rozwińzwiń

Miasto Gwiezdnego Pyłu

Okładka książki Miasto Gwiezdnego Pyłu Georgia Summers
Okładka książki Miasto Gwiezdnego Pyłu
Georgia Summers Wydawnictwo: Jaguar fantasy, science fiction
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The City of Stardust
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382663679
Tłumacz:
Ewa Bobocińska
Tagi:
15+ fantasy
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1106
728

Na półkach: ,

Lubicie sięgać po debiuty? Ma dla Was znaczenie w jakim gatunku to są pierwsze powieści autorów? Albo gdy pisarz kryminałów nagle przeskakuje na horror lub fantastykę, to próbujecie jego twórczości w takim zakresie?

Ja zdecydowanie tak. Zwłaszcza jeśli znam jakiegoś autora, to może on zmieniać gatunki jak rękawiczki, a i tak spróbuję razem z nim wpaść w coś innego. Ale debiuty... debiuty uwielbiam całym sercem, bo można napotkać perełki! A "Miasto gwiezdnego pyłu" to właśnie debiut autorki.

Główna bohaterka, zaledwie będąc dzieckiem zostaje sama z wujkiem, gdyż jej matka nagle znika, zostawia ją. Kobieta chciała przełamać klątwę. Teraz Violet chciałaby tego samego, bo wszystko to polega na tym, że zabierani są najzdolniejsi, są ofiarami za zbrodnię, o której już nikt nie pamięta i nawet nie jest w stanie wyjaśnić o co chodzi i dlaczego tak postępują. I Violet miała być bezpieczna u wujka dopóki nie pojawiła się kobieta, Penelopa, która postawiła jej wybór: albo znajdzie matkę w ciągu dziesięciu lat, albo zajmie jej miejsce...

Ta książka jest specyficzna i to w pozytywny sposób. To nie tylko fantastyka wypchana magią, bogami, niebezpieczeństwem, pragnieniem lepszego świata, ale także ma w sobie przekaz. Można nawet powiedzieć, że nie jest to lekka opowieść o dziewczynie, której przyszło się zmierzyć z okrucieństwem otaczającego ją świata, ale przede wszystkim utykająca nam do głów pewne wartości i przez to jest tak intrygująca.

Mam wrażenie, że wielu autorów tworząc tego typu powieści wpadają w nie w całości, zamieszkują w tych światach i tutaj też tak jest. Bohaterowie, miasto, obrazy, magia! To wszystko jest niemal realistyczne, namacalne i tak naprawdę, jedyne do czego mogłabym się przyczepić, że to połączenie obyczajówki z fantastyką i jednak zabrakło mi takiej lekkości. To dość poważna książka, a opleciona w elementy, które mają sprawić, że zapragniemy poznawać dalsze losy bohaterów.

W głowie pozostała mi po niej jedna wielka kula wełny zaplątana z wydarzeń i bohaterów, za którymi już tęsknię i chciałabym aby powstało z tego coś więcej niż jedna powieść. I do tego cały ciąg myśli, refleksji wręcz na temat tego, jak ludzie potrafią być okrutni i to bez względu na to czy są fikcyjni i czy są istotami, które moglibyśmy spotkać w rzeczywistości.

Coś niesamowitego z moją głową zrobiła Summers, a jednocześnie czuję, że to nie są jej wyżyny, że czegoś tu brakuje, czegoś jest za mało. A to pozostawia przyjemny element oczekiwania na kolejne powieści autorki!

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Jaguar

Lubicie sięgać po debiuty? Ma dla Was znaczenie w jakim gatunku to są pierwsze powieści autorów? Albo gdy pisarz kryminałów nagle przeskakuje na horror lub fantastykę, to próbujecie jego twórczości w takim zakresie?

Ja zdecydowanie tak. Zwłaszcza jeśli znam jakiegoś autora, to może on zmieniać gatunki jak rękawiczki, a i tak spróbuję razem z nim wpaść w coś innego....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1208
737

Na półkach: ,

Książka Georgii Summers "Miasto Gwiezdnego Pyłu" skusiła mnie przede wszystkim okładką. No i to fantastyka. A, że ostatnio wydawnictwo Jaguar wydaje same świetne książki, to z chęcią wzięłam tę powieść do recenzji.

