-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
Bardzo treściwa pozycja.
Poparte masą źródeł historie z życia naszych przodkiń, połączone we w miarę spójną opowieść. Zgodnie z tytułem książka portretuje kobiety, na szczęście nawet pod "emancypacyjny" koniec autorka nie wpada w koleiny niedojrzałego feminizmu, dzięki czemu lekturtę mogę polecić wszystkim. Słusznie zwrócono uwagę, że czarno-białe migawki z Warszawy lat 30-tych kształtujące nasz przedwojenny romantyzm to tylko wycinek, który miał środki, by widowiskowo się uwiecznić. Ludowa większość pozostała albo niema, albo nieśmiało czekała w archiwach, by choć te skrawki znów ujrzały światło dzienne.
Bardzo treściwa pozycja.
Poparte masą źródeł historie z życia naszych przodkiń, połączone we w miarę spójną opowieść. Zgodnie z tytułem książka portretuje kobiety, na szczęście nawet pod "emancypacyjny" koniec autorka nie wpada w koleiny niedojrzałego feminizmu, dzięki czemu lekturtę mogę polecić wszystkim. Słusznie zwrócono uwagę, że czarno-białe migawki z Warszawy lat...
2023-09
Ajć, po co tak nachalnie ze swoimi poglądami? Momentami miałem wrażenie, że to nie reportaż, a manifest.
Na szczęście całość trzyma się bardzo dobrze. Zwracam uwagę na fragmenty o grupach nielegalnych wyścigów. Nie moja bajka, lecz doceniam to jak autor przeniósł na strony nie tylko oczywiste wulgaryzmy, lecz także pewną energię i tempo ekspresji, co wywołało mięsisty, autentyczny w odbiorze efekt.
Sprawy wypadków opisane z zaangażowaniem, opis postawy sprawców (do części autor dotarł osobiście) poraża. Na ruch drogowy spojrzano w sposób wielowątkowy, nie brakuje także danych statystycznych, wnisków z badań naukowych oraz rozwiązań z zagranicy.
Pozycję jak najbardziej polecam.
Ajć, po co tak nachalnie ze swoimi poglądami? Momentami miałem wrażenie, że to nie reportaż, a manifest.
Na szczęście całość trzyma się bardzo dobrze. Zwracam uwagę na fragmenty o grupach nielegalnych wyścigów. Nie moja bajka, lecz doceniam to jak autor przeniósł na strony nie tylko oczywiste wulgaryzmy, lecz także pewną energię i tempo ekspresji, co wywołało mięsisty,...
2023-10
Nie wiem czy tłumacz spartolił robotę, czy to oryginał był tak słaby. Tak naprawdę nie ma to większego znaczenia, bo i tak piszę tutaj o pierwszym wydaniu "Sprawy Josefa Fritzla", nie o "Secrets in the Cellar".
Co my tu mamy? Surową pisaninę, do tego pełną bylejakich sformułowań, zawierającą powtórzenia i nie do końca konsekwentną chronologicznie. Nie pokuszono się o jakikolwiek polot w słowie, analiza psychologiczna cienka jak...no właśnie.
Tak mocna historia zasługuje na więcej, bo treść stanęła mi w gradle nie z powodu szoku, tylko suchości z jaką wystukaną ją na klawiaturze. Nie polecam.
Nie wiem czy tłumacz spartolił robotę, czy to oryginał był tak słaby. Tak naprawdę nie ma to większego znaczenia, bo i tak piszę tutaj o pierwszym wydaniu "Sprawy Josefa Fritzla", nie o "Secrets in the Cellar".
Co my tu mamy? Surową pisaninę, do tego pełną bylejakich sformułowań, zawierającą powtórzenia i nie do końca konsekwentną chronologicznie. Nie pokuszono się o...
2023-08
W przypadku literatury faktu bardzo łatwo pomylić mocną historię z mocnym jej przedstawieniem. To kolejna pozycja, w której pokłady pisarskiego polotu zbyt szybko się wyczerpują. Starczyło go ledwie na zarysowanie podwalin właściwej historii. Zakładam, że powodem było żałożenie, że historia obroni się sama. I tak oto Kopińska przechodzi do właściwego sobie stylu eksploatacji, wielokrotnie powtarzając co ostrzejsze fragmenty, z desperacją utrzymując "ogień".
Nie jest to pozycja słaba i ją polecam, lecz przez wzgląd na brukowe sztuczki nie mogę także ocenić jej zbyt wysoko. Oceniam pracę autorki, a nie rzeczywistość - która, swoją drogą, odpięła wrotki i to mocno.
W przypadku literatury faktu bardzo łatwo pomylić mocną historię z mocnym jej przedstawieniem. To kolejna pozycja, w której pokłady pisarskiego polotu zbyt szybko się wyczerpują. Starczyło go ledwie na zarysowanie podwalin właściwej historii. Zakładam, że powodem było żałożenie, że historia obroni się sama. I tak oto Kopińska przechodzi do właściwego sobie stylu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021
Dobrze poprowadzona narracja to główny atut. Sukcesywne odkrywanie kart przeszłości harmonizuje z biegiem lat. Dobrze zarysowane zwroty by nie zmienić się w skrybę bez polotu. Jeśli chodzi o tematykę - spora część nie będzie zainteresowana tematem i jest to w mojej opinii jedyny powód, przez który możnaby sobie darować tą wartościową pozycję.
Dobrze poprowadzona narracja to główny atut. Sukcesywne odkrywanie kart przeszłości harmonizuje z biegiem lat. Dobrze zarysowane zwroty by nie zmienić się w skrybę bez polotu. Jeśli chodzi o tematykę - spora część nie będzie zainteresowana tematem i jest to w mojej opinii jedyny powód, przez który możnaby sobie darować tą wartościową pozycję.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Okej, powiedzmy sobie jasno - to amatorszczyzna, być może praca jakiegoś studenciaka, bo bije nabyta maniera ukrywania braków szerszej wiedzy pod nieznośnie generycznymi, pustymi zdaniami. Połowa do wywalenia w procesie przeredagowywania, bo stanowi powtórzenia całych, kilkuzdaniowych fragmentów w procesie lania wody. I nie wliczam w to podsumowań wrzucanych, nawiasem mówiąc, co parę ston.
Dobrze, że ktoś zajął się tematem, mam nadzieję, że wkrótce zrobi to także profesjonalista i zastąpi tę broszurę poważną książką.
Okej, powiedzmy sobie jasno - to amatorszczyzna, być może praca jakiegoś studenciaka, bo bije nabyta maniera ukrywania braków szerszej wiedzy pod nieznośnie generycznymi, pustymi zdaniami. Połowa do wywalenia w procesie przeredagowywania, bo stanowi powtórzenia całych, kilkuzdaniowych fragmentów w procesie lania wody. I nie wliczam w to podsumowań wrzucanych, nawiasem...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to