Everless Sara Holland 7,0
Zaskakująco mocno mnie wciągnęła!
+ autorka przedstawiła motyw przemiany krwi w żelazo, które stało się cenną walutą i które odgrywa w książce potężną rolę. Oryginalne i ciekawe!
+ bohaterka przeszła fantastyczną przemianę z ubogiej dziewczyny żyjącej w niewielkim miasteczku do wysoko postawionej służki na usługach samej królowej. Cały ten proces budowania postaci, odkrywania sekretów był niesamowicie satysfakcjonujący i przyjemny - do czasu pojawienia się Iny i Caro, które mnie osobiście irytowały.
- nie widziałam ich przyjaźni, nie poczułam więzi, tym samym nie rozumiałam poświęcenia bohaterki dla którejkolwiek z nich.
- to samo tyczy się Tama - uczącego się na kowala. Dlaczego został stworzony, wspomniany i nazwany przyjacielem, jeśli jego rola była nikła i niewiele znacząca?
- większość postaci z pierwszej połowy książki znika kompletnie i nie pojawia się w drugiej, chociaż autorka próbuje utrzymać, że jakakolwiek przykra rzecz, jaka mogłaby się im stać, powinna być dla nas ciosem, bo są przecież dobrymi przyjaciółmi bohaterki.
- ostatnie strony przed okryciem sekretu Jules paskudnie mi się dłużyły. Czułam, że odpowiedni moment na wyjawienie prawdy minął i każde dodatkowe zdanie coraz mocniej mnie irytuje. To akurat biorę na siebie, bo bywam niecierpliwa, zwłaszcza jeśli zbliżam się do końca historii - chcę szybko dowiedzieć się co i jak. Niemniej finał był wart, żeby ponownie się zatrzymać i z uwagą czytać każde zdanie.
+ plot twist na dobrym poziomie, cała historia nabrała przyjemnego kształtu.
+ cieszę się też ogromnie, że wybór miłosny głównej bohaterki nie był tak oczywisty, jak mogłoby się wydawać z początku. To również przyjemny plot twist, którego nie zdradzę, ale mój wybór pokrył się w pełni z wyborem bohaterki, dlatego wątek romantyczny dostaje ode mnie 5+, zwłaszcza, że przez 90% książki nie wpycha się na główny plan i pozostaje przyjemnym dodatkiem do fabuły.
Polecam!