A Psalm for the Wild-Built
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Mnich i robot (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Tordotcom
- Data wydania:
- 2021-07-13
- Data 1. wydania:
- 2021-07-13
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781250236210
In A Psalm for the Wild-Built, Hugo Award-winner Becky Chambers's delightful new Monk and Robot series gives us hope for the future.
It's been centuries since the robots of Panga gained self-awareness and laid down their tools; centuries since they wandered, en masse, into the wilderness, never to be seen again; centuries since they faded into myth and urban legend.
One day, the life of a tea monk is upended by the arrival of a robot, there to honor the old promise of checking in. The robot cannot go back until the question of "what do people need?" is answered.
But the answer to that question depends on who you ask, and how.
They're going to need to ask it a lot.
Becky Chambers's new series asks: in a world where people have what they want, does having more matter?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 459
- 242
- 49
- 42
- 18
- 16
- 8
- 7
- 7
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
O niczym I infantylne, czyli nie dla doroslych, ale za to z przekleństwami, czyli nie dla dzieci.
Naprawdę o wiele lepsze rzeczy z tej kategorii pisano w Polsce kilkadziesiąt lat temu, np. Petecki czy Tomaszewska
O niczym I infantylne, czyli nie dla doroslych, ale za to z przekleństwami, czyli nie dla dzieci.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNaprawdę o wiele lepsze rzeczy z tej kategorii pisano w Polsce kilkadziesiąt lat temu, np. Petecki czy Tomaszewska
Psalm o nie-kapitalistycznym, nie-totalitarnym świecie. Krótko mówiąc, słowa które musiałem przeczytać.
Psalm o nie-kapitalistycznym, nie-totalitarnym świecie. Krótko mówiąc, słowa które musiałem przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiepła, optymistyczna - to słowa, które zwykle raczej nie kojarzą się z s-f. Ale taki właśnie jest "Psalm dla zbudowanych w dziczy" - opowieść o poszukiwaniu sensu, piękna i swego miejsca w świecie przyszłości. Świecie, w którym istnieje co prawda technologia, ale ludzkość jakby zrozumiała swe błędy i obrała inną ścieżkę.
Mamy tutaj dwójkę tzw. niebinarnych bohaterów: młodego herbacianego mnicha o imieniu Dex, który wyrusza w podróż, by odnaleźć sens, pełnię i radość życia; oraz robota zwanego uroczo Mszaczek, który od pewnego momentu towarzyszy Dexowi.
Fabuła skupia się na znajomości tych dwojga, z wolna zmieniającej się w przyjaźń.
Dex i Mszaczek w ciekawy sposób uzupełniają się nawzajem, a ich oryginalna relacja bawi i wzrusza. Nieco kłopotu sprawiają tu zastosowane wobec nich nietypowe zaimki, gdyż Dex to "oni", a Mszaczek - "ono", ale można przywyknąć.
Muszę tu trochę pozachwycać się nad Mszaczkiem, ponieważ to właśnie ten blaszany filozof totalnie mnie kupił swoją otwartością, prostotą, zdolnością cieszenia się chwilą i wynajdywania piękna w detalach. Aż chciałoby się rzec: "Bierzmy przykład z Mszaczka!".
Lektura zdecydowanie dla odprężenia, oddechu; by (tu znów ukłon w stronę Mszaczka) "wewnętrzne elementy" terkotały trochę ciszej. Może też dla spojrzenia w przyszłość z nadzieją, zamiast z tak wszechobecnym dzisiaj narastającym strachem.
Polecam zatem zaparzyć sobie herbatkę z mięty, usadowić się wygodnie i wybrać na tę wyprawę.
Ciepła, optymistyczna - to słowa, które zwykle raczej nie kojarzą się z s-f. Ale taki właśnie jest "Psalm dla zbudowanych w dziczy" - opowieść o poszukiwaniu sensu, piękna i swego miejsca w świecie przyszłości. Świecie, w którym istnieje co prawda technologia, ale ludzkość jakby zrozumiała swe błędy i obrała inną ścieżkę.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMamy tutaj dwójkę tzw. niebinarnych bohaterów:...
Ciepłe tchnienie letniego wieczoru. Zapach lawendy, nagrzane od słońca tarasowe płytki. Tak otuliła mnie ta opowieść. Gorąco polecam.
Ciepłe tchnienie letniego wieczoru. Zapach lawendy, nagrzane od słońca tarasowe płytki. Tak otuliła mnie ta opowieść. Gorąco polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTroche przeszkadzały mi w odbiorze te nowomodne określenia płci, o ile w przypadku Mszaczka może to być uzasadnione o tyle w każdym innym zgrzytało między zębami. Niemniej jako całość książka jest zajmująca i przyjemna w odbiorze
Troche przeszkadzały mi w odbiorze te nowomodne określenia płci, o ile w przypadku Mszaczka może to być uzasadnione o tyle w każdym innym zgrzytało między zębami. Niemniej jako całość książka jest zajmująca i przyjemna w odbiorze
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Psalm dla zbudowanych w dziczy" to soft sci-fi, w którym śledzimy wędrówkę mnicha herbacianego po Pandze, świecie, w którym panują nieco inne zasady i realia niż w naszej rzeczywistości.
Mnich to postać, która nieco wyłamuje się ze schematu, szuka czegoś innego, czegoś więcej, nie do końca rozumie siebie. Miotany sprzecznymi uczuciami postanawia zboczyć z trasy i pojechać w dzicz, a tam dochodzi do spotkania, które na zawsze zmieni jego życie.
