Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trochę się wstydzę, że podobała mi się "Korona z kości". Chociaż w sumie to nie do końca prawda, bo wstydzę się bardzo ;) Ja i powieść fantasy spod znaku guilty pleasure? Do czego to doszło! Powinnam czytać Tokarczuk czy inną ambitną literaturę, a tracę czas na opowieść o trzech księżniczkach, które dla dobra królestwa muszą wyjść za mąż za chłopców, których nie widziały na oczy. Jest bajkowo, ale w takim raczej mrocznym wydaniu. Dobra rozrywka i na pewno sięgnę po kontynuację.

Trochę się wstydzę, że podobała mi się "Korona z kości". Chociaż w sumie to nie do końca prawda, bo wstydzę się bardzo ;) Ja i powieść fantasy spod znaku guilty pleasure? Do czego to doszło! Powinnam czytać Tokarczuk czy inną ambitną literaturę, a tracę czas na opowieść o trzech księżniczkach, które dla dobra królestwa muszą wyjść za mąż za chłopców, których nie widziały na...

Ależ to było dobre!! Rumunia to nie tylko Dracula i Ceaușescu. W "Dzieciach nocy" autor zabiera nas w pasjonującą podróż przez wieki rumuńskiej historii. Książkę czyta się jak najlepszy thriller. Nie brakuje mordów, zdrad, wielkich tragedii, skandali, przewrotów, a od ostatnich rozdziałów po prostu nie można się oderwać. Historia Rumunii faktycznie jest nadzwyczajna i została przez Paula Kenyona przestawiona w nadzwyczajnie atrakcyjny sposób.

Ależ to było dobre!! Rumunia to nie tylko Dracula i Ceaușescu. W "Dzieciach nocy" autor zabiera nas w pasjonującą podróż przez wieki rumuńskiej historii. Książkę czyta się jak najlepszy thriller. Nie brakuje mordów, zdrad, wielkich tragedii, skandali, przewrotów, a od ostatnich rozdziałów po prostu nie można się oderwać. Historia Rumunii faktycznie jest nadzwyczajna i...

Gdybym miała ocenić samo wydanie, przyznałabym 12 gwiazdek! Ta książka to prawdziwa perełka- od okładki nie można oderwać wzroku, a barwione brzegi są zachwycające! Piękna, po prostu piękna pozycja. Szkoda tylko, że treść nie jest równie porywająca. Zaczyna się świetnie, bo od "medium" naciągającego i uwodzącego klientki oraz agentki nieruchomości, które usiłuje sprzedać nawiedzony dom. Jest zabawnie i intrygująco. Czekałam na rozpoczęcie gry, o której bez przerwy wspominają bohaterowie, i kiedy wreszcie ta się zaczęła, przeżyłam wielkie rozczarowanie. Poświęcone jej rozdziały są koszmarnie chaotyczne i nudne. Cieszę się jednak, że dobrnęłam do finału, bo szalenie podobało mi się kończące książkę "słowo od sponsora" .

Gdybym miała ocenić samo wydanie, przyznałabym 12 gwiazdek! Ta książka to prawdziwa perełka- od okładki nie można oderwać wzroku, a barwione brzegi są zachwycające! Piękna, po prostu piękna pozycja. Szkoda tylko, że treść nie jest równie porywająca. Zaczyna się świetnie, bo od "medium" naciągającego i uwodzącego klientki oraz agentki nieruchomości, które usiłuje sprzedać...