Profil użytkownika: Lubert
miasta Nie podano
Biblioteczka
Opinie
Po przeczytaniu ,,Dziennika Pocieszenia", który narobił mi wielkiego apetytu na twórczość autora wziąłem się za jego ,,Dziennik końca świata" i... jestem oszołomiony. Dziw mnie bierze, że odkryłem go tak późno. Wspaniały pisarz, myśliciel i filozof, powiew świeżej inteligencji na poletku polskich pisarzy. Świetnie się to czyta i jest o czym myśleć. Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoje pierwsze i na pewno nie ostatnie spotkanie z autorem, jego myślami, spostrzeżeniami, głębokimi mądrościami powstałymi w wyniku wielu życiowych doświadczeń. To taka książka - felieton, który chciałoby się czytać nieprzerwanie. Z żalem patrzyłem jak ubywa i ubywa jej kartek, bo każdy fragment wnosił do mojego życia coś nowego, coś wartościowego, coś czego sam nie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna przereklamowana opowieść powstała po żmudnych ćwiczeniach na zajęciach creative writing. Zabrakło szczerości, autentyzmu, można przeczytać dla rozrywki ale nic poza tym. No może odrobinka informacji na temat kultury ludów żyjących w Apallachach - to było ciekawe.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAktywność użytkownika Lubert
Po przeczytaniu ,,Dziennika Pocieszenia", który narobił mi wielkiego apetytu na twórczość autora wziąłem się za jego ,,Dziennik końca świata" i... jestem oszołomiony. Dziw mnie bierze, że odkryłem go tak późno. Wspaniały pisarz, myśliciel i filozof, powiew świeżej inteligencji na poletku p...
RozwińMoje pierwsze i na pewno nie ostatnie spotkanie z autorem, jego myślami, spostrzeżeniami, głębokimi mądrościami powstałymi w wyniku wielu życiowych doświadczeń. To taka książka - felieton, który chciałoby się czytać nieprzerwanie. Z żalem patrzyłem jak ubywa i ubywa jej kartek, bo każdy fr...
Rozwiństatystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie