Strużki
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Cyranka
- Data wydania:
- 2023-12-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-12-29
- Liczba stron:
- 184
- Czas czytania
- 3 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367121392
- Tagi:
- literatura polska
Ta książka opowiada o trudnej przyjaźni dwóch dziewczyn. Różni je temperament, wygląd i pochodzenie, ale pomimo tych różnic z dnia na dzień stają się nierozłączne. Wszystko jest nowe, wszystko jest pierwsze, barwne i nęcące.Pierwszy i nieznany jest też smak rozczarowań, bolesnych zderzeń z rzeczywistością, które jedne po drugich zaczynają rozrywać tę więź, co miała być na dobre i na złe, na zawsze. Drogi bohaterek rozchodzą się, żeby po jakimś czasie znów się spleść i skonfrontować dawne przyjaciółki z dorosłością.To książka o tym, że niełatwo jest być dziewczyną. Ale jeszcze trudniej jest być sobą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 242
- 234
- 33
- 18
- 6
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
Cytaty
(…) jeśli masz jeszcze komuś siebie dawać, to ewentualnie na raty i po kawałeczku, i najlepiej takie części, o których już wiesz, że ich pot...
RozwińNie ma takich światów, których nie dałoby się zmyślić pisaniem.
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo poprawna powiastka o dojrzewaniu, przypominająca wiele innych wydawanych w ostatnich latach. Już mi się trochę znudził ten typ literatury.
Bardzo poprawna powiastka o dojrzewaniu, przypominająca wiele innych wydawanych w ostatnich latach. Już mi się trochę znudził ten typ literatury.
Pokaż mimo to"Nie ma takich światów, których nie dałoby się zmyślić pisaniem" - to słowa bohaterki "Strużek". Maria Halber pięknie stwarza swój świat, bardzo poetycko, bo to kolejna, obok niedawno przeze mnie czytanej Małgorzaty Lebdy i Urszuli Honek, poetka, która próbuje swoich sił w prozie. Trudno się dziwić, tu zawsze można liczyć na szerszy krąg odbiorców.
Mamy małe miasteczko, szkołę prowadzoną przez siostry zakonne i dwie dziewczyny - przyjaciółki, Kingę i tę drugą, która swoje imię wyjawi dopiero na ostatniej stronie powieści.
Na razie jej oczyma poznajemy ich relacje. Kinga dominuje, ma trudną sytuacje rodzinną i obowiązki. U tej drugiej niby jest lepiej pod względem materialnym, ale z więziami rodzinnymi raczej gorzej niż u przyjaciółki. Dobrze czują się razem, spędzają ze sobą wiele czasu, dorastają, dojrzewają, pojawiają się chłopcy. To zaburza ich więź.
Pojawi się temat ciąży, aborcji, protestów ulicznych. Narratorka opuści miasteczko, potem wróci.
Nie jest to długa powieść, ale dzieje się tu sporo. "Czas - przeciąg. Albo czas - ogon bezlitosnego powietrza, co mnie gnało i gnało..." - wyznaje bohaterka. Gdy wyjeżdża na studia, udaje kogoś, kim nie jest, oszukuje, choć "chciałaby nie musieć już więcej kłamać".
Czytałam i gdzieś w tle pobrzmiewało mi echo dziewczęcej przyjaźni z "Panny Nikt" Tryzny. U Halber jest jednak trochę inny rodzaj zależności, jest też zdecydowanie bardziej kameralnie, oszczędnie w słowach. Jest też smutno, myślę, że właśnie smutek zdominował moje odczucia w trakcie lektury; wiele też tu niedopowiedzeń i domysłów, "kolejnych strużek" przesączających się przez karty powieści, "strumień dni, co płynął w cieniu pęknięcia".
Różne emocje, refleksje, zachwyt nad językiem; "Strużki" to świetna lektura dla wszystkich, także dla tych, "których życie przewiało w zupełnie inne miejsca i daleko im do tamtych siebie".
"Nie ma takich światów, których nie dałoby się zmyślić pisaniem" - to słowa bohaterki "Strużek". Maria Halber pięknie stwarza swój świat, bardzo poetycko, bo to kolejna, obok niedawno przeze mnie czytanej Małgorzaty Lebdy i Urszuli Honek, poetka, która próbuje swoich sił w prozie. Trudno się dziwić, tu zawsze można liczyć na szerszy krąg odbiorców.
więcej Pokaż mimo toMamy małe miasteczko,...
"Strużki" to książka o dorastaniu w małej miejscowości, gdzie czas się zatrzymał, gdzie wszyscy wszystko o sobie wiedzą. To opowieść o biedzie, zaniedbaniu, marazmie i o marzeniach dziewcząt, które boleśnie dorastają. Brak autorytetów i nuda mimo marzeń, udawanie i kłamstewka prowadzą do BRAKU. Uczą się przyjaźni i miłości na własnych błędach, gubią się, tracą zapał młodości. Dorastanie jest pasmem bólu. Bohaterkom towarzyszą przy budowaniu własnej osobowości strach przed samotnością, niska samoocena, nieumiejętność rozpoznawania siebie, codzienne trudności. Autorka dostrzega ważne problemy młodych kobiet, które same zmagają się z problemami dojrzewania, ilustruje je w sposób poetycki obrazami ze świata biologii , pięknie operując językiem. "Strużki" to dobra literatura.
"Strużki" to książka o dorastaniu w małej miejscowości, gdzie czas się zatrzymał, gdzie wszyscy wszystko o sobie wiedzą. To opowieść o biedzie, zaniedbaniu, marazmie i o marzeniach dziewcząt, które boleśnie dorastają. Brak autorytetów i nuda mimo marzeń, udawanie i kłamstewka prowadzą do BRAKU. Uczą się przyjaźni i miłości na własnych błędach, gubią się, tracą zapał...
więcej Pokaż mimo toTa misternie utkana okładka w zimnych odcieniach i ten fragment o błąkaniu się pośród grudniowej nocy... obietnica emocji, poruszenia, głębokiego spojrzenia na dziewczyńską przyjaźń. Zbudowałam sobie na tych chwiejnych filarach wysokie oczekiwania i marzenia o tym, jak bardzo ta książka będzie MOJA. Jak bardzo ją poczuję, jak niesamowicie będzie mi smakować każde kolejne zdanie, które zaklejam znacznikiem. No i co się wydarzyło, spytacie? Z bólem serca, ale... ROZCZAROWAŁAM SIĘ.
𝘚𝘵𝘳𝘶ż𝘬𝘪 to strzępkowe studium relacji dwóch dziewczyn – począwszy od szkolnych czasów i kończąc na okołostudenckich. Dostajemy wiele kwiecistoopisanych wspólnych sytuacji – tych beztroskich i tych niepokojących. Główna bohaterka jest zafascynowana swoją przyjaciółką, Kingą, i tak wsiąka w tę ich znajomość, że zatraca samą siebie. Pewnego razu, w posprzeczkowej sytuacji, gdy przestają spędzać ze sobą czas, dziewczyna nie potrafi odnaleźć się w nowej, samotnej rzeczywistości... i powoli ulega defragmentacji.
To wszystko brzmi super, ale niestety nie udało mi się należycie poczuć tej historii. Z kolejną stroną uwierały mnie następne elementy – szyk przestawny, jakaś zamaskowana pretensjonalność, przytłaczająca doza poetyzowania i rzucanie brudem nastoletniego życia w twarz. To nie moje sytuacje, nie moje emocje i nie zadziałało to na mnie. Co wcale nie znaczy, że rzeczy, których sama nie przeżyłam nie potrafią mnie poruszyć. Początek mnie zmęczył, więc zrobiłam sobie przerwę na inne lektury. Wróciłam do niej i skończyłam w ciągu dwóch dni. Drugą połowę przeczytałam z większym zapałem i ta część zdecydowanie ratuje resztę. Zakończenie jednak... to jedno wielkie niedomówienie z pobrzmiewającym w tle głuchym symbolizmem (trochę w stylu jednego z opowiadań Kundery, luźno mi się skojarzyło).
Na pozór coś dla mnie, a po bliższym poznaniu jednak zupełnie nie. Ale zostawiam małą okejkę, bo wykorzystałam pokaźny zlepek znaczników na naprawdę dobre fragmenty (mimo wszystko nie było ich wcale tak mało).
No i niestety to klasyczny przykład Współczesnej Polskiej Literatury, która za każdym podejściem mnie traci.
Ta misternie utkana okładka w zimnych odcieniach i ten fragment o błąkaniu się pośród grudniowej nocy... obietnica emocji, poruszenia, głębokiego spojrzenia na dziewczyńską przyjaźń. Zbudowałam sobie na tych chwiejnych filarach wysokie oczekiwania i marzenia o tym, jak bardzo ta książka będzie MOJA. Jak bardzo ją poczuję, jak niesamowicie będzie mi smakować każde kolejne...
więcej Pokaż mimo toNosowska napisała „Nie mylić z miłością”, a Halber „Strużki”, których podtytuł mógłby brzmieć „Nie mylić z przyjaźnią”.
Jest Kinga i ona. Poznają się w szkole. Różnią się wszystkim, ale łączą je wspólne przeżycia, problemy, wspólne pierwsze razy… Zaprzyjaźniają się. Jednak z czasem ta więź się deformuje, rozrywa, zamienia w dziwną zależność, wręcz uwikłanie. Ta bezimienna (jej imię poznamy dopiero na samym końcu książki),główna bohaterka paradoksalnie, to widzi, ale nie chce / nie może (?) się uwolnić.
Przyjaźń myli się jej z byciem na zawołanie.
Z czekaniem na telefon, wiadomość.
Z nieustannym zaspokajaniem potrzeb.
Z rozwiązywaniem problemów za kogoś.
Z ciągłym dopasowywaniem się do drugiej osoby.
Z niewyrażaniem swojego zdania.
Z byciem przezroczystym.
„[…] zaczynałam rozumieć, widzieć coraz wyraźniej to swoje przynależenie, swoją żadność. Dwie wyrwy: wyrwa po Kindze i po sobie wyrwa, bo bez Kingi to wiele ze mnie nie zostało. I naraz dopadło mnie to, co wcześniej usilnie wypierałam. Ja wciąż nic o sobie nie wiedziałam”.
Nosowska napisała „Nie mylić z miłością”, a Halber „Strużki”, których podtytuł mógłby brzmieć „Nie mylić z przyjaźnią”.
więcej Pokaż mimo toJest Kinga i ona. Poznają się w szkole. Różnią się wszystkim, ale łączą je wspólne przeżycia, problemy, wspólne pierwsze razy… Zaprzyjaźniają się. Jednak z czasem ta więź się deformuje, rozrywa, zamienia w dziwną zależność, wręcz uwikłanie. Ta bezimienna...
Maria Halber to poetka, pisarka, autorka książki poetyckiej “Przejścia” i powieści “Strużki” oraz tekstów m.in. do Magazynu Pismo, Małego Formatu, Dwutygodnika. Jest również redaktorką w niezależnym i queerowym magazynie Girls and Queers to the Front.
“Strużki” to historia poszukiwania własnej tożsamości i przyjaźni dwóch nastolatek. Jedna z nich - Kinga, jest przebojowa, otwarta i charyzmatyczna. Druga, i to z jej perspektywy opisywana jest ta relacja, jest cicha, zdystansowana i łaknie towarzystwa Kingi. Mimo różnic i pozornie jednostronnego przepływu energii, obie dziewczynki dają sobie, na ile to możliwe, to czego potrzebują i wzajemnie się wspierają.
Dla mnie historia tej przyjaźni jest przedstawiona w sposób naturalny, właściwy dojrzewaniu, obarczona rozczarowaniami i zachwytami, bez moralizowania. Początkowo dziewczynki są nierozłączne, ale w pewnym momencie ich drogi się rozchodzą, są napięcia, zazdrość, ale również wzajemne inspiracje i pomoc. Poetycki, subtelny, a zarazem bezpośredni język opisuje w niewymuszony sposób jeden z trudniejszych okresów w życiu, związany z przynależnością do różnych społeczności. Podczas czytania tej książki czułam nostalgię, przypominając sobie własne dojrzewanie, te problemy i napięcia, które są charakterystyczne tylko i wyłącznie wtedy jak ma się te kilkanaście lat i z jednej strony myślisz, że możesz wszystko, a z drugiej lęk przed odrzuceniem jest tak dojmujący, że zrobisz wszystko, żeby być z innymi. Poruszająca była dla mnie również postać mamy Kingi, która miała w sobie spokój i ciepło mimo niesamowicie wymagającej i angażującej sytuacji życiowej. Książka “Strużki” jest mi bliska, pokazuje rozwój młodych osób, odkrywanie ich potencjału i reakcje na popełniane błędy, podejmowanie coraz bardziej świadomych decyzji, odkrywanie siebie poprzez relacje z innymi. A to całe dojrzewanie jest trudne, skomplikowane, bolesne i w czasie którego wsparcie, współodczuwanie i współczucie jest niezbędne, żeby w ogóle przetrwać.
