Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sama nie wiem w ogólnym rozrachunku było ok. Jedne opowiadania w zbiorze były lepsze inne gorsze. Na plus mogę zaliczyć liczne nawiązania do baśni. Na minus z kolei wciskanie kobiet do fabuły tylko w kontekście seksu. No już można to było sobie darować i skupić się na przygodach :/

Sama nie wiem w ogólnym rozrachunku było ok. Jedne opowiadania w zbiorze były lepsze inne gorsze. Na plus mogę zaliczyć liczne nawiązania do baśni. Na minus z kolei wciskanie kobiet do fabuły tylko w kontekście seksu. No już można to było sobie darować i skupić się na przygodach :/

Zakochałam się w tej książce. Inne spojrzenie na klasyk pięknej i bestii... choć może powinnam powiedzieć Pięknego i Staruszki? Jeżeli zastanawiacie się czy dać tej książce szanse, to zapewniam was, że nie pożałujecie.

Książka igra z motywami baśniowymi, najstarsza siostra z trojga doskonale zdaje sobie sprawę z ich istnienia, dzięki czemu wie, że przygody, magia i wszystko co z tym związane nie są jej pisane, bo jak to przystało na najstarsze z rodzeństwa przejmie rodzinny biznes. Cóż wszystko się komplikuje kiedy wiedźma z pustkowia zamienia ją... w staruszkę. Teraz Sophie wyrusza z domu by znaleźć sposób na odwrócenie złego uroku.

"Ruchomy zamek Hauru" to piękna opowieść o magii, przyjaźni i miłości podszyta grubą warstwą humoru.

Poza tym podoba mi się, że zamiast skarżyć się na starczą postać Sophie wyciąga od niej życiowe lekcje - dawna szara myszka staje się odważniejsza i pewniejsza siebie.

Postać Sophie mnie oczarowała - jej humor, dobroć, upór i zaciętość z łatwością przekonają do siebie czytelnika. Hauru, książkowa Drama Queen też nie zostaje daleko w tyle. Momentami daje czytelnikowi popalić, ale taki już jego urok.

Zakochałam się w tej książce. Inne spojrzenie na klasyk pięknej i bestii... choć może powinnam powiedzieć Pięknego i Staruszki? Jeżeli zastanawiacie się czy dać tej książce szanse, to zapewniam was, że nie pożałujecie.

Książka igra z motywami baśniowymi, najstarsza siostra z trojga doskonale zdaje sobie sprawę z ich istnienia, dzięki czemu wie, że przygody, magia i...

Jak do niej przysiadłam nie mogłam się oderwać. Skończyłam czytać coś po drugiej nad ranem. Niczego nie żałuję.

Podobało mi się, bardzo mi się podobało. Czuć w tej książce klimat pierwszej części. Co prawda Sophie i Hauru pojawiają się tylko w niektórych momentach, ale mimo to, miło było znów o nich przeczytać i dowiedzieć się jak im się wiedzie.

Książka śledzi losy Chairmain - dziewczyny, która przez całe życie była zamknięta pod kloszem i nagle musi zająć się domem krewnego czarodzieja. Jak nie trudno się domyślić przeradza się to w chaos, który jednak staje się ostatecznie masą życiowych lekcji i szansą na samorozwój.

Właśnie to bardzo mi się podobało w całym cyklu. Główne postaci rozwijały się, poznawały samych siebie i uczyły się, jeżeli tylko spróbują mogą wiele osiągnąć. W pierwszej części mieliśmy Sophie (i drama queen Hauru), w drugiej Abdullaha, a tu mamy Charmain.

Cały cykl stoi na półce i z pewnością powrócę do niego w przyszłości :D

Jak do niej przysiadłam nie mogłam się oderwać. Skończyłam czytać coś po drugiej nad ranem. Niczego nie żałuję.

Podobało mi się, bardzo mi się podobało. Czuć w tej książce klimat pierwszej części. Co prawda Sophie i Hauru pojawiają się tylko w niektórych momentach, ale mimo to, miło było znów o nich przeczytać i dowiedzieć się jak im się wiedzie.

Książka śledzi losy...