Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Biografia Ferrariego to pozycja obiektywna, wnikliwa i bardzo dokładna. Autor mierzy się z legendą Ferrariego, stara się ukazać jego prawdziwe oblicze. Opisuje historię życia Enzo Ferrariego oraz rozwój jego firmy na tle historycznym, społecznym i politycznym. W epilogu zaś poznajemy losy firmy po śmierci jej właściciela. Lektura jest bardzo obszerna, to ponad 600 drobno zapisanych stron. Wymaga sporo czasu, ale nikt, kto dotrwa do końca nie będzie miał poczucia zmarnowanego czasu. Jaki naprawdę był Enzo Ferrari? Skąd pomysł na logo jego firmy? W jaki sposób zbudował jedną z najbardziej znanych firm na świecie? Jak rozwijała się branża motoryzacyjna we Włoszech? Na te i wiele innych pytań stara się odpowiedzieć Brock Yates w książce „Ferrari. Człowiek i maszyna”.

Biografia Ferrariego to pozycja obiektywna, wnikliwa i bardzo dokładna. Autor mierzy się z legendą Ferrariego, stara się ukazać jego prawdziwe oblicze. Opisuje historię życia Enzo Ferrariego oraz rozwój jego firmy na tle historycznym, społecznym i politycznym. W epilogu zaś poznajemy losy firmy po śmierci jej właściciela. Lektura jest bardzo obszerna, to ponad 600 drobno...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Zwycięstwo jest wszystkim” to kontynuacja pierwszej książki o Realu Madryt autorstwa Leszka Orłowskiego. Dotyczy okresu między 2017 a 2023 rokiem. Autor wspomina najważniejsze zwycięstwa i porażki Realu, przeprowadzone transfery, zmiany na ławce trenerskiej oraz trofea, które zasiliły gabloty w Królewskim muzeum. Szuka przyczyn odejścia z Madrytu poszczególnych piłkarzy i trenerów, a w przypadku tych drugich także motywów ich powrotu do stolicy Hiszpanii. Wszystko to zaś przeplata rozdziałami poświęconymi zawodnikom mającym kluczowe znaczenie dla opisywanych wcześniej zdarzeń.

W porównaniu do poprzedniej książki pióra Leszka Orłowskiego o Los Blancos ta pozycja jest zdecydowanie mniej obszerna, co wiąże się oczywiście z zakresem czasowym, który obejmuje. Były to jednak lata naznaczone między innymi dwoma triumfami w lidze hiszpańskiej i Champions League, jest więc, o czym czytać i co wspominać.

Zgodnie z oczekiwaniami w książce dominuje kronikarski opis kolejnych sezonów, dużo w niej dat i liczb, ale na kartach lektury można znaleźć także trochę ciekawostek, czy też osobistych spostrzeżeń autora. Książka napisana jest przystępnym językiem, czyta się dosyć dobrze, aczkolwiek bez polotu.

Książka Leszka Orłowskiego to dobry sposób na przypomnienie sobie przebiegu kilku ostatnich sezonów w wykonaniu Los Blancos. Pozycja głównie dla kibiców Królewskich, ale powinna zainteresować wszystkich sympatyków futbolu, nie tylko tego z Półwyspu Iberyjskiego.

Cała recenzja: https://floatemnabramke.blogspot.com/

„Zwycięstwo jest wszystkim” to kontynuacja pierwszej książki o Realu Madryt autorstwa Leszka Orłowskiego. Dotyczy okresu między 2017 a 2023 rokiem. Autor wspomina najważniejsze zwycięstwa i porażki Realu, przeprowadzone transfery, zmiany na ławce trenerskiej oraz trofea, które zasiliły gabloty w Królewskim muzeum. Szuka przyczyn odejścia z Madrytu poszczególnych piłkarzy i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Simon Sax to genialny informatyk, który jeśli sprzeda swój algorytm jednej z korporacji z dnia na dzień stanie się milionerem. Jednak możliwy sukces na tle zawodowym nie idzie w parze z jego życiem prywatnym. Simon jest typowym nerdem, kompletnie nieradzącym sobie w sprawach damsko-męskich. Pewnego dnia postanawia jednak to zmienić i zakłada konto na jednym z portali randkowych, gdzie w mgnieniu oka zakochuje się w Irinie, tajemniczej dziewczynie z Wschodniej Europy z blizną na policzku. Ten moment zmienia na zawsze nie tylko jego życie, ale także jego rodziny, przyjaciół i współpracowników.

„Blizna” to prequel serii thrillerów Reina Roja, Loba Negra i Rey Blanco, a ściślej mówiąc drugiej z wymienionych pozycji, gdyż przybliża nam postać Iriny znanej z tomu "Loba Negra". Juan Gómez-Jurado odpowiednio buduje napięcie, co nuż przeskakując między czasem aktualnym a wydarzeniami z przeszłości głównych bohaterów. Całość czyta się szybko i przyjemnie, z dużym zaciekawieniem. Pomimo iż „Blizna” łączy się z innymi książkami hiszpańskiego autora to można przeczytać ją całkowicie, jako osobną historię. Dlatego też niezależnie czy ktoś miał już do czynienia z twórczością Juana Gómeza-Jurado czy też pierwszy raz się z nią zetknie śmiało może zacząć właśnie od tej lektury.

Czy Simonowi uda się sprzedać algorytm i wreszcie zacząć żyć godnie? Dlaczego Irina z setek adoratorów wybrała akurat Simona? Skąd wzięła się blizna na jej twarzy? Kto z tej dwójki skrywa większe tajemnice?
Polecam!

„Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN”

Simon Sax to genialny informatyk, który jeśli sprzeda swój algorytm jednej z korporacji z dnia na dzień stanie się milionerem. Jednak możliwy sukces na tle zawodowym nie idzie w parze z jego życiem prywatnym. Simon jest typowym nerdem, kompletnie nieradzącym sobie w sprawach damsko-męskich. Pewnego dnia postanawia jednak to zmienić i zakłada konto na jednym z portali...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Madryt. Przewodnik dla kibiców” to książka napisana przez Karola Kaminskiego, kibica Realu Madryt, który nie tylko wielokrotnie odwiedzał stolicę Hiszpanii, ale co więcej przez rok mieszkał w Madrycie. Autor w lekturze zawarł najważniejsze informacje niezbędne do zorganizowania samodzielnej wyprawy na mecz począwszy od podróży lotniczej, zakupu biletów, noclegu, poruszania się po mieście aż po ewentualne świętowanie wraz z piłkarzami zdobycia tytułu.

Jednak książka nie traktuje jedynie o piłkarskiej stronie miasta. Autor wylicza mnóstwo obiektów i miejsc wartych odwiedzenia w Madrycie poza stadionami, czyli muzea, parki czy bary i restauracje. Podaje cenne wskazówki oraz praktyczne rady, w tym godziny otwarcia obiektów, ceny wejściówek, czy nazwy stacji metra. Co ciekawe Autor prezentuje warte odwiedzenia miejsca znajdujące się w każdym przewodniku po Madrycie, jak i te całkiem alternatywne i nietypowe. To wszystko zostało ubogacone wieloma fotografiami, dzięki czemu już podczas czytania można się przenieść do Madrytu.

„Madryt. Przewodnik dla kibiców” to pozycja dla osób planujących pierwszy raz wybrać się na mecz do stolicy Hiszpanii, jak i tych, którzy wybiorą się do Madrytu ponownie. Podobnie jak do każdego przewodnika można do niej wracać wielokrotnie, a także zabrać do walizki lub plecaka podczas podróży.

Cała recenzja: https://floatemnabramke.blogspot.com/

„Madryt. Przewodnik dla kibiców” to książka napisana przez Karola Kaminskiego, kibica Realu Madryt, który nie tylko wielokrotnie odwiedzał stolicę Hiszpanii, ale co więcej przez rok mieszkał w Madrycie. Autor w lekturze zawarł najważniejsze informacje niezbędne do zorganizowania samodzielnej wyprawy na mecz począwszy od podróży lotniczej, zakupu biletów, noclegu, poruszania...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

W autobiografii Henderson wspomina swoją dziesięcioletnią przygodę w koszulce z The Reds. Ukazuje, jaką drogę przeszedł Liverpool, by po 30 latach sięgnąć po upragnione mistrzostwo Anglii. Wspomina wielkie triumfy, jak i bolesne porażki. Opowiada o trudnym czasie pandemii z perspektywy profesjonalnego sportowca, a także o znaczeniu ruchu #BlackLivesMatter. Swoje wspomnienia kończy finałem Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Liverpoolem, tym z Paryża z 2022 roku.

Szczerze muszę przyznać, iż po lekturze czuję niedosyt, bowiem oczekiwałam więcej. Jak na autobiografię stanowczo za mało było historii zza kulis, czy też uchylenia rąbka tajemnicy piłkarskiej szatni. Brakowało mi również opowieści z dzieciństwa, a także wspomnień początków przygody Anglika z futbolem. Nie mówię, że wcale nie było powyższych wątków, jednak chciałoby się więcej. Ponadto Henderson czasem zbyt długo pochyla się nad jednym tematem. To wszystko sprawiło, że na kartach książki znajduje się dużo ogólników, a za mało intrygujących faktów.

Skoro wytykamy mankamenty, nie może zabraknąć pochwał. Otóż najciekawsze fragmenty lektury to momenty, kiedy Henderson otwiera się przed czytelnikiem opowiadając o ogromnej presji, powątpiewaniu we własne umiejętności, zmaganiach z psychiką. Pokazuje, że życie profesjonalnego sportowca nie jest usłane różami, a ogromne zarobki nie sprawiają, że nie ma on żadnych zmartwień.

W dzisiejszym świecie, w którym tak wiele osób ma problemy z sferą psychiczną, co więcej wstydzi się o tym mówić głośno i poprosić o pomoc, to niezwykle ważne, kiedy taki temat podejmuje znana osoba, idol. Henderson oczywiście nie jest pierwszy, ale im więcej takich głosów, tym lepiej. Myślę, że ten przekaz szczególnie przyda się młodym kibicom.

Pomimo iż autobiografii Hendersona daleko do miana najlepszej tego typu książce sportowej, to z pewnością nie można przejść obok niej obojętnie. Zaś kibice Liverpoolu nie powinni zastanawiać się ani minuty czy ją przeczytać.

Cała recenzja: https://floatemnabramke.blogspot.com/

W autobiografii Henderson wspomina swoją dziesięcioletnią przygodę w koszulce z The Reds. Ukazuje, jaką drogę przeszedł Liverpool, by po 30 latach sięgnąć po upragnione mistrzostwo Anglii. Wspomina wielkie triumfy, jak i bolesne porażki. Opowiada o trudnym czasie pandemii z perspektywy profesjonalnego sportowca, a także o znaczeniu ruchu #BlackLivesMatter. Swoje wspomnienia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Cieszę się, że nie przeczytałam żadnej recenzji tylko po prostu sięgnęłam po książkę. Bo to świetna autobiografia. Prawdziwa, szczera, ciekawa. Życie księcia, które z bajką ma niewiele wspólnego. Harry pokazuje prawdziwą twarz monarchii i obnaża jej absurdy. Bardzo dobrze się czyta.

Cieszę się, że nie przeczytałam żadnej recenzji tylko po prostu sięgnęłam po książkę. Bo to świetna autobiografia. Prawdziwa, szczera, ciekawa. Życie księcia, które z bajką ma niewiele wspólnego. Harry pokazuje prawdziwą twarz monarchii i obnaża jej absurdy. Bardzo dobrze się czyta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Biały Król”, to trzecia i ostatnia cześć historii o Antonii Scott.

