Martwa woda

Miałam do ,,Martwej wody'' trzy podejścia, początek nie wydawał mi się zbyt ciekawy , więc odkładałam książkę. Wreszcie udało mi się przeczytać w całości i stwierdzam, że nie jest to wcale zły kryminał. Zabójstwo studentki Alicji jak się okazało powiązane było z innym morderstwem dokonanym w przeszłości, według mnie to ciekawe rozwiązanie. Książka jest wielowątkowa , jednak jej objętość trochę przeraża. Lubię opasłe książki, jednak w przypadku kryminałów wolę krótsze i bardziej zwięzłe, bez rozdrabniania się na poboczne wątki.

Miałam do ,,Martwej wody'' trzy podejścia, początek nie wydawał mi się zbyt ciekawy , więc odkładałam książkę. Wreszcie udało mi się przeczytać w całości i stwierdzam, że nie jest to wcale zły kryminał. Zabójstwo studentki Alicji jak się okazało powiązane było z innym morderstwem dokonanym w przeszłości, według mnie to ciekawe rozwiązanie. Książka jest wielowątkowa , jednak...

Kolejna powieść, która zaskakuje swoją oryginalnością, budową napięcia, fabułą i nietuzinkowymi postaciami. To była niesamowita uczta czytelnicza. Majstersztyk. Genialne i trzymające w napięciu. Wojciech Wójcik to mistrz w swoim gatunku. Nieprzewidywalna i inteligentna powieść. BRAWO!!!

Kolejna powieść, która zaskakuje swoją oryginalnością, budową napięcia, fabułą i nietuzinkowymi postaciami. To była niesamowita uczta czytelnicza. Majstersztyk. Genialne i trzymające w napięciu. Wojciech Wójcik to mistrz w swoim gatunku. Nieprzewidywalna i inteligentna powieść. BRAWO!!!

Trochę obszerna ale napewno nie można się nudzić. Jest to bardzo dobry kryminał. Klasyczny.
Wszystko wyjaśnione.

Trochę obszerna ale napewno nie można się nudzić. Jest to bardzo dobry kryminał. Klasyczny.
Wszystko wyjaśnione.

Czytałam parę dni. Wymęczyła mnie ta książka. Fabuła jest zagmatwana, postaci jest niezwykle dużo, jak to zwykle bywa u Wójcika. 😊 Pod koniec już czasem nie kojarzyłam, kto jest kim, i czemu to śledztwo brnie w kierunku, który trudno połączyć z zabójstwem dziewczyny w akademiku. Autor za bardzo wdaje się w szczegóły pobocznych wątków: język migowy, diastemy, fotografia.

Czytałam parę dni. Wymęczyła mnie ta książka. Fabuła jest zagmatwana, postaci jest niezwykle dużo, jak to zwykle bywa u Wójcika. 😊 Pod koniec już czasem nie kojarzyłam, kto jest kim, i czemu to śledztwo brnie w kierunku, który trudno połączyć z zabójstwem dziewczyny w akademiku. Autor za bardzo wdaje się w szczegóły pobocznych wątków: język migowy, diastemy, fotografia.

Poprzednie powieści autora bardziej mi się podobały.
Ta nie jest zła ale za bardzo rozwlekła, przez co cała akcja jest spowolniona a wraz z nią zanikają emocje i napięcie.
Autor niepotrzebnie jak dla mnie skupił się na detalach takich jak język migowy, fotografia, stomatologia czy występowanie w Polsce dębów i z tych tematów zrobił wykłady które mnie nudziły.
Współczesna zbrodnia na studentce Alicji Kozioł popełniona w akademiku jest ciekawa, tylko śledztwo kręci się w kółko i efektów nie widać.
Prowadząca je Karolina Nowak napotyka na ciągłe trudności nie tylko przy przesłuchiwaniu świadków ale również od strony prokuratury i byłego męża. Do tego ginie jeszcze jedna studentka Honorata z którą Alicja bardzo ściśle współpracowała w związku z pisaną pracą o "nawróconych" kryminalistach.
Ciekawe są natomiast Zapiski znad martwego jeziora, którego autor opisuje co działo się 20 lat wcześniej na jednym z mazurskich jezior, gdy zginęła Marysia, którą autor zapisków bardzo kochał.
Odgadnięcie mordercy jest raczej niemożliwe, bo autor bardzo miesza w opisywanej historii i podrzuca mylne tropy.
Ta powieść gdyby była krótsza i skoncentrowana tylko na jednym wątku na pewno byłaby lepsza.
A tak śledztwo jest raczej ślamazarne i mało ciekawe.
Tym razem było jak dla mnie niezbyt ciekawie ale przede mną kolejne powieści autora.

