Agnesto

Profil użytkownika: Agnesto

RZESZÓW Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 godziny temu
807
Przeczytanych
książek
1 432
Książek
w biblioteczce
774
Opinii
51 020
Polubień
opinii
RZESZÓW Kobieta
https://www.instagram.com/aga.kusi/ Jestem pasjonatką książek. Uwielbiam ich zapach, uwielbiam wsadzić nos w ich środek i wąchać druk, otumanić się tą nowością i zapowiedzią czegoś, co mnie czeka podczas czytania. Dla mnie to, po perfumach Kenzo, najpiękniejszy zapach, którego perfumiarze nie zamknęli jeszcze we flakonie. KOCHAM powieści. Grube tomiszcza, jak i cienkie wydania... KOCHAM słowo pisane... Podziwiam często wyobraźnię (i inteligencję) pisarzy. A czego szukam w książkach? Oderwania od szarości, czegoś, co nazywam "sponiewieraniem umysłowym" oraz magnetyzmu. Uwielbiam żyć fabułą i dramatem treści, a gdy skończę czytać i gdy już odłożę książkę na półkę... uwielbiam ją trawić w sobie, męczyć się jej nawrotami, szukać następnej podobnej lub lepszej...

Opinie


Na półkach: , , , , , ,

„Nie do rymu, nie do taktu, wsadź se palec kontaktu” - znane? Chyba każdemu, lecz w „Pralce” to nieco przewrotne jest – bo rym jest i takt jest ale prądu brak. Jest ciemnica i wierszowane rozmowy bez końca.

Za teraz zacznę od razu szczerze, bez łagodnego wstępu i bez rymów i taktów. Zacznę bez uchylania kurtyny po centymetrze dla budowy dramaturgii i emocji. Czytanie „Pralki” Marka Arturro przypomina oscylowanie na dwóch różnych biegunach. Bo treść sama w sobie wnika w ciebie i bezsprzecznie się z nią zgadzasz, ale jak zawsze – czuwa twoja delikatność i ta się obrusza. Dlaczego? Dlatego, że język opitych ludzi o braku kultury jest pełen przekleństw, a ich menelski styl życia ci nie odpowiada.
Ale nie daj się zbyć.
Oto obskurna suterena, koło której – gdy przechodzisz – przyspieszasz kroku. Strach koło niej oddychać, patrzeć nie ma na co, a uszy więdną od ludzkich krzyków, jakie dochodzą z otwartych okien. Jej mieszkańcy to elita tego przybytku. To znudzeni życiem poobijani przez los ludzie żyjącym dniem dzisiejszym. Motto – co będzie jutro? Się poczeka, się zobaczy. Nawet alkohol nie stanowi dla nich rozterki. Dziś jest, a jutro? Jutro będzie kac, a na dzień dobry w południe papierosek... A butelka słabsza czy mocniejsza zawsze da się wykombinować, bo jeszcze się wśród nich taki nie wykluł, coby tydzień o suchym gardle chodził. Kobiety piją i panowie też i nie ma znaczenia kto kim jest, na którym piętrze mieszka, czy jest lubiany, czy nie. Jednak mieszkańcy tego lokalu, choć nie stronią od trunków, to jednak do bystrych należą.
Nowy Rok trzeba uczcić. Wszyscy schodzą się do mieszkania Waldka. Stuk puk, wchodzi i autor z flaszką za wpisowe. Potem następny przynosi butelkę i tak się kręci łyk za łyczkiem. Dym tytoniowy przydusza klimat, rozmowy się toczą, a goście przychodzą i wychodzą. Łóżka wybebeszone, wszędzie brud i bałagan, ale najważniejsza to buteleczka, szklaneczki i alkohol. No i rozmowy. Rozmowy bez końca – o wszystkim. I to w tych rozmowach dowiadujesz się jacy ci ludzie są. Alkohol rozwija języki, z człowieka wychodzi prawda, a Walery ma zdanie na każdy temat. Zna przeszłość, wie, co się dzieje, kto jest oszustem, jakie stołki się przetasowują i dlaczego. Nie da sobie w kaszę dmuchać...
„Pralka” to pisana wierszem „sztuka teatralna”, którą się chłonie. Bawi, wciąga i ciekawi. I nie potrzeba alkoholu by poczuć klimat fabuły, czy zaduch niewietrzonych lokali kamienicy. Czytasz rymy i szybko odkrywasz, że cię bawią, ale – zawsze jest ale – ale w pewnym momencie dochodzisz do wniosku, że ten śmiech to przykrywka szarej i smutnej prawdy. Że „Pralka” to poniekąd dramat acz podlany alkoholem. Odkrywasz, że to komedia dramatyczna, a bełkoty bohaterów mają sens. I choć dorośli zachowują się czasem jak duże dzieci, którym tylko alkohol potrzebny jest do zabawy, to jednak to ludzie o własnych poglądach, czy przekonaniach nie odbiegających od twoich.
Mark Arturro wykreował niebanalny wręcz świat, który też łapie w podziw. Styl pisania i wierszowane rymy zachwycają – dosłownie. Podziwiasz jego zdolność do prowadzenia dialogów przy tak świetnie wyszukanych rymach. Czytanie jak śpiewanie. Czujesz rytm i takt tekstu. Arturro to wirtuoz fabuły. Może i z przymrużeniem zapijaczonego już oka, ale zdolność wrodzoną ma. I rymuje jak ten wieszcz teatralny z rozpisaniem ról dla każdego aktora i bawi się przy tym korzystając z lekkości myśli i pióra. Niepozorna „Pralka” to też – mówiąc słowami Arturro – pralka umysłu dla czytelnika. Włączasz wirowanie i już się kręci „Frania” niby do prania, niby do wymieszania.

