Rogata dusza

Okładka książki Rogata dusza Łukasz Malinowski
Okładka książki Rogata dusza
Łukasz Malinowski Wydawnictwo: Skarpa Warszawska powieść historyczna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Skarpa Warszawska
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383294162
Tagi:
Kryminał
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
40
21

Na półkach: ,

Historyk Łukasz Malinowski ma na swoim koncie kilka powieści historycznych. Jako pisarz Zadebiutował w 2013 roku powieścią fantastyczno-historyczną „Karmiciel kruków”, pierwszą z cyklu „Skald”, w której postać głównego bohatera oddaje ideał średniowiecznego skandynawskiego wojownika i poety.
Książką „Rogata dusza” po raz kolejny udowadnia Malinowski, że epokę, w której rozgrywa się jej akcja, zna jak mało kto.

Już od pierwszych stron autor w gawędziarskim stylu z humorem przenosi czytelników do 1243 roku, kiedy to książę Bolesław Rogatka organizuje pierwszy w Polsce turniej rycerski. Do Lwówka Śląskiego zjeżdżają wojownicy, chcący wziąć udział w trwającym kilka dni wydarzeniu. W tym czasie na zamku zostają znalezione zwłoki bogatego dworzanina. Potem liczba ofiar się zwiększa. Przy każdym denacie sprawca zostawia rogi. Ten fakt wywołuje falę plotek o diable, który bierze się za grzeszników. Jak poradzi sobie trzynastowieczny śledczy z zagadkowymi morderstwami? Czym będzie się kierował i jakie ma na nie sposoby?

W tym średniowiecznym kryminale czytelnik znajdzie sporą dawkę czarnego humoru, który w połączeniu z archaizacją języka sprawi, że z łatwością wniknie on w realia epoki lub przez tenże język nie przebrnie. Mnie czytało się świetnie, ale nie od początku. Przyznam, że również musiałam się do niego przyzwyczaić.
Wątek kryminalny jest bardzo ciekawie prowadzony, a zwroty akcji zaostrzają apetyt.

Świetnie oddany koloryt epoki, w której hipokryzja bije po oczach tak, jak i prymitywizm niektórych postaci. Lekko krzywiłam się na odważne, momentami niesmaczne sceny erotyczne, ale równoważyły te odczucia świetnie wykreowane postacie Raszki Drzemlika, Żerucha czy awanturnika Bolesława Rogatki. Nie brakuje tu również ciekawie ukazanych postaci kobiet.

Momentami nadto rozbudowane opisy spowalniają akcję, są jednak dowodem na szeroką, godną pozazdroszczenia wiedzę autora i są też nieprzebranym źródłem informacji o epoce.

„Rogata dusza” to świetna powieść dla miłośników średniowiecza, do tego kryminał, można więc połączyć dwie pasje.

Historyk Łukasz Malinowski ma na swoim koncie kilka powieści historycznych. Jako pisarz Zadebiutował w 2013 roku powieścią fantastyczno-historyczną „Karmiciel kruków”, pierwszą z cyklu „Skald”, w której postać głównego bohatera oddaje ideał średniowiecznego skandynawskiego wojownika i poety.
Książką „Rogata dusza” po raz kolejny udowadnia Malinowski, że epokę, w której...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
152
152

Na półkach:

Książki o tematyce historycznej z wątkiem kryminalnym w ostatnim czasie cieszą się sporym zainteresowaniem. Osadzenie akcji gdzieś w średniowieczu, to dawka nie tylko wiedzy historycznej, ale przede wszystkim wkomponowanie w tamte czasu różnych ciekawych wątków, czy to kryminalnych, czy sensacyjnych.

Specjalistą od takich książek będzie na pewno Łukasz Malinowski, historyk, wykładowca akademicki, muzealnik, no i pisarz, czego dowodem jest Rogata dusza. Jeśli historyk, to można być pewnym, że realia tamtych czasów odwzorował z zegarmistrzowską precyzją. Na rynku literatury debiutował przeszło dekadę temu. Nie może być inaczej. Jego powieść Karmiciel kruków była książką z gatunku historyczno-fantastycznej.

Już okładka książki wprowadza nas w dosyć odległe piastowskie czasy. Mamy na niej rycerza w zbroi, nie widzimy jednak jego twarzy. Grafik znakomicie wkomponował tytułowe rogi nad głową człowieka.