Na rodzie Everlych ciąży klątwa. Niestety nikt Violet o tym nie poinformował. Odkąd zostawiła ją matka mieszka z wujkiem Ambrosem w starej, rozpadającej się posiadłości i marzy o przygodzie. Wkrótce odwiedza ich Penelopa ze swoim asystentem Aleksandrem. Zawarty zostaje układ, a Violet odkrywa, że istnieją również inne światy, a magia naprawdę istnieje..

Mimo pięknej okładki niestety muszę z żalem stwierdzić, że książka nie przypadła mi do gustu. Wszystko od początku było objęte wielką tajemnicą. Ale to tak bardzo, że kompletnie nie rozumiałam o co w tym wszystkim chodzi. Miałam wrażenie, że autorka skupia się w fabule nie na tym co trzeba. Książka jest napisana bardzo kwiecistym i szczegółowym językiem. To sprawia, że wszytko toczy się bardzo powoli. Niestety nie jestem fanką takich zabiegów. Zdecydowanie wolę jak coś się dzieje, by utrzymać moją uwagę na tekście. Tutaj musiałam bardzo się starać, by się skupić na tym co czytam. To nie jest zła książka. Dla fanów pięknych opisów i delektowania się słowem ta pozycja będzie idealna. Ja jednak wolę bardziej dynamiczne formy. Ale jedno trzeba przyznać wydawnictwo Jaguar umie w okładki. Uwielbiam!

Książka Georgii Summers "Miasto Gwiezdnego Pyłu" skusiła mnie przede wszystkim okładką. No i to fantastyka. A, że ostatnio wydawnictwo Jaguar wydaje same świetne książki, to z chęcią wzięłam tę powieść do recenzji.

Na rodzie Everlych ciąży klątwa. Niestety nikt Violet o tym nie poinformował. Odkąd zostawiła ją matka mieszka z wujkiem Ambrosem w starej, rozpadającej się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
261
257

Na półkach:

Violet wychowywana jest przez dwóch wujków, Ambrose’a oraz Gabriela, ponieważ jej matka pewnej nocy zniknęła. Zniknięcie rodzicielki było dla dziewczyny zagadką, każdego dnia czekała na jej powrót, aż pewnego dnia zjawia się tajemnicza Penelopa i Violet dowiaduje się, że mama wyruszyła w świat, by odczynić klątwę, która ciąży na ich rodzinie od lat. Violet, do tej pory trzymana w złotej klatce, jest zdezorientowana, dlatego postanawia za wszelką cenę odkryć prawdę i podjąć wyzwanie i zmierzyć się ze światem.

„Miasto gwiezdnego pyłu” oceniam jako naprawdę ciekawą historię, bogatą w całą tonę tajemnic, a to wszystko okraszone zostało sporą dozą magii. To także historia o dorastaniu, o odnajdywaniu siebie oraz o trudach odnalezienia się w brutalnym świecie magii, w którym nie każdy jest przyjacielem. Akcja toczy się powoli, nie gna i oceniam to jako dobry zabieg, bo momentami można się pogubić. Bohaterowie są ciekawi, ich losy również, ale zabrakło mi tego czegoś. Tego ognia ekscytacji i akcji, która przyspieszy bicie serca. Historia Violet mogła być zapierająca dech w piersiach, a tak oceniam ją jako po prostu w porządku, fajną książkę na popołudnie i wieczór.

Bohaterka została skrzywdzona przez bliskich, którzy chcieli dla niej dobrze, ale wyszło jak wyszło i została pozbawiona nawet możliwości edukacji. Najbardziej zachwycające w powieści było dla mnie odczucie czegoś magicznego, trudnego do uchwycenia, coś jak skrzące się drobinki w świetle zachodzącego słońca. Myślę, że osoby dopiero rozpoczynające swoją przygodę z fantastyką będą znacznie bardziej zachwycone tą książką niż ja. Za to czytelnicy „wprawieni” w boju mogą poczuć, że autorka nie wykorzystała pełnego potencjału tej historii. Ja bawiłam się przy niej dobrze i nie uważam spędzonego z nią czasu za stracony, ale (niestety) nie zajmie ona szczególnego miejsca w moim sercu.