#agakusiczyta

„Nie do rymu, nie do taktu, wsadź se palec kontaktu” - znane? Chyba każdemu, lecz w „Pralce” to nieco przewrotne jest – bo rym jest i takt jest ale prądu brak. Jest ciemnica i wierszowane rozmowy bez końca.

Za teraz zacznę od razu szczerze, bez łagodnego wstępu i bez rymów i taktów. Zacznę bez uchylania kurtyny po centymetrze dla budowy dramaturgii i emocji. Czytanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , ,

Życie to chwila, którą można przegapić - pomyślałam po skończeniu czytania. Życie jest piękne, acz zaskakujące. Życie trzeba wyciskać jak cytrynę. Trzeba z tego życia czerpać miłość, radość, dumę i ciągle chcieć więcej, bo przecież o to w nim chodzi. I nie ma znaczenia, czy jesteś człowiekiem, czy ptakiem, czy zwierzęciem. Czerp z danego ci życia, bo jeden moment może ukrócić całe piękno. Takie jest przesłanie „Pani Drozdowej” Józefa Wilkonia. I choć to historia ptasiej rodziny, to nie jest to zwykła bajka – choć i bajką jest.
Ni to powieść ni opowieść.
Ni to baśń ni to zwykła opowiastka...

Poznajcie Pana Drozda. Oto samotny dotąd pan nagle spotyka panią. Panią zachwyconą jego śpiewem i głosem i nim samym, bo pan Drozd – co trzeba dodać na marginesie - to utalentowany śpiewak, niemalże leśny gwiazdor na wzór tenora. Gdy daje koncerty, zlatują się na nie chmary ptaków wszelkich gatunków. Jest uwielbiany, popularny i ciągle zapracowany. Coś za coś.
Gdy zostaje ojcem ptaszątka, małego Drozda, którego wraz z mamą Drozdową należycie wychowują, jego – i nie tylko jego – życie staje na głowie. Dom coraz bardziej się rozbudowuje, coraz więcej przy nim i w nim pracy. Do tego dochodzą obowiązki rodzica i – co najważniejsze – niekończące się próby i ćwiczenia. O głos trzeba dbać, a bycie artystą zmusza do stałych treningów śpiewu oraz opracowywaniu nowych repertuarów. I tu szybko – wręcz ptasim lotem – dodam, że rodzina Drozdów jest bardzo towarzyska, a jej otwór w karmniku stale otwarty – choć i tak drzwi nie ma. I zlatują się ptaki i zasiadają do stołu i ledwo się przy nim mieszczą. Pani Drozdowa ma ręce – a może skrzydła? - pełne roboty. I tak każdego dnia.
Wniosek nasuwa się sam – na wszystko czas jest – lub musi być – a co z byciem razem? Co z dawnymi uczuciami między żoną i mężem? Czy mają dla siebie czas? Pani Drozdowa ma inny charakter niż mąż. Przyjmuje gości - tak bowiem wypada – karmi ich lecz woli spokój, wyciszenie, a jedyne o czym marzy to lot z mężem. We dwoje... lecz on odpowiada - kiedyś. Tak, kiedyś, bo teraz nie. Pan Drozd nie da rady, bo tyle jest do zrobienia... Kiedyś tak, ale nie teraz... Bo dom, bo śpiew, bo występ, bo dziecko... Więc ptasia Drozdowa leci sama.

