Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na zawsze i na wieczność to inny poziom emocji, czułam, jak oddychałam, tym samym powietrzem co bohaterowie. Ta książka to nauka, przesłanie i gorzki smak kłamstw, które spotykają każdego z nas.

Brooklyn to cudowna dziewczyna, pełna energii i pasji do tańca. Jedna chwila, jedno wydarzenie – koniec kariery. Po tragicznym wypadek, u zdana na swoich rodziców, nie mogła żyć dniem codziennym, kiedy musiała stoczyć walkę samą ze sobą, a to było najcięższe wyzwanie. Nie tylko straciła sprawność, ale i bliską osobę. Jednak największe wyzwanie czekało na nią w domu, tam, gdzie nie chciała wracać. Najlepszy przyjaciel z dzieciństwa, Matt – który zabrał jej to, co najcenniejsze radosne wspomnienia, a jego nie miała już nigdy spotkać.

To, co przedstawia opis książki, to jak nadgryzienie pączka bez nadzienia, jest pyszny, ale najlepsze czeka w środku.
Bardzo chciałabym przeczytać jeszcze raz. Bardzo bym chciała zaznać tych emocji ponownie. Wciąż mam w głowie historie, która zostawia piętno w sercu i w głowie. Wywołuje dreszcz emocji, a wyobrażenia wydają się tak realistyczne, że bolą.
Nigdy nie wiemy, co nas spotka w życiu, a Brooke miała swoje życie zaplanowane. Jednak doskonale, wiemy, że to właśnie wtedy kiedy planujemy-Nic nie wychodzi.
Ta książka to nie tylko przesłanie o miłości. To proza życia, która potrafi człowiekowi podciąć nogi i stawiać kłody na każdym kroku. Nasza rola polega na tym by dobrze blask, który nada barw i nie pozwoli leżeć zbyt długi po upadku. To książka, która porusza serducho, zajmuje głowie i pozwala przeżyć niesamowitą historię życia.

Dziękuję za zaufanie i to, że mogę czytać twoje książki.

Na zawsze i na wieczność to inny poziom emocji, czułam, jak oddychałam, tym samym powietrzem co bohaterowie. Ta książka to nauka, przesłanie i gorzki smak kłamstw, które spotykają każdego z nas.

Brooklyn to cudowna dziewczyna, pełna energii i pasji do tańca. Jedna chwila, jedno wydarze...

Rozwiń Zwiń

Cześć Kochani❤️

Czasem tak bywa, że z książką łączy nas szczególna nić i czujesz, że to jest ideał dla Ciebie. 
Jak skończyłam czytać tę książkę, pierwszy raz na watt, nosiło mnie tak bardzo. Wieczorem musiałam się przechadzać na papierosa. Czy ta książka może zaszkodzić waszemu zdrowiu? Ja mam wątpliwości. 

Recenzja 
Tytuł 😈Jak trafić do piekła?😈
Autor @laura.passer
Wydawnictwo @wydawnictwo_blackrose

Wyobraźcie sobie, że znajdujecie się w miejscu, gdzie wszystko jest jałowe i bezbarwne. 
A wy trafiliście tam po to by, naprawiać swoje grzechy i odkupić winny. 
Co jednak jeśli wy nie chcecie ich odkupić, a wręcz je popełniać dalej?
Historia Madi jest sama w sobie niezwykła. Dziewczyna, która nic nie pamięta, nawet nie czuje, musi odkupić swoje winny i stać się czysta, by trafić do nieba.
Sprawy się komplikują, kiedy okaże się, iż chce trafić, ale do piekła. Zamiast, naprawiać niszczy i kusi. 
Zamiast być dobra, jest zła i sprawia, że inni idą w jej ślady. Każdy jej uczynek przybliża ją do celu, by zostać Strażniczką Piekła. Jednak wciąż…jest mało…niewystarczająco…I wtedy na jej drodze pojawia się cel idealny David, nieskazitelny człowiek, który niesienie dobro całym sobą i który jest czysty jak łza. Co się stanie, kiedy z pozoru niewinna Madi, będzie kusić przystojnego Davida z czystym sercem?
Co się stanie kiedy to on okaże się tym, który potrafić poruszyć „największe góry lodowe”?

No i co ja mam powiedzieć na temat tej książki? Nie czytaliście takiej, a za zakończenie należy się pstryczek w nosek. Pamiętam, nie byłam jedyna. Dostawałam wiadomości. Magda, ale jako to?
Ta książka, ma w sobie magię, nie dość, że porusza temat nieporuszany typu czyściec, niebo i piekło. To na dodatek, mamy tu zagubioną owieczkę, która wcale nie chce odnaleźć światełka w swoim tunelu. 
Postacie piekła są tajemnicze i wzbudzają zainteresowanie. Ma się ochotę nie tylko poznać historię Madi, ale również aktualnych Strażników Piekła. Ich relacje, są przyjacielskie, co wydaje się wręcz absurdalne. Jednak Madi ma w sobie tę iskrę, która pozwala jej błyszczeć w grzechu. Wątek główny to jednak zadanie Madi, które wydaje się dość banalne, póki nie wjedzie w świat czarującego Davida., Czytajcie koniecznie tą książkę.

Cześć Kochani❤️

Czasem tak bywa, że z książką łączy nas szczególna nić i czujesz, że to jest ideał dla Ciebie. 
Jak skończyłam czytać tę książkę, pierwszy raz na watt, nosiło mnie tak bardzo. Wieczorem musiałam się przechadzać na papierosa. Czy ta książka może zaszkodzić waszemu zdrowiu? ...