Nie mogłem pominąć tego wydania. PRZEPIĘKNE. ZACHWYCAJĄCE.

Violet wychowywana jest przez dwóch wujków, Ambrose’a oraz Gabriela, ponieważ jej matka pewnej nocy zniknęła. Zniknięcie rodzicielki było dla dziewczyny zagadką, każdego dnia czekała na jej powrót, aż pewnego dnia zjawia się tajemnicza Penelopa i Violet dowiaduje się, że mama wyruszyła w świat, by odczynić klątwę, która ciąży na ich rodzinie od lat. Violet, do tej pory...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2409
1788

Na półkach: , ,

Nie da się ukryć, że Georgia Summers miała rewelacyjny pomysł na fabułę. Klątwy, podróżowanie do każdego miejsca na świecie i między nimi za pomocą kluczy, uczeni, magiczne istoty, miłość, zdrada, walka z poczuciem obowiązku i własnymi pragnieniami. No Miasto Gwiezdnego Pyłu zapowiadało się rewelacyjnie, tym bardziej że początek fascynuje i wciąga. Autorka ma głowę pełną pomysłów i chciała zapewne wszystko umieścić w tej powieści, co niekoniecznie może być dobre. Czasem co za dużo, to niezdrowo. Akcja toczy się wręcz ekspresowo, a jej zwroty mogą przyprawić o zawrót głowy i pogubienie się w tym, co, jak i dlaczego.

Całość na
https://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2024/05/02/miasto-gwiezdnego-pylu-georgia-summers/

Nie da się ukryć, że Georgia Summers miała rewelacyjny pomysł na fabułę. Klątwy, podróżowanie do każdego miejsca na świecie i między nimi za pomocą kluczy, uczeni, magiczne istoty, miłość, zdrada, walka z poczuciem obowiązku i własnymi pragnieniami. No Miasto Gwiezdnego Pyłu zapowiadało się rewelacyjnie, tym bardziej że początek fascynuje i wciąga. Autorka ma głowę pełną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
180
180

Na półkach:

Violet Everly wychowywana jest przez wujów.
Jeden z nich jest na miejscu, drugi natomiast musi wykonać pewną misję... Nad rodem Everly panuje klątwa. Co jakiś czas zabierany jest jeden z jego członków i nigdy już nie powraca. Tym razem miało paść na Mariannę, matkę Violet. Ta przed laty wyruszyła w podróż, nie jest pewne, czy szuka sposobu na złamanie klątwy, czy też zwyczajnie uciekła w obawie o własne życie.. Nikt nie wie, gdzie się znajduje. Złowieszcza Penelopa dowiaduje się, o istnieniu Violet, dlatego nie mogąc odnaleźć matki postanawia zabrać dziewczynę. Wujowie przedłużają jej czas o 10 lat... Niestety ten bardzo szybko płynie, a Violet przypadkowo poznaje nieco szczegółów, dlatego wujowie postanawiają wyznać jej prawdę... Chcą ją ukryć, niestety ucieka. Tuła się po świecie, z nadzieją odnalezienia matki... Czy klątwa zostanie pokonana? Czy dziewczyna odnajdzie Mariannę? Dlaczego Penelopie tak bardzo zależy na odnalezieniu matki dziewczyny?
______
Zdecydowanie nie jest to lekka propozycja. Skierowana jest do starszego czytelnika z racji ciężkich, brutalnych scen. Muszę przyznać, że myślałam, że historia rozwinie się zupełnie inaczej. Książka okazała się bardzo zaskakująca. Wiele w niej ciekawych zwrotów akcji i niecodziennych zachowań. Bardzo mnie wciągnęła.
Polubiłam bohaterów, a zwłaszcza rezolutnych wujów. Jedyną postacią, do której mogłabym się przyczepić jest Aleksander. Z jednej strony rozumiem jego trudne, skomplikowane życie, jednak nie zrozumiem niektórych zachowań... Oczywiście nie chcę zdradzać szczegółów, ponieważ książka jest godna uwagi. Odnajdziecie w niej niecodzienną magię, która ma swoje granice. Ksiażka obezwładnia mrocznym klimatem. Nigdy nie jest pewne, co wydarzy się na kolejnych stronach. Znajdziecie w niej bardzo brutalne sceny, czy też opisy przepełnione rozlewem krwii. Zdecydowanie nie jest to książka dla wrażliwców, jednak całej reszcie polecam! Odnajdziecie w niej również wątek związany z trudną, niepewną miłością, jednak nie przeważa on nad właściwą historią.