Przenieśmy się zatem do Lwówka Śląskiego blisko 800 lat wstecz. Właśnie wtedy, 24 lutego 1243 roku, według źródeł historycznych, odbyły się pierwsze zawody rycerskie, pierwszy turniej, w którym zmierzyli się waleczni ludzie z całej Polski. Do obecnie dolnośląskiego miasteczka, przybyli na zaproszenie Bolesława Rogatki, zwanego również Łysym. Turniej wojowników miał potrwać trzy dni i wyłonić najlepszego z najlepszych.

Na lwóweckim zamku nie jest spokojnie. Wręcz staje się rzecz straszna, bo zostają odnalezione zwłoki człowieka, Stańka z niedalekiego Strzelina, klucznika miasta. To dopiero początek, bo to niejedyny trup w tej średniowiecznej opowieści. Wieści roznoszą się w szybkim tempie, mówi się, że przy każdej ze zwłok znajdują się rogi... Dodatkowo, jak głosi plotka, w makabrycznych zbrodniach bierze udział sam Książę Ciemności, Diabeł w rzeczy samej. Raszko Drzemlik, sokolnik i podkomorzy, jeden z głównych bohaterów powieści, otrzymuje zadanie wykrycia sprawcy. Przykłada się do śledztwa, przesłuchuje... nawet siostry zakonne. I co miał na rzeczy z tym sam Diabeł?

Czarny humor, staropolska polszczyzna, do której trzeba się przyzwyczaić, nie zrażać na początku, całkowicie pokaże nam realia XIII wieku. Jeśli lubicie takie historie, to koniecznie sięgnijcie po lekturę Łukasza Malinowskiego.

Książki o tematyce historycznej z wątkiem kryminalnym w ostatnim czasie cieszą się sporym zainteresowaniem. Osadzenie akcji gdzieś w średniowieczu, to dawka nie tylko wiedzy historycznej, ale przede wszystkim wkomponowanie w tamte czasu różnych ciekawych wątków, czy to kryminalnych, czy sensacyjnych.

Specjalistą od takich książek będzie na pewno Łukasz Malinowski,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
40
40

Na półkach:

Y ja takoż radna wielce...

1243 rok Lwówek Śląski, gdzie rozpoczyna się pierwszy turniej rycerski na ziemiach polskich. Wszystko jest przygotowane, zjechali najlepsi walecznicy, by przez trzy dni zmierzyć się w różnych konkurencjach. Książę Bolesław Rogatka nie należy do miłych i pobożnych ludzi, tym większy jest strach, jak się zachowa, kiedy dowie się, że w zamku został zabity bogaty dworzanin.

Śledztwo zostaje powierzone podkomorzemu i sokolnikowi Raszko Drzemlikowi. Bada trupa, śledzi, tropi, ale okazuje się, że znajdują kolejnego zamordowanego... A przecież nie jest to takie oczywiste, bo wtedy raczej detektywów nie było, łapano wroga, który np. zabitemu groził i wymierzano karę najczęściej śmierci i sprawa była załatwiona. Ta sytuacja jest wyjątkowa ze względu na turniej i na samego Drzemlika, który postanawia nawet zbadać trupa, co wówczas było zakazane, bo naruszało spokój zmarłych. Po mieście zaczyna krążyć wieść, że to sam Diabeł morduje kolejne ofiary, nadziewając je na rogi.

Kryminał historyczny, który przybliża czytelnikom średniowiecze. Okazuje się, że ludzie wtedy tacy pobożni nie byli. Zazdrość, zdrada, kradzieże, donosicielstwo... całe zło wychodzi na światło dziennie.

Świetny zabieg z narratorem, którym jest sam czort, śledzący wszystko z dachów. Bardzo rzetelnie odmalowane tło historyczne i pokazanie postaci w krwi i kości. Wiemy, jak żyją, kochają, jakie mają zwyczaje i jak grzeszą. Czytelnik czuje się, jakby sam był w środku akcji.

Jedyny problem, który miałam, to przyzwyczajenie się do języka stylizowanego na staropolski. Pierwsze strony czytania były ciężkie. Trzeba się całkowicie przestawić, a czasem nawet wracać do fragmentu tekstu, by dobrze go zrozumieć. Ciekawe doświadczenie. Kiedy jednak się przez to przebiłam, to było już czysta przyjemność, to znaczy tak nie do końca czysta, ale to już sami przeczytacie i sami się o tym przekonacie.

Y ja takoż radna wielce...