Kiedy emocje nieco opadły w drugiej części trylogii, w trzecim tomie autor ponownie wzniósł się na wyżyny. Akcja porywa czytelnika od pierwszych zdań i trzyma go aż do końca. Autor po mistrzowsku buduje napięcie. Fabuła niesamowicie wciąga, dosłownie nie można się oderwać, a zdanie „przeczytam jeszcze tylko jeden rozdział” prawie nigdy nie jest prawdziwe.

Jak przystało na zakończenie trylogii wszystkie tajemnice zostają wyjaśnione. Choć wcześniej otrzymujemy kilka zagadek więcej. Książka rozpoczyna się w momencie zakończenia drugiej części trylogii, czyli momentem porwania Jona Gutiereza. Aby uratować życie partnerowi Antonia Scott, najinteligentniejsza osoba na świecie, musi podjąć niebezpieczną grę, której zasady ustala człowiek, który zniszczył jej życie – Pan White.

Czy uda się odbić inspektora Gutiereza z rąk szaleńca?
Dlaczego mąż Antonii Scott został zamordowany?
Co Mentor ukrywa przed swoimi podwładnymi?
Czy komukolwiek można tak naprawdę ufać?

Nietuzinkowe postaci, ciekawa fabuła, wartka akcja. Świetny thriller. Polecam!

„Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN”.

„Biały Król”, to trzecia i ostatnia cześć historii o Antonii Scott.

Kiedy emocje nieco opadły w drugiej części trylogii, w trzecim tomie autor ponownie wzniósł się na wyżyny. Akcja porywa czytelnika od pierwszych zdań i trzyma go aż do końca. Autor po mistrzowsku buduje napięcie. Fabuła niesamowicie wciąga, dosłownie nie można się oderwać, a zdanie „przeczytam jeszcze...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Loba Negra” to drugi tom serii thrillerów o Antonii Scott, najinteligentniejszej osobie na świecie. Tym razem wraz z inspektorem Jonem Gutiérrezem wyruszają do Marbelli, gdzie otrzymują zadanie odnalezienia żony zamordowanego skarbnika rosyjskiej mafii działającej w Hiszpanii, na którą również wydano wyrok śmierci. Rozpoczyna się wyścig, w którym bierze udział wysłana przez Rosjan płatna zabójczyni tytułowa Czarna Wilczyca. Jednak czy to ona jest jedynym przeciwnikiem głównych bohaterów? Kto pierwszy odnajdzie poszukiwaną kobietę? Jaką rolę w tej historii odgrywa nieprzychylnie nastawiona lokalna policja?

Autor książki Juan Gómez-Jurado świetnie buduje napięcie, a krótkie rozdziały, humor, a także akcja opisywana z kilku perspektyw sprawiają, że lekturę czyta się szybko i z zaciekawianiem. Drugi tom nie odstaje zbytnio poziomem od pierwszego, aczkolwiek trzeba zauważyć, iż tym razem historia jest bardziej przewidywalna, a co ważniejsze zdecydowanie za mało w powieści było tytułowej Czarnej Wilczycy. Moim zdaniem potencjał tej bohaterki został zmarnowany, co jest lekkim rozczarowaniem. W związku z powyższym wyżej oceniam pierwszą część, ale zakończenie drugiej zdecydowanie rozbudziło apetyt na tom numer trzy.

„Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN”

„Loba Negra” to drugi tom serii thrillerów o Antonii Scott, najinteligentniejszej osobie na świecie. Tym razem wraz z inspektorem Jonem Gutiérrezem wyruszają do Marbelli, gdzie otrzymują zadanie odnalezienia żony zamordowanego skarbnika rosyjskiej mafii działającej w Hiszpanii, na którą również wydano wyrok śmierci. Rozpoczyna się wyścig, w którym bierze udział wysłana...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na kartach drugiego tomu „Historii mundiali” znajduje się opis dwunastu finałów mistrzostw świata w piłce nożnej od 1978 roku aż do ostatniego turnieju rozegranego w 2022 roku. Tak jak to miało miejsce w pierwszym tomie, tak i w drugim opowieść ułożona jest chronologicznie, a konstrukcja przejrzysta. Najpierw otrzymujemy podstawowe informacje o danym mundialu, czyli poznajemy gospodarza turnieju, daty jego rozegrania, ilość zespołów, stadiony, mistrza świata, czy wyniki poszczególnych meczów.

Do tego autor przedstawia postacie związane z danymi mistrzostwami, inne ważne fakty, gole, rekordy, czy ciekawostki. Później Leszek Jarosz opisuje historię konkretnego mundialu, nie pomijając przy tym tła politycznego i społecznego, a główna narracja przeplatana jest graficznie oddzielonymi od niej anegdotami i interesującymi opowieściami.

Autor za swoją tytaniczną pracę, którą mogliśmy podziwiać w tomie pierwszym został nagrodzony, gdyż jego dzieło zostało wybrane Historyczną Sportową Książką Roku 2022. Wysoki poziom został utrzymany także w drugiej części. Ponownie Leszek Jarosz odnalazł mnóstwo ciekawostek i nieznanych faktów. Ponownie to istna kopalnia wiedzy. Ponownie ilość szczegółów powala, więc nie sposób ich zapamiętać. Ale ponownie i ten tom trzeba przeczytać.

Od którego turnieju hiszpańskie słowo „mundial” stało się synonimem finałów mistrzostw świata? Która drużyna na mundialu ’78 nie przegrała meczu grając aż w siedmiu spotkaniach a mimo to nie wygrała turnieju? Kto i w jakich okolicznościach stał się najsłynniejszą kobietą w dziejach MŚ? Czy według dzisiejszych norm antydopingowych Maradona również zostałby ukarany tak jak to miało miejsce podczas turnieju w USA?