Pani Drozdowa to tak naprawdę pani Kowalska z bloku, sąsiadka, z którą spotykasz się w windzie. To kobieta, jakich wiele. Pan Drozd, jej mąż to ktoś, kogo zna całe miasto i kraj i świat. To rodzina może spod „6tki” może spod „10tki”, kulturalna i elegancka. Ale oni zawsze sami chodzą. Ona chadza gdzie indziej, jego ciężko w domu zastać, bo chodzi do pracy do filharmonii... Aż któregoś dnia ona znika. Kto ją widział ostatnio? - pytanie rozchodzi się po sąsiadach jednak nikt nie umie na nie odpowiedzieć. Była i zniknęła. Został on, sam, z dzieckiem. Został on, zrozpaczony, czekający na nią dzień po dniu, noc po nocy...
Bo Pani Drozdowa to kobieta. Jej mąż to przystojny mężczyzna. To ludzie w piórach.
To my...

Gdy bierzesz tę książkę do rąk, coś ci podszeptuje, że to z pewnością będzie czytanka o ptakach. Że te obrazki jakieś takie niezbyt kolorowe, że to pewnie szaro-bura bajka czy historia z naciąganym morałem ekologicznym. Lecz zaczynasz czytać i okazuje się, że może to i jest historia o trelach rodziny Drozdów lecz to nie byle jaka historia. Ta historia ma bowiem subtelne tło, które jest całkiem inne od tego pisanego. Dalszy plan kreślą uczucia. I nie ma znaczenia z kim czytasz „Panią Drozdową”, ani ile masz lat. Ta ptasia powiastka każdego w jakiś sposób chwyta za serce. Każdy odnajdzie w niej coś dla siebie, a co najważniejsze – po lekturze każdy chce o niej rozmawiać lub śpiewać ptasim ćwierkaniem. I nie są potrzebne nuty, bo melodia układa się sama.
Ocierasz łzę z policzka.
Wracasz na początek.
Obrazki jeszcze raz, tym razem na dłużej, zatrzymują twój wzrok.
Oczy robią się coraz bardziej mokre.
Otacza cię magnetyzm tych ptaszków któremu ulegasz. Poddajesz się i miękniesz w środku.
Nic więcej nie trzeba dodawać. Czujesz.

#agaKUSIczyta

Życie to chwila, którą można przegapić - pomyślałam po skończeniu czytania. Życie jest piękne, acz zaskakujące. Życie trzeba wyciskać jak cytrynę. Trzeba z tego życia czerpać miłość, radość, dumę i ciągle chcieć więcej, bo przecież o to w nim chodzi. I nie ma znaczenia, czy jesteś człowiekiem, czy ptakiem, czy zwierzęciem. Czerp z danego ci życia, bo jeden moment może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Samotność
Pustka
Czekanie
Nikła nadzieja, której już raczej nie ma, ale zawsze zostaje wiara w nią. Bo nadzieja umiera ostatnia. Nadzieja zostaje, gdy już wszystkie inne pragnienia odebrało życie i walczy nawet nikłą nicią.