----
https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
Maria Halber to poetka, pisarka, autorka książki poetyckiej “Przejścia” i powieści “Strużki” oraz tekstów m.in. do Magazynu Pismo, Małego Formatu, Dwutygodnika. Jest również redaktorką w niezależnym i queerowym magazynie Girls and Queers to the Front.
więcej Pokaż mimo to“Strużki” to historia poszukiwania własnej tożsamości i przyjaźni dwóch nastolatek. Jedna z nich - Kinga, jest przebojowa,...
Przejmująca opowieść o pogubieniu w świecie i we własnej tożsamości lub raczej jej braku. Wciągnęła mnie od pierwszych zdań. Niepokojąca, ponura, ale i roziskrzona odkrywaniem świata. Bardzo mi się podobała. Jest niby o przyjaźni, ale w sumie to o tym, jak układa się życie, o sprawach na które mamy niewielki wpływ i jak kształtują nas okoliczności zewnetrzne. O tym, że czasem nie wie się, kim się jest. Że nie rozumie się świata. Że świat do nas nie należy. Do nas, kobiet. Rządzony przez kogoś innego. Bardzo gorzka opowieść, ale też w jakiś sposób nie da się od niej oderwać. Bardzo polecam.
Przejmująca opowieść o pogubieniu w świecie i we własnej tożsamości lub raczej jej braku. Wciągnęła mnie od pierwszych zdań. Niepokojąca, ponura, ale i roziskrzona odkrywaniem świata. Bardzo mi się podobała. Jest niby o przyjaźni, ale w sumie to o tym, jak układa się życie, o sprawach na które mamy niewielki wpływ i jak kształtują nas okoliczności zewnetrzne. O tym, że...
więcej Pokaż mimo toKsiazka o szkole, przyjaźni ale też pogubieniu się w życiu. Mimo wszystko napisana w sposób ciekawy. Wciągnęła mnie.
Ksiazka o szkole, przyjaźni ale też pogubieniu się w życiu. Mimo wszystko napisana w sposób ciekawy. Wciągnęła mnie.
Pokaż mimo to
I kolejna, świetna lektura za mną w tym roku. Opowiadająca o przyjaźni pomiędzy dwiema dziewczynami, która wydaje się być idealna a z biegiem czasu puzzle przestają do siebie pasować. Różnice między nimi z każdą kolejną wspólną chwilą stają się coraz bardziej widoczne, w głowie głównej bohaterki pojawia się mnóstwo wątpliwości, próby zrozumienia, pojawia się żal, smutek, gniew.
Historia o tym jak nie zgubić siebie i nie zatracać w relacjach z osobami, które potrafią owinąć sobie nas wokół palca żeby później z impetem zerwać nić porozumienia. O tym, jak fascynacja drugą osobą może przerodzić się w coś co zacznie nas wyniszczać.
Książka skłania do refleksji nad wartością prawdziwej przyjaźni oraz nad tym, jakie przeszkody mogą się pojawić na drodze do jej budowania.
więcej Pokaż mimo toI kolejna, świetna lektura za mną w tym roku. Opowiadająca o przyjaźni pomiędzy dwiema dziewczynami, która wydaje się być idealna a z biegiem czasu puzzle przestają do siebie pasować. Różnice między nimi z każdą kolejną wspólną chwilą stają się coraz bardziej widoczne, w głowie głównej bohaterki pojawia się mnóstwo wątpliwości, próby zrozumienia, pojawia się żal, smutek,...
Książka opowiada o przyjaźni, poszukiwaniu własnej tożsamości. Porusza problem braku równowagi między braniem a dawaniem. Zachwyciła mnie i wzruszyła.
Książka opowiada o przyjaźni, poszukiwaniu własnej tożsamości. Porusza problem braku równowagi między braniem a dawaniem. Zachwyciła mnie i wzruszyła.
Pokaż mimo to