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

Na kartach drugiego tomu „Historii mundiali” znajduje się opis dwunastu finałów mistrzostw świata w piłce nożnej od 1978 roku aż do ostatniego turnieju rozegranego w 2022 roku. Tak jak to miało miejsce w pierwszym tomie, tak i w drugim opowieść ułożona jest chronologicznie, a konstrukcja przejrzysta. Najpierw otrzymujemy podstawowe informacje o danym mundialu, czyli...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Leszek Orłowski zabiera czytelnika w nostalgiczną podróż, dzięki książce pt. „30 lat Ligi Mistrzów”. W ręce kibiców na razie trafił tom I lektury, więc możemy powspominać pierwszych 15 sezonów, od kampanii 1992/1993 do 2006/2007. Każdy rozdział książki dotyczy jednego sezonu Ligi Mistrzów. Po krótkim wprowadzeniu Leszek Orłowski wspomina najważniejsze wydarzenia danej edycji LM, wraz z ewentualnymi wzmiankami o poczynaniach polskich klubów bądź piłkarzy, zaś najwięcej miejsca poświęca starciu finałowemu oraz triumfatorom. Poprzez opis kolejnych sezonów Champions League autor ukazuje również rozwój rozgrywek oraz wprowadzone w nich zmiany na przestrzeni lat.

„30 lat Ligi Mistrzów” to przede wszystkim opis wydarzeń z murawy, ale na kartach książki można odnaleźć również trochę historii zza kulis. Część opowiadają główni bohaterowie, gdyż Leszek Orłowski w swoją narrację wplótł wiele wypowiedzi piłkarzy, trenerów, czy dziennikarzy, które wcześniej ukazały się na kartach innych książek, w gazetach, czy też padły na konferencjach prasowych. Tych cytatów było jednak za dużo. Dla mnie, jako osoby, która czytała praktycznie wszystkie wykorzystane tutaj książki sportowe była to jedynie „powtórka z rozrywki”.

Pewnym niedociągnięciem omawianej lektury był dla mnie również brak statystyk, w postaci tabel faz grupowych, wyników poszczególnych meczów, czy nazwisk strzelców bramek. Taki zbiór danych otrzymujemy jedynie w odniesieniu do rywalizacji finałowych. Co prawda w książce znajduje się link i kod QR, za pomocą, których możemy znaleźć interesujące nas fakty, jednak wolałabym, aby zostało to zapisane w tradycyjnej, przejrzystej formie, tak jak miało to miejsce np. w Historii Mundiali.

Moja ocena jest może nieco surowa, ale po przeczytaniu mnóstwa książek sportowych wymagania niestety rosną. Jednak, pomimo iż prawdę mówiąc spodziewałam się czegoś lepszego, myślę, że dla każdego kibica, który chciałby jeszcze raz przeżyć niezapomniane chwile z Ligą Mistrzów, ta pozycja będzie idealna. To okazja do wspomnień, ale także do poznania kilku ciekawostek.

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

Leszek Orłowski zabiera czytelnika w nostalgiczną podróż, dzięki książce pt. „30 lat Ligi Mistrzów”. W ręce kibiców na razie trafił tom I lektury, więc możemy powspominać pierwszych 15 sezonów, od kampanii 1992/1993 do 2006/2007. Każdy rozdział książki dotyczy jednego sezonu Ligi Mistrzów. Po krótkim wprowadzeniu Leszek Orłowski wspomina najważniejsze wydarzenia danej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zgodnie z tytułem na kartach lektury znajduje się historia pierwszych dziesięciu mistrzostw świata w piłce nożnej. Opowieść oczywiście ułożona jest chronologicznie, a konstrukcja książki bardzo prosta (w prostocie siła!). Najpierw otrzymujemy podstawowe informacje o danym mundialu, czyli poznajemy gospodarza turnieju, daty jego rozegrania, ilość zespołów, stadiony, mistrza świata, wyniki poszczególnych meczów, a nawet przedziwne zapisy w regulaminie danych MŚ. Do tego autor przedstawia postacie związane z danymi mistrzostwami, inne ważne fakty, gole, rekordy, czy ciekawostki.

Później Leszek Jarosz opisuje historię konkretnego mundialu, nie pomijając przy tym tła politycznego w kraju-gospodarzu, a główna narracja przeplatana jest graficznie oddzielonymi od niej anegdotami i interesującymi opowieściami.

Pierwsze, na co trzeba zwrócić uwagę oceniając tę pozycję to tytaniczna praca autora. Doprawdy niebywała. Leszek Jarosz to prawdziwy „tropiciel historii mundiali”. Lektura pełna jest faktów, ciekawostek, zaskakujących wiadomości. Autor nie zadowala się powszechnie znanymi faktami, ale weryfikuje ich prawdziwość, a jeśli trzeba to je prostuje.

Ta pozycja to „kawał historii”, istna kopalnia wiedzy. Ilość szczegółów doprawdy powala i niestety nie sposób tego wszystkiego zapamiętać, ale myślę, że „Historia mundiali” to pozycja, która ukontentuje każdego fana futbolu.

Książka została bardzo ładnie wydana. Twarda oprawa, dwie wstawki zdjęciowe, do tego wstążka-zakładka. Naprawdę nie ma, do czego się przyczepić.

Która drużyna nie wzięła udziału w pierwszych MŚ, bo… nie zdążyła na statek? Dlaczego Urugwaj, choć dwukrotnie zdobył mistrzostwo świata ma na swoich koszulkach aż cztery gwiazdki? Które mundialowe pamiątki są najczęściej podrabiane? Jak to możliwe, że na jednym mundialu można było skończyć grupę z… ujemnym dorobkiem punktowym?

Co można więcej napisać? Tylko jedno: z niecierpliwością czekam na drugi tom.