1243 rok Lwówek Śląski, gdzie rozpoczyna się pierwszy turniej rycerski na ziemiach polskich. Wszystko jest przygotowane, zjechali najlepsi walecznicy, by przez trzy dni zmierzyć się w różnych konkurencjach. Książę Bolesław Rogatka nie należy do miłych i pobożnych ludzi, tym większy jest strach, jak się zachowa, kiedy dowie się, że w zamku...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Kto lubi historię, ten wie, że wbrew obiegowej opinii średniowiecze nie było li tylko czasem wzmożonej dewocji i umartwiania ciała w imię Boże. Przecie to czas pełen Zła, namiętności, zdrad i walki o władzę. Nie było w najjaśniejszej Rzeczypospolitej bardziej krwawej i zdemoralizowanej dynastii niż Piastowie. I bardzo dobrze! Niestety stylizacja języka na staropolski, nie wychodzi mi tak dobrze, jak Autorowi, zatem porzucę niewygodny dla siebie styl i we współczesnej polszczyźnie wyrażę opinię o powieści Łukasza Malinowskiego pt.: „Rogata dusza”. Bo jest o czym pisać!

Przenosimy się w czasie do roku 1243, gdzie w Lwówku Śląskim ma mieć miejsce historyczne wydarzenie – pierwszy na ziemiach polskich turniej rycerski. Do miasta przybywają wojowie z całej Polski, by dowieść swego męstwa i zdobywać laury. Tymczasem w dole wędzarnianym zostają znalezione zwłoki. Był to Stańko ze Strzelina, klucznik miasta, jeden z organizatorów turnieju i ważna persona na dworze księcia Bolesława. Delikatnej natury śledztwo, zostaje powierzone Drzemlikowi. Sokolnik i podkomorzy, człowiek o nieposzlakowanej opinii i zmyśle obserwacji, nie będzie miał łatwego zadania. Skrupulatnie i dokładnie bada tropy i ślady, przesłuchując wszystkich, którzy mogli coś wiedzieć. Nawet siostry zakonne muszą odpowiedzieć na jego pytania. Jednak czy śmiertelnik ma szansę, jeśli staje w szranki z Diabłem? Kolejne morderstwo i okoliczności zbrodni sprawiają, że całe miasto huczy, że mordercą jest sam rogaty Bies. A wie o tej sprawie dużo i co ciekawe pełni rolę narratora. Jak potoczą się losy Drzemlika? Kto jest mężobójcą? Jeśli nie obawiacie się Złego i macie nieco wytrwałości, poszukajcie odpowiedzi w lekturze.

Parafrazując Szymborską: „Niektórzy lubią historię”, nie jest to materia dla wszystkich. Jej miłośnicy znajdą w powieści Łukasza Malinowskiego fascynujący opis walki o władzę. Barwny i wiarygodny opis.

Jej główny bohater książę Bolesław Rogatka (ok.1224–1278),zwany także Łysym lub Srogim, był jednym z najokrutniejszych i najbardziej zdemoralizowanych Piastów. Śmierć jego ojca (Henryka Pobożnego w bitwie z Tatarami pod Legnicą 1241 r.) doprowadziła do rozpadu żmudnie budowanej monarchii Henryków śląskich. Nasz bohater roztrwoni dorobek ojca i dziadka (Henryka Brodatego),a towarzyszyć temu będą skandaliczne poczynania Rogatki. Zaciągał olbrzymie pożyczki, by werbować najemników do walki z braćmi - Henrykiem i Konradem. Zadłużony popadł w taką nędzę, że musiał sprzedać nawet własnego konia. To barwna i nietuzinkowa postać. Pozostawił po sobie wątpliwą sławę najbardziej nieobliczalnego przedstawiciela piastowskiej dynastii.

Czy powieść portretująca takiego bohatera może być nudna? Dlaczego zatem jest to lektura dla wytrwałych? Po pierwsze język i jego archaiczna stylizacja na staropolszczyznę. Utrudniają lekturę i mogą zniechęcać. Sporo latynizmów, które nie mają tłumaczeń (może to pomysł edytorski na przyszłość). Dla niewprawionego czytelnika, bez żyłki detektywistycznej, mogą stanowić problem. Dla mnie była to zaleta, pozwalająca lepiej wczuć się w klimat epoki i uwierzytelniająca narrację. Kolejna sprawa – opisy. Nie będę ukrywać, sporo ich. A jak to z opisami bywa, spowalniają akcję.