Rozwiń Zwiń

Dziś mam dla was recenzję książki, która tak naprawdę pozwoliła mi opuścić strefę komfortu.
Nie jestem zwolennikiem kryminałów, jednak tu dostałam tak wiele emocji i dodatkowo elementy obyczajówki, że ciężko było się oderwać.

Recenzja
Tytuł 🚤 Cicha Aria
Autor Natalia K. Palonek @nataliapalonek
Wydawnictwo @wydawnictwo_noca

Książka zaczyna się mocnym wejściem. Główny bohater Nataniel, ocalił życie pewnej dziewczynie od szalejącego żywiołu. Jednak to wydarzenie, uruchamia lawinę wspomnień, ponieważ ani miejsce, ani data nie są mu obojętne, a osoba, którą uratował tak naprawdę, jest kluczem do zagadki.
Tajemnica wypadku łodzi Aria, która miała tragiczne w skutkach konsekwencje. Nataniel od lat nie może przestać o tym myśleć i kiedy otrzymuję znak, powstaję jednak kropka, która rozpoczyna trudną przygodę. Czy uda mu się uspokoić własne myśli i z pomocą swojej dziewczyny Madison odkryć najciemniejsze zakamarki prawdy?

W jakimś stopniu ciężko opisać tu cokolwiek, by nie zdradzić fabuły. Jednak najważniejsze jest to, że książka nie jest typowym kryminałem, to również obyczajówka, której elementy rozświetlają ciężkie tematy zawarte w tej książce. Tu nie tylko chodzi o rozwiązanie zagadki, która od kilku lat prześladuję rodzinne Nataniela, ale również o kwestie eutanazji czy depresji. Bardzo lekko się czytało książkę, jest napisana prosto, rozdziały są krótkie. Od początku, będziecie zaciekawieni obrotem spraw i wydarzeń, a później podsycana jest ta ciekawość i ciężko odłożyć książkę na dłużej. Samo rozwiązanie naprawdę mnie zaskoczyło. Czasem się czułam jak pomocnik Nataniela, który notabene jest wspaniale wykreowaną postacią. To była świetna przygoda zwłaszcza dla romansiary, takiej jak ja, która niekoniecznie lubi zagadki 😊

Dziś mam dla was recenzję książki, która tak naprawdę pozwoliła mi opuścić strefę komfortu.
Nie jestem zwolennikiem kryminałów, jednak tu dostałam tak wiele emocji i dodatkowo elementy obyczajówki, że ciężko było się oderwać.

Recenzja
Tytuł 🚤 Cicha Aria
Autor Natalia K. Palonek @natali...

Rozwiń Zwiń

Chris Wood, to z pozoru spełniony człowiek. Kocha swoją rodzinę, poświęca się i realizuje się jako pizzerman w rodzinnej knajpce, mimo tego, że musiał zrezygnować ze studiów, zawsze próbował dawać z siebie jak najwięcej. Tym bardziej że w miejscu jego pracy, mógł się przyjaźnić z Liv, dziewczyna, dla której zrobiłby dużo, a nawet wiele więcej niż myślał. Jednak zawsze za rogiem czai się niesprawiedliwość, dla Chrisa był to brat Derek. Wieczny pupilek mamusi, sportowiec, młodszy braciszek, który potajemnie drwił i pastwił się nad swoim bratem. Chris miał wielkie serce, ale przez nakład obowiązków, zaniedbywał siebie. Jego jedynym marzeniem i pasją były kamienie. Takie przeciętne i nijakie, a jednocześnie fascynujące i drogocenne. Dla niego były wszystkim, dla innych fanaberią. Niestety kiedy przekroczymy pewną granicę, coś w nas pęka, a przyszłość okazuje się największym sprzymierzeńcem. Niechęć Derek do własnego brata, jest tak wielka, że zapędza Chrisa, do najgorszych czynów. Jednak co najbardziej boli, zdrada i upokorzenie, a Chris doznał wszystkiego od swojego rodzonego brata. Jego wyjazd jest tak nagły, jak wydarzenia które go spowodowały. Rezygnuje ze wszystkiego, by zawalczyć o siebie i kiedy wróci... Patataj patataj gra się zaczęła, a zemsta najlepiej smakuje na zimno.

Moja cząstka serca została w tej historii, nie tylko za fabułę i postacie, ale za przesłanie. Ta historia opowiada drogę zwycięstwa, która była usłana wieloma upadkami. Chris dostał swoją motywację. Zemstę, a ta gra szachów, nie przewiduje jeńców. Jeśli nie czytaliście ten historii. Musicie wiedzieć, że tu nie można się nudzić. Nie tylko za zwroty akcji i za plan zemsty, ale za cięty humor i postać przewodnią rolę autora wykonywanego planu - Freda. Książka jest fenomenalna i zachęcam do przeczytania.

Chris Wood, to z pozoru spełniony człowiek. Kocha swoją rodzinę, poświęca się i realizuje się jako pizzerman w rodzinnej knajpce, mimo tego, że musiał zrezygnować ze studiów, zawsze próbował dawać z siebie jak najwięcej. Tym bardziej że w miejscu jego pracy, mógł się przyjaźnić z Liv, dzie...

Rozwiń Zwiń