Jest to powieść krótka, czytało mi się ją ekspresowo. Jest też bardzo lekka, w związku z czym osoby obawiające się sci-fi mogą porzucić swoje wątpliwości - nie znajdziemy tu żadnych opisów technicznych czy skomplikowanej fizyki.
Autorka jednak wplotła w swoją opowieść nieco filozofii, liczyłam na większą ilość ciekawych przemyśleń czy refleksji, na szczęście pod koniec pojawiło się ich troszkę więcej.
Klimat tej książki jest bardzo komfortowy, całkiem przyjemny, pojawiły się nastrojowe sceny, które pobudzały wyobraźnię.
To dobry tytuł dla osób poszukujących czegoś lekkiego i komfortowego, książki, która nie wymaga dużej ilości myślenia, a jednak jest w stanie nakłonić do pewnych przemyśleń. Jeśli jesteście poszukujący, jak Dex, i interesują Was potencjalne wizje przyszłości oraz losy naszej planety, to "Psalm" może się okazać dla Was ciekawą lekturą 😉
"Psalm dla zbudowanych w dziczy" to soft sci-fi, w którym śledzimy wędrówkę mnicha herbacianego po Pandze, świecie, w którym panują nieco inne zasady i realia niż w naszej rzeczywistości.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMnich to postać, która nieco wyłamuje się ze schematu, szuka czegoś innego, czegoś więcej, nie do końca rozumie siebie. Miotany sprzecznymi uczuciami postanawia zboczyć z trasy i pojechać...
Jakiś czas temu roboty uzyskały świadomość i możliwość samodzielnego życia. Wyruszyły w dzicz. Jeden z robotów postanawia pojawić się w świecie ludzi. Spotyka mnicha herbacianego, zagubionego, szukającego celu w życiu. „Czego pragną ludzie?” stawia mu pytanie robot, który pragnie obserwować i poznawać. Pytanie proste, ale w świecie, gdzie ludzkość ma już wszystko i uważa, że zrozumiała rolę natury, pytanie zdaje się być bardzo skomplikowane.
Ciąg dalszy recenzji na:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=938121471443972&set=a.530574228865367
Jakiś czas temu roboty uzyskały świadomość i możliwość samodzielnego życia. Wyruszyły w dzicz. Jeden z robotów postanawia pojawić się w świecie ludzi. Spotyka mnicha herbacianego, zagubionego, szukającego celu w życiu. „Czego pragną ludzie?” stawia mu pytanie robot, który pragnie obserwować i poznawać. Pytanie proste, ale w świecie, gdzie ludzkość ma już wszystko i uważa,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzasami jest w życiu czytacza tak, że przychodzi czas na daną lekturę, że innym razem by nie zaiskrzyło. To był ten czas i ta książka. Pochłonięta zostałam przez nią i przez słowo, otuliła mnie, dotarła bardzo głęboko do mojego jestestwa. Zakochałam się w niej, z głębi serca polecam. Smakuj czytelniku każde słowo i delektuj się jak herbatka zrobiona przez głównego bohatera.
Czasami jest w życiu czytacza tak, że przychodzi czas na daną lekturę, że innym razem by nie zaiskrzyło. To był ten czas i ta książka. Pochłonięta zostałam przez nią i przez słowo, otuliła mnie, dotarła bardzo głęboko do mojego jestestwa. Zakochałam się w niej, z głębi serca polecam. Smakuj czytelniku każde słowo i delektuj się jak herbatka zrobiona przez głównego bohatera.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toznalazłam się na podobnym rozstaju dróg, co Dex i podobnie jak oni, bardzo chcę spierdolić z tego miasta. Miasta, whatever.
bardzo bardzo kojąca książka, przesiąknięta herbatą i leśnym poszyciem. filozoficzne science-fiction o ślicznym języku (nazwałabym to szklarniowym stylem).
pozwoliła mi się oderwać od moich problemów i po prostu zanurzyć się w świecie, który choć nie istnieje, stał mi się bardzo bliski. bujny optymizm, który zakwitł na stronach tej powieści, przypomniał mi, że wolno mi po prostu żyć. i że czasem wystarczy się zatrzymać, i nie trzeba zawsze szukać celu, usprawiedliwiać się. nie trzeba zasłużyć na szczęście. naprawdę.
kocham Mszaczka.
znalazłam się na podobnym rozstaju dróg, co Dex i podobnie jak oni, bardzo chcę spierdolić z tego miasta. Miasta, whatever.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tobardzo bardzo kojąca książka, przesiąknięta herbatą i leśnym poszyciem. filozoficzne science-fiction o ślicznym języku (nazwałabym to szklarniowym stylem).
pozwoliła mi się oderwać od moich problemów i po prostu zanurzyć się w świecie, który choć...
Trafia do moich ulubieńców! Takiej książki dawno nie czytałam. Spodziewałam się, że mi się spodoba niecodzienna koncepcja, ale aspektów filozoficznych się bałam. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie, bo są tak dyskretne, że kto nie chce, może się nad nimi nie zatrzymywać. Za to dla innych będzie to przestrzeń do zastanowienia się nad celem życia.
Nieziemsko podobał mi się ten otulający klimat i humor sytuacyjny (szczególnie gdy Robot Mszaczek smażyło cebulę lun Mnich Dex dzielili się posiłkiem, by się nim cieszyć).
Trafia do moich ulubieńców! Takiej książki dawno nie czytałam. Spodziewałam się, że mi się spodoba niecodzienna koncepcja, ale aspektów filozoficznych się bałam. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie, bo są tak dyskretne, że kto nie chce, może się nad nimi nie zatrzymywać. Za to dla innych będzie to przestrzeń do zastanowienia się nad celem życia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNieziemsko podobał mi się...