Opinie użytkownika
Ta książka jest jak i miejsce, o którym pisze. Naddniestrze to region, w którym czas jakby się zatrzymał. I to czuć też i w książce. Jest spokojna, wolna, przekazuje aurę Naddniestrza. To mi się w niej też najbardziej podobało.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Świat po wojnie, postapokaliptyczny. Miejsce akcji: placówka w Jarosławiu.
Głównym bohaterem tej powieści jest Jegor syn Pałkana. Nie jest biologicznym synem, ale Pałkan wychowuje go jakby nim był. Przynajmniej takie odczuwałam wrażenie. W ogóle Pałkan nie wydawał się zły. Po prostu w pewnym momencie sytuacja go przerosła.
Wszystko się rozpoczęło od serialu. Miałam jeszcze player, gdy z mamusią postanowili zobaczyć "Skazaną". Ja słyszałam o serialu wiele dobrego od koleżanki, więc w końcu włączyłam pierwszy odcinek.
I tak obejrzeliśmy wszystkie trzy sezony... O ile pierwszy sezon mi się bardzo podobał, tak drugi i trzeci już były gorsze. Oglądałam, bo zaczęłam i tyle.
Później usłyszałam o...
Niezwykle pozytywna opowieść o młodych chłopaku lubiącymi mangi i dziewczynie, która jest modelką.
To drugi tom historii Tomka, Ami i Ani. Ami z Tomkiem oficjalnie są parą. I cudownie się czytało o tej zazdrości Amandy. To było takie urocze, gdy czuła zazdrość o nową koleżankę Tomka. A Tomek nie był jej świadomy. Zresztą Daria próbowała go podrywać, a on był ślepy i...
Na początku chciałam podziękować wydawnictwu za możliwość przeczytania książki. ☺️
"Dogologia jest niezwykłą pozycją ze względu na jej formę. To pierwszy poradnik o psach pisany z punktu widzenia psa. Dzięki czemu jest przede wszystkim zabawny. Bardzo poprawia nastrój, który może być zepsuty po ciężkim dniu. Mi właśnie ta książeczka pomogła odzyskać dobry nastrój....
"Słona wanilia" jest książką, którą zaliczam do tzw. gatunku "miłych" lektur. Przy takich powieściach czytelnikowi jest po prostu miło. I nic więcej nie potrzebuje do szczęścia.
Tutaj tak się czułam. Miło, przyjemnie. Jakbym znalazła się wśród swoich. Polubiłam Tomka, Amandę, Anię, Marcina i Wojtka. Zuzię zresztą też. Uśmiechałam się podczas lektury. W sumie od pierwszej...
Lubię książki o seryjnych mordercach. A jeszcze gdy istnieli naprawdę, to tym bardziej z uwagą czytam daną książkę. "Seryjni mordercy" to zbior opowiadań o polskich słynnych mordercach. Każde opowiadanie ma innego autora, inny styl. Każde więc inaczej się czyta, co dodaje książce takiego realizmu.
Wiadomo, że są to opowiadania inspirowane prawdziwymi wydarzeniami. Mogą...
O dziwo podobała mi się...
Pauline była cicha, spokojna. Mało wychodziła z domu. Taka nieśmiała... Jej bracia to antysemityzm, mąż – katolik, organista, Słowak. Ona pomiędzy nimi...
Pauline zginęła w obozie. Niemka, która unikała ludzi nie uniknęła śmierci przez ludzi. I tu można powiedzieć, że los bywa przewrotny, bo wielu ludzi zginęło w obozach stworzonych przez...
Najbardziej znane opowiadanie z tego zbioru to "Mgła ". Mam do niego mieszane uczucia. W sumie mi się podobało, najbardziej zakończenie. Ale było w nim kilka słabych punktów. Choć zdecydowanie lepsze jest od filmu.
"Małpa" jest opowiadaniem, które kojarzyłam jakaś historią. Brzmiało jakoś znajomo. Ale i tak bardzo mi się podobało. Było trochę straszne.
"Skrót pani Todd"...
Jeden z lepszych reportaży, jakie miałam przyjemność czytać.