Wszystko to sprawia, że kryminał historyczny „Rogata dusza” jest powieścią trudną, lecz godną czytelniczej uwagi. To książka dla czytelnika odważnego, lubiącego wyzwania. Licho nie śpi i na kartach tej powieści czujemy jego oddech na plecach.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Kto lubi historię, ten wie, że wbrew obiegowej opinii średniowiecze nie było li tylko czasem wzmożonej dewocji i umartwiania ciała w imię Boże. Przecie to czas pełen Zła, namiętności, zdrad i walki o władzę. Nie było w najjaśniejszej Rzeczypospolitej bardziej krwawej i zdemoralizowanej dynastii niż Piastowie. I bardzo dobrze! Niestety stylizacja języka na staropolski, nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
923
610

Na półkach: ,

We Lwówku Śląskim (Löwenberg) w 1243 roku ma się odbyć turniej rycerski pierwszy w Polsce. Na życzenie xiędza Bolesława Henrykowica.
W dniu rozpoczęcia igrzysk znaleziono zwłoki. Leżały w dole wędzarnianym. Był to Stańko ze Strzelina, klucznik miasta, jeden z organizatorów turnieju. Doszło do mężobójstwa. Mordercę dostał za zadanie odnaleźć Raszko Drzemlik, sokolnik i podkomorzy. Skrupulatnie i dokładnie badał tropy i ślady, przesłuchiwał tych, którzy mogli coś wiedzieć. Drugie morderstwo sprawiło, że po mieście rozeszła się pogłoska, jakoby mordował sam rogaty Bies. I nie był to koniec...
...
Jednym z narratorów jest Diabeł. Niezwykle barwnie opisuje to, czego inni widzieć ani słyszeć nie mogli. Przedstawia też żywoty bohaterów, ujawniając ich wady i grzechy.
Druga narracja dotyczy śledztwa, ale też zwyczajów panujących na dworze i poza nim, podziału obowiązków i powinności, czyli ... życia i pracy oraz polityki i władzy. I oczywiście rozgrywanego turnieju. A biorąc po uwagę, że nie wszyscy uczestnicy przybyli tu tylko na potyczki rycerskie...
Ważną rolę odgrywa tu również Hannah i jej historia.
...
Stylizowany na ówczesny język, jakim jest napisana ta powieść, sprawiał mi początkowe trudności w czytaniu. Sporo słów, których znaczenia musiałam się domyślać. Dodawało to klimatu, kolorytu i autentyczności. Mało było dialogów. Dużo opisów, nie zawsze nudnych (takie też się zdarzały).
Autor wykazał się ogromną wiedzą historyczną. Ubrał ją w słowa i uatrakcyjnił opisanymi wydarzeniami. Wątek kryminalny - inny - głównie z uwagi na zdolności i możliwości śledcze, znacznie odbiegające od współczesnych.
Zdecydowanie nieszablonowy kryminał dla wytrwałych.

We Lwówku Śląskim (Löwenberg) w 1243 roku ma się odbyć turniej rycerski pierwszy w Polsce. Na życzenie xiędza Bolesława Henrykowica.
W dniu rozpoczęcia igrzysk znaleziono zwłoki. Leżały w dole wędzarnianym. Był to Stańko ze Strzelina, klucznik miasta, jeden z organizatorów turnieju. Doszło do mężobójstwa. Mordercę dostał za zadanie odnaleźć Raszko Drzemlik, sokolnik i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
286
90

Na półkach:

Jako mieszkaniec powiatu lwóweckiego powiem tak ta powieść to najlepsza z rzecz jaką się zetknąłem zaraz po piwie z najstarszego browaru w Polsce. Dobra klimatyczna rzecz.

Jako mieszkaniec powiatu lwóweckiego powiem tak ta powieść to najlepsza z rzecz jaką się zetknąłem zaraz po piwie z najstarszego browaru w Polsce. Dobra klimatyczna rzecz.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1439
908

Na półkach:

Rogata dusza kryminał w czasach średniowiecza, pomysł niezły i całkiem nieźle zrealizowany. Trochę "boli" czytanie bo książka pisana staropolszczyzną z masą wtrąceń łacińskich większość tłumaczona w tekście ale trzeba się przyzwyczaić do tych wszystkich zwrotów. Akcja niezła i dość zawiła szczególnie gdy się okazuje, że to kiedy jedna a kilka knowań naraz nie powiązanych ze sobą. Pozycja dobra jeżeli jesteście w stanie przystosować się do tej specyficznej już teraz formy językowej.