Violet Everly wychowywana jest przez wujów.
Jeden z nich jest na miejscu, drugi natomiast musi wykonać pewną misję... Nad rodem Everly panuje klątwa. Co jakiś czas zabierany jest jeden z jego członków i nigdy już nie powraca. Tym razem miało paść na Mariannę, matkę Violet. Ta przed laty wyruszyła w podróż, nie jest pewne, czy szuka sposobu na złamanie klątwy, czy też...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
17

Na półkach:

Największy paradoks tej książki - nie można się od niej oderwać mimo niezrozumiałej fabuły. Główne założenie powieści samo w sobie jest ciekawe, lecz zbyt dużo tu niedomówień, niewyjaśnionych kwestii. Czytelnik często gubi się kogo lub czego dotyczą opisy. Pełno sprzeczności i niedociągnięć. Pomysł dobry, ale kiepsko wykorzystany.

Największy paradoks tej książki - nie można się od niej oderwać mimo niezrozumiałej fabuły. Główne założenie powieści samo w sobie jest ciekawe, lecz zbyt dużo tu niedomówień, niewyjaśnionych kwestii. Czytelnik często gubi się kogo lub czego dotyczą opisy. Pełno sprzeczności i niedociągnięć. Pomysł dobry, ale kiepsko wykorzystany.

Pokaż mimo to

avatar
148
92

Na półkach:

Cudownie baśniowa i mroczna fantastyka, która pozostawiła mnie z milionem pytań.

Ta książka była inna niż wszystkie dookoła, zwłaszcza w ostatnim czasie. Czyste fantasy z delikatnym wątkiem romantycznym. Bardzo trudno jest napisać tę recenzję bez żadnych spoilerów, więc musicie mi uwierzyć na słowo, bez zagłębiania się w szczegóły, że warto. Ta książka jest warta Waszego czasu.

Przez 95% czytania nie wiedziałam, co się do końca dzieje. Która wersja wydarzeń jest prawdziwa. Kto jest złoczyńcą w tej historii. Czy klątwa jest realna. Czy lubię główną bohaterkę. Cudownie tajemnicza i zagmatwana historia. I pokochałam każdą jej stronę.

Fabuła jest osadzona w czasach współczesnych (urban fantasy). Mamy magiczne klucze, które otwierają przejścia do dowolnego miejsca na ziemi (i nie tylko). Mamy potwory, klątwy, tarota, krwawą magię, zdrady i miłość.

Subtelny wątek miłosny zupełnie nie przyćmiewa fabuły, jest tłem dla wydarzeń, choć ta para odrywa kluczową rolę. Gdy się nad tym zastanowić, to miłość właśnie jest głównym motywem i motywacją różnych bohaterów tej historii. Ale w sposób, którego byście się nie spodziewali.

Finał pozostawił mnie w zdumieniu i zadumie, że to już. Że nie wszystko zostało mi wyjaśnione. I nie chciałabym żadnego innego zakończenia. Aura tajemniczości towarzyszy nam w każdym rozdziale i na długo zostaje z nami po przywróceniu ostatniej kartki.

CUDOWNA.

Cudownie baśniowa i mroczna fantastyka, która pozostawiła mnie z milionem pytań.

