Bez względu na to, co się wydarzy, znowu odnajdziemy się nawzajem. Jesteś moją linią bezpieczeństwa. I zawsze będziesz.
Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
A.G. Howard
6
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, horror
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
490 przeczytało książki autora
896 chce przeczytać książki autora
10fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Odgrywanie się na całym świecie nie uczyni cię szczęśliwą. Zastanów się nad sobą, żeby odkryć, kim masz być. Co masz wnieść do naszego świat...
Odgrywanie się na całym świecie nie uczyni cię szczęśliwą. Zastanów się nad sobą, żeby odkryć, kim masz być. Co masz wnieść do naszego świata. To i tylko to może wypełnić pustkę w nas.
5 osób to lubiKwiatuszku uwięziony między światami, królową jesteś ze złymi zamiarami. Ukrywaj prawdę, bądź okrutny i cierpki, a i tak jeszcze mocniej wła...
Kwiatuszku uwięziony między światami, królową jesteś ze złymi zamiarami. Ukrywaj prawdę, bądź okrutny i cierpki, a i tak jeszcze mocniej władasz moim sercem.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Alyssa i czary A.G. Howard
6,9
Muszę przyznać, że bardzo zawiodłam się na tej książce. Spodziewałam się naprawdę dobrej lektury tymczasem okazała się być dosyć tandetna. Uważam, że autorka totalnie nie wykorzystała potencjału tej historii. W gruncie rzeczy zamiast porywającej fantastyki dostajemy tanie romansidło. Nie jest to nawet pasjonujący romans tylko coś w stylu trójkąta miłosnego, który jest już tak bardzo przereklamowany. Myślę, że spodobałoby mi się to gdybym była młodsza.
Główna bohaterka jest strasznie irytująca. Jest jak księżniczka i wszyscy noszą ją na rękach. Wszystko też przychodzi jej zdecydowanie za łatwo. Nie przypadł mi do gustu również jej przyjaciel ze świata ludzi - Jeb. Miałam wrażenie, że w Krainie Czarów jest on strasznie niepotrzebny i autorka wepchnęła go tam na siłę. Przez całą książkę był strasznie namolny i dosłownie nie dało się od niego odpędzić. On także strasznie denerwował mnie swoją osobowością. Jedyną postacią, która bardziej mi się podobała był Morpheus. Jest on tajemniczą postacią i myślę, że jedyną oddającą klimat tej wersji historii.
Kolejną rzeczą, która bardzo uprzykrzyła mi czytanie jest styl autorki. Pisze ona bardzo chaotycznie i czasami nie da się połapać o co chodzi. Wydarzenia przelatywały bardzo szybko a wszystko przychodziło bohaterom bez większych trudności. Podobał mi się jedynie moment kiedy wszystko się wyjaśnia i tam rzeczywiście wszystko ze sobą grało. Nie wpadłabym na to, że Alyssa nie jest tak naprawdę potomkinią Alicji tylko Czerwonej Królowej.
Pozycja warta uwagi jeśli ktoś gustuje w fantastyce z dużą dozą nastoletniego romansu.
Alyssa i czary A.G. Howard
6,9
W sumie to nie miałam żadnych oczekiwań. Nie, że byłam uprzedzona, ale po prostu naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać. O Alyssie z Innej Krainy nigdy nie słyszałam, a oba dostępne tomy kupiłam gdzieś za grosze, bo okładki mi się spodobały... oraz bo Alicja w Krainie Czarów!
I nie wiem czy to właśnie dlatego, ale mój odbiór Alyssy uważam za całkiem dobry. Powiem nawet, że dałam się pozytywnie zaskoczyć!
Na początku przez większość czasu moje podejście mocno się wahało - od prawdziwego zaangażowania po wywracanie oczami i ,,oesu, jeszcze niech sra tęczą". Naprawdę momentami bałam się, że wszystko pójdzie w złą stronę niby szastania mrokiem i brutalnością, ale i tak słodka, cukierkowa historyjka o miłości wszystko zwyciężającej i bohaterce pannie idealnej musi być. Na szczęście - obawy zupełnie bezpodstawne, bo choć Alyssa i Czary może się wydawać nierówna pod tym względem, tak ostatecznie wszystko pozostaje w klimacie wyciągniętym prosto z filmów Tima Burtona - czyli jest niepokojąco, lekko obrzydliwie i nawet mimo potencjalnego happy endu trudno tu mówić o jakiejś ,,cukierkowości".
Sama Alyssa jest tutaj wielkim plusem - nie idzie w nieprzyjemnie stereotypową bohaterkę buntowniczkę, która to jeszcze musi poużalać się nad sobą, bo życie ją skrzywdziło. Fakt, ma mało ,,dziewczęce" hobby, a pstrokatość to naprawdę lekkie określenie na jej image i jeśli trzeba to potrafi pokazać pazurki, ale przez cały czas pozostaje z niej całkiem zwyczajna dziewczyna postawiona w zupełnie niezwyczajnej sytuacji.
Może ujmę to tak - niech za najlepsze polecenie stanowi fakt, że ostatnie rozdziały zmusiły mnie do zarwania nocki!
Szkoda, że w Polsce nie zostały wydane wszystkie tomy...