O tym są opowiadania w "Uśmiechu Shoko". To historie o pustce w sobie, jakimś trudno rozpoznawalnym niedosycie, ale i samotności. Jednak człowiek to wszystko czuje po latach, gdy jest już za późno na cokolwiek. Za późno na przytulenie, na pogłaskanie, na danie swojego czasu komuś drugiemu, czy choćby na zwykły ciepły uśmiech.
Za późno na rozmowę.
Są tu też opowiadania o kobietach u progu dorosłości, które do dziś muszą taszczyć na sobie skutki wojny - między Koreą, a Japonią. Młode kobiety, które z racji tych wydarzeń zostały napiętnowane przez swoje rodziny. Jak stygmat odciśnięto na ich skórze traumę przeszłych pokoleń. A gdy już wojna pochłonęła któregoś z przodków, to owe fakty wiążą nienawiścią do dziś, nakazują dystans i awersję. Zobowiązują poniekąd do bycia wrogiem. Korea to inny osobnik aniżeli Japonia - ostrzeżenie to powiewa nad młodymi, jak flaga na maszcie. Rodzice pilnują, strzegą i tego samego wymagają od swoich dzieci.
A wszystko to z racji tego, co było, a czego dzisiaj już nie ma. Pamięć nadal tkwi w sercach tych, co żyją i sieją niemiłe słowa i przekonania ... Dziadkowie ostrzegali rodziców, ci zaś własne dzieci. Należy się wystrzegać innych narodowości, bo ból nie mija. Ból jakby z każdym rokiem coraz bardziej jątrzy ciała i umysły i pamięć. A ty czytasz i zastanawiasz się, czy to ranienie młodych ma jakiś cel? Czy ta zła nauka coś przyniesie?
Czy ważniejsza jest historia narodu, czy własne odczucia i namiętności i życie, jakie się ma?
Czy ważniejsze jest pławienie się w tragicznej przeszłości, czy jednak życie dobrem dzisiejszym? Co ma znaczenie - przeszłość, czy przyszłość?

Eunyoung Choi, młoda autorka, została wyłoniona z konkursu literackiego. Jej talent i ujęcie tematu zachwyciło sędziów. "Uśmiech" otworzył jej furtkę i pozwolił wejść na scenę pisarską. Poczytaj - i sam oceń, czy warto.

Samotność
Pustka
Czekanie
Nikła nadzieja, której już raczej nie ma, ale zawsze zostaje wiara w nią. Bo nadzieja umiera ostatnia. Nadzieja zostaje, gdy już wszystkie inne pragnienia odebrało życie i walczy nawet nikłą nicią.

O tym są opowiadania w "Uśmiechu Shoko". To historie o pustce w sobie, jakimś trudno rozpoznawalnym niedosycie, ale i samotności. Jednak człowiek to...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Agnesto

z ostatnich 3 m-cy
Agnesto
2024-05-13 14:37:23
Agnesto i Bartek są teraz znajomymi
2024-05-13 14:37:23
Agnesto i Bartek są teraz znajomymi
Agnesto
2024-05-10 16:12:37
Agnesto oceniła książkę Pralka na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-05-10 16:12:37
Agnesto oceniła książkę Pralka na
10 / 10
i dodała opinię:

„Nie do rymu, nie do taktu, wsadź se palec kontaktu” - znane? Chyba każdemu, lecz w „Pralce” to nieco przewrotne jest – bo rym jest i takt jest ale prądu brak. Jest ciemnica i wierszowane rozmowy bez końca.

Za teraz zacznę od razu szczerze, bez łagodnego wstępu i bez rymów i taktów. Zacz...

Rozwiń Rozwiń
Pralka Mark Arturro
Średnia ocena:
9.1 / 10
23 ocen
Agnesto
2024-05-10 08:57:22
Agnesto dodała książkę Krew nie wietrzeje na półkę Teraz czytam
2024-05-10 08:57:22
Agnesto dodała książkę Krew nie wietrzeje na półkę Teraz czytam
Agnesto
2024-05-10 08:56:42
Agnesto oceniła książkę Pani Drozdowa na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-05-10 08:56:42
Agnesto oceniła książkę Pani Drozdowa na
10 / 10
i dodała opinię:

Życie to chwila, którą można przegapić - pomyślałam po skończeniu czytania. Życie jest piękne, acz zaskakujące. Życie trzeba wyciskać jak cytrynę. Trzeba z tego życia czerpać miłość, radość, dumę i ciągle chcieć więcej, bo przecież o to w nim chodzi. I nie ma znaczenia, czy jesteś człowiek...