Ta książka była inna niż wszystkie dookoła, zwłaszcza w ostatnim czasie. Czyste fantasy z delikatnym wątkiem romantycznym. Bardzo trudno jest napisać tę recenzję bez żadnych spoilerów, więc musicie mi uwierzyć na słowo, bez zagłębiania się w szczegóły, że warto. Ta książka jest warta Waszego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
41
38

Na półkach: ,

[Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Jaguar]

"Miasto Gwiezdnego Pyłu " - czyli debiut pióra Georgii Summers w fantastyce.

Już sam wygląd zachęca czytelnika do sięgnięcia po tą książkę. Egzemplarz posiada przepiękną okładkę oraz duże skrzydełka. Lecz nie wygląd jest najważniejszy a treść, tak więc przejdźmy do niej...

Od autorki dostajemy świat pełen okrutnych bogów, kłótni, miłości i nienawiści. Rodzina Everlych od pokoleń jest uwikłana w klątwę aż w końcu znajdzue się ktoś, kto postanowi ją przerwać. Nie będzie to jednak takie proste.

Główna bohaterka Violet Everly jest osieroconym dzieckiem zamkniętym w wielkim domu. Mieszka u wujów, a Ambrose i Gabriel robią wszystko, by dziewczynka nie odczuła braku matki.

Mija czas a Violet staje przed decyzją czy oddać się w ręce tajemniczej kobiety o imieniu Penelope czy odnaleźć matkę? Oczywiście podejmuje ona próbę odnalezienia swojej matki, która wiele lat wcześniej pozostawiła ją pod opieką swoich braci i wyruszyła z zamiarem złamana rodzinnej klątwy.

Mamy tutaj przepięknie wykreowany świat w który chcemy zagłębić się od pierwszych stron. Historia pełna tajemnic nadaje książce tajemniczy charakter. Główna bohaterka jest naiwną postacią , czego można było się spodziewać po żyjącej w zamknięciu dziewczynie.
Jednak, w tej historii czegoś brakowało. W książce można spotkać błąd logistyczny. Można odczuć tutaj debiut autorki.

Jeśli chcecie zagłębić się w świat pełen okrutnych bogów, tajemnic, miłości czy zdrady oraz spróbować złamać klątwę wraz z główną bohaterką to polecam sięgnąć po tą książkę.

Polecam
pozytyvniezakrecona

[Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Jaguar]

"Miasto Gwiezdnego Pyłu " - czyli debiut pióra Georgii Summers w fantastyce.

Już sam wygląd zachęca czytelnika do sięgnięcia po tą książkę. Egzemplarz posiada przepiękną okładkę oraz duże skrzydełka. Lecz nie wygląd jest najważniejszy a treść, tak więc przejdźmy do niej...

Od autorki dostajemy świat pełen okrutnych bogów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
37

Na półkach: ,

Skuszona opisem oraz krótką notką "Klątwy są po to, by je łamać..." postanowiłam przeczytać tę pozycję. Jak się już przekonałam nie powinno się oceniać książki nie tylko po okładce, ale także po opisie. Włożyłam tu wielką miłość, a niestety dostałam rozczarowanie. Sam pomysł na świat magiczny może nie był zły. Klątwy, magiczne klucze, inne światy i walka z czasem naprawdę brzmi dobrze. Jednak czegoś mi tu zabrakło i był to brak zaangażowania w akcję. Mimo, że autorka rozegrała to naprawdę fajnie to nie czułam potrzeby, aby kontynuować czytanie. Zauważałam też błędy fabularne, z lekturą się męczyłam i zmuszałam się do skończenia. Nie jest to zła lektura, może to był dla mnie niedobry czas na jej czytanie, a może porostu nigdy bym jej nie obdarzyła sympatią. Podobało mi się jednak to, że sprawnie przeszliśmy ze świata starych historii do tego obecnego - oba te wątki się złączyły. Relacja romantyczna miała potencjał, ale jak dla mnie nie była wiarygodna. Autorce nie mówię nie, ale do jej dobiutu wracać nie będę. 


Nie mniej wam jej nie odradzam. Akcja porwie wielu, szczególnie miłośników  równoległych magicznych światów. Jeśli razem z Violet chcecie chwycić klucz do jednego z nich to życzę wam miłej przygody. 

