Autor książek psychologicznych, podejmujących temat funkcjonowania poszczególnych członków w rodzinach dysfunkcyjnych. Sam był Dorosłym Dzieckiem Alkoholika (DDA). Absolwent University of Toronto (teologia i filozofia). Autor ok. 10 książek, z których większość okazała się bestsellerami. W latach 1969-1972 prowadził w telewizji swój cotygodniowy program. W późniejszych latach związał się z telewizją PBS. John Bradshaw żył 82 lata. Nie należy go mylić z innymi znanymi osobami o tym samym nazwisku: Johnem Bradshawem (1602-1659),angielskim jurystą; oraz Johnem Bradshawem (XVII w.),angielskim autorem kryminałów. Wybrane publikacje książkowe: "Bradshaw on the Family: A Revolutionary Way of Self Discovery" (1988, polskie wydanie: "Zrozumieć rodzinę. Rewolucyjna droga odnalezienia samego siebie". Wyd. Instytutu Psychologii Zdrowia, 1994),"Bradshaw On: Healing the Shame that Binds You" (1988, polskie wydanie: "Toksyczny wstyd. Jak uzdrowić wstyd, który cię zniewala" (Wydawnictwo Akuracik, 1997),"Homecoming: Reclaiming and Championing Your Inner Child" (1990, polskie wydanie: "Powrót do swego wewnętrznego domu. Jak odzyskać i otoczyć opieką swoje wewnętrzne dziecko", Wydawnictwo Medium, 2008).
Dwukrotnie żonaty: 1. żona (rozwód),syn John Jr.; 2. Karen (do 08.05.2016, jego śmierć),córka Ariel.http://www.johnbradshaw.com/
Zrozumiałem, iż miłość nie może zaistnieć, dopóki nie jestem gotów zaangażować się w jej tworzenie, oraz że jest ona procesem wymagającym ci...
Zrozumiałem, iż miłość nie może zaistnieć, dopóki nie jestem gotów zaangażować się w jej tworzenie, oraz że jest ona procesem wymagającym ciężkiej pracy i odwagi.
Książka dobra, ale nie doskonała. Napisana stylem językowym charakterystycznym wg mnie dla amerykańskich psychologów z poprzedniej epoki. Obfituje w ćwiczenia wizualizacyjne czy np. interpretację marzeń sennych - charakterystycznych - jeśli się nie mylę - dla psychoterapii psychoanalitycznej - co jest pewne, nie kojarzy mi się z psychoterapią cbt. Myślę, że tego typu ćwiczeń nie jest łatwo wykonać samemu, ale książka ogólnie może wpłynąć na lepszy wgląd.
Książka zawiera informacje teoretyczne o wstydzie, zawiłości wewnętrznego krytyka czy skrzywdzonego, porzuconego dziecka... Jako rozwiązanie problemu wstydu autor proponuje uzewnętrznianie go, odnalezienie wypartych części Ja, pokochanie siebie... Książka zawiera rozdział jak radzić sobie gdy inni nas zawstydzają. To tak pokrótce najważniejsze w moim odczuciu punkty programu. Książka ta na pewno nie zastąpi terapii czy innych poradników, gdzie jest więcej ćwiczeń do stosowania w codziennym życiu.
Toksyczny wstyd to chyba jedna z największych naszych codziennych udręk. Ciągle poczucie winy, nawet kiedy nie ma do tego jakiegokolwiek powodu. Tworzenie fałszywego JA, które jest często zupełnie niezrozumiałe - a jednak się dzieje. To wszystko powoduje, że żyje nam się coraz trudniej. Stajemy się coraz bardziej obcy dla innych, ale i przede wszystkim dla siebie. Staramy się szukać rozwiązania swoich problemów i oto na naszej drodze natrafiamy na tę książkę.
Jest to bardzo wybitna praca autora, który sam zmagał się z toksycznym wstydem. Książka podzielona jest na dwie części: problem i rozwiązanie. W pierwszej części J. Bradshaw wskazuje nam skąd się bierze nasz toksyczny wstyd, co robimy, gdy on się pojawi oraz czym różni się zdrowy wstyd od tytułowego. Druga część to naprawdę bardzo dużo ćwiczeń, afirmacji i medytacji do wykonania w parach bądź osobiście, które mają za zadanie pomóc nam w codziennym życiu.
Autor naprawdę postarał się o to, by pomóc jak największej liczbie osób pisząc tę książkę. Jest ona czymś naprawdę wartościowym i kompletnym.
Książka, która musiała się wiele odczekać zanim została przeczytana. Mimo, że minęło wiele miesięcy odkąd pierwszy raz się na nią natknąłem, to ciągle pozostawała w mojej pamięci - myślę, że nieprzypadkowo.
Bardzo dobrze jest mieć tę książkę fizycznie w swojej bibliotece, gdyż jest tam wiele bardzo ważnych treści nie tylko praktycznych, a mając ją gdzieś blisko możemy szybko znaleźć pewne rozwiązania, które nie zawsze przychodzą od razu.