Nowy Uzbekistan
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2023-08-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-08-23
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381917346
- Tagi:
- literatura polska Uzbekistan Azja Środkowa Azja Centralna literatura faktu reportaż
Kiedy opadł kurz po rozpadzie Związku Radzieckiego, Uzbekistan po raz pierwszy w historii mógł sam decydować o sobie. Naczelną zasadą nowego porządku stał się maʼnaviyat („moralność” lub „duchowość”) – życie w pokoju i harmonii, przywiązanie do ojczyzny i rodziny, szacunek dla starszych, troska o młodych, miłość do języka uzbeckiego. Administracja państwowa pod wodzą prezydenta Isloma Karimova, który rządził krajem przez prawie 30 lat, ochoczo zabrała się do wprowadzania tych pięknych idei w życie. Jednak proces uszlachetniania Uzbeków okazał się bolesny: cenzura, inwigilacja, szykany i prześladowania nieprawomyślnych były na porządku dziennym. Śmierć jedynowładcy i zmiana na prezydenckim tronie przyniosła krótką nadzieję na zmiany i szybkie rozczarowanie.
Agnieszka Pikulicka-Wilczewska spędziła w Uzbekistanie trzy lata, pracując jako dziennikarka i wykładowczyni. Opisywała wszechobecną korupcję, sytuację kobiet, osób LGBT+, wzmagający się fundamentalizm religijny. Za swoją bezkompromisowość zapłaciła wysoką ceną – została wydalona z Uzbekistanu bez możliwości powrotu. Nowy Uzbekistan to raport z zawodowych zmagań i prywatnej miłości do tego trudnego kraju.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Bawełniana dyktatura
Za kilka dni skończy się kolejny rok. Wiecie, co to oznacza? Znowu będę miał dwadzieścia sześć dni urlopu. Już powoli zaczynam planować przyszłoroczne podróże, a linie lotnicze wcale tego nie ułatwiają. W lutym czy marcu można polecieć do Rzymu, Sztokholmu czy Londynu za naprawdę niską cenę. W pakowaniu też jestem coraz lepszy. Następny weekendowy wyjazd na pewno obędzie się bez walizki.
Bardziej problematyczny jest tzw. długi urlop. Najlepiej trzytygodniowy, gdyż czternaście dni to zbyt mało, aby porządnie wypocząć. Chętnie wróciłbym do Azji Środkowo-Wschodniej, gdyż dawno już nie jadłem dobrej zupy pho na ulicy. Uzbekistan też wydaje się niezłym kierunkiem, bo w końcu pojawiły się loty w atrakcyjnej cenie. Przed podróżą jednak lepiej zaopatrzyć się w solidną porcję wiedzy, aby obyło się bez niespodzianek. Tak więc z wielką chęcią sięgnąłem po reportaż Agnieszki Pikulickiej-Wilczewskiej o tym właśnie kraju.
„Nowy Uzbekistan” podzielony jest na trzy części. Pierwsza opowiada o rozpadzie Związku Radzieckiego, uformowaniu się Uzbekistanu i latach rządów Isloma Karimova. Autorka przybliża nam pierwsze lata nowego państwa, jego trudne położenie, a także wyzwania, przed jakimi stanął wódz oraz naród. Mamy więc okazję bliżej przyjrzeć się specyficznemu ustrojowi, który wykształcił się w Uzbekistanie, i temu, jak dużą rolę odegrały klany.
Druga część to zmiana władzy i delikatna odwilż. W 2016 roku prezydentem zostaje Shavkat Mirziyoyev, który decyduje się na rozluźnienie represyjnego aparatu stworzonego przez poprzednika. Oczywiście państwo wciąż rządzone jest twardą ręką, ale przeciętny Uzbek zaczyna dostrzegać nowe możliwości. I szybko zachodzące zmiany w stolicy, która coraz bardziej zaczyna przypominać Dubaj.
Ostatnia część odbiega trochę od dwóch poprzednich. Autorka opowiada o ciągłych walkach o akredytację, nieprofesjonalizmie urzędników oraz wydaleniu jej z Uzbekistanu. Relacjonuje więc swoje dziennikarsko-akademickie życie i wybory, przed którymi stanęła. Pozorna otwartość administracji państwowej nie wytrzymała starcia z obiektywnym podejściem polskiej dziennikarki, co skończyło się bardzo nieprzyjemnym incydentem.