Rogata dusza kryminał w czasach średniowiecza, pomysł niezły i całkiem nieźle zrealizowany. Trochę "boli" czytanie bo książka pisana staropolszczyzną z masą wtrąceń łacińskich większość tłumaczona w tekście ale trzeba się przyzwyczaić do tych wszystkich zwrotów. Akcja niezła i dość zawiła szczególnie gdy się okazuje, że to kiedy jedna a kilka knowań naraz nie powiązanych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
82
74

Na półkach:

24 lutego 1243 roku rozpoczyna się pierwszy w Polsce turniej rycerski.
Na zaproszenie księcia Bolesława Rogatki do Lwówka Śląskiego przyjeżdżają walecznicy z całej Polski , aby wziąć udział w trzydniowych igrzyskach.

Niestety na zamku zostają znalezione zwłoki bogatego dworzanina ,a wraz z nimi rogi.
Niemal natychmiast po tym jak dworzanie dowiadują się o zaistniałej sytuacji roznosi się wieść iż sam diabeł wymierza karę grzesznikom nadziewając ich na swoje rogi.

-------------------------

Rogata dusza to kryminał osadzony w czasie średniowiecza.
Zdecydowanie jest to napisane specyficznym językiem ,do którego trzeba się przyzwyczaić.

Trochę wlecze się miejscami ta książka, co niektórych może odstraszyć . Końcówka jednak wynagradza nam te małe zwolnienia w fabule.

Książka przynosi nas do czasów średniowiecza , poprzez opisy tego jak wyglądają ludzie i jakie mają wierzenia .

Śledztwo przeniesione w czasy średniowiecza to coś czego jeszcze nie czytałam i niestety nie do końca są to moj klimaty .

Jeżeli lubisz klimat średniowiecznych grodów i rycerzy to polecam!

24 lutego 1243 roku rozpoczyna się pierwszy w Polsce turniej rycerski.
Na zaproszenie księcia Bolesława Rogatki do Lwówka Śląskiego przyjeżdżają walecznicy z całej Polski , aby wziąć udział w trzydniowych igrzyskach.

Niestety na zamku zostają znalezione zwłoki bogatego dworzanina ,a wraz z nimi rogi.
Niemal natychmiast po tym jak dworzanie dowiadują się o zaistniałej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
170
57

Na półkach:

"Rogata dusza" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Łukasz Malinowskiego, chociaż jego książki już dawno dodałem do "listy do przeczytania". Postawiłem na najnowszy, dopiero co wydany tytuł. "Rogata dusza" to coś bardzo intrygującego. Średniowieczny kryminał, w którym nie brakuje czarnego i po prostu prześmiewczego humoru. Napisane językiem archaicznym i można wręcz rzec, że z epoki, w której dzieję się akcja. 

Rok 1243, książę Bolesław Rogatka organizuje turniej rycerski. W Lwówku Śląskim roi się od ogromnej ilości wojowników, chcących wziąć udział w kilkudniowym wydarzeniu. Na zamku zostają znalezione zwłoki bogatego dworzanina, a z czasem okazuje się, że ofiar będzie więcej. Rozpoczyna to falę plotek o diable, który bierze się za grzeszników. Jak poradzi sobie średniowieczny śledczy z zagadkowymi morderstwami?

Mimo, że to moja pierwsza styczność z autorem, to muszę przyznać, że kreatywności mu nie brakuje i na pewno sięgnę po inne jego książki. Pomysł na narratora tej opowieści już przykuwa uwagę, gdy rozpoczyna się opowieść i już wiesz, że cała historia jest opowiedziana takim językiem, to albo idziesz w to, albo rezygnujesz, bo nie każdy przebrnie przez taki archaiczny język. Na uznanie zasługuje popis autora (gdzieś z początku książki) z niesamowicie długim zdaniem. Każdy, kto czytał zrozumie o czym mowa. To, że udało się wrzucić w tę opowieść tyle momentami nieoczywistego humoru, zdecydowanie sprawia, że całość ocenia się jeszcze pozytywniej. Mam jednak wrażenie, że dało się trochę krócej. Autor ma ogromną wiedzę na temat epoki i to przebija się regularnie. No i właśnie czasami chyba chce upchnąć w tej historii odrobinę za dużo. Nie narzekam, bo lubię historię i taka książka to dla mnie rozrywka, ale nie każdy będzie bawił się tak dobrze. Polecam szczególnie tym, którzy chętnie pochłaniają książki historyczne, ale z racji tego, że jest to w jakimś stopniu kryminał, to pewnie znajdzie nową grupę sympatyków.

