Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Biografia fascynującego człowieka , sprawnie napisana... to wystarczyłoby na wybitną książkę, ale czegoś mi w niej bardzo brakuje.

Leonardo był bardzo barwną postacią, jest to wiele razy podkreślane, ale się tego nie czuje. Męczyły mnie częste powtarzania tych samych informacji, wracanie do nich, nadmiarowe skupianie się na wybranych cechach charakteru (skłonność do niedokańczania dzieł) z pomijaniem innych. Momentami analiza dzieł malarskich przypomina szkolne peany i oklepane formułki.

Sporo się z książki dowiedziałem, ale pozostał spory niedosyt, a podczas czytania miewałem okresy znużenia.

Biografia fascynującego człowieka , sprawnie napisana... to wystarczyłoby na wybitną książkę, ale czegoś mi w niej bardzo brakuje.

Leonardo był bardzo barwną postacią, jest to wiele razy podkreślane, ale się tego nie czuje. Męczyły mnie częste powtarzania tych samych informacji, wracanie do nich, nadmiarowe skupianie się na wybranych cechach charakteru (skłonność do...

Czytało się przyjemnie, choć mam mieszane uczucia. Zbiór opowiadań jest bardzo zróżnicowany. Wspólnym mianownikiem jest życie prostych ludzi, nierzadko z marginesu społecznego, w różnych okresach PRL. Każde opowiadanie stanowi mniejszą lub większą fotografię, scenkę z ich życia. Większości opowiadań brak oczekiwanej puenty, co w większości przypadków nie jest mankamentem, nadaje im autentyczności. Czasami jednak za daleko to poszło i opowiadanie wydaje się urwane zanim na dobre się rozpoczęło. Niektóre z drugoplanowych osób pojawiają się kilka razy w innych opowiadaniach (np. milicjant) i to być może przez ich pryzmat należałoby dopatrywać się związków pomiędzy poszczególnymi historiami.

Czytało się przyjemnie, choć mam mieszane uczucia. Zbiór opowiadań jest bardzo zróżnicowany. Wspólnym mianownikiem jest życie prostych ludzi, nierzadko z marginesu społecznego, w różnych okresach PRL. Każde opowiadanie stanowi mniejszą lub większą fotografię, scenkę z ich życia. Większości opowiadań brak oczekiwanej puenty, co w większości przypadków nie jest mankamentem,...

Podobnie jak fani, o których wspomina w książce Skiba, uważam że punkrockowy Big Cyc skończył się na czwartej płycie. Dlatego byłem trochę sceptyczny kupując książkę. Jednak było warto. W zasadzie jest zbiorem anegdot i opowieści, ale w połączeniu z tłem historyczym lektura wciąga. Pełna humoru, nieprzegadana, momentami dającą do myślenia. Nie tylko dla fanów Big Cyca i Lalamido.

Podobnie jak fani, o których wspomina w książce Skiba, uważam że punkrockowy Big Cyc skończył się na czwartej płycie. Dlatego byłem trochę sceptyczny kupując książkę. Jednak było warto. W zasadzie jest zbiorem anegdot i opowieści, ale w połączeniu z tłem historyczym lektura wciąga. Pełna humoru, nieprzegadana, momentami dającą do myślenia. Nie tylko dla fanów Big Cyca i...