Jedynym minusem tej książki jest jej grubość. Zdecydowanie jest za cienka! Jak zaczęłam ją czytać to pochłonęłam ją w dwie godziny. I chcę więcej! Bohaterowie są bardzo dobrze zbudowani. Po prostu nie da się ich nie lubić. Oczywiście Charlie i Max to moje ulubione postacie chociaż Brooklynn też miała ten swój urok. ;) Zgadzam się z dopiskiem na okładce, że książka na pewno spodoba się fanom ,,Igrzysk Śmierci" i ,,Niezgodnej". Tam świat był podzielony na dystrykty i frakcje, tu mam podział na klasy. Każda klasa mówi swoim językiem, a za samo spojrzenie w oczy komuś z wyższej klasy karane jest śmiercią. I mimo pewnych podobieństw do "Igrzysk śmierci" czy "Niezgodnej" to fabuła jest bardzo ciekawa i oryginalna. Oczywiście nie spodziewałam się nie wiadomo jakich cudów po tej książce biorąc pod uwagę, jak pisałam wcześniej, jej grubość. Ale jest to książka lekka w odbiorze, czyta się szybko i z przyjemnością. Zapewne nie raz jeszcze do niej powrócę. Bardzo polecam!
Bardzo podoba mi się pomysł na fabułę. Bardzo się też wciągnęłam, do tego stopnia, że kiedy nie czytałam to myślałam co będzie dalej co zdarza mi się dość rzadko. Chciałabym się jednak przyczepić do może nazwę to rozmieszczenia. Mam na myśli, że przez większość książki fabuła toczyła się powoli, powoli poznawaliśmy świat, a pod koniec nagła lawina zdarzeń.