Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka z potencjałem jednak główna bohaterka tak irytująca że nie dałam rady doczytać do końca. Alena jest najlepsza we wszystkim to taka wojująca feministka która nikt nie będzie pomiatać. Pomimo tego że została porwana to twardo się stawiała, wyzywała itd. Macario często jej mówił jakie będą konsekwencje takiego zachowania, ona to olewała a finalnie jak te konsekwencje zostały raz na jakiś czas wyciągnięte to nasza walkiria stwierdzała że on ma dwubiegunowość. Bohater też był nie konsekwentny z jednej strony porywa i handluje kobietami a z drugiej z nią obchodzi się trochę jak z jajkiem. Co ona w sobie miała takiego cudownego niestety nie odkryłam.
Nawet w momencie w którym jej przyjaciółka była biczowania za jej przewinienia była bardziej skupiona na tym że ciężko jej na to patrzeć niż na bólu Mimi

Książka z potencjałem jednak główna bohaterka tak irytująca że nie dałam rady doczytać do końca. Alena jest najlepsza we wszystkim to taka wojująca feministka która nikt nie będzie pomiatać. Pomimo tego że została porwana to twardo się stawiała, wyzywała itd. Macario często jej mówił jakie będą konsekwencje takiego zachowania, ona to olewała a finalnie jak te konsekwencje...

Książka z rodzaju dark i osobą które lubią te klimaty napewno się spodoba. Mamy delikatna porwana dziewczynę i zdecydowanego, mrocznego faceta który nie zmienia się nagle w łagodnego baranka. Bardzo dobrze jest opisana walka wewnętrzna i powolne poddawanie się naszej bohaterki. Zdecydowanie polecam dla fanów mocniejszych klimatów. Nie ma co zrażać się niską oceną.

Książka z rodzaju dark i osobą które lubią te klimaty napewno się spodoba. Mamy delikatna porwana dziewczynę i zdecydowanego, mrocznego faceta który nie zmienia się nagle w łagodnego baranka. Bardzo dobrze jest opisana walka wewnętrzna i powolne poddawanie się naszej bohaterki. Zdecydowanie polecam dla fanów mocniejszych klimatów. Nie ma co zrażać się niską oceną.

Przeczytałam 40% i dałam sobie spokój. Początek bardzo fajny i obiecujący niestety w pewnym momencie miałam wrażenie jakby podmienili autora na nastolatkę. Rozmowy płytkie jak 2 roboty. Zachowania dziecinne. Nie wiem co miało na celu rozebranie się bohaterki w klubowym biurze skoro wystarczyłoby żeby tam na niego poczekała. To bezsensowne szczucie nagością żeby zaraz się wycofać. Z drugiej strony był dorosły facet który zachowywał się jak napalony nastolatek na białym koniu.

Przeczytałam 40% i dałam sobie spokój. Początek bardzo fajny i obiecujący niestety w pewnym momencie miałam wrażenie jakby podmienili autora na nastolatkę. Rozmowy płytkie jak 2 roboty. Zachowania dziecinne. Nie wiem co miało na celu rozebranie się bohaterki w klubowym biurze skoro wystarczyłoby żeby tam na niego poczekała. To bezsensowne szczucie nagością żeby zaraz się...