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

Zgodnie z tytułem na kartach lektury znajduje się historia pierwszych dziesięciu mistrzostw świata w piłce nożnej. Opowieść oczywiście ułożona jest chronologicznie, a konstrukcja książki bardzo prosta (w prostocie siła!). Najpierw otrzymujemy podstawowe informacje o danym mundialu, czyli poznajemy gospodarza turnieju, daty jego rozegrania, ilość zespołów, stadiony, mistrza...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Grzegorz Lato. Król mundiali Piotr Dobrowolski, Grzegorz Lato
Ocena 6,3
Grzegorz Lato.... Piotr Dobrowolski, ...

Na półkach:

„Król mundiali” to zbiór historii z życia Grzegorza Laty, a dokładniej mówiąc z poszczególnych mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, kariery klubowej oraz czasów jego szefowania PZPN. Król strzelców MŚ’74 zabiera czytelników do piłkarskiej szatni, zdradza kulisy swojej kariery, ukazuje realia reprezentowania Polski za czasów komunizmu, wspomina trenerów i kolegów z murawy, wreszcie przedstawia swój punt widzenia na głośne afery PZPN.

Historie zapisane na kartach książki są dosyć zwięzłe, to tylko to, co najistotniejsze, bez zbędnego koloryzowania czy „lania wody”. Dlatego też nie ma ani chwili nudy, a lekturę czyta się szybko i przyjemnie. Właściwie odnosi się wrażenie, że Grzegorz Lato opowiada wnukom swoje przygody z piłką. Wypowiada się zupełnie swobodnie, o kolegach z drużyny mówi często zdrobniale, z sympatią.

Omawiana pozycja od pierwszej strony bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Naprawdę trudno było się oderwać od lektury. Muszę jednak zaznaczyć, że dotyczyło to w szczególności 2/3 książki. To właśnie tam zostały zapisane historie i anegdoty z poszczególnych mistrzostw świata, IO oraz występów Grzegorza Laty w Stali Mielec. Zaś na ostatnich stu stronach lektury były piłkarz opowiada o swoim pobycie zza granicą oraz czasach szefowania PZPN. I niestety te rozdziały jak dla mnie często odstawały już poziomem od poprzednich. Mimo to bez wątpienia jest to lektura godna polecenia.

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

„Król mundiali” to zbiór historii z życia Grzegorza Laty, a dokładniej mówiąc z poszczególnych mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, kariery klubowej oraz czasów jego szefowania PZPN. Król strzelców MŚ’74 zabiera czytelników do piłkarskiej szatni, zdradza kulisy swojej kariery, ukazuje realia reprezentowania Polski za czasów komunizmu, wspomina trenerów i kolegów z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Peszkografia. Będzie się działo Sławomir Peszko, Sebastian Staszewski
Ocena 6,7
Peszkografia. ... Sławomir Peszko, Se...

Na półkach:

Autobiografia Sławomira Peszki rozpoczyna się nie od jakiegoś dramatycznego momentu, jak to często bywa w wielu innych tego typu książkach, ale – jak sam piłkarz napisał – od jednej z najpiękniejszych chwil jego sportowego życia, czyli gola zdobytego przeciwko Irlandii w ramach meczu eliminacji ME. Następnie poznajemy historię reprezentanta Polski począwszy od czasów dzieciństwa. Sławomir Peszko przedstawia przebieg swojej kariery wraz z wszystkimi wzlotami i licznymi upadkami.

Każdy rozdział rozpoczyna krótkie wspomnienie o Peszce autorstwa znanych postaci, takich jak Lucas Podolski, Jakub Błaszczykowski, Adam Nawałka, czy też Robert Lewandowski. Peszkografia to szczera, a do tego napisana z sporym dystansem książka. Piłkarz jest krytyczny przede wszystkim wobec siebie. Mówi jak było, nie czaruje ani siebie, ani czytelników. Nie pomija trudnych tematów i wielkich afer. I właśnie owa autentyczność stanowi największą siłę tej pozycji.

Książkę świetnie się czyta, kolejne strony mijają w mgnieniu oka. Lektura to kopalnia anegdot oraz historii z murawy i poza boiska. Rozdziały są raczej tematyczne, więc niestety nie została zachowana chronologia zdarzeń. To jedynie stanowiło dla mnie mały mankament, aczkolwiek niezbyt wpływa on na jakże pozytywną ocenę omawianej lektury.

Peszkografia to pozycja, która z pewnością przypadnie do gustu wszystkim kibicom piłkarskim. Autentyczna, bezkompromisowa, pełna anegdot. Nic, tylko czytać. Polecam.

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

Autobiografia Sławomira Peszki rozpoczyna się nie od jakiegoś dramatycznego momentu, jak to często bywa w wielu innych tego typu książkach, ale – jak sam piłkarz napisał – od jednej z najpiękniejszych chwil jego sportowego życia, czyli gola zdobytego przeciwko Irlandii w ramach meczu eliminacji ME. Następnie poznajemy historię reprezentanta Polski począwszy od czasów...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Agenci FBI, szpiedzy, tajniacy, podsłuchy, poufne dokumenty, korupcja, pranie brudnych pieniędzy, milionowe łapówki. Brzmi niczym opis amerykańskiego filmu? Być może, choć właściwie brakuje jeszcze kilku strzelanin i policyjnych pościgów. Jednak powyższe określenia to tak naprawdę podsumowanie książki o… futbolu, a dokładniej mówiąc o brudach Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej.

Owa ciemna strona najpopularniejszego sportu została ujawniona światu w 2015 roku dzięki największemu śledztwu dotyczącemu przestępstw w FIFA. I właśnie przebieg tego śledztwa przeprowadzonego przez USA został opisany na kartach książki „Czerwona kartka. Kupione Mundiale w Rosji i Katarze, afery w FIFA, międzynarodowe śledztwo”.

Podtytuł lektury może być nieco mylący, gdyż „Czerwona kartka” dotyczy przede wszystkim dwóch konfederacji wchodzących w skład FIFA, a mianowicie CONCACAF i CONMEBOL. To o nich dowiadujemy się najwięcej, choć poruszony został również wątek kontrowersyjnego wyboru gospodarzy mistrzostw świata. Powyższa uwaga nie jest jednak żadnym mankamentem, gdyż treść lektury jest doprawdy fascynująca.