Sięgając po tą pozycję nie byłam pewna, czego się spodziewać, a tu miłe zaskoczenie.
Po raz pierwszy spotkałam się z Izbicą. Nie miałam pojęcia, ile Żydów tam mieszkało, ile mieszka obecnie. Nie wiedziałam, co wojna zrobiła z miasteczkiem.
XIX-wieczny Londyn, w którym wciąż jest podział społeczeństwa na arystokrację i zwykłych, szarych obywateli. Wciąż wiele rzeczy nie uchodzi, a służba wie więcej niż powinna.
"Belgravia" jest czymś podobnym do serialu "Downton Abbey". Podobnym, a równocześnie, czymś całkiem innym. Widać, że autor książki miał coś wspólnego z serialem...
"Belgravię" cudownie mi się...
Moda modą, ale co my wiemy o Korei. Dzięki Agnieszce i Wioli wiem dość dużo, więc ta książka nie była niczym odkrywczym. Jako poradnik podróżniczy, z chęcią ją bym wykorzystała. Jako kompendium wiedzy o Korei - wiele rzeczy wiedziałam już z kanału Agnieszki. Dlatego czasem podczas czytania czułam, jakbym powtarzała materiał, który znam.
Na plus przepiękne wydanie książki,...
"Legendy i latte" dają takie przyjemne ciepło od środka jak ciepła, pyszna kawa. To jedna z tych książek, dzięki którym uśmiech pojawia się na twarzy. Idealna na pochmurny dzień, na smutek. Idealna na poprawę nastroju. Idealna na chandrę. I idealna na zimę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo wartościowa pozycja o przyjaźni, stracie, depresji. Napisana z perspektywy kocura o imieniu Frankie. Niezwykłego kocura...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zobaczyłam tą książkę na Instagramie. Zaintrygowała mnie. Podtytuł "Jak wytrzymać ludźmi" sprawił, że pomyślałam, iż to poradnik. Portal "Lubimy czytać" mnie w tym błędzie utwierdził. Dopiero po zakupie książki, gdy zobaczyłam, że to uniwersum Pani Bukowej, wiedziałam, że poradnikiem nie będzie to miało za wiele wspólnego. Chyba, że... to poradnik dla kota. 🤷
Ale pomimo...
Taki średniak według mnie, który się dobrze czyta. Bardziej spodziewałam się thrilleru, a tu 80% książki to obyczaj, w którym są elementy kryminału.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zastanawiam się, czy za przepis na szarlotkę nie dać maksymalnej oceny. Bo wyszła przepyszna.
Ale (może to wina tłumacza) przepis był nieco zamieszany, więc ta 9 będzie sprawiedliwą oceną.
Jeśli chodzi o główną treść. Dużo wiedzy naukowej o składnikach wszechświata (i szarlotki) podanej w interesujący sposób.
Przemyślenia po tej lekturze (a raczej lista zadań):
1) Poznać Wiktoria Frosta - to było moje pierwsze spotkanie z nim i chcę więcej. Chyłka już mi się znudziła (serialowa, bo gdy mi się znudziła, to tym bardziej nie chce mi się zaczynać książek z nią). Frost wydał mi się interesujący. Taki mężczyzna, który swoje już przeżył, lubi swoją pracę i jest... genialny.
2)...
Niektóre książki są jak seriale. Otwierasz, zaczynasz czytać i nie czujesz, że czytasz. Raczej wydaje Ci się, że oglądasz dobre show. Lekkie, z ciekawymi, dającymi się lubić bohaterami.
I takie właśnie jest "Clone". Nastrojem przypomina "Friends" czy "Jak poznałem waszą matkę" - seriale, które lubię za lekkość i sprawienie, że dzień był choć nieco...
Inna niż "Talizman", który był bardziej baśnią niż horrorem. Ale nie gorsza. Dla mnie są na podobnym poziomie, ponieważ przy obu świetnie się bawiłam, ale każdą z nich inaczej odczuwałam.
"Czarny dom" ma więcej smaczków dla fanów Stephena Kinga i "Mrocznej wieży" (były nawiązania do słynnego rewolwerowca --> trudne słówko dnia zaliczone). Ale nie trzeba znać cyklu...