"Rogata dusza" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Łukasz Malinowskiego, chociaż jego książki już dawno dodałem do "listy do przeczytania". Postawiłem na najnowszy, dopiero co wydany tytuł. "Rogata dusza" to coś bardzo intrygującego. Średniowieczny kryminał, w którym nie brakuje czarnego i po prostu prześmiewczego humoru. Napisane językiem archaicznym i można wręcz...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
778
759

Na półkach:

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, iż ta książka zawiera wulgaryzmy, więc raczej skierowana jest do pełnoletnich miłośników literatury.

Władza, wpływy? Obecna.
Podziały społeczne? Pewnie.
Czasy królów? Tak.
Średniowiecze? Oczywiście.
Turniej rycerski? Jasne.
Morderstwo? Jest.
Tajemnice, sekrety? Cóż...
Kłamstwa? Są.
Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Łukasza Malinowskiego pod tytułem „Rogata dusza”.
Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.

Ciężko było przenieść się do świata Bolesława, Majki, Drzemlika, Jadwigi, Tomasza, Elżbiety, Róży, Włodysława, Albercika, Krzysia, Henryka, Lili, Rota, Flory, Guntera i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Mogę stwierdzić, że są dobrze wykreowani i dość zróżnicowani.
Niestety nie polubiłam tu nikogo... (przeczytałam za mało by móc stwierdzić co innego).

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to zdecydowanie nie jest prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Cóż, nie mogę stwierdzić inaczej, ponieważ nie dotarłam do końca... Akcja, przynajmniej początkowo, rozkręca się swoim tempem, mało się działo, choć nie było spokojnie.

Po trzecie, styl. Książka, przynajmniej według mnie, zdecydowanie nie jest napisana lekkim językiem ani przystępnym dla każdego. To zdecydowanie nie uprzyjemnia i nie przyśpiesza czytania, przynajmniej ja tak miałam. Podam kilka przykładów zdań, które dla mnie były trudne: „(...) rycerz, który poprowadzi zastępy przeciw pogańcom y takoż jak jego mężny dziad y ojciec zjednoczy ziemie Wielkiej y Małej Polski pod swym panowaniem”, „Xsiądz go teraz wzywa”. Może i w tamtych czasach się tak mawiało, ale... cóż, niestety dzięki takim zdaniom nie dałam rady dobrnąć do końca. Leci za to minus.

Po czwarte, tło historyczne. Jest to tu jedyna kwestia, za którą z czystym sumieniem mogę przyznać plusa. Poczułam się jakbym przeniosła się do tamtych czasów...

Po piąte, zakończenie. Niestety nie mogę zbytnio się wypowiedzieć na jego temat, gdyż po prostu do niego nie dotarłam...

Powieść zdecydowanie nie jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że (przynajmniej tyle mogę stwierdzić po połowie książki (tylko tyle przeczytałam)),że tam gdzie władza tam też nieodłącznie czai się śmierć i wojna...

Książka zdecydowanie nie czyta się sama. Historia mnie nie wciągnęła (nie ze względu na historię, lecz sposób przekazania nam jej),nie sprawiła też, że chciałam być częścią życia naszych bohaterów. Niestety chciałam go opuścić go i tak też zrobiłam.

Autorowi dziękuję za tę przygodę, choć, tak jak wspomniałam wyżej, nie dotrwałam do końca...
Niestety nie sięgnę po inne i kolejne publikacje pisarza.

Ogólna ocena - 4,5/10. :)
POLECAM (dla fabuły i tła historycznego)...

Pozdrawiam, Iza.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, iż ta książka zawiera wulgaryzmy, więc raczej skierowana jest do pełnoletnich miłośników literatury.

Władza, wpływy? Obecna.
Podziały społeczne? Pewnie.
Czasy królów? Tak.
Średniowiecze? Oczywiście.
Turniej rycerski? Jasne.
Morderstwo? Jest.
Tajemnice, sekrety? Cóż...
Kłamstwa? Są.
Między innymi właśnie to znajdziemy w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    101
  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    3
  • Historyczne
    2
  • 2024
    2
  • Literatura piękna - polska
    1
  • Kryminał
    1
  • Czekają (aż wypożyczę)
    1
  • Przygodowe/Łotrzykowskie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rogata dusza


Podobne książki

Przeczytaj także