Nie sposób nie docenić znakomitej dziennikarskiej pracy autora. Książkę momentami czyta się jak wciągający kryminał, bądź thriller. Autor – dziennikarz śledczy Ken Bensinger – wprowadza czytelnika w mroczny świat organizacji piłkarskich. Odsłania brudne sekrety futbolu, przedstawia skorumpowanych działaczy piłkarskich i ścigających ich agentów federalnych, demaskuje popełniane przestępstwa.

Choć człowiek wiedział, czego się spodziewać po tej lekturze, to i tak jej treść wbija w fotel. Prawda jest druzgocąca, ale trzeba ją znać. A ta książka tę prawdę ukazuje.

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

Agenci FBI, szpiedzy, tajniacy, podsłuchy, poufne dokumenty, korupcja, pranie brudnych pieniędzy, milionowe łapówki. Brzmi niczym opis amerykańskiego filmu? Być może, choć właściwie brakuje jeszcze kilku strzelanin i policyjnych pościgów. Jednak powyższe określenia to tak naprawdę podsumowanie książki o… futbolu, a dokładniej mówiąc o brudach Międzynarodowej Federacji Piłki...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Oglądaj koszykówkę jak geniusz” to pozycja nieszablonowa i oryginalna. Napisana z humorem, z mnóstwem nietuzinkowych porównań i teorii. To zupełnie coś innego, coś, czego wcześniej na polskim rynku literatury sportowej nie było. Światowym chyba też nie.

W czym tkwi specyficzność tej książki? Otóż autor zamiast o koszykówce rozmawiać z zawodnikami, trenerami, czy dziennikarzami, wchodzi w dyskusje z przedstawicielami, wydawałoby się zupełnie niezwiązanych ze sportem, dziedzin. Jego rozmówcami jest krytyk sztuki, geolożka planetarna, projektanci gier, meteorolog, choreograf baletowy, czy też astrofizyk obliczeniowy i teoretyczny. Wszystkie te postacie spoglądają na koszykówkę przez pryzmat swojego zawodu, a wykorzystując zdobytą wiedzę oraz doświadczenie wysnuwają doprawdy zaskakujące wnioski.

Nick Greene zabiera czytelnika w szaloną koszykarską podróż. Wraz z nietypowymi ekspertami rozkłada basket na czynniki pierwsze, a następnie ukazuje całkiem nowe spojrzenie. Książka pozytywnie zaskakuje. Czyta się lekko, płynnie i przyjemnie. Zawiera mnóstwo koszykarskiej wiedzy i ciekawostek. Bawi i uczy.

Co na temat dzielenia się piłką ma do powiedzenia autorka poradników dla par? Do jakiego zagrania w koszykówce porównuje udaną misję międzyplanetarną inżynier lotniczy? Gdzie podobieństwa do swojej profesji dostrzega w koszykówce baletowy choreograf? Który koszykarz nadawałby się na właściciela winnicy? Co na temat flopowania ma do powiedzenia ekspert od oper mydlanych?

Krótko podsumowując „Oglądaj koszykówkę jak geniusz” to książka niezwyczajna, pozwalająca spojrzeć na koszykówkę z zupełnie innej perspektywy i niejako odkryć ją na nowo.

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

„Oglądaj koszykówkę jak geniusz” to pozycja nieszablonowa i oryginalna. Napisana z humorem, z mnóstwem nietuzinkowych porównań i teorii. To zupełnie coś innego, coś, czego wcześniej na polskim rynku literatury sportowej nie było. Światowym chyba też nie.

W czym tkwi specyficzność tej książki? Otóż autor zamiast o koszykówce rozmawiać z zawodnikami, trenerami, czy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Simona Kupera zaczyna się dość nietypowo, a mianowicie od przedstawienia postaci, niczym w jakiejś powieści. To spis alfabetyczny wraz z krótką metryką od Erica Abidala, przez Johana Cruyffa i Michaela Laudrupa, aż do Xaviego i Zubizarrety. Następnie autor załączył „leksykon Barcelony”, czyli wyjaśnienie takich terminów jak El Clásico, culé czy socis. Po takim wstępie Simon Kuper przechodzi do właściwej treści lektury – opowiedzenia dziejów Barcelony na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat.

Autor wychował się w Holandii a jego idolem był Johan Cruyff. W książce jest to dosyć widoczne, w pewnym momencie miałam wrażenie, że czytam biografię Cruyffa, a nie książkę o Barcelonie. Na szczęście ilość przekazanej czytelnikowi wiedzy niweluje to nieco negatywne uczucie.

Simon Kuper na potrzeby książki przeprowadził mnóstwo wywiadów z prezydentami Barcelony, piłkarzami oraz innymi pracownikami klubu. Zakres zgromadzonych materiałów, wiadomości i ciekawostek sprawia, że książkę czyta się bardzo dobrze. Warto zauważyć, iż, pomimo że dziennikarz jest zafascynowany Cruyffem i Barceloną nie pomija trudnych epizodów z ich historii.

Od którego meczu starcia Realu z Barceloną określane są mianem El Clásico? Co się dzieje z miejscem na stadionie, gdy soci Barcy umiera nie przekazawszy go wcześniej w testamencie? Dlaczego Barcelona nie kupiła 18-letniego Cristiano Ronaldo, więc Portugalczyk trafił do United? Co Mourinho powiedział, gdy dowiedział się, że Barca zamiast niego wybrała ma stanowisko trenera niedoświadczonego Guardiolę?

Książka Simona Kupera to pouczająca i wielowątkowa opowieść. Pomimo iż jest to kolejna lektura traktująca o Barcelonie bez wątpienia warto ją przeczytać. Dla fanów Barcelony stanowi zaś pozycję obowiązkową.

