Autorka książek zarówno dla nastolatków, jak i dla dorosłych. Studiowała kreatywne pisanie w Hope College i nieistniejącym obecnie New York Center for Art & Media Studies. Większość czasu spędza w Cincinnati w Ohio oraz w sąsiadującym stanem – Kentucky.http://emilyhenrybooks.com
Książka pod tytułem „Funny Story“ opowiada historię kobiety o imieniu Daphne, która jest bibliotekarką oraz mężczyzny o imieniu Miles, który pracuje w winiarni. Życie bibliotekarki wydaje się idealne planuje ślub z Peterem i pracuję w miejscu, które kocha. Jednak jednak świat, który sobie zbudowała u boku narzeczonego legnął w gruzach gdy Peter pewnego dnia oznajmia, że już nie kocha Daphne i odchodzi bu zbudować związek z Petrą, która jest jego przyjaciółka z dzieciństwa. Bibliotekarka musi opuścić dom byłego ukochanego i szukając trafia do mieszkania Milesa, w którym jest pusty pokój po wyprowadzce Petry, która zakończyła związek z przystojnym pracownikiem winiarni. Gdy nowi współlokatorzy dostają zaproszenie na ślub swoich byłych zapijają smutki i potwierdzają swoje przybycie na ślub mówiąc Petrze i Peterowi, że są w związku. Czy związek rodacy się z przypadkowego kłamstwa ma szansę przerodzić się w prawdziwy związek przekonaj się czytając książkę autorstwa Emily Henry.
Fajna, ale mam jednak wrażenie, że za długa, przegadana. Podobało mi się, że autorka wchodziła w psychologię postaci, ale momentami bohaterowie sami robili sobie terapię, za dużo było tego dla mnie. Z plusów bohaterowie byli fajnie skonstruowani, nie tacy na siłę wyróżniający się, idealni, nie skupiamy się tu nadmiernie na wyglądzie. Oczywiście jak to u amerykańskich autorów patosu nie brakowało, organizacja maratonu dla dzieci przypominała zbrojenie się na wojnę, ale myślę, że generalnie całość wypadła całkiem w porządku.