Skuszona opisem oraz krótką notką "Klątwy są po to, by je łamać..." postanowiłam przeczytać tę pozycję. Jak się już przekonałam nie powinno się oceniać książki nie tylko po okładce, ale także po opisie. Włożyłam tu wielką miłość, a niestety dostałam rozczarowanie. Sam pomysł na świat magiczny może nie był zły. Klątwy, magiczne klucze, inne światy i walka z czasem naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
432

Na półkach:

"Miasto gwiezdnego pyłu" to debiutancka powieść fantasy spod pióra Georgii Summers, która pomimo kilku niedoskonałości pochłonęła mnie bez reszty. Motywy, takie jak pradawna klątwa, stare domostwo czy walka z przeznaczeniem bardzo mi się spodobały i sprawiły, że naprawdę zaangażowałam się w historię rodu Everly, który od pokoleń zmaga się z mrocznym przekleństwem oraz poczuciem wyobcowania wśród swych pobratymców. To połączenie stanowiło według mnie świetne urozmaicenie fabuły oraz utrudnienie na drodze Violet ku prawdzie. Mając za towarzystwo Aleksandra, asystenta krwiożerczej Penelopy, dziewczyna musi rzucić się wprost z iluzorycznie bezpiecznego starego domu rodu Everly w objęcia niebezpieczeństwa, przygód i magii potężniejszej, niż sobie wyobraża.

W "Mieście gwiezdnego pyłu" Georgia Summers kreuje niezwykle zróżnicowane i wielowymiarowe postaci, które składają się na bogaty i fascynujący świat powieści. Wśród bohaterów wyróżniają się zarówno świetne czarne charaktery, jak i postaci po stronie dobra, które również są wyjątkowe i interesujące.
Na czele "tych złych" stoi Penelopa, groźna i tajemnicza prześladowczyni rodu Everly. Jej nieustający gniew i żądza krwi dodają historii emocjonalnego balastu, tworząc antagonistkę, która nie pozostawia czytelnikowi złudzeń co do swoich złych intencji.

Podczas lektury dało się odczuć, że to początkowe kroki autorki na scenie fantasy, ale nie odbierało mi to czerpania przyjemności ze śledzenia losów Violet. Choć główna bohaterka jest bardzo naiwna, było to według mnie naturalne, biorąc pod uwagę to, w jak odizolowanym otoczeniu się wychowywała. Autorka przeplata elementy magii z realistycznym opisem świata, tworząc w ten sposób fascynujący i spójny obraz uniwersum, którego kreacja mnie zachwyciła. Motyw legend przeplatany z klątwami, magiczny metal, zaginiony świat oraz gwiazdy stąpające po ziemi były bardzo ciekawym urozmaiceniem powieści.

"Miasto gwiezdnego pyłu" jest debiutem Georgii Summers, co jest odczuwalne podczas lektury, ale nadal jest to dobra powieść fantasy, która szczerze mi się podobała. Doceniam misternie wykreowaną fabułę, świetnie skonstruowane uniwersum, w którym realny świat przeplata się z tym magicznym oraz bohaterów, których autorka powołała do życia na kartach powieści. Książka ta będzie idealna dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z literaturą fantastyczną, dla tych bardziej wprawionych może okazać się schematyczna. Zachęcam do przeczytania.

"Miasto gwiezdnego pyłu" to debiutancka powieść fantasy spod pióra Georgii Summers, która pomimo kilku niedoskonałości pochłonęła mnie bez reszty. Motywy, takie jak pradawna klątwa, stare domostwo czy walka z przeznaczeniem bardzo mi się spodobały i sprawiły, że naprawdę zaangażowałam się w historię rodu Everly, który od pokoleń zmaga się z mrocznym przekleństwem oraz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    142
  • Przeczytane
    75
  • Posiadam
    21
  • 2024
    7
  • Teraz czytam
    5
  • Fantastyka
    4
  • Fantasy
    2
  • Legimi
    2
  • Poszukuję na wymianę - pojedyncze książki
    1
  • Zainteresowana (mieszane uczucia)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miasto Gwiezdnego Pyłu


Podobne książki

Przeczytaj także