Poprzednie powieści autora bardziej mi się podobały.
Ta nie jest zła ale za bardzo rozwlekła, przez co cała akcja jest spowolniona a wraz z nią zanikają emocje i napięcie.
Autor niepotrzebnie jak dla mnie skupił się na detalach takich jak język migowy, fotografia, stomatologia czy występowanie w Polsce dębów i z tych tematów zrobił wykłady które mnie nudziły.
Współczesna...

Kolejna książka jednego z moich ulubionych polskich autorów kryminałów. Do tej pory przeczytałam 4 i ta plasuje się na zaszczytnym drugim miejscu.
"Martwa woda" to druga książka z duetem bohaterów: Karoliną Nowak i Krzysztofem Rozmusem. Choć pojawiają się w niej nawiązania do pierwszej części ("Trzeciej szansy") to można czytać te książki niezależnie. Uważam też, że ta część jest zdecydowanie lepsza od "jedynki".
Wojciech Wójcik niezmiennie buduje historię przeplatając przeszłość z bieżącymi wydarzeniami, po mistrzowsku łącząc różne wątki, zostawiając tropy i mylne wskazówki.
Trzymam kciuki, żeby jeszcze długo nie zabrakło mu pomysłów na kolejne skomplikowane historie morderstw!

Kolejna książka jednego z moich ulubionych polskich autorów kryminałów. Do tej pory przeczytałam 4 i ta plasuje się na zaszczytnym drugim miejscu.
"Martwa woda" to druga książka z duetem bohaterów: Karoliną Nowak i Krzysztofem Rozmusem. Choć pojawiają się w niej nawiązania do pierwszej części ("Trzeciej szansy") to można czytać te książki niezależnie. Uważam też, że ta...

W tej powieści jest, jak w starym kawale: wątek historyczny, religijny, romansowy i sensacyjny :). Strasznie dużo się tam dzieje, dla mnie - za dużo, ale taki po prostu jest styl powieści tego autora.
Fajnie się czytało, ale jest tam tak dużo faktów, fabuła jest tak zagmatwana, że trudno jest mi prześledzić, czy na końcu wszystko się zgadza.
Nie lubię też czytać o tarciach w zespole śledczym, a tu było o tym sporo. Wiem, że policja i prokuratura to układy i układziki, ale nie chce mi się o tym czytać. Dla mnie ważne jest odkrywanie prawdy, rozwiązanie zagadki, a nie to czy ktoś kogoś lubi a ktoś komuś podkłada świnię.
Raz na jakiś czas chętnie sięgnę po tego autora, ale generalnie wolę prostsze intrygi. Tu było za dużo ludzi, których trudno mi było od siebie odróżnić, żeby móc wytypować mordercę.
Ale, ogólnie, polecam.

W tej powieści jest, jak w starym kawale: wątek historyczny, religijny, romansowy i sensacyjny :). Strasznie dużo się tam dzieje, dla mnie - za dużo, ale taki po prostu jest styl powieści tego autora.
Fajnie się czytało, ale jest tam tak dużo faktów, fabuła jest tak zagmatwana, że trudno jest mi prześledzić, czy na końcu wszystko się zgadza.
Nie lubię też czytać o tarciach...

Rewelacyjna, wielowątkowa powieść kryminalna połączona ze zbrodniami sprzed lat. Rzetelnie poprowadzona fabuła. Całość spójna. Do końca nie udało mi się właściwie wytypować sprawcy.

Rewelacyjna, wielowątkowa powieść kryminalna połączona ze zbrodniami sprzed lat. Rzetelnie poprowadzona fabuła. Całość spójna. Do końca nie udało mi się właściwie wytypować sprawcy.

Ksiazke pomimo swej obszernosci (ponad650 stron)szybko sie czyta.Wciagajaca rozrywa w najlepszym wydaniu.Od tej lektury ciezko sie oderwac.

Ksiazke pomimo swej obszernosci (ponad650 stron)szybko sie czyta.Wciagajaca rozrywa w najlepszym wydaniu.Od tej lektury ciezko sie oderwac.

Bardzo rozwlekla historia

Bardzo rozwlekla historia