Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Życie jest cierpieniem...

Życie jest cierpieniem...

Akcja powoli się rozkręca! (Świetna kontynuacja poprzedniego tomu.) Czyta się przyjemnie.

Akcja powoli się rozkręca! (Świetna kontynuacja poprzedniego tomu.) Czyta się przyjemnie.

Jak to dobrze, że pan Jacek zmienił styl... Czytało mi się równie ciężko co "Erystyke" Schopenhauera.
Pierwsze opowiadanie dosłownie odbębnione, aby było.

Jak to dobrze, że pan Jacek zmienił styl... Czytało mi się równie ciężko co "Erystyke" Schopenhauera.
Pierwsze opowiadanie dosłownie odbębnione, aby było.

Wszystko spójnie poukładane, fantastyka pełną parą.

Wszystko spójnie poukładane, fantastyka pełną parą.

Chcesz rozpocząć podróż. Gdzieś pojawiły się informacje od zupełnie nieznanych ci osób, że istnieje miejsce, które warto odwiedzić. Jeszcze go nie znasz, ale ryzykujesz i ruszasz w nieznane.

Głodny czegoś nowego, zakupiłem wolumin. Piękna okładka, będzie dobrze wyglądała w biblioteczce - pomyślałem. Zacząłem podróż, prowadzony przez autora, o którym nigdy nie słyszałem. Pierwsze "kroki" były zupełnie zwyczajne. Stawiane od tak, z ostrożnością. Nie mogłem ocenić tego co zobaczę na mecie, dopóki się tam nie pojawię.

Spokojna podróż, zamienia się w pogoń. Numery stron zdają się nie układać w odpowiedniej kolejności. Stale wzrastają. Tak właśnie się czyta tę książkę. Nie wiesz kiedy spada na Ciebie lawina wydarzeń, która pochłania cię bez reszty. Kiedy ktoś zapyta, co mogę polecić z ostatnio przeczytanych pozycji. Z dumą odpowiem "Chodź ze mną".

Chcesz rozpocząć podróż. Gdzieś pojawiły się informacje od zupełnie nieznanych ci osób, że istnieje miejsce, które warto odwiedzić. Jeszcze go nie znasz, ale ryzykujesz i ruszasz w nieznane.

Głodny czegoś nowego, zakupiłem wolumin. Piękna okładka, będzie dobrze wyglądała w biblioteczce - pomyślałem. Zacząłem podróż, prowadzony przez autora, o którym nigdy nie słyszałem....

Po nastu latach od przeczytania Herezjarchy w moje ręce wpadł pierwszy tom przygód Villona. Nie zawiodłem się, zupełnie tak jak wtedy kiedy wypożyczyłem z biblioteki tom drugi. Autor świetnie opisuje akcje i krajobraz otaczający głównego bohatera, a historie poboczne idealnie domykają się z głównym opowiadaniem.

Po nastu latach od przeczytania Herezjarchy w moje ręce wpadł pierwszy tom przygód Villona. Nie zawiodłem się, zupełnie tak jak wtedy kiedy wypożyczyłem z biblioteki tom drugi. Autor świetnie opisuje akcje i krajobraz otaczający głównego bohatera, a historie poboczne idealnie domykają się z głównym opowiadaniem.

Powinna ponownie stać się obowiązkową lekturą szkolną.

Powinna ponownie stać się obowiązkową lekturą szkolną.

Pierwsza styczność z tym autorem. Lekko się czyta, ale wielu rzeczy mi brakowało. Nie zrażam się i chętnie podejmę się czytania kolejnych pozycji Pana Pilipiuka.

Pierwsza styczność z tym autorem. Lekko się czyta, ale wielu rzeczy mi brakowało. Nie zrażam się i chętnie podejmę się czytania kolejnych pozycji Pana Pilipiuka.

A w szkołach nadal uczą o "obcych" cywilizacjach...
Świetna pozycja dla tych co chcą sprawdzić słowiańskie korzenie. Czyta się lekko i świetnie przyswaja się informacje.

A w szkołach nadal uczą o "obcych" cywilizacjach...
Świetna pozycja dla tych co chcą sprawdzić słowiańskie korzenie. Czyta się lekko i świetnie przyswaja się informacje.

Książka nauczyła mnie, że sprzedawcy mają dużo lepiej w życiu.

Książka nauczyła mnie, że sprzedawcy mają dużo lepiej w życiu.

Jedna z lepszych pozycji do samorozwoju! Potrafi zmienić myślenie.

Jedna z lepszych pozycji do samorozwoju! Potrafi zmienić myślenie.