„Nowy Uzbekistan” to bardzo dobry i potrzebny reportaż. Przeciętny Polak ma minimalne pojęcie o tym orientalnym kraju i wydaje mi się, że nie kojarzy nam się on z niczym. Dopiero po lekturze ten kraj przestał być dla mnie anonimowy. Autorka interesująco opowiada o gospodarce, ludziach, muzyce czy polityce. Dzięki temu książkę czyta się błyskawicznie, a przytaczane historie nie nużą. I chociaż Uzbekistan nie wskoczył na listę moich pożądanych destynacji, to z całą pewnością będę obserwował kierunek, w jakim państwo rządzone przez Mirziyoyeva zmierza.
Trochę zabrakło mi informacji o walorach turystycznych tego kraju. Wtedy miałbym pełen obraz Uzbekistanu. Rozumiem, że to nie przewodnik, ale kraj ten ma przecież wiele do zaoferowania również pod względami przyrodniczo-architektonicznymi. Dobrze by było chociaż trochę to wyeksponować.
„Nowy Uzbekistan” czytało mi się naprawdę dobrze. Pikulicka-Wilczewska przybliżyła mi kraj, o którym nie miałem bladego pojęcia. Za co jestem jej niezwykle wdzięczny. To fajne uczucie sięgnąć po książkę i być zadowolonym po lekturze. A przecież sami doskonale wiemy, że nie zawsze udaje się osiągnąć podobny efekt.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 175
- 126
- 17
- 7
- 6
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
„Nowy Uzbekistan’ to książka opisująca historię tego kraju zaraz po rozpadzie Związku Radzieckiego. Przez kolejne 30 lat kraj ten był rządzony przez Isloma Karimova. Jednak zamiast obiecanej wolności mieszkańcy zostali wrzuceni w kolejny system wzorujący się na naukach komunistycznych. Znowu wszędzie była cenzura oraz inwigilacja. Zaczęły się też prześladowania a także prześladowania na tle religijnym. Prezydent każde odstępstwa od normy traktował jako atak na władze. Tysiące ludzi znalazło się w więzieniu gdzie byli bici i torturowani. Późniejsza zmiana prezydenta (na Shavkat Mirziyoyeva w 2016 roku) również dawała nadzieję na zmianę dal obywateli jednak nic nie poszło po ich myśli. Dalej władza pozostała w rękach małych grup wpływowych rodzin natomiast zdecydowana większość mieszkańców żyje w biedzie. Autorka przedstawia sytuacje wielu osób w związku z przemianami ustrojowymi w Uzbekistanie. Sama również staje się ofiarą systemu a jej akredytacja nie zostaje przedłużona a ona sama finalnie dostaje zakaz wjazdu do kraju. Autorka przedstawia też w jakiej sytuacji znalazły się kobiety oraz osoby LGBT+, przedstawia kulisy działania tajnej policji, która inwigiluje wszystkich mieszkańców i przyjezdnych.
Ten reportaż jest doskonałym zbiorem wiedzy jaki powinien posiadać każdy turysta, który będzie wybierał się do Uzbekistanu. Autorka wyczerpująco przedstawiła tutaj historię, gospodarkę i politykę Tego kraju. Bardzo dużo miejsca zostało tutaj poświęcone samej korupcji jaka rozwija się dynamicznie od momentu upadku Zawiązku Radzieckiego. Trzeba przyznać, że jest to dzieło w którym nie znajdziemy walorów turystycznych a jedynie fakty i sytuację w jakiej przez lata znaleźli się mieszkańcy.
„Nowy Uzbekistan’ to książka opisująca historię tego kraju zaraz po rozpadzie Związku Radzieckiego. Przez kolejne 30 lat kraj ten był rządzony przez Isloma Karimova. Jednak zamiast obiecanej wolności mieszkańcy zostali wrzuceni w kolejny system wzorujący się na naukach komunistycznych. Znowu wszędzie była cenzura oraz inwigilacja. Zaczęły się też prześladowania a także...
więcej Pokaż mimo toŚrednia książka, pierwsza połowa ciekawa o historii Uzbekistanu ale druga to opis aparatu opresji z jakim mierzyła się autorka i jest to zdecydowanie nudne podobnie jak ciągły opis tego jakimi mizoginami potrafią Uzbekowie. Natomiast o wydarzeniach typu przerwanie tamy autorka nie pisze prawie nic oprócz tego że było a temat jest arcyciekawy. To bardziej pamiętnik niż reportaż. Nie polecam
Średnia książka, pierwsza połowa ciekawa o historii Uzbekistanu ale druga to opis aparatu opresji z jakim mierzyła się autorka i jest to zdecydowanie nudne podobnie jak ciągły opis tego jakimi mizoginami potrafią Uzbekowie. Natomiast o wydarzeniach typu przerwanie tamy autorka nie pisze prawie nic oprócz tego że było a temat jest arcyciekawy. To bardziej pamiętnik niż...
