszałem strzał, a może to było złudzenie". A może stawiam zbyt wielkie wymagania.
Daniec wypróbowuje tytułowy kindżał. "Pociągnąłem ostrzem po przegubie. Nic nie poczułem, a już na skórze zalśniła kropelka krwi." Jak czytacie drogie dzieci o wyczynach Wujka Dańca, zastanówcie się raz drugi i trzeci nim spróbujecie go naśladować, póki jeszcze macie wszystkie części ciała na miejscu.
"A czekać przyszło mi jeszcze długo, bo dopiero około ósmej odsunęła się z cichym zgrzytem suwklapa kabiny na “Krasuli” i ukazał się, smacznie ziewający, mój przełożony.
Ucieszyłem się, widząc Pawła na kei. Tym bardziej, że jego tajemniczo rozradowana mina świadczyła, że przywozi rewelacje (miał tam sprawdzić cudowne rozmnożenie w sklepach jubilerskich i antykwariatach siedemnastowiecznej szwedzkiej biżuterii). Tymczasem Paweł zbył sprawę krótkim “Na wybrzeżu cisza”; na stoliku w kabinie położył przepiękny kindżał i dodał do niego taką opowieść, że aż Zosia i Jacek zapiszczeli z zachwytu. Niby legenda, a przecież ktoś znalazł w niej ziarnko prawdy! Mielibyśmy być gorsi?!" Zdaje się, że od "ucieszyłem się" narratorem zostaje Tomasz, chociaż nie od razu to załapałam. Zwłaszcza, że styl pozostał ten sam.
W "Złotej Rękawicy" jacht zwan Krasulą był z drzewa, lecz tu Szumski odkrył że z plastiku.
"Jedyna nadzieja w sierżancie Ząbiku! Już raz pomógł wierząc mi na słowo. Jeśli naprawdę podobny jest duchem do swego brata z Wąwolnicy, to pomoże po raz drugi! Żebym tylko go zastał!
- A ty mi siedź! - odwróciłem się i pstryknąłem w uroczy skądinąd nosek mojej branki. - Ruszysz się, to nie będziesz się mogła ruszać przez rok!"
No ładnie.
"Drugi raport: młodzian tylko w slipki odzian" poezją to ktuś pisał.
I tak dalej. Z ostatniej strony "Szef uśmiechnął się dobrotliwie:
- Później sprawdzisz. Gdyby się nie znalazł, sporządzisz nowy... A co do naszyjników, to coś mi się pokićkało! Teraz przypomniałem sobie, że były cztery!"
pokićkało... nic ująć
Wydawać się mogło, że tytuł "Pan Samochodzik" do czegoś zobowiązuje, że kontynuator powinien naśladować styl Nienackiego (w słusznych proporcjach zagadkę, historię, przygodę, przyrodę i humor) a przynajmniej próbować. Że jeśli koniecznie musi być Daniec, to żeby PS został taki, jakiego znamy. Ale daremne żale, próżny trud jak mówi Asnyk.
Może lepiej ode mnie opisał to arcydzieło ktoś na jednej stronie pod zabawnym tytułem (można wpisać do wyszukiwarki): grafomanstwo kontunuatorow
Najlepsze mym zdaniem komentarze (poprawiona ortografia):
"Rób zwrot! Szmaty, rzuć szmaty! (chodziło o żagle). Kotwicy nie masz?!"
'no i nie nie wiadomo tylko, kto i komu tłumaczy że szmaty to żagle przez te nawiasy nabrałem podejrzeń, ze Szumski na gorąco notował jakieś pomysły, a potem ani razu nie zajrzał do napisanego tekstu'
"Od pełnego jeziora, skośnie ku brzegowi, pędził wielki, żółty jak cytryna chora na żółtaczkę, jacht" 'wyrafinowane porównanie, prawda?'
"Spojrzałem na Jacka. O, ten był już myślami co najmniej w połowie Ryńskiego, którego powierzchnia 672 ha, długość 7,3 km, szerokość 1,3 km, głębokość 50,8 m."
'kolejny cytat z przewodnika i znów autor (a raczej kopista) zapomniał zrobić z tego pełne zdanie pewnie naczytał się opinii, ze twórczość Nienackiego przemyca dla młodzieży mnóstwo użytecznych informacji, ale chyba nie zwrócił uwagi, ze dzieje się to mimochodem, a nie nachalnie'
przy "którego powierzchnia" czegoś brak, np. "wynosi"
"- Pomyślnego węszenia, mój ty gończy! - zachichotał pan Tomasz na do widzenia. Tak, popytać tu i ówdzie o “Nimfę” trzeba."
'ja bym pomyślał o umieszczaniu na okładkach niektórych książek znaku w rodzaju "Uwaga, grafomania"'
"Przyglądał mi się długo (tak gadał) i inteligentnie mu wyglądam. (...) No a resztę panowie znają - pokręciła się nerwowo na krześle. - Jak bonie-dydy!"
'I tu już pozwólcie, ze skończę, bo łapią mnie dreszcze. Jak bum cyk-cyk. Jakość tych dialogów jest porażająca.'
Łagodnie mówiąc.

Właściwym bohaterem książki jest Daniec, ulubionym jego czasownikiem jest "zaśmiał się". Styl ma o taki "Gwoździe w ziemię. Gałązki, pnie brzózek pod siekierkę. Drobina suszu z jałowca na rozpałkę... Od pierwszej zapałki... O, to już byłoby za dobrze! Od czwartej zapłonęło ognisko w lesie... Przydałby się pieniek, żeby przysiąść, bo nieco mokro, ale nie ma." wiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
397
370

Na półkach: ,

Kolejna książka z serii przygód Pana Tomasza i jego nowego podwładnego Jacka. Tym razem kierujemy się w na Mazury a konkretnie w okolice Mikołajek gdzie pracownicy ministerstwa poszukują skarbu Hasana-Beja. Dużo ciekawsza książka niż Skarb Rycerza Jędrzeja, fajnie się czyta. Polecam.

Kolejna książka z serii przygód Pana Tomasza i jego nowego podwładnego Jacka. Tym razem kierujemy się w na Mazury a konkretnie w okolice Mikołajek gdzie pracownicy ministerstwa poszukują skarbu Hasana-Beja. Dużo ciekawsza książka niż Skarb Rycerza Jędrzeja, fajnie się czyta. Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    266
  • Chcę przeczytać
    95
  • Posiadam
    30
  • Pan Samochodzik
    7
  • Chcę w prezencie
    3
  • Przygodowa
    2
  • Pan samochodzik
    2
  • Seria: Pan Samochodzik
    2
  • E-book
    2
  • Czytane wielokrotnie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pan Samochodzik i kindżał Hasan-Beja


Podobne książki

Przeczytaj także