Cała recenzja:
https://floatemnabramke.blogspot.com/

Książka Simona Kupera zaczyna się dość nietypowo, a mianowicie od przedstawienia postaci, niczym w jakiejś powieści. To spis alfabetyczny wraz z krótką metryką od Erica Abidala, przez Johana Cruyffa i Michaela Laudrupa, aż do Xaviego i Zubizarrety. Następnie autor załączył „leksykon Barcelony”, czyli wyjaśnienie takich terminów jak El Clásico, culé czy socis. Po takim...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Ostatni Sezon Legendarnej Drużyny Los Angeles Lakers Michael Arkush, Phil Jackson
Ocena 7,2
Ostatni Sezon ... Michael Arkush, Phi...

Na półkach:

Na samym początku warto wyjaśnić tytuł lektury, który mniej zorientowanych w historii NBA może nieco wprowadzić w błąd. Otóż książka w Polsce ukazała się pod koniec 2021 roku, jednak w oryginale została wydana w 2004 roku. Wtedy dla Phila Jacksona faktycznie był to ostatni sezon w LA. Jednak dziś już wiemy, że „Mistrz Zen” po krótkiej przerwie powrócił na ławkę Lakers i ‘ostatni sezon’ wcale nie był tym ostatnim.

Książka napisana została w formie dziennika prowadzonego przez Phila Jacksona, w trakcie sezonu 2003/2004. To opowieść o wzlotach i upadkach, a także wewnętrznych relacjach w drużynie Lakers. Ponadto to połączenie wspomnień meczowych, kulisów szatni oraz przemyśleń i spostrzeżeń Phila Jacksona.

Najbardziej utytułowany trener w historii NBA na kartach książki ukazuje, w jaki sposób budował drużynę, jak radził sobie z trenowaniem przyszłych członków Hall of Fame, a także zdradza, jakich metod używał, aby przygotować zawodników na najważniejsze wyzwania w trakcie sezonu.

To bardzo szczera i nieszablonowa pozycja. Phil Jackson nie gryzie się w język, bez skrupułów opowiada o konfliktach w Lakers, przytacza prywatne rozmowy z koszykarzami, a nawet wyraża swoje niezbyt pochlebne zdanie i opinie na ich temat. Poprawność polityczna jest mu zupełnie obojętna.

Czego Steve Kerr nie znosił u Shaqa? Czym różniło się trenowanie Lakers od prowadzenia Chicago Bulls? Dlaczego Shaq grał w butach za dużych aż o trzy rozmiary? Co Phil Jackson powiedział zawodnikom po ostatnim meczu sezonu?

To wszystko i wiele, wiele więcej w książce Phila Jacksona. Przedziwnej książce, bo choć napisanej przez najbardziej utytułowanego trenera w historii NBA, to opowiadającej o jednym sezonie, zakończonym nie epickim triumfem, a bolesną porażką.

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

Na samym początku warto wyjaśnić tytuł lektury, który mniej zorientowanych w historii NBA może nieco wprowadzić w błąd. Otóż książka w Polsce ukazała się pod koniec 2021 roku, jednak w oryginale została wydana w 2004 roku. Wtedy dla Phila Jacksona faktycznie był to ostatni sezon w LA. Jednak dziś już wiemy, że „Mistrz Zen” po krótkiej przerwie powrócił na ławkę Lakers i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Szewczenko. Moje życie, moja piłka Alessandro Alciato, Andrij Szewczenko
Ocena 7,1
Szewczenko. Mo... Alessandro Alciato,...

Na półkach:

Wstęp do autobiografii Szewczenki napisali Paolo Maldini, Carlo Ancelotti, czy José Mourinho. Po wypowiedziach sławnych postaci futbolu Ukrainiec przejmuje piłkę i opowiada historię swojego życia. Przedstawione wydarzenia mają układ chronologiczny. Historia zaczyna się od dzieciństwa, początków przygody Szewczenki z futbolem, poprzez akademię i występy w pierwszej drużynie Dynama Kijów, transferze do Milanu, nieudanym pobycie w Chelsea, aż po powrót do Mediolanu, a następnie do Kijowa. Pomiędzy piłką klubową mamy wątki reprezentacyjne i udział w mundialu w 2006 oraz Euro 2012.

Książkę szybko się czyta, ale niestety nie jest zbyt „porywająca”. Brakuje historii zza kulis, anegdot z szatni. Nie mówię, że ich w ogóle nie było, ale z pewnością za mało, jak na autobiografię takiego piłkarza. Sporo jest ogólników, dominuje życie sportowe Szewczenki, co zrozumiałe zwłaszcza wątek mediolański, ale co rozczarowujące o pracy w roli selekcjonera reprezentacji Ukrainy Szewczenko wspomina zaledwie w kilku słowach.

Nie ma kontrowersji, Szewczenko nikomu nie wbija żadnej szpilki, nikogo nawet nie krytykuje. Momentami jest aż cukierkowo. Dziwi mnie fakt przyznania tej pozycji tytułu ‘piłkarskiej książki roku we Włoszech w 2021 roku’. Ja określiłabym, iż to książka poprawna. Brakowało mi pewnej iskry. Dlatego też nie jest to pozycja z gatunku ‘must read’, choć na pewno warto ją przeczytać.

Kto przepowiedział Szewczence, że w koszulce Milanu zdobędzie Złotą Piłkę, choć nawet nie był jeszcze zawodnikiem Rossonerich? W jaki absurdalny sposób w pokoju hotelowym poważnie uszkodził łąkotkę, co skończyło się operacją? Czym Pirlo doprowadzał do szału Gattuso? Czy w przerwie finału Champions League w Stambule piłkarze Milanu świętowali już zwycięstwo nad Liverpoolem?