więcej Pokaż mimo toCo wiem o współczesnym Uzbekistanie? W zasadzie nie wiele. Kraj w Azji graniczący m.in. z Kazachstanem i z Afganistanem. I na tym moja wiedza się kończy. Nie jest to kraj chętnie odwiedzany przez turystów, toteż może dlatego nigdy nie pałałam chęcią odwiedzenia i przekonania się, co kryje w sobie ten niezwykły region. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po książkę " Nowy Uzbekistan" Agnieszki Pikulickiej-Wilczewskiej, by sprawdzić, co w trawie, a raczej w Uzbekistanie piszczy.
Chciałoby się powiedzieć, piszczy aż słychać z daleka. Kraj ten jest niezwykle ciekawy. Z jednej strony państwo powstałe po rozpadzie Związku Radzieckiego, a z drugiej Środkowa Azja, która zanurzona jest w islamie. Dwa przeciwstawne bieguny, które dopełnia Europa Zachodnia i wpływ wielkich mocarstw. Pogoń za technologią, czymś nowym, świeżym z nutką konsumpcjonizmu. Trzeba przyznać, że dzieje Uzbekistanu są dość dramatyczne. Dyktatura Karimova, krwawe zamieszki, zakazy i strach odcisnęło piętno na mieszkańcach. Byłam ciekawa, jak sprawy się mają teraz, po śmierci prezydenta.
Niestety autorka ograniczyła swoją wyprawę do własnego ja. W wątki naznaczone cierpieniem wplotła własne odczucia. Lubię, kiedy autorzy dodają własne odczucia, przeżycia do pozycji. Taki zabieg niezwykle ubogaca treść, ale nie kiedy czyni się z tego całą pozycję. Naprawdę nie obchodzą mnie prywatne sprawy autorki, jej rozmowy z ambasadą, czy wpisy z mediów społecznościowych. Ja chce poznać kraj, ludzi ich problemy. Poczuć atmosferę Uzbekistanu, zgubić się w uliczkach i posmakować lokalnej kuchni.
Dostałam złość i żal autorki, że otrzymała zakaz wstępu do kraju za szerzenie pewnych treści. Jej emocje związane z wydaleniem, gdzie nie mogła doprosić się o powód takie decyzji. Szczerze? Kiedy w kraju muzułmańskim mówisz o prawach kobiet, to nie zdziw się, że nie jestem tam mile widziana.
Jestem zawiedziona, bo spodziewałam się czegoś innego. Liczyłam, że po ostatnim zdaniu będę miała ochotę rzucić wszystko, spakować plecak i ruszyć do Uzbekistanu. A w tym momencie jedyne, na to mam ochotę, to zostać w domu i obrać zupełnie inny kierunek podróży.
Co wiem o współczesnym Uzbekistanie? W zasadzie nie wiele. Kraj w Azji graniczący m.in. z Kazachstanem i z Afganistanem. I na tym moja wiedza się kończy. Nie jest to kraj chętnie odwiedzany przez turystów, toteż może dlatego nigdy nie pałałam chęcią odwiedzenia i przekonania się, co kryje w sobie ten niezwykły region. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po książkę " Nowy...
więcej Pokaż mimo toSwietna pozycja, jedyna dostepna na polskim rynku, ktora doglebnie opisuje przemiany spoleczne i polityczne w Uzbekistanie w ostatnich latach. Obowiazkowa lektura dla osob zainteresowanych krajami bylego Zwiazku Radzieckiego oraz tematyką autorytaryzmów.
Swietna pozycja, jedyna dostepna na polskim rynku, ktora doglebnie opisuje przemiany spoleczne i polityczne w Uzbekistanie w ostatnich latach. Obowiazkowa lektura dla osob zainteresowanych krajami bylego Zwiazku Radzieckiego oraz tematyką autorytaryzmów.