Rozwiń Rozwiń
Pani Drozdowa Józef Wilkoń
Średnia ocena:
8.3 / 10
3 ocen
Agnesto
2024-05-09 10:02:12
Agnesto oceniła książkę Uśmiech Shoko na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-05-09 10:02:12
Agnesto oceniła książkę Uśmiech Shoko na
8 / 10
i dodała opinię:

Samotność
Pustka
Czekanie
Nikła nadzieja, której już raczej nie ma, ale zawsze zostaje wiara w nią. Bo nadzieja umiera ostatnia. Nadzieja zostaje, gdy już wszystkie inne pragnienia odebrało życie i walczy nawet nikłą nicią.

O tym są opowiadania w "Uśmiechu Shoko". To historie o ...

Rozwiń Rozwiń
Uśmiech Shoko Choi Eun-young
Średnia ocena:
7.3 / 10
79 ocen
Agnesto
2024-05-09 09:01:16
Agnesto i zle_charaktery są teraz znajomymi
2024-05-09 09:01:16
Agnesto i zle_charaktery są teraz znajomymi
Agnesto
2024-05-08 16:03:37
Agnesto oceniła książkę Oko słonia na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-05-08 16:03:37
Agnesto oceniła książkę Oko słonia na
8 / 10
i dodała opinię:

„Oko słonia”
...po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wiele, by mówione jednocześnie miały jakiś szyk, sens, czy właściwą sobie kolejność. Dlaczego? Głębokimi wdechami i długimi wydechami łapię spokój, wyciszam rozemocjonowane my...

Rozwiń Rozwiń
Oko słonia Delia OwensMark James Owens
Średnia ocena:
8.3 / 10
73 ocen
Agnesto
2024-05-08 13:59:23
Agnesto dodała książkę Nowe życie Kariny na półkę Chcę przeczytać
2024-05-08 13:59:23
Agnesto dodała książkę Nowe życie Kariny na półkę Chcę przeczytać
Nowe życie Kariny Marta Nowik
Średnia ocena:
8.2 / 10
20 ocen
Agnesto
2024-05-07 16:37:33
Agnesto i Kamila są teraz znajomymi
2024-05-07 16:37:33
Agnesto i Kamila są teraz znajomymi
Agnesto
2024-05-07 11:50:21
Agnesto dodała książkę Przeklęty królik na półkę Chcę przeczytać
2024-05-07 11:50:21
Agnesto dodała książkę Przeklęty królik na półkę Chcę przeczytać
Przeklęty królik Bora Chung
Średnia ocena:
7.2 / 10
290 ocen

ulubieni autorzy [80]

Maciej Płaza
Ocena książek:
7,2 / 10
4 książki
1 cykl
Pisze książki z:
27 fanów
Wiesław Myśliwski
Ocena książek:
7,8 / 10
20 książek
0 cykli
1510 fanów
Tymon Zapraski
Ocena książek:
6,9 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
3 fanów

Ulubione

Jakub Małecki Dygot Zobacz więcej
Jakub Małecki Rdza Zobacz więcej
Jakub Małecki Rdza Zobacz więcej
Jakub Małecki Dygot Zobacz więcej
Jakub Małecki Ślady Zobacz więcej
Jakub Małecki Dygot Zobacz więcej
Joanna Łańcucka Stara Słaboniowa i spiekładuchy Zobacz więcej
Joanna Łańcucka Stara Słaboniowa i spiekładuchy Zobacz więcej
Witold Wyrwa Między prawdą a grzechem Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Wit Szostak Oberki do końca świata Zobacz więcej
J.K. Rowling Baśnie Barda Beedle’a Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Chatka Puchatka. The House at the Pooh Corner (Wersja dwujęzyczna) Zobacz więcej
Olga Tokarczuk Podróż ludzi Księgi Zobacz więcej
Maciej Płaza Skoruń Zobacz więcej
Brian Sibley Nowe przygody Kubusia Puchatka Zobacz więcej
Brian Sibley Nowe przygody Kubusia Puchatka Zobacz więcej
Brian Sibley Nowe przygody Kubusia Puchatka Zobacz więcej
Brian Sibley Nowe przygody Kubusia Puchatka Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
807
książek
Średnio w roku
przeczytane
115
książek
Opinie były
pomocne
51 020
razy
W sumie
wystawione
802
oceny ze średnią 8,1

Spędzone
na czytaniu
3 633
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
34
minuty
W sumie
dodane
27
cytatów
W sumie
dodane
25
książek [+ Dodaj]