„Szewczenko. Moje życie, moja piłka” to pozycja, która powinna zainteresować wszystkich miłośników sportowych biografii. Zwłaszcza zaś przypadnie do gustu kibicom Milanu, w końcu Szewa na zawsze pozostanie jednym z Rossonerich.

http://floatemnabramke.blogspot.com/

Wstęp do autobiografii Szewczenki napisali Paolo Maldini, Carlo Ancelotti, czy José Mourinho. Po wypowiedziach sławnych postaci futbolu Ukrainiec przejmuje piłkę i opowiada historię swojego życia. Przedstawione wydarzenia mają układ chronologiczny. Historia zaczyna się od dzieciństwa, początków przygody Szewczenki z futbolem, poprzez akademię i występy w pierwszej drużynie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Adrenalina. Moje nieznane historie Luigi Garlando, Zlatan Ibrahimović
Ocena 6,9
Adrenalina. Mo... Luigi Garlando, Zla...

Na półkach:

W „Adrenalinie” wspomnienia z futbolowego życia Szweda stanowią punkt wyjścia do refleksji i rozważań. Ibrahimović porusza różne tematy. Opowiada o rodzinie, przyjaciołach, trenerach, agentach, rywalizacji, kontuzjach, czy też relacjach w drużynie. Przedstawia swój punkt widzenia, ukazuje, jak zmieniło się jego podejście do futbolu i życia wraz z upływem lat.

Momentami lektura jest nieco filozoficzna. Przede wszystkim jednak często arogancka. Wielkie ego Zlatana widoczne jest praktycznie na każdej stronie lektury, ale to przecież żadne zaskoczenie. Gdyby było inaczej można by się zastanowić czy to na pewno książka Zlatana, a tak nie ma, co do tego wątpliwości. Mówiąc krótko „Adrenalina” to lektura jak najbardziej w stylu Ibry.

Książka nie jest zbyt obszerna. Dobrze i szybko się ją czyta. Niektórym może się wydawać, że lektura jest nieco chaotyczna, a to za sprawą braku chronologii, „przeskakiwania” pomiędzy tematami oraz luźnego połączenia przemyśleń i wspomnień Ibry. Mnie to jednak w ogóle nie przeszkadzało. Nie jest to autobiografia, więc taki styl jest całkowicie do zaakceptowania. Jednak, jeśli ktoś niezbyt orientuje się w historii Szweda i przebiegu jego kariery powinien najpierw przeczytać „Ja, Ibra”, a dopiero później „Adrenalinę”.

Dlaczego Ibrahimović niezbyt dobrze gra głową, choć mierzy prawie dwa metry wzrostu? Czemu po strzeleniu gola szeroko rozkłada ramiona? Dlaczego poradził Mbappé by Francuz opuścił PSG i przeszedł do Realu Madryt?

To i jeszcze więcej w „Adrenalinie”.

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

W „Adrenalinie” wspomnienia z futbolowego życia Szweda stanowią punkt wyjścia do refleksji i rozważań. Ibrahimović porusza różne tematy. Opowiada o rodzinie, przyjaciołach, trenerach, agentach, rywalizacji, kontuzjach, czy też relacjach w drużynie. Przedstawia swój punkt widzenia, ukazuje, jak zmieniło się jego podejście do futbolu i życia wraz z upływem lat.

Momentami...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Futbol w słońcu i w cieniu” to zbiór nieco ponad 150 krótkich opowieści o futbolu. Autor, Urugwajczyk Eduardo Galeano opisał w nich historię, jak i istotę piłki nożnej. Nie zrobił tego zwyczajnie, lecz w sposób unikatowy, nietuzinkowy, pełen refleksji, wyobraźni i emocji. Zastosował zadziwiające porównania. Anegdota goni anegdotę, a ciekawostki i intrygujące historie znajdują się praktycznie na każdej stronie lektury.

Książka rozpoczyna się od wyjaśnienia podstawowych pojęć związanych z piłką nożną takich jak piłkarz, bramkarz, idol, kibic, gol, czy sędzia. Można by się zastanawiać, po co, skoro każdy kibic wie, co one oznaczają. Jednak sposób, w jaki pisze Eduardo Galeano sprawia, że nawet zwykłe, wydawałoby się banalne piłkarskie terminy, otrzymują nowe życie.

Na kolejnych kartach lektury znajdują się opisy goli, sylwetki legend, historie przesądów, czy też piłkarskich tragedii, a także wspomnienia mundiali. Te ostatnie przedstawione zostały na tle sytuacji politycznej, społecznej i kulturowej ówczesnego świata. Ponadto Eduardo Galeano dzieli się z czytelnikami własnymi przemyśleniami i refleksjami, wyraźnie ubolewając nad globalizacją i komercjalizacją futbolu.

Książkę czyta się błyskawicznie, łatwo i przyjemnie. A to wszystko za sprawą treści, ale także formy. Jak wcześniej wspomniałam lektura to zbiór bardzo krótkich notatek, bardzo często jednostronicowych rozdziałów.

Jedynym mankamentem lektury jest właściwie tylko fakt, iż książka w oryginale powstała w 1995 roku (obecna wersja zaktualizowana została do mistrzostw świata 2010), co niestety widać w niektórych rozdziałach, są po prostu niezbyt aktualne.

„Futbol w słońcu i w cieniu” to książka wykraczająca poza utarte schematy. Książka romantyka o najpiękniejszej grze świata. Prawdziwy kibic futbolu nie przejdzie obok niej obojętnie.

Cała recenzja: http://floatemnabramke.blogspot.com/

„Futbol w słońcu i w cieniu” to zbiór nieco ponad 150 krótkich opowieści o futbolu. Autor, Urugwajczyk Eduardo Galeano opisał w nich historię, jak i istotę piłki nożnej. Nie zrobił tego zwyczajnie, lecz w sposób unikatowy, nietuzinkowy, pełen refleksji, wyobraźni i emocji. Zastosował zadziwiające porównania. Anegdota goni anegdotę, a ciekawostki i intrygujące historie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to