Pokaż mimo toNa początku można jeszcze się czegoś ciekawego dowiedzieć o Uzbekistanie, ale później najważniejsze dla autorki stają się mniejszości seksualne i "piekło" uzbeckiego społeczeństwa w którym, o zgrozo!, ludzie uważają zawieranie małżeństw i posiadanie dzieci za oczywistość.
Z tego zresztą powodu bawią dwie rzeczy. Po pierwsze, autorka ma pretensje do Uzbeków, że z wyżej wymienionych powodów zaczęli ją traktować bardziej jako aktywistkę, niż dziennikarkę. Po drugie, na 252 stronie sama narzeka na to, że w pewnym momencie. LGBT stało się w Uzbekistanie ważniejsze od korupcji czy problemów gospodarczych, gdy przecież dla niej samej w pewnym momencie książki nie ma nic ważniejszego! Można tylko ubolewać, że Agnieszka Pikulicka-Wilczewska będąc na bakier z logiką prowadziła zajęcia ze studentami...
Ogółem czekam na dużo ciekawszą książkę o Uzbekistanie, bo kraj z powodu swojego dynamicznego rozwoju z pewnością zasługuje na konkretną opowieść o swoich realiach.
Na początku można jeszcze się czegoś ciekawego dowiedzieć o Uzbekistanie, ale później najważniejsze dla autorki stają się mniejszości seksualne i "piekło" uzbeckiego społeczeństwa w którym, o zgrozo!, ludzie uważają zawieranie małżeństw i posiadanie dzieci za oczywistość.
więcej Pokaż mimo toZ tego zresztą powodu bawią dwie rzeczy. Po pierwsze, autorka ma pretensje do Uzbeków, że z wyżej...
Do "Morze wróci" Sabeli to temu bardzo daleko. Za dużo gospodarki, polityki, rzucania nazwiskami urzędników, szczegółów z afer autorki na Twitterze, a za mało wglądu w życie prawdziwych ludzi. Nie poczułam, żeby książka przeniosła mnie do Uzbekistanu, prędzej do podręcznika od wosu. Jeżeli ktoś się interesuje ekonomicznymi aspektami kraju albo szczegółową biografią pierwszego prezydenta - pewnie znajdzie tu całkiem sporo wartościowych informacji. Ja jednak wolałabym otrzymać coś, co pokaże mi, jak ten kraj wygląda, jak się w nim żyje i z jakimi problemami stykają się jego zwyczajni mieszkańcy (a nie tylko biznesmeni). Toż tu nawet prawie nie ma nic o słynnym jeziorze, poza wyjątkowo nieciekawym opisem imprezy techno na jego wyschniętym dnie.
Do "Morze wróci" Sabeli to temu bardzo daleko. Za dużo gospodarki, polityki, rzucania nazwiskami urzędników, szczegółów z afer autorki na Twitterze, a za mało wglądu w życie prawdziwych ludzi. Nie poczułam, żeby książka przeniosła mnie do Uzbekistanu, prędzej do podręcznika od wosu. Jeżeli ktoś się interesuje ekonomicznymi aspektami kraju albo szczegółową biografią...
więcej Pokaż mimo toNiezwykle ciekawa książka!
Niezwykle ciekawa książka!
Pokaż mimo toZainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.
Zainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.
Pokaż mimo toZdecydowanie warto
Zdecydowanie warto
Pokaż mimo toTakie xiążki warto czytać z założenia, bo przecież nie ma reportaży, a zwłaszcza polskich reportaży, o Uzbekistanie. Dla przeciętnego Polaka Uzbekistan to dziki kraj gdzieś miedzy Rosją a Xiężycem. I w sumie xiążka potwierdza tezę, że Uzbekistan to z perspektywy mieszkańca UE dziki kraj.
Xiążka trochę chaotyczna. Być może autorka nie potrafiła się zdecydować czy pisać o Uzbekistanie, czy o sobie w Uzbekistanie. Z drugiej strony, to właśnie "przygody" Pikulickiej-Wilczewskiej są twardym dowodem na "dzikość" Uzbekistanu.
Takie xiążki warto czytać z założenia, bo przecież nie ma reportaży, a zwłaszcza polskich reportaży, o Uzbekistanie. Dla przeciętnego Polaka Uzbekistan to dziki kraj gdzieś miedzy Rosją a Xiężycem. I w sumie xiążka potwierdza tezę, że Uzbekistan to z perspektywy mieszkańca UE dziki kraj.
więcej Pokaż mimo toXiążka trochę chaotyczna. Być może autorka nie potrafiła się zdecydować czy pisać o...