Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nudaaa.... I wielki minus za zaśmiecanie jeziora - brzydki przykład dla młodzieży :(

Nudaaa.... I wielki minus za zaśmiecanie jeziora - brzydki przykład dla młodzieży :(

Kocham Reid, ale ta książka wywołała we mnie okrutne zniesmaczenie i rozgoryczenie. Główni bohaterowie wydawali się bardzo płytcy i zafiksowani swoją płytką miłością. Jak można wejść w związek, gdy się nie uporało uczuciowo z poprzednim? Przecież podjęcie decyzji o pójściu na randkę zajęło jej jeden dzień. Jak można "przymknąć oczy" na ówczesnego partera i bez żadnego zawahania zrobić sobie wyjazd 3 dniowy w wiadomo jakim celu z kimś innym? Nawet nie porozmawiali ze sobą, a mogli dzięki temu dojść do tych samych wniosków, bez ranienia Sama. Sorry, ale Emma wskakiwała z jedych objęć w drugie... Rozumiem, że mogła być zagubiona, ale żeby od razu iść na całość. Ona w jednej chwili twierdziła, iż kocha Sama i chce z nim być, po czym zrzuciła ubrania dla innego mężczyzny, "bo to ostatni raz i tak na pożegnanie" bleh. Może jakby ta książka była dłuższa i strona emocjonalna i psychiczna bardziej pogłębiona to miałabym inne odczucia... Tak to 100 ostatnich stron cierpiałam i tylko miałam nadzieję, że Sam kopnie Emmę w tyłek. :(

Kocham Reid, ale ta książka wywołała we mnie okrutne zniesmaczenie i rozgoryczenie. Główni bohaterowie wydawali się bardzo płytcy i zafiksowani swoją płytką miłością. Jak można wejść w związek, gdy się nie uporało uczuciowo z poprzednim? Przecież podjęcie decyzji o pójściu na randkę zajęło jej jeden dzień. Jak można "przymknąć oczy" na ówczesnego partera i bez żadnego...

Świetna! Niespodziewałam się takiego rozwiązania, aktulanie jest to moje top 2 powieści Christie :)

Świetna! Niespodziewałam się takiego rozwiązania, aktulanie jest to moje